Siedem firm złożyło oferty w przetargu na budowę lwiarni w gdańskim ZOO. Pięć z nich chce jednak za pracę ponad 4,5 mln zł, czyli więcej, niż przeznacza na to miasto. Budowa tego największego w polskich ogrodach zoologicznych obiektu, może ruszyć jeszcze w listopadzie, a zakończyć się w październiku 2014 roku.
Do ogłoszonego później przetargu stanęło siedem firm. Najmniej za budowę obiektu zażądała firma EKO-ZET Kościerzyna (4,15 mln zł). Pozostałe oferty to: TPS Gdańsk (4,25 mln zł) Elwos Miechucino (7,85 mln zł), Tysand Gdańsk (5,02 mln zł), Doraco Gdańsk (7,13 mln zł), Ekoinbud Gdańsk (7,10 mln zł) oraz EBUD Wiślina (6,48 mln zł). Komisja przetargowa analizuje złożone dokumenty i jeszcze w tym miesiącu powinna wyłonić zwycięzcę.
- Za tę kwotę powstanie pawilon na terenie gotowego już wybiegu dla zwierząt. Całość zlokalizowana jest w nowej części ogrodu na powierzchni dwóch hektarów. Będzie to największa budowla tego typu w polskich ogrodach zoologicznych i na pewno jedna z najciekawszych i największych w europejskich ZOO - mówi Michał Targowski, dyrektor gdańskiego ZOO.
Lwy będą miały w Gdańsku iście królewskie warunki. Ich pawilon będzie bardzo podobny do zrealizowanego już w oliwskim ZOO pawilonu żyraf. Choć - co oczywiste - będzie od niego o połowę niższy.
- Na dachu pawilonu powstanie kompozycja roślinna, a sam obiekt będzie udostępniony zwiedzającym przez cały rok, tak aby mogli podziwiać te zwierzęta także w okresie zimowym lub podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych. Wewnątrz pawilonu nie przewiduje się krat i klatek. Lwy będą widoczne na półkach skalnych i będą oddzielone od publiczności bezpieczną fosą. W pawilonie znajdą się też małe koty drapieżne. Pawilon i wybieg będą monitorowane - dodaje Targowski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
