• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skarpy Biskupiej Górki doczekają się zabezpieczenia?

Katarzyna Moritz
24 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Osypujące się skarpy Biskupiej Górki od lat czekają na zabezpieczenie.
  • Osypujące się skarpy Biskupiej Górki od lat czekają na zabezpieczenie.
  • Osypujące się skarpy Biskupiej Górki od lat czekają na zabezpieczenie.
  • Osypujące się skarpy Biskupiej Górki od lat czekają na zabezpieczenie.
  • Tymczasowe zabezpieczenie skarpy przy ul. Biskupiej 19 i 20.
  • Biskupia 19 przed wykonaniem prac zabezpieczających.
  • Mieszkańcy przy ul. Na Stoku 12 C, boją się że zsunie się na nich kamienica powyżej przy Biskupiej.
  • Rozsypująca się ściana oporowa przy ul. Na Stoku 33.

Mieszkańcy Biskupiej Górki zobacz na mapie Gdańska od lat żyją w strachu, że kiedyś zaleje ich lawina błota lub ich domy osuną się ze zbocza. Miasto właśnie ogłosiło, że zostaną wykonane projekty na zabezpieczenie skarp - powstaną one jednak najwcześniej w 2015 roku. - Nasze domy mogą tego nie doczekać - mówi mieszkanka dzielnicy.



Czy warto wydawać tak duże pieniądze na zabezpieczenie skarp Biskupiej Górki?

Część mieszkańców Biskupiej Górki doskonale pamięta wydarzenia z 1981 roku - wtedy dzielnica przeżyła istne trzęsienie ziemi. Podskórne wody poruszyły skarpę i lawina błota oraz połamanych drzew wdarła się do domów przy ul. Spadzistej i Zaroślak, czyniąc olbrzymie szkody. Zwały ziemi wdarły się do mieszkań, nawet na pierwszym piętrze. Na szczęście nikt nie zginął.

Zobacz film Polskiej Kroniki Filmowej: "Inwazja Skarpy" z 1981 roku.

Po tym zdarzeniu długo trwało porządkowanie okolicy. Jednak pozostałe skarpy nigdy nie przeszły kompleksowego zabezpieczenia. Dały znać o sobie jeszcze kilka razy, ale w mniejszej skali. Ostatnio wiosną tego roku przy ul. Biskupiej 19 i 20 zobacz na mapie Gdańska. Mieszkańcy tych kamienic z przerażeniem obserwowali jak rozsypuje się mur zabezpieczający olbrzymią górę porośniętą drzewami. Prosili o naprawę od 14 lat. Po wielu prośbach miasto wiosną doraźnie zabezpieczyło to miejsce.

Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku zapowiada trwałe zabezpieczenie skarp tej dzielnicy. Na początku tego roku złożono wniosek o dofinansowanie wykonania dokumentacji projektowej wzmocnienia skarp, w ramach programu realizowanego przez Departament Ochrony Ziemi Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarski Morskiej. Wniosek rozpatrzono pozytywnie, a przygotowania do utworzenia dokumentacji sfinansowanej przez NFOŚ mogą pochłonąć nawet 500 tys. zł. Ma ona powstać do końca 2015 roku. Dlaczego potrwa to tak długo?

- Przygotowanie dokumentacji wymagać będzie wcześniejszego wykonania skomplikowanych badań geologicznych oraz uzyskania licznych decyzji administracyjnych. Cały proces powinien zakończyć się więc pod koniec 2015 roku - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ. - Przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej osuwisk powinien zostać ogłoszony najpóźniej w październiku.

Czytaj też: Bezpowrotnie znika część Biskupiej Górki.

Jednak aby projekt mógł wystartować, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska musi jednak najpierw przekazać środki do budżetu Gdańska. Procedura ta potrwać może kilka tygodni, ponadto zmiany w budżecie muszą zatwierdzić radni, a ci pierwszą powakacyjną sesję mają pod koniec sierpnia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jest szansa, że pierwsze prace na Biskupiej Górce rozpoczną się w 2016 roku.

Prace badawcze, a potem projektowe, obejmować będą sześć zidentyfikowanych obecnie osuwisk. Poza skarpą przy ul. Biskupiej 19 i 20, ledwo trzyma się też ta przy ul. Biskupiej 15, Na Stoku 25, 26, czy 12 C. W przypadku tej ostatniej lokalizacji, sytuacja jest wręcz katastrofalna, bo przemieszczanie ziemi grozi zawaleniem się kamienicy, która już zaczęła pękać. Nad tym domem jest kolejny dom posadowiony na wijącej się ul. Biskupiej, który napiera na kamienicę poniżej. Mieszkańcy boją się, że wkrótce na nich spadnie. Od wielu lat zgłaszają problem miastu.

