- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (160 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (86 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (204 opinie)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (38 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (179 opinii)
Przeszła każdą ulicę Gdańska. Dwa razy
1588 km i 74 tys. zdjęć. To efekt pieszych wędrówek po Gdańsku w wykonaniu pani Marty. Kobieta zeszła każdą ulicę miasta i to... dwukrotnie. Swoje relacje ze spacerów publikuje regularnie na blogu, ale rozwija też podcast. Jej marzeniem jest wydanie e-booka. Teraz jednak skupia się na nowym projekcie, w którym oczywiście w centrum uwagi jest Gdańsk, a perspektywą zwiedzania - trasy tramwajowe.
Kobieta pochodzi z Lęborka, a do Gdańska przyjechała na studia, które ukończyła na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego. I tak już została. Choć pracuje w Gdyni, to jednak Gdańsk kompletnie ją pochłonął.
Oprowadzanie znajomych i rodziny
Pani Marta chętnie oprowadza po Gdańsku znajomych i rodzinę.
Gdzie w Gdyni najlepiej spędzić czas nad morzem?
- Jeśli jest taka okazja, by opowiadać o tym mieście, robię to z przyjemnością. Ukończyłam nawet kurs przewodnicki, ale nie pod kątem oprowadzania innych, choć wiadomo, że dobrze mieć drugi fach w ręku. Teraz zresztą przygotowuję się do mojej pierwszej profesjonalnej przewodnickiej wędrówki - zdradza.
Blog i gedanistyka po drodze
Pani Marta w 2021 r. ukończyła też studia podyplomowe z gedanistyki na UG - to było już po tym, jak zeszła Gdańsk ulicę po ulicy.
- Założyłam wtedy bloga. Stwierdziłam, że skoro mam wiedzę, jak wygląda Gdańsk "tu i teraz", to najpierw zrobiłam kurs przewodnicki. Bogatsza o tę wiedzę przeszłam miasto jeszcze raz, a że wciąż było mi mało, to postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej od specjalistów i dlatego zrobiłam tę podyplomówkę - wyjaśnia.
Pieszo po Gdańsku. I nie tylko
Zaraz po studiach w 2014 r. kobieta postanowiła, że w ciągu roku zejdzie każdą gdańską ulicę. W lipcu obroniła pracę magisterską, a we wrześniu ruszyła na gdańską włóczęgę. Cel osiągnęła. Wędrówki trwały do sierpnia 2015 r.
- Przeszłam wszystkie ulice w Gdańsku i zrobiłam kilkadziesiąt tys. zdjęć. Starałam się dokumentować zarówno same trasy, ale też łapałam rzeczy, na które trafiłam "tu i teraz", np. przelatujące motyle czy obecność jakiegoś muralu w przestrzeni. Jeśli chodzi o kilometry, to za pierwszym razem zrobiłam ich, o ile pamiętam, 777 - mówi kobieta.
W sumie były dwie edycje wypraw gdańskich - pierwsza od września 2014 r. do sierpnia 2015 r. i druga w 2020 r. - od marca do grudnia. W międzyczasie był też Sopot od października do listopada 2015 r. i Gdynia od marca do października 2016 r.
- Sopot i Gdynia też zostały potem zdobyte - bo było mi mało tych wędrówek. W sierpniu skończyłam Gdańsk, to od jesieni był Sopot - chodziłam w każdy poniedziałek, bo wtedy miałam wolne w pracy. Potem po Sopocie, w kolejnym roku, w tym cieplejszym okresie zrealizowałam wędrówki po Gdyni - a więc całe Trójmiasto - dodaje.
Potem był jeszcze Lębork (kwiecień 2017) i małe Trójmiasto Kaszubskie (czerwiec-listopad 2017).
Dzielnice-ulice, kolorowanie mapy
Planowanie spacerów przy obu cyklach wędrówek po Gdańsku było trochę inne.
- Za pierwszym razem sugerowałam się nieco innym podziałem miasta, ale raczej trzymałam się danego obszaru i w jego ramach przechodziłam jego ulice. Czasem zahaczałam o inną dzielnicę i potem znowu do niej wracałam. Kolorowałam mapy - zaznaczając granice dzielnic. Niektóre udawało się zejść w jeden dzień, te większe musiałam dzielić na kilka wędrówek - dodaje.
Kolejne spacery pozwoliły też na nowe spojrzenie na miejsca, które już były znane.
