- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (168 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (66 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (147 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (104 opinie)
Rekordowa wymiana gruntów na trasie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej
Miasto Gdańsk czeka największa w historii wymiana gruntów. Budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wymaga rozebrania istniejących nasypów dawnej Kolei Kokoszkowskiej i uformowania nowych - szerszych. Operacji nie sposób porównać z wymianą gruntu podczas budowy stadionu w Letnicy.
Pierwszym i największym wyzwaniem wykonawcy, w dodatku niespotykanym jeszcze w historii miasta Gdańska, będzie rozbiórka nasypów i pogłębienie wykopów w świetle dawnej Kolei Kokoszkowskiej. Objętość ziemi, którą będzie trzeba wybrać i wywieźć z placu budowy, wielokrotnie przewyższa tę, którą wywieziono ciężarówkami z placu budowy stadionu w Letnicy.
- Operacja będzie prowadzona praktycznie na całym odcinku, ponieważ stan techniczny starych nasypów nie odpowiada współczesnym normom. Poza tym stary nasyp był budowany dla linii jednotorowej, a PKM będzie dwutorowa. Ponadto w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, w wielu miejscach nasyp został mocno przerośnięty korzeniami drzew, że bez ich usunięcia - czego bez rozbiórki nasypów się nie zrobi - niemożliwe byłoby położenie nowych torów - tłumaczy Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy PKM.
Urzędnicy nie wiedzą, ile dokładnie metrów sześciennych ziemi jest do wywiezienia. To zostanie precyzyjnie określone wspólnie z wykonawcą podczas planowania prac, nie wcześniej niż na przełomie kwietnia i maja. Niemal przesądzone jest natomiast, że ziemia będzie transportowana przez ciężarówki. Ich trasy mają zostać wyznaczone m.in. przez spółkę PKM i gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
Po rozbiórce nasypów dawnej Kolei Kokoszkowskiej ma się rozpocząć właściwa budowa linii PKM, która zacznie się od formowania nowych nasypów. Wtedy rozpocznie się zwożenie gruntu w rejon budowy.
- W zależności od lokalizacji część nasypów będzie niższa, część wyższa, wszystkie natomiast będą szersze - bo muszą zmieścić dwa tory. Na szczycie każdy nasyp będzie liczył 11 metrów, u podstawy odpowiednio szerzej, w zależności od jego wysokości. Na odcinku od Niedźwiednika do obwodnicy przewidziany jest dodatkowy, 20-metrowy pas techniczny, wzdłuż całej linii PKM - tłumaczy Konopacki.
Wielu mieszkańców Gdańska miało nadzieję, że zachowany zostanie historyczny, znany z okładki pierwszego wydania książki Pawła Huelle, tzw. most Weisera ocaleje. Niestety, nie ma na to szans. Zostanie rozebrany z tego samego powodu, co wszystkie inne obiekty inżynieryjne na trasie kolei - złego stanu technicznego. Te 100-letnie już obiekty od dawna się sypią, przy ul. Słowackiego jeden z przyczółków został rozebrany już kilka lat temu, bo zagrażał pieszym. Poza tym pod mostkiem Weisera nie zmieściłaby się dwutorowa linia z trakcją elektryczną, która ma powstać w kolejnym etapie.
- Rozumiemy i szanujemy przywiązanie lokalnej społeczności do tego obiektu, dlatego nowy mostek, który go zastąpi, ma swoim kształtem nawiązywać do oryginału - zapewnia Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy PKM.
Władze PKM podkreślają, że planują przed rozpoczęciem robót spotkania z mieszkańcami dzielnic, które przetnie Pomorska Kolej Metropolitalna.
Miejsca
Opinie (264) 8 zablokowanych
-
2013-03-14 10:53
Chyba szykuje sie konkretny przewał...
Przewał piachu oczywiście... ;)
- 1 0
-
2013-03-14 12:17
Transport alternatywny
Skoro piszą, że prawdopodobnie transport ziemii będzie odbywał się ciężarówkami, to znaczy, że pod uwagę bierze się jeszcze inne środki lokomocji np.:
- taczki
- wozy konne
- kolejka linowa do transportu urobku
- transportery
- helikoptery
Ten ostatni rodzaj transportu powinien być szczególnie preferowany, w końcu mamy XXI wiek !- 2 1
-
2013-03-14 18:01
Artukuł spadł z pierwszej strony, więc nikt już go nie odnajdzie, bo wszyscy mają w du...p...ie podstrony.
Mogę więc już publicznie przyznać, że załapałem sy..f...a od kobiety mieszkającej na Trakcie Św,Wojciecha i strasznie mnie boli. Wstydzę się iść do lekarza. Mama ostrzegała, ale ja miałem amory w głowie i tam niżej też. Boli, jak cholera. Poszedłbym do Drzyzgi, ale się krępuję. Nie chcę pokazywać swojego interesu.
- 2 0
-
2013-04-16 19:50
Ludzie, dajcie zarobić Budyniowi i jego lokajom
Może w ten sposób uwolnimy Gdańsk od nich
- 0 0
-
2013-04-16 19:53
Władze PKM podkreślają, że planują przed rozpoczęciem robót spotkania z mieszkańcami dzielnic, które przetnie Pomorska Kolej
I co, będzie dyskusja na temat koloru tablic ogłoszeniowych. Jak zwykle...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.