• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni PiS: wewnętrzny raport krytyczny wobec Gdańskich Nieruchomości

Ewa Budnik
27 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z Gdańskich Nieruchomości do zarządu GTBS
Budynek przy ulicy Strajku Dokerów 17. Remont w mieszkaniu socjalnym został prawidłowo dokończony po wielu miesiącach dopiero po interwencji radnych opozycji. Budynek przy ulicy Strajku Dokerów 17. Remont w mieszkaniu socjalnym został prawidłowo dokończony po wielu miesiącach dopiero po interwencji radnych opozycji.

Gdańscy radni PiS twierdzą, że dysponują wewnętrznym - pokontrolnym - dokumentem Gdańskich Nieruchomości, z którego wynika, że w instytucji możliwe jest tzw. ustawianie przetargów oraz wydatkowanie środków niezgodne z zawartymi umowami. - Procedury przetargowe realizowane przez Gdańskie Nieruchomości, w zależności od wartości szacunkowej zamówienia, prowadzone są na podstawie obowiązujących przepisów prawnych, w tym Ustawy Prawo Zamówień Publicznych - zapewniają urzędnicy.



Kto powinien kontrolować przepływ finansów w miejskich spółkach?

Radni opozycji w ostatnich miesiącach już parokrotnie przyglądali się działaniom Gdańskich Nieruchomości (GN), miejskiej instytucji, która zarządza gminnym zasobem lokali komunalnych i socjalnych. Niedawno informowaliśmy o nieprawidłowościach przy remoncie mieszkania socjalnego przy ulicy Strajku Dokerów w Nowym Porcie.

Gdańscy radni PiS twierdzą, że zgłasza się do nich wielu najemców miejskich lokali, którzy proszą m.in. o pomoc w kontakcie z GN lub zgłaszają nieprawidłowości, m.in. dotyczące remontu miejskich mieszkań.

- Nie potrafię powiedzieć, na temat ilu dokładnie lokali otrzymaliśmy sygnały, mogę powiedzieć, że jedna trzecia zgłaszanych problemów w czasie moich dyżurów radnego dotyczy miejskich lokali - mówi Kacper Płażyński, radny Miasta Gdańska.
- Sygnały, które odbieramy dotyczą różnych dzielnic, między innymi Brzeźna, Nowego Portu, Oruni, Chełmu. Problemy polegają między innymi na tym, że komunikacja z Gdańskimi Nieruchomościami jest utrudniona - dodaje Andrzej Skiba, radny Miasta Gdańska, który od kilku miesięcy zajmuje się kolejnymi przypadkami lokatorów miejskich.

Pracownicy anonimowo ujawniają wewnętrzny raport



Podczas porannego spotkania z dziennikarzami radni zaprezentowali opracowanie, które miało powstać po jednej z wewnętrznych kontroli w Gdańskich Nieruchomościach. Radni przekonują, że są to wnioski z wewnętrznej kontroli zamówień publicznych do kwoty 30 tys. euro. Zaprezentowany dziennikarzom materiał nie ma jednak cech dokumentu: nie ma autora, pieczątek, oficjalnych nagłówków.

- Z dokumentu wewnętrznego, który otrzymaliśmy od pracowników Gdańskich Nieruchomości, którzy pragną pozostać anonimowi, wynika, że w niektórych przypadkach dochodzi do płacenia faktur za usługi w wyższych kwotach, niż wynikałoby to z zawartych umów i kwot, które w tych umowach są zawarte - relacjonuje treść dokumentu Kacper Płażyński. - Druga kwestia to sprawa dokumentów przetargowych: obowiązuje zarządzenie dyrektora Gdańskich Nieruchomości z 2016 roku, które ściśle określa, w jaki sposób powinno się wyłaniać wykonawców robót do kwot 30 tys. euro. Niestety, z wniosków pokontrolnych wynika, że w przypadku szeregu umów Gdańskie Nieruchomości nie są w stanie potwierdzić, że w ogóle doszło do rozeznania rynku i zaproszenia wykonawców do przedstawienia ofert. To może wskazywać, że w Gdańskich Nieruchomościach, przynajmniej w jakimś zakresie, dochodzi do tzw. ustawiania przetargów. Z tego dokumentu wynika także, że niejednokrotnie umowy zawierane są dopiero po wykonaniu prac i po zapłacie faktur, a na dodatek dopiero po przeprowadzeniu kontroli przez wewnętrzną komórkę kontrolną Gdańskich Nieruchomości. Faktury zostają zapłacone, ale bez wyszczególnienia, za jaki zakres prac.
Radni przyznają, że nie wiedzą dokładnie, jak szerokie jest to zjawisko, bo opracowanie, którym dysponują, opisuje pięć przypadków, w których są wątpliwości co do tego, czy zostało przeprowadzone postępowanie przetargowe.