- Kompleksowe zabezpieczenie tych skarp jest konieczne. Sytuacja jest dramatyczna i wielu z nas się zwyczajnie boi, bo żyjemy jak na bombie zegarowej - podkreśla Krystyna Ejsmont, mieszkanka Biskupiej Górki i działaczka ze stowarzyszenia Waga. - Nie można się do końca cieszyć z obecnie podjętych działań, bo zaczęły się za późno. Większość domów już się nawet nie nadaje do remontu przez to, że nacisk skarpy powoduje ich pęknięcia. Boję się też czy dom, w którym mieszkam, jak i pozostałe, wytrzymają proces tworzenia dokumentacji, starań o następną dotację na realizację, no i samą realizację. Oczywiście pod warunkiem, że Gdańsk otrzyma na nią dofinansowanie.

Kompleksowe zabezpieczenie skarp miasto oszacowało na ponad 12 mln zł, prace obejmowałyby także budowę kanalizacji deszczowej w ulicach Biskupiej, Na Stoku i Zaroślak, niezbędnej do odprowadzenia wód z drenaży, które będą elementami zabezpieczenia skarp.

Opinie (84) 3 zablokowane

  • Piękna dzielnica (3)

    Kilka lat temu nowy konserwator zabytków poszedł in cognito żeby poznać nieoficjalnie ową piękną dzielnicę. Poszedł piechotą w biały dzień. Wrócił z rozbitym nosem i bez aparatu fotograficznego. Oczywiście nikt nic nie widział, nikt nic też nie słyszał.

    • 40 5

    • In Koguto??

      Jakby poszedl in koguto, to by mu Fofo nic nie zrobil

      • 0 0

    • nie demonizuj

      bo dokładnie tak samo można powiedzieć choćby o Głównym Miescie

      • 11 4

    • widocznie nie tak incognito...

      • 8 3

  • I bardzo dobrze

    To mi się podoba, bardzo dobrze że Gdańsk dba o ludzi!!!

    • 1 0

  • klimatycznie tam (2)

    Biskupia Gorke trzebaby odnowic (ale pieczolowicie, z zachowaniem klimatu).
    Wyprowadzic komunalnych najemcow i utworzyc gdanski Montmartre....
    To wymagaloby rowniez przeniesienia komendy wojewodzkiej policji ze wzgorza - niech im wybuduja nowa siedzibe (ucieszyliby sie), a zabytkowy fort z wieza widokowa wyeksponowac i udostepnic mieszkancom i turystom.

    • 31 1

    • Piękny pomysł (1)

      Aż się rozmarzyłam. Podróżując po Europie, widzę, że w wielu miastach takie właśnie miejsca stają się atrakcjami turystycznym, a Biskupia Górka jest w tym względzie wyjątkowa: ma i wodę od frontu, i park od zaplecza, piękne klimatyczne uliczki i potencjalny punkt widokowy z panoramą calego miasta. Ale co tam, u nas się będzie podróżowało do Forum Radunia :( Proponuje zastanowić się przy wyborach, czy takiego miasta chcemy

      • 15 2

      • Ten kompleks budynków zajmowanych przez policję to nie fort, tylko zbudowane przez Rzeszę w 1940 roku schronisko młodzieżowe, swego czasu największe w Europie. Wieża widokowa jest zamknięta dla postronnych, jest jednak pomysł aby ją wyremontować, wydzielić z terenu policji i udostępnić turystom, ma to być jeden z projektów w budżecie obywatelskim na przyszły rok. Całkiem ciekawy pomysł, z wieży widać całą panoramę zabytkowego Gdańska.

        • 1 0

  • Biskupia za 20 lat będzie tak droga jak Oliwa czy Sopot ?? (1)

    Za max 3 lata. Za 20 lat będzie 3x droższa.