- Za pierwszym razem szłam w nieświadomości. Niektóre miejsca znałam, kojarzyłam, bo były popularne. Niektóre zaintrygowały mnie dopiero w terenie. Drugi cykl spacerów po Gdańsku był już bardziej świadomy także w wytyczaniu tras według podziału administracyjnego. Zaglądałam też do wykazu zabytków. Miałam też większą wiedzę na temat postaci związanych z tym miastem. Pamiętam, jak byłam podekscytowana, wiedząc dlaczego ulice Guderskiego i Flisykowskiego są obok siebie i jak te postaci są ze sobą powiązane - mówi pani Marta.
Najnowszy projekt: zwiedzanie z tramwaju
Idea zwiedzania Gdańska z perspektywy tramwajowych tras zrodziła się już trzy lata temu, ale dopiero teraz doczekała się realizacji. Impulsem do działania było wydłużenie linii nr 12, która dzisiaj dojeżdża do pętli Ujeścisko na Jasieniu.
- Gdybym przejechała trasami wszystkich tramwajów zajęłoby to dużo czasu. Pomyślałam, żeby przejechać każdą trasę, ale niekoniecznie na wszystkich liniach, bo przecież niektóre z nich jeżdżą tymi samymi trasami. Pierwsza część tego projektu już została zrealizowana, a jej efekt jest opublikowany na blogu, druga część ukaże się w najbliższy wtorek - dodaje pani Marta.
Na kanale youtube można z kolei znaleźć cykl "Zdarzyło się w Gdańsku" poświęcony historii miasta i osobom z nim związanym.
Być może za jakiś czas ukaże się e-book na podstawie pieszych wędrówek pani Marty po Gdańsku. To jej marzenie.
Miejsca
Opinie (197) ponad 10 zablokowanych
-
2023-06-09 09:22
Koniecznie trzeba wydać e-booka i wersję papierową tylko ciekawe kto to kupi
- 6 3
-
2023-06-09 09:25
to może pani zostanie listonoszem, brakuje rąk do pracy.
bedzie przyjemne z pożytecznym i jeszcze kasa będzie
- 16 3
-
2023-06-09 09:25
Zaliczylem wszystkie WC w Trojmiescie i zostawilem napisy "Tu bylem ja...." (2)
- 7 8
-
2023-06-09 17:12
Kultowy napis teraz jakby trochę zapomniany i mniej praktykowany
- 1 0
-
2023-06-10 11:16
Podziwiam
Ile Pan zwiedziłeś tych WC bo za tzw. Komuny było ich więcej a dzisiaj nie ma gdzie załatwić podstawowej potrzeby fizjologicznej, jedynie na promenadzie nadmorskiej nie ma problemu,straż miejska tylko poluje na tych którzy muszą się gdzieś załatwić a nie ma w pobliżu WC
- 0 0
-
2023-06-09 09:50
I to ma być wiadomość? (1)
Przestańcie się wreszcie wygłupiać takimi wiadomościami.
- 10 7
-
2023-06-09 10:02
Szpilek
Mi się podoba ta wiadomość .Kobieta ma swoją pasję ,ty natomiast jesteś zwykłym malkontentem.
Ciekawe jaka ty masz pasję czy hobby?- 2 2
-
2023-06-09 09:56
Szpielk
Każdy ma swoje hobby.
Ja gdybym mógł pić piwo w miejscach publicznych to wypilbym piwo na każdej ławce w Gdańsku .
Aczkolwiek ciekawa pasja Pani Marty .
Każdy ma swojego bzika.- 3 2
-
2023-06-09 10:00
fajnie tylko z czego pani zyje (3)
ktos musi pracowac zeby ktos mogl chodzic po ulicach
- 7 7
-
2023-06-09 10:09
Szpilek
Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Ludzie co was obchodzi ,skąd ta kobieta ma pieniądze ?- 1 2
-
2023-06-09 10:57
Było napisane że pracuje (1)
A co robi? Może jest pielęgniarką, a może pracuję w banku? Może na kasie w biedrze? Albo w korpo? Co za różnica?
- 5 0
-
2023-06-09 11:12
pielegniarka
chyba zdalnie pracuje
- 1 1
-
2023-06-09 10:05
nie ma dzieci
pewnie daje w szyje
- 8 6
-
2023-06-09 10:09
"kobieta pochodzi z Lęborka"
jakoś to zdanie nie pasuje, powinno być "pani" albo "trzydziestodwulatka"
- 1 2
-
2023-06-09 10:16
kogo to obchodzi co ta pani robi
kazdy ma swoje zycie i swoje hobby nie trzeba o tym pisac na Trojmiescie albo jakis Fecbookach
- 8 8
-
2023-06-09 10:20
A może do pracy by się lepiej wzięła?
- 7 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.