Kontrola miała dotyczyć pierwszego półrocza 2018 roku.

Najpierw interpelacja, potem prokuratura



W związku z uzyskanymi informacjami radni złożyli interpelację, by wyjaśnić, jakie działania zostały podjęte w spółce w celu wyjaśnienia nieprawidłowości wynikających z kontroli oraz uniknięcia podobnych sytuacji w przyszłości.

- Nie będziemy na razie zawiadamiać prokuratury. Od odpowiedzi na interpelację uzależniać będziemy dalsze postępowanie w tej sprawie. Zakładamy, że jeżeli pojawi się uzasadnione podejrzenie, że mogło dojść do przestępstwa, to być może niekonieczne my sami, ale władze Gdańska, które być może nie zdają sobie sprawy, co się dzieje w tej instytucji, same takie zawiadomienie złożą - mówi Kacper Płażyński.

Radni PiS: O dokumenty źródłowe coraz trudniej



Radni zwracają uwagę na jeszcze jeden problem, z którym się borykają w kontakcie z Gdańskimi Nieruchomościami. W dochodzeniu do szczegółów prowadzonych w spółce radni korzystali z obowiązującego od niedawna prawa, które pozwala im w ramach wykonywania mandatu radnego m.in. na dostęp do informacji i dokumentacji urzędu miasta i gminnych spółek (art. 24 ust. 2 Ustawy o samorządzie gminnym).

- Jednym jest zauważyć pewne nieprawidłowości, a drugim mieć możliwość pozyskania dokumentów, które je potwierdzą, bądź nie - tłumaczy Andrzej Skiba. - Radni mają możliwość dokonywania tzw. nagłych kontroli, co jest kompetencją podobną do tej, jaką posiadają parlamentarzyści. Przez miesiąc korzystaliśmy z tego trybu, również w Gdańskich Nieruchomościach. Dzięki tym kontrolom udało nam się uzyskać - zgodnie z prawem - wiele ważnych dokumentów. W Gdańskich Nieruchomościach wydano jednak 17 stycznia zarządzenie, które ograniczyło nam możliwość dokonywania nagłych kontroli dokumentacji. Wcześniej mogliśmy żądać wydania dokumentów niemalże tego samego dnia, teraz strona urzędowa wyznaczyła sobie na to termin do 14 dni, a niekiedy nawet do dwóch miesięcy na udzielenie odpowiedzi. Pojawia się pytanie, czy kontrole, które prowadziliśmy, mają zostać zastopowane?
Oświadczenie Gdańskich Nieruchomości

[...]szczegółowe wyjaśnienia poruszanych kwestii zostaną przekazane niezwłocznie po otrzymaniu dokumentacji, o której była mowa podczas konferencji. Jednocześnie informujemy, że procedury przetargowe realizowane przez Gdańskie Nieruchomości, w zależności od wartości szacunkowej zamówienia, prowadzone są na podstawie obowiązujących przepisów prawnych, w tym Ustawy Prawo Zamówień Publicznych.

Aleksandra Strug, rzecznik prasowy Gdańskich Nieruchomości

Do chwili publikacji redakcja nie otrzymała odpowiedzi na szczegółowe pytania w powyższej sprawie.

Opinie (180) ponad 20 zablokowanych

  • wyprzedają Gdańsk (1)

    Czas zdementować uklad gdański 03.03 to dla mieszkańców szansa ! Bo za rok to już w centrum nie będzie gdńszczan tylko słoiki ! A my na kowalach lub szadulkach !

