- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (851 opinii)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (65 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (329 opinii)
- 4 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (52 opinie)
- 5 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (461 opinii)
- 6 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (8 opinii)
Słynny kościół w Gdyni został zabytkiem
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni , gdzie zakończył się ostatnio remont wieży zostanie wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków. W kolejce czeka 35 innych miejskich obiektów, które sukcesywnie mają być obejmowane ochroną konserwatorską.
Sukcesywnie bez pośpiechu
Nie należy jednak spodziewać się szybkich efektów. To bowiem tylko sugestie, decydujący głos będzie należał do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a poza tym na przeszkodzie stają żmudne procedury.
Właśnie ze względu na nie w ciągu jednego roku Gdynia może zgłaszać do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku najwyżej trzy nowe propozycje wpisania do rejestru. Bywa, że nie zostaje wpisany żaden.
- W 2015 roku do wojewódzkiego rejestru zabytków wpisano dwa obiekty z Gdyni. W poprzednich latach bywało inaczej. Na przykład w latach 2012-14 do rejestru nie wpisano żadnego zabytku z Gdyni. Wpisanie do rejestru odbywa się na wniosek właściciela lub urzędu. Na chwilę obecną miasto nie wnioskowało w żadnym z obiektów - opowiada Robert Hirsch.
Na uaktualnionej liście znajdują się m.in. stacja kolejowa w Wielkim Kacku , o której ostatnio pisaliśmy przy okazji problemów z dojściem do niej pasażerów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, gmach Urzędu Morskiego , Bank Gospodarstwa Krajowego przy ul. 10 lutego oraz kościół franciszkanów przy ul. Ujejskiego .
Kryteria związane z kolejnością nie są w prosty sposób określone.
- Wiek i stan mają mniejsze znaczenie. Decydują przede wszystkim walory zabytkowe - dodaje Hirsch.
Kościół po remoncie wieży
I właśnie one zdecydowały o tym, że na liście zabytków znalazł się kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni, który budował Hilary Jastak. To tam w "czarny czwartek" odbyła się pierwsza msza za zamordowanych stoczniowców. Spotykali się tam opozycjoniści, wewnątrz są drzwi, na których niesiono przez Gdynię zastrzelonego Janka Wiśniewskiego.
Prowizoryczny kościółek stał wprawdzie tam już w 1929 roku, ale dopiero we wrześniu 1952 roku zamknięto stan surowy nowej świątyni. Konsekracji dokonano jednak w 1966 roku, a w 1981 roku oddano wieżę i zawieszono dzwon.
W ostatnich miesiącach okazało się, że wieża wymaga remontu. Dzwonnica została wyłączona w grudniu, gdy ekspertyzy potwierdziły, że drgania mogą spowodować odpadanie z niej tynku. Sama konstrukcja była niezagrożona.
Zakończone w grudniu prace kosztowały ok. 300 tys. zł. Należności wciąż są spłacane, w głównej mierze z datków wiernych.
Czytaj więcej: Kim był Hilary Jastak?
Gdy 17 grudnia 1970 roku Gdynią wstrząsnęła tragedia, zakończona strzelaniem do bezbronnych ludzi, w "czarny czwartek" ksiądz prałat odprawił pierwszą w Polsce mszę św. w intencji zamordowanych. Opieką otoczono ich rodziny, a w kościele powstała Kaplica Portowców, Stoczniowców i Ludzi Morza upamiętniająca wydarzenia Grudnia '70. Potem w kościele i na plebanii, a nawet w prywatnym mieszkaniu księdza spotykali się opozycjoniści wobec władzy komunistycznej w Polsce - Studenckie Komitety "Solidarności" i Ruchu "Młodej Polski".
Zobacz niezwykłe świątynie w Trójmieście.
Opinie (128) ponad 10 zablokowanych
-
2016-01-14 17:00
No i świetnie. Gratulacje.
- 4 4
-
2016-01-14 14:47
Tragiczne zdjęcie (1)
Czy autor artykułu i fotoedytor mają pojęcie o fotografii architektury? Zdjęcie jest koszmarne - ekspozycja (przepalone niebo, a i tak brak szczegółów w cieniach), kadr tragiczny, perspektywa żabia, okropne zniekształcenia perspektywy i bałagan planów... Kto taki szajs dopuszcza do publikacji.
- 13 1
-
2016-01-14 15:40
Juz to napisałem na pierwszej stronie
ale mi się do tchawicy rzucili zgodnie z tradycyjną , kato-polską "miłością bliźniego". Oni na tym portalu tak mają. Jest też "mocny" ukasz, który jeszcze do powalonych perspektyw, lewitujących budynków , krzywych horyzontów dodaje winietę ( wynikającą z budżetowego obiektywu).
- 8 0
-
2016-01-14 14:44
To nie kościół gotycki ani inny zabytkowy
Zwykły betonowy brzydki klocek... W głowach się poprzewracało.
Może jeszcze bloki z wielkiej płyty na Witominie czy Obłużu zrobimy zabytkami...
I wiecznie sypiąca się estakadę... tez z betonu. I koniecznie bulwar, tam tez jest dużo betonu.- 14 6
-
2016-01-14 09:44
lotnisko Gdynia - Kosakowo na listę (2)
a także ulicę Wiczlinska od szkoły do ul. Marszewskiej. Wiczlinska zabytkiem klasy zerowej. Zachowana w stanie sprzed kilkudziesięciu lat.
- 22 7
-
2016-01-14 14:20
Lotnisko to na listę unesco
- 1 3
-
2016-01-14 11:47
Tez się kwalifikujesz
Zabytek klasy zero
- 3 2
-
2016-01-14 14:05
bardzo brzydki
Bardzo brzydki jest ten kościół. Nie powinien byc zabytkiem, nie wszytko co stare warto chronić.
- 14 7
-
2016-01-14 13:49
Spalić
Spalić to w pył
- 8 12
-
2016-01-14 07:30
(4)
Wyjątkowo brzydka, toporna bryła i takież materiały z czasów schyłkowej komuny.
Nie mam pojęcia, co tu chronić. Do upamiętnienia wydarzenia historycznego wystarczyłaby tablica albo obelisk.- 84 41
-
2016-01-14 12:43
bardzo fajne są podziemia . Co prawda byłam w nich ostatnio ze 25 lat temu, ale pamiętam, że zrobiły na mnie wrażenie.
A jeśli chodzi o główną część Kościoła to ma wyjątkowy ołtarz.
Zaznaczę, że patrzę świeckim okiem :)- 9 1
-
2016-01-14 08:35
(1)
lata 50 i 60 to faktycznie schyłek "komuny"...
- 20 1
-
2016-01-14 10:29
Budynek nie ma nawet stu lat, to jaki z niego zabytek?
USA ma krótką historię jako kraj, ale nawet tam zabytki są starsze..
- 4 14
-
2016-01-14 10:20
A, nie byles
w srodku.
- 10 2
-
2016-01-14 12:39
Świetnie!
- 6 7
-
2016-01-14 12:20
zabytek?
Zawsze cenilem o.Hilarego.ale to nie powod, zeby z jego kosciola robic zabytek!
- 11 5
-
2016-01-14 12:03
komunistyczny moloch
to cos ma zostac zabytkiem , boze gdynia schodzi na psyy
- 13 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.