- 1 Wieczny problem z dzielnicami: "na" czy "w" (146 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (93 opinie)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (59 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (311 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (134 opinie)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (65 opinii)
Samorząd zachowa kontrolę nad ECS. Propozycja rządu odrzucona
Władze Gdańska i Samorządu Województwa Pomorskiego odrzuciły propozycję premiera dotyczącą zmian w funkcjonowaniu i finansowaniu Europejskiego Centrum Solidarności.
Pełniąca obowiązki prezydenta miasta Aleksandra Dulkiewicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk przesłali wicepremierowi i ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego Piotrowi Glińskiemu pismo, w którym odnoszą się do propozycji złożonej przez niego na spotkaniu w dniu 29 stycznia.
Samorządowcy odrzucili prośbę wicepremiera o zmianę statutu Europejskiego Centrum Solidarności i zwiększenie jego wpływu na funkcjonowanie placówki. Pismo w tej sprawie zostało wysłane 12 lutego.
List samorządowców do wicepremiera Glińskiego (plik PDF)
- Rzecz nie w pieniądzach, ale w próbach absolutnie niezgodnej z prawem zmiany statutu ECS ze strony Ministerstwa Kultury. Z taką sytuacją nie zetknęliśmy się w Polsce nigdy wcześniej, a przynajmniej nie po roku 1989 - uważa marszałek Mieczysław Struk.
Podobną opinię wyraziła Rada ECS, która 2 lutego odrzuciła propozycje ministerstwa kultury. Na dziewięciu członków rady ośmiu głosowało za przyjęciem uchwały, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
- Traktujemy tę propozycję jako niezgodną z prawem i tak naprawdę próbę przejęcia ECS przez środowisko PiS-u - mówił wówczas Bogdan Borusewicz.
Przypomnijmy: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmniejszyło dotację na działalność ECS w 2019 r. z zapowiedzianych 7 mln zł do 4 mln zł. Do takiego poziomu finansowania ministerstwo zobowiązało się w umowie o współprowadzenie tej instytucji, ale regularnie wspierało ECS kwotą wyższą.
Pod koniec stycznia wiceminister kultury Jarosław Sellin zaproponował wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu instytucji. Chodziło m.in. o możliwość powoływania przez ministerstwo wicedyrektora Centrum oraz utworzenie nowego działu im. Anny Walentynowicz, w którym pracowałby kilkuosobowy zespół. Od tego rząd uzależnił zwiększenie dotacji.
Po nagłośnieniu sporu o dotację, której obcięcie miało uniemożliwić lub bardzo utrudnić zorganizowanie przez ECS obchodów 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 r., zorganizowano publiczną zbiórkę pieniędzy na finansowanie placówki. Zakończyła się ona sukcesem: zebrano ponad 6 mln zł.
Społeczna zbiórka na ECS: 3 mln zł w kilkadziesiąt godzin
Opinie (598) ponad 50 zablokowanych
-
2019-02-14 23:51
Minister Selin
Ten to zawsze umie sie ustawic i zawsze przy korycie.Tym razem chcial ustawic swoich ludzi w ECS.Gdansk wraz z ECS nie potrzebuje pieniedzy tego rzadu i tych ludzi.Moze wiecej pomyslow edukacyjnych a nie politycznych
- 0 4
-
2019-02-15 10:36
Gdańsk dla gdańszczan
Ręce z daleka od Gdańska, to gdańszczanie powinni decydować o tym, co dzieje się w ich mieście!!!
- 0 2
-
2019-02-19 17:45
pisiaki
Precz z gdańsk ...
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.