    • 21 8

    • Urodzona 60 lat temu w Gdańsku

      Jak się nazywa dzielnica za Kowalami????Na pewno nie "szadulki" I chyba nie chodziło Ci o "zdementowanie układu gdańskiego",bo jeśli to chciałaś napisać-to jestem za!!!!Czyli piszesz ,że układ gdański nie istnieje!!!I to jest prawda. Nareszcie ktoś z pis pisze prawdę.brawo TY!!!! Przy okazji-naucz się pisać.

      • 4 3

  • . (1)

    Seba papiery ok?:)

    • 9 2

    • Okej!

      • 1 0

  • W moim wydziale jest wszytsko w porzątku (2)

    Nie ma łapownictwa, odbjory są skrupulatne, dokumentacja kąpletna. Wszyscy przychodzą do pracy naczas.

    • 13 21

    • Odb j ory , k ą pletnie ,na czas Ty analfabeto (1)

      • 8 4

      • jak śmież nie rozpoznadź sarkazmu w internetach?

        • 4 2

  • a Płażyński to obudził się? (1)

    bo niby czym ma się zajmować radny miasta? polityką zagraniczną w San Escobar?

    • 11 14

    • jeśli Płażyńskiego rola przerasta to niech zda mandat

      jak chce się brać kasę to do roboty

      • 5 4

  • Gdańskie Nieruchomości nie są spółką tylko zakładem budżetowym. Do wyboru wykonawcy gdy wartość zamówienia nie przekracza 30.000 EUR, nie stosuje się ustawy o zamówieniach publicznych. Sprawę rozdmuchano na podstawie anonimu niezadowolonego pracownika, który stale pisze donosy, bez podpisu. Wszyscy wiedzą kto to jest.Niech Urząd Miejski i jednostki organizacyjne podadzą ile jest interwencji CBA w Urzędzie i jednostkach Miasta. Często z błahych powodów i są stale - niemal codzienne wizyty na zeznania w CBA.

    • 16 11

  • deweloperzy i hotelarze rządzą .

    Gdańskie nieruchomości to bezpańskie nieruchomości ! Żartem są ich remonty Żenująca jakość materiałów, żenująca jakość ! Byłem widzialem i na moje oko 35tysi to góra a BOM mówi że 65 tysi !Mieszakm w komunałce a awarie prądu w budynku mósimy naprawiać prywatnie wszystkie remonty robimy my lokatorzy a Urząd to naprawdę nie wiadomo za co bieże czynsz 10,20 za metr. Chcą nas wysiedlić bo już mają chętnego na działkę i co propozycje nas ośmieszają ,traktują jak patologie !

    G

    • 24 4

  • Rozliczyć gdański układ! (3)

    Jest okazja zacząć 3 marca.

    • 43 26

    • (2)

      trzeba pogonic ten pisowski uklad, wiekszosc z tych co opracowali raport to radni z dwudziestoletnim stazem i do tej pory nic nie zrobili, skoro jest tak zle to sami sa winni i niech nikogo przed wyborami nie obarczaja odpowiedzialnoscia

      • 9 7

      • 30 mld. rocznie vatu znikało za czasów PO-PSL? (1)

        szok ....

        • 5 8

        • Hehe za to tzw. "Dojna znmiana" Ci nie przeszkadza?

          • 4 1

  • Szkoda że raportu nie zrobią w związku z wieżowcami Kaczyńskiego hehe

    • 12 18

  • tysiąc pustostanów (!), rozpiepszone kamienice, skazywane na śmierć. Orunia, bg, np, dm, wrzeszcz

    nie lepiej to sprzedać za 5% wartości oczekującym mieszkańcom? Nie, musi być geszeft. Złodziejstwo

    • 19 5

  • A czy te zdewastowane nieruchomości to przypadkiem...

    ... nie są te, które miasto dostało od pewnego dewelopera w zamian za prawo rozbudowy luksusowego osiedla? Mowa o deweloperze , którego zwolniono z kar z tytułu niedotrzymania terminów (ale może to tyczyć innego)

    • 15 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane