Na rozbudowywanym odcinku ul. Kartuskiej
w Gdańsku wykonawca wykopał z ziemi posadzone kilka lat temu drzewa i porzucił je na placu budowy. Na usychające nasadzenia natknął się Piotr Odya z Rady Dzielnicy Kokoszki. Urzędnicy wyjaśniają, że zieleń w tym miejscu była przewidziana do wycinki, a w jej miejsce pojawi się prawie 90 nowych drzew.
2020-09-23 21:48
Żałosny jest poziom problemów jakimi zajmuje się tzw. Radny.
Chyba szkoda społecznych pieniędzy na taką funkcję, w tym moich.
2020-09-23 21:54
radni dzielnicowi działają za darmo w swoim prywatnym czasie. Jedynie przewodniczący rady dostaje 600 zł miesięcznie. To są śmieszne pieniądze za działanie w czynie społecznym, dla dobra dzielnicy. Czasem trzeba się spotkać X razy z urzędasami, żeby najprostszą sprawę załatwić w tym betonowym magistracie.
2020-09-23 21:52
2020-09-23 21:49
dlaczego zmarnowali te drzewa? skandal na takie trzeba czekac tyle lat. Usprawiedliwienie że będą nowe jest tak obnażające brak jakiejkolwiek kontroli nad tym miastem włodarzy
2020-09-23 20:08
2020-09-23 20:59
2020-09-23 20:39
Proszę następnym razem zwrócić uwagę na ortografię oraz przestrzegać zasad interpunkcji. Kłania się elementarz.
2020-09-23 20:56
Aż boję się pomyśleć ile mogło zginąć krecików.
2020-09-23 20:54
2020-09-23 20:28
Radny chyba za bardzo sie przejmuje rola.
Za duzo tych radnych.
2020-09-23 20:48
2020-09-23 20:37
co sie liczy jedno drzewo czy swobodny przejazd
2020-09-23 20:34
komedia i tyle. plac budowy i kilka drzewek ucierpialo. normalnie koniec swiata..
2020-09-23 20:32
Naprawdę, a przy budowie kanału na Mierzei drzewa same wyparowały?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