    Potężne centrum handlowe w budowie, które leży u podnóża Biskupiej wyniesię ją na szczyt , ale nie tylko to centrum handlowe. Z Biskupiej masz wszędzie blisko, na Długą szedłem w 4 minuty. To centrum miasta , wszędzie blisko , od Chełmu po Suchanino itd.
    Tramwaj , autobusy PKP a teraz jeszcze przystanek budują za 70 banieczek w miejscu starego przystanku Biskupia Górka - funkcjonował do lat 60 ub.w

    Na Biskupiej są m.in schrony przeciw atomowe , przy biurowcach , gdzie znajdował się urzad skaroby. Po spaleniu domu partii w 70r. tam miał być przeniesiony dom partii.

    Na Biskupiej sukcesywnie wyburzane są domy , Niebawem będą tam luksusowe wille albo jakieś usługi czy sklepy dla elit.

    Zabezpieczają Biskupią nie dla mieszkańców ale dla centrum handlowego i pod przyszłych mieszkańców Biskupiej , dzisiaj za komunalne pieniądze robi się " dobrze " wybrańcom i tym , z którymi mają udziały...
    Dlatego też powstaje i w/w przystanek kolejowy i dlatego też za 140 mln. zrobią wiadukt przy Biskupiej , ten przy wlocie na Petershagen czyli Zaroślak.

    Tiry zaopatrujące centrum handlowe muszą mieć dobry wiadukt...
    Tak się wspiere prywatne biznesy publicznymi pieniędzmi.

    Niech robią , biedacy mają zawsze to jakąś robotę...

    • 3 2

    • Ten wiadukt jest na Zaroślaku, dawniej Petershagen, poczytaj trochę to się dowiesz że wiadukt przeciął dawne Petershagen na pół, Biskupia jest przy wiadukcie trasy WZ, gdzie budowany jest przystanek SKM Śródmieście.

      • 2 0

  • Zobaczycie! (5)

    Jeszcze za 10-20 lat ta dzielnia będzie tak droga, jak Oliwa czy Sopot.

    • 35 7

    • co zobaczymy ??? (1)

      jak sobie wyobrażasz , ekskluzywne mieszkania wśród patologi

      • 4 2

      • w eksluzywnych mieszkaniach

        często mieszka niezła patologia,
        tyle, że z kasą :)

        • 2 1

    • Tam gdzie teraz jest ściernisko

      kiedyś będzie San Francisco

      • 5 4

    • jasne jak urzednicy z deweloperami poczuja tam kase...a kasa ogromna i potencjal tam lezy...

      • 10 1

    • hehe, jasne :)

      • 3 4

  • Miasto by zarobiło gdyby wybudowało czynszówki za 3000zł/m2 przy Szadółkach. (16)

    Później WYPROWADZIŁA WSZYSTKICH czynszowych mieszkańców z tej pięknej dzielnicy.
    A później z gwarancją że nie będzie tu mieszkać "elyta" sprzedawać wszystkie mieszkania po 5000zł/m2
    Przy SKM Centrum bliskości starówki, po remoncie tych mieszkań ceny ich oscylowałyby w granicach 7-9 tyś zł/m2
    Zresztą tyle teraz kosztują mieszkania w osiedlu przy Pohulanki

    • 40 4

    • (6)

      Przy Pohulance raczej, swoją drogą bardzo fajna nazwa ulicy, ciekawe skąd się wywodzi...

      • 6 0

      • w średniowieczu w tym rejonie była ulica domów publicznych i rozrywek cielesnych

        i stąd ta nazwa. nie od wilna czy innych karkonoszy

        • 4 0

      • znalazłem to: (3)

        Ulica Pohulanka
        Dawniej: Stolzenberger Weg
        Sąsiadujące z bastionem Piaskowym zagłębienie terenu nosiło od wieków nazwę Tarnowej Doliny (Schladahl lub Schlehetahl). Tak samo zwała się droga, późniejsza ulica, wiodąca przez nią na tzw. Kminkową Górę
        (Kümmelsberg) i Chełm. Potem nazwano ją od wzgórza Chełm do którego wiodła. Wprowadzona po wojnie "Pohulanka" jest nazwą zapożyczoną z "Wilna".

        • 6 0

        • (1)

          Skończ gościu z tą niemczyzną. Te nazwy nigdy już nie wrócą.

          • 3 4

          • To tylko realna historia naszego miasta. Historia wielu kultur i nacji.

            Również nacji ludności napływowej zza Buga, ze słomą w walonkach.

