- 1 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (310 opinii)
- 2 Radni zdecydują o miejscu do rekreacji (22 opinie)
- 3 Setki wniosków o wycinkę drzew (100 opinii)
- 4 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (26 opinii)
- 5 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (355 opinii)
- 6 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1168 opinii)
Sekundniki na przejściach: czy powinno ich być więcej?
Nie tylko duże inwestycje, ale także niewielkie zmiany mogą ułatwić mieszkańcom poruszanie się po mieście. Szkoda, że drogowcy sięgają po nie tak rzadko.
Ale są też mniejsze i pozornie mniej spektakularne rozwiązania, które ułatwiają życie pieszym mieszkańcom.
Jednym z przykładów są zainstalowane w ubiegłym roku sygnalizatory świetlno-dźwiękowe, informujące o zbliżającym się do przejścia tramwaju.
Z kolei od kilku przy szpitalu na Zaspie funkcjonuje sekundnik odmierzający czas do zapalenia się zielonego światła na przejściu przy al. Jana Pawła II .
Cztery wyświetlacze pomagają tam pieszym w przedostaniu się na drugą stronę ruchliwej alei. Zostały zainstalowane po tym, jak po demontażu fotoradaru w 2014 r. doszło tam do śmiertelnego potrącenia.
Warto pamiętać, że sekundniki mogą stanowić ułatwienie dla pieszych, ale nie zapobiegną wszystkim wypadkom. Przykładem może być tragiczne zdarzenie z września 2017 r., gdy auto potrąciło w tym miejscu przebiegającą na czerwonym świetle 21-letnią kobietę. Poszkodowana zmarła w szpitalu.
W praktyce działanie urządzenia jest bardzo proste i może funkcjonować w dwóch trybach:
- odmierzając czas pozostały do końca czerwonego światła dla pieszych
- wyświetlając upływające sekundy już wyświetlanego zielonego światła.
- Urządzenie ma przede wszystkim zmniejszyć niecierpliwość pieszych oczekujących na zmianę światła z czerwonego na zielone - wyjaśnia Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu.
Urządzenia na Zaspie pracują w tym pierwszym trybie, by piesi po wciśnięciu guzika mającego wywołać zmianę świateł, nie wbiegali na przejście przy zapalonym czerwonym świetle. Widząc, że nie będą czekali więcej niż 10 sekund, przechodnie nie wbiegają na jezdnię lecz cierpliwie czekają na zmianę świateł.
Rozwiązanie to, nie dość że jest łatwe w obsłudze, ale też praktyczne i niedrogie. Montaż dodatkowych sygnalizatorów to koszt kilku tys. zł.
System - jak każdy element drogowej infrastruktury - nie jest jednak pozbawiony wad.
- Można go stosować tylko w określonych warunkach, tzn. przy sygnalizacjach o stałym cyklu, a tych w Gdańsku jest coraz mniej. Innym minusem jest fakt, że taki sygnalizator potrzebuje np. 15 sekund w danym cyklu, by w ogóle mógł zadziałać. W praktyce to oznacza, że jeśli pieszy wciśnie guzik np. w 50 sekundzie jednominutowego cyklu, to na drugą stronę przejdzie dopiero w kolejnym cyklu - tłumaczy Wawrzonek.
Przejść przez szerokie i ruchliwe arterie, gdzie piesi przebiegają po szerokich pasach, w Gdańsku nie brakuje. Tylko w Gdańsku podobne urządzenia przydałyby się szczególnie na Hucisku, skrzyżowaniu przy Galerii Bałtyckiej, a na samej al. Grunwaldzkiej takich miejsc jest co najmniej kilka: przy Wojska Polskiego, przy Kołobrzeskiej czy przy pętli tramwajowej w Oliwie.
- Z tego rozwiązania zadowoleni są mieszkańcy Zaspy, ale tak jak wspomniałem wcześniej, nie można go stosować tam, gdzie długość światła zielonego jest zmienna, a więc raz krótsza, raz dłuższa. Jakąś alternatywą mogą być za to prototypowe rozwiązania prezentowane ostatnio na targach w Amsterdamie. Holendrzy wymyślili system, w którym to aplikacja w naszym smartfonie będzie łączyć się ze sterownikiem w sygnalizacji i informować użytkownika drogi, ile czasu zielonego światła mu zostało na najbliższym skrzyżowaniu. Ale to dopiero melodia przyszłości - dodaje Wawrzonek.
Opinie (215) 5 zablokowanych
-
2018-03-28 10:13
ktoś cos wymyslił i teraz trzeba to sprzedać. Ot całe wytłumaczenie
a urzadzenie bezpieczenstwa pieszych nie zmniejszy lecz wręcz je spotęguje, wystarczy myslec
- 7 0
-
2018-03-28 10:07
Sekundniki powinny być przy każdych światłach dla kierowców, żeby lebiegi mogły się przygotować do ruszenia w jednym czasie a nie z opóźnieniem 2 sekundy na każdy samochód co oznacza, że 10 w kolejce rusza dopiero po 20 sekundach od zapalenia się zielonego.
- 16 2
-
2018-03-28 10:03
Olcia
Tak jest to bardzo potrzebne i nie tylko w gdansku ale i w sopocie takie przejścia są bezpieczne
- 22 17
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.