- 1 Nocna komunikacja do poprawki (122 opinie)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (334 opinie)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (62 opinie)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (49 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (326 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (66 opinii)
Reklamy przed kampanią wracają jak bumerang
Czy trwająca kampania wyborcza sprawi, ze Trójmiasto skryje się pod stertą plakatów z tekturowych tablic, na których zostaną rozklejone? Gdańscy radni chcą tego uniknąć i proszą prezydenta o wsparcie.
Często wieszane są bez zgody Zarządu Dróg i Zieleni, a po wyborach kandydaci wielokrotnie nie dopełniają obowiązku ich usunięcia i "plakatowa wojna" trwa w Gdańsku w najlepsze jeszcze wiele tygodni po ogłoszeniu wyników.
- Chcemy ukrócić to zjawisko - tłumaczy gdański radny Piotr Borawski, który razem z Szymonem Mosiem i Dariuszem Słodkowskim chce zwrócić uwagę władz Gdańska na ten problem.
- Dzika kampania wyborcza bardzo szpeci miasto, a wyborcy co roku zwracają nam na to uwagę. Poza tym kampania nie polega na wywieszeniu dykt, ale przede wszystkim na spotkaniu z wyborcą i przekonywaniu go do siebie przez całą kadencję - tłumaczą radni.
Gdańsk to nie jedyne miasto, gdzie taki problem się pojawia, ale w wielu gminach samorządy starają się walczyć z tym zjawiskiem, wprowadzając odpowiednie przepisy. W Poznaniu miejskie spółki, które są właścicielem infrastruktury, otrzymały zakaz wydawania pozwoleń na wywieszanie plakatów w obrębie ulic, na słupach, ogrodzeniach itd. Miejsca - zarówno płatne, jak i bezpłatne - w których można się reklamować, wskazuje Urząd Miasta.
Dlatego młodzi radni złożyli już w tej sprawie interpelację do prezydenta Pawła Adamowicza. Domagają się wydania przez niego podobnej regulacji, która uchroniłaby miasto przed zalewem śmieciowych plakatów i wszechobecnych dykt.
- Prezydent Paweł Adamowicz zgadza się z tym pomysłem, jednak nie będzie on możliwy do zastosowania w najbliższych wyborach - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. Powód? Jak się dowiedzieliśmy, do Zarządu Dróg i Zieleni już wpływają pierwsze wnioski o możliwość umieszczenia reklam i banerów.
Opinie (69) 5 zablokowanych
-
2011-09-07 10:18
POwinny wisieć
tylko plakaty jedynej słusznej formacji POlitycznej.
- 4 11
-
2011-09-07 10:19
o co chodzi? przecież Polacy lubia reklamy, brud i bałagan. gdyby tak nie było nie byłoby w tym kraju tylu bilbordów, tablic,
pałcht, szmat etc
- 8 4
-
2011-09-07 10:19
Hipokryci (1)
Czy przypadkiem ci sami "młodzi radni" niedawno nie wisieli na płotach i słupach??
- 15 3
-
2011-09-07 10:51
Ciekawe ilu radnych ma na sumieniu wypadki
spowodowane zasłanianiem widoku, znaków drogowych i rozskupianiem kierowcy.
- 4 1
-
2011-09-07 10:19
starania o łatwe i przyjemne pieniadze,bez kompetencji , przyzowitości i gdzie nie trzeba nic robić i nic umieć
zaczęła się walka o łatwe życie i gdzie nie trzeba się niczym wykazać -grunt to obiecać co tylko gawiedź chce..
- 6 2
-
2011-09-07 10:24
Prosta zasada - nie głosuje na ryje porozwieszane na mieście
- 16 1
-
2011-09-07 10:25
Demokracja to już fasada! (3)
Kto jeszcze wierzy że wybory coś mogą zmienić? Ludzie władzy żyją w kręgu własnych spraw i interesów. Nie robi się nic w sprawach ludzi chyba że służy to intersom władzy.
- 10 2
-
2011-09-07 10:56
nic dodać,nic ująć,taka jest prawda..niestety większość zjadaczy chleba myśl,i że ma jeszcze coś do powiedzenia...ale o to chodzi władzy,a demokracja jest już tylko tam gdzie ludzie wychodzą na ulice-wybory to fikcja nie majaca nic wspólnego z samorządnością..
- 4 1
-
2011-09-07 12:02
Demokracja=demagogia (1)
Większość ludzi to durnie. Wybierają kierując się plakatami, bilbordami, sondażami, telewizyjnymi spotami a potem narzekają, że źle się żyje. Demokracja to większość a większość to głupcy.
- 2 0
-
2011-09-07 12:25
Większość to masa, motłoch, którym można sterować dowoli
który tyle wie co zje i zobaczy w TV
- 2 0
-
2011-09-07 10:30
Dlaczego Pani Kasia Hall deklaruje, że wie co robi??? (1)
- 10 1
-
2011-09-07 10:33
Ona już tak ma
- 7 1
-
2011-09-07 10:46
Zostawcie duże bilbordy to jedyna możliwość aby Jarek nie wyglądał jak stolik do piwa :)
- 9 4
-
2011-09-07 10:47
Trzeba leczyć przyczynę,a nie skutki, (1)
nie będzie plakatów gdy zlikwidujemy wybory.
- 11 3
-
2011-09-07 10:48
gdyby wybory mogły coś zmienić, dawno byłyby zakazane
tak jak teraz chce się zakazywać zaśmiecania.
- 5 1
-
2011-09-07 10:58
zobaczymy czy platformersi dotrzymaja slowa i nie beda robic spotow i reklam swojej partii, czy tez poraz kolejny robia sobie z geby d**e...
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.