            • 6 3

        • Wielka Pohulanka w Wilnie

          Dawniej ulica Jana Basanowicza (lit. J. Basanavičiaus g.), była południowo-zachodnim przedmieściem miasta, położonym wzdłuż ważnego traktu, biegnącego przez Troki do Grodna (Trakt Trocki). Pierwsze wzmianki o ulicy pochodzą ze starych niemieckich map miasta, według których ulica nazywała się Groys-Pohulyanke.
          J. Basanavičiaus g. Vilnius

          Wielka Pohulanka

          Traktem Trockim ciągnęli do Wilna Wielcy Książęta Litewscy, a w roku 1812 przemaszerowała nią armia Napoleona.
          Ulicę zwieńczały dwie sześciometrowe kolumny, przy których sprawdzano powozy wjeżdżające do miasta. Na kolumnach widniała odlana z metalu pogoń.

          W 1840 r. zamieniono symbole z kolumn na głowy orłów carskich. Kolumny niestety się nie zachowały.
          Ulica J. Basanowicza kiedyś nazywała się Wielką Pohulanką, była bowiem ulubionym miejscem spacerów wilnian.

          Na początku XX w. architekci, bankowcy i lekarze zaczęli wznosić tu swoje pałace. Ulica najbardziej jest jednak znana z teatru, którego budynek wzniesiono tutaj w latach 1912-1913 (teatr na Pohulance). W 1925-1929 działał tu polski Teatr Reduta pod dyrekcją Juliusza Osterwy (obecnie budynek jest siedzibą Rosyjskiego Teatru Dramatycznego).

          Budowla Teatru na Pohulance została zaprojektowana przez polskich architektów Aleksandra Parczewskiego i Wacława Michniewicza. Budowę gmachu Teatru w Wilnie na Pohulance zainicjował Hipolit Korwin-Milewski i zamożna wilnianka Klementyna Tyszkiewiczowa. Środki na jego wzniesienie pochodziły z darowizn i składek obywateli. Sala posiadała 900 miejsc na parterze i w dwóch amfiteatrach.

          Teatr był zarówno placówką kulturalną, jak i artystyczną. W 1925 r. do Wilna przybył zespół Juliusza Osterwy, który pierwsze przedstawienie na Pohulance wystawił 23 grudnia. Była to sztuka na podstawie dramatu Stanisława Wyspiańskiego Wyzwolenie. Teatr osiadł w tym miejscu na dobre i przetrwał, mimo iż nie sprzyjały ku temu warunki (często brakowało pieniędzy na podstawowe potrzeby teatru, aktorzy nie mieli dachu nad głową i in.).

          Ostatni spektakl Teatru Reduta w Wilnie odbył się 20 maja 1929 roku (było to przedstawienie pt. Polka w Ameryce Stanisława Kozłowskiego). W okresie wileńskim Reduta wystawiła również 1800 spektakli poza Wilnem. Był to systematyczny objazd Kresów (przede wszystkim wschodnich) ówczesnej Rzeczypospolitej. Zespół docierał wszędzie tam, gdzie żywe słowo polskie popadało w zapomnienie.

          W repertuarze wileńskim oprócz polskich sztuk znalazły się także utwory klasyki światowej. Jak pisze Janina Lisiewicz w Naszej Gazecie z dnia 13 stycznia 2013 r.:

          ten charakterystyczny dla architektury Wilna budynek dla wielu pokoleń wilnian byłych i obecnych, którzy nie są obojętni wobec sztuki teatralnej jest świętym miejscem. Bo to na jego scenie w okresie dwudziestolecia międzywojennego występowały największe sławy aktorskie ówczesnej Rzeczypospolitej. To tu, jeszcze podczas carskiego zaboru, brzmiało w Wilnie polskie słowo. Tu niezrównane Hanka Ordonówna i Hanka Bielicka oczarowywały wileńską publiczność, a słynny Juliusz Osterwa w Reducie wystawiał najbardziej ambitne spektakle, za których sprawą Wilno zaistniało jako liczący się ośrodek na teatralnej mapie Polski. Staruszek-teatr przeżywał wzloty i upadki Dziś o czasach dawnej świetności przypominają eleganckie gzymsy i złocenia

          W 1926 r. teatr przejął Zarząd Miejski Miasta Wilna. W 1940 roku budynek Teatru na Pohulance został znacjonalizowany. Po wojnie mieściła się tutaj Opera Wileńska. W latach 1948-1964 w budynku tym działał teatr Dramatyczny Republiki Litwy. Obecnie budynek jest siedzibą Rosyjskiego Teatru Dramatycznego, jedynego profesjonalnego teatru rosyjskojęzycznego na Litwie. Czasami wystawiane są tutaj również sztuki w języku polskim, lecz są one raczej wyjątkiem, niż regułą.

          Oprócz wspomnianego już teatru (ul. J. Basanavičiaus 13), warto zwrócić uwagę na stojący naprzeciwko okazały Gmach Dyrekcji Kolejowej (skrzyżowanie ulic J. Basanavičiaus 14 i Mindaugo 12) oraz na pomnik, przedstawiający chłopczyka z kaloszem i tablicę pamiątkową poświęcone francuskiemu pisarzowi Romainowi Gary, który w domu przy ul. J. Basanavičiaus 18 spędził swoje dzieciństwo.

          Idąc ulicą od Starego Miasta w górę zauważymy okazały dom w neogotyckim stylu projektu Konstantego Korojedowa (skrzyżowanie ulic J. Basanavičiaus 16 i Mindaugo 5), w której niegdyś mieściła się pierwsza szkoła litewska w Wilnie.
          Cerkiew św. Konstantyna i św. Mikołaja Wilno

          Cerkiew romanowska

          Natomiast już na samej Górze Boufałłowej znajduje się zbudowana w 1913 r. ogromna, przyciągająca wzrok swoimi złotymi kopułami (niestety, podczas remontu, kopuły zostały przemalowane na zielono), Cerkiew św. Konstantyna i św. Mikołaja, zwana potocznie cerkwią romanowską.

          Nieopodal cerkwi, w latach 1800-1950, mieścił się działający cmentarz ewangelicki. Na jego miejscu zbudowano działający dotychczas budynek wileńskiego Wydziału Metrykacji Cywilnej.

          Na końcu ulicy mieści się odbudowany w 1819 r. w stylu późnego klasycyzmu budynek straży miejskiej oraz kaplica św. Jacka (Hiacynta) z posągiem świętego, odbudowana w 1843 r. ku pamięci apostolskiej na Litwie dominikanina Jacka Odrowąża.

          Ulica, nazywana kiedyś Wielką Pohulanką, od 1939 r. ulica nosi nazwę Jana Basanowicza (lit. Jono Basanavičiaus). Był on sygnatariuszem aktu niepodległości Litwy w 1918 r., a także twórcą i przywódcą litewskiego ruchu narodowego.

          • 2 4

      • najprawdopodobniej

        Pohulanka (niem. Die Lehne, 712 m n.p.m.) szczyt w Karkonoszach, w obrębie Karkonoskiego Padołu Śródgórskiego.

        Pohulanka położona jest we wschodniej części Karkonoskiego Padołu Śródgórskiego, w Karpaczu, pomiędzy centrum, Wilczą Porębą i Skalnym Osiedlem.

        Częściowo porośnięta lasem, od północy wkracza zabudowa pensjonatowa.

        • 5 2

    • (1)

      Starówka...? Gdzie ty masz w Gdańsku Starówkę? Starówka ma to do siebie zejest w stanie pierwotnym, nie odbudowywanym, a my tu na Długiej mamy wszystko odbudowane. Już Biskupie bardziej zasługuje na nazwę starówki

      • 5 0

      • Glowne Miasto Gdansk 85 % rekonstrukcja. Biskupia Gorka 100 % oryginalna zabudowa...

        • 5 1

    • Tyle mieszkań w nowym budownictwie stoi pustych (2)

      na Szadółkach i całym górnym tarasie.

      • 11 7

      • (1)

        To jeszcze postoja, ludzie zmadrzeli nieco.

        • 22 7

        • tak mieszkają w wielopokoleniowych kawalerkach

          • 4 0

    • (1)

      Zburzyć, zaorać, sprzedać pod deweloperkę.

      • 7 10

      • Następnie odkupić dla miasta

        W transakcji zamiany gruntu pod rozbudowę Galerii Bałtyckiej miasto zmieniło się na mieszkania. Koszt 1 metra2 tych mieszkań to 5500 zł. Oczywiście z upustem od dewelopera. Czy ktoś jeszcze wierzy, że ci Panowie działają w interesie miasta??

        • 6 3

    • to jest bardzo dobry pomysł ale w prywatnej firmie, gdzie liczy sie zysk

      a w spółce miejskiej nikt nie myśli o rozsądnym gospodarywowaniu pieniedzmi, tylko o wydawaniu i przyznawaniu sobie premii

      • 12 2

    • obejrzałem film

      Polecam

      • 8 0

  • Zupełnie unikatowa (5)

    dzielnica. Klimatyczna. Przepiękne, jakże często zaniedbane budynki a w nich mieszkania, o jakich nie mają pojęcia mieszkańcy nowych dzielnic. Polecam profil "Biskupiej Górki i okolic" na Naszej Klasie. Swego czasu sami mieszkańcy próbowali coś zrobić dla tej dzielnicy, niestety widać, że władze niezbyt przychylnie podeszły do ich inicjatywy.

    • 53 3

    • Dokładnie:

      Gdańsk- Biskupia Góra - okolice Zapraszamy!

      a drugi: Mieszkańcy Gdańska i okolic

      • 2 0

    • "No wladze powinny cos zrobic" (3)

      Ludzie: "wladza powinna cos zrobic", bo sam nikt nic nie potrafi, zamiast sie zabrac samemu za robote, zeby okolica ladniej wygldala to wszedzie syf. Po co miasto ma dbac o takich ludzi, ktorze nie placa za czynsz, chleja pod blokami i robi syf.

      • 9 2

      • dokladnie (1)

        A jak jest propozycja miasta wykupic podworka za 2% (!) wartosci (na Glownym Miescie) to chetnych nie ma...
        Ale na piwo i papierosy zawsze jest kasa.
        I dajcie, zrobcie...

        • 12 0

        • Wykupic podworka

          Chetnie bym wykupil, tylko nie mam zamiaru placic za zaniedbania urzedu i na wlasny koszt remontowac obiekt, ktory ma status katastrofy budowlanej (vide mur oporowy Biskupia 19-20).
          Sama skarpa tez pozostawia wiele do zyczenia.
          Chcialbys poczynic spore inwestycej, weidzac, ze moga w kazdej chwili zostac zniweczone przez niedbalstwo i opieszalosc urzednikow ?
          Pozdrawiam.

          • 2 0

      • Polecam zaczaąć od wyborów

        • 5 2

  • wszytkich pijaczkow (1)

    zagonic do roboty a na czas pracy odebrac im renty ;) tepic menelstwo.

    Nie sztuka sr...ac pic i sik..ac tam gdzie sie stanie. Nieroby :P

    • 6 1

    • resocjalizacja po gdansku

      Przed wojna to aspolecznych i kryminalnych uczono przymusowo prac miejskich a trzymano w obozie na Zielonym Trojkacie...

      • 7 0

  • Dziękuje za " kronike" (4)

    Doskonale pamietam odsunięcie sie skarpy przy ul. Spadzistej. O ile mnie pamięć nie zawodzi ( mialam wowczas kilka lat) miało to miejsce ok godz 18 i w tym czasie byłam vis a vis zawalonej skarpy na zajęciach plastycznych w osiedlowym domu kultury:) Dziękuje bardzo za film PKF. Miła niespodzianka.

    • 8 0

    • a jaki to był miesiąc? (1)

      • 1 0

      • skoro o 18 było już ciemno to obstawiam koniec października - listopad. Ale jak już pisałam miałam kilka lat więc moje wyobrażenie może być błędne.

        • 2 0

    • Tez pamietam mieszkale na Spadzistej 4 (1)

      • 4 0

      • Też pamiętam jak cyganie z Biskupiej szabrowali zalane piwnice na Zaroślaku...

        • 1 0

  • Przez 20 lat nie ruszyly sie o centymetr (1)

    Ponad 20 lat temu wyprowadzilem sie stamtad. Dzielnice jako dzieciak obiegalem od 81 roku.

    Nic, ale to NIC nie zmienilo sie na gorsze, zadnych sladow na drodze, skarpa z 1 zdjecia stoi jak stala 20 lat temu.

    Odnosnie podworka przy Biskupiej 19 i 20 - jesli ktos bezmyslnie wcina sie w wal to potem musi poniesc tego konsekwencje. Dlaczego nasze podatki maja isc na naprawe skutkow cudzej glupoty ?

    Pani redaktor, apeluje o nie szukanie sensacji na sile tylko o rzetelna prace dziennikarska i korzystanie z logiki.
    Przyczyna zawsze poprzedza skutek. Moze warto sie najpierw zastanowic nad przyczynami tego czy tamtego zanim podniesie sie lament.

    • 10 3

    • brak wyobraźni

      Jeżeli raz tak mocno się ruszyły to jaką masz gwarancje że to sie nie powtórzy? żadnej! Tam kompletnie nie ma drenaży.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane