• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot chce zmieniać organizację ruchu

Piotr Weltrowski
21 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zmiany w organizacji ruchu mają sprawić, iż na ulicach Sopotu będzie bezpieczniej. Wprowadzone mają zostać w miejscach - jak np. ul. Kościuszki (na zdjęciu) - gdzie dochodzi do wielu wypadków i kolizji. Zmiany w organizacji ruchu mają sprawić, iż na ulicach Sopotu będzie bezpieczniej. Wprowadzone mają zostać w miejscach - jak np. ul. Kościuszki (na zdjęciu) - gdzie dochodzi do wielu wypadków i kolizji.

Ograniczanie prędkości do 30 km/h w niemal całym centrum, powrót do skrzyżowań równorzędnych oraz dwukierunkowe drogi rowerowe - Sopot planuje zmiany w organizacji ruchu w mieście. W najbliższych dniach zacznie je konsultować z mieszkańcami.



Czy ograniczanie prędkości w centrach miast może przynieść dobre efekty?

Władze Sopotu o wprowadzeniu nowych rozwiązań myślą od połowy ubiegłego roku. Wtedy to Jacek Karnowski zapowiedział, iż będzie chciał wprowadzić w przyszłości rozwiązania podobne do tych, jakie obowiązują w wielu miastach skandynawskich. Najszerszym echem odbiła się jego deklaracja o zwiększeniu w mieście liczby miejsc, gdzie obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 30 km/h.

Przez dłuższy czas wydawało się, że urzędnicy zapomnieli o tych deklaracjach. Od czerwca trwały jednak rozmowy z policją i strażą miejską. Analizowano, gdzie i jakie rozwiązania można wprowadzić. Teraz plany miasta mają zostać skonsultowane z mieszkańcami. Odbędzie się łącznie siedem spotkań, na których urzędnicy będą przedstawiać swoje propozycje i pytać o nie mieszkańców, a także zbierać od nich dodatkowe uwagi, np. na temat mniejszych osiedlowych uliczek.

- Chcemy, by sopocianie i mieszkańcy innych miast - niezależnie od tego, czy poruszają się pieszo, samochodem, rowerem, czy na rolkach - czuli się na sopockich ulicach bezpiecznie. Proponujemy rozwiązania sprawdzone w dziesiątkach europejskich miast, gdzie ich wprowadzenie pozytywnie wpłynęło na poprawę bezpieczeństwa, płynności ruchu i jakości powietrza, zmniejszenia liczby samochodów na ulicach, redukcji hałasu i liczby kolizji - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.

Jak wyglądają plany urzędników? Chcą oni wprowadzić zmiany w organizacji ruchu w trzech elementach. Pierwszym z nich jest dopuszczenie ruchu dwukierunkowego dla rowerów na ulicach jednokierunkowych - tu przykładowym jest kwartał ograniczony ulicami Chopina zobacz na mapie Sopotu, 3 Maja zobacz na mapie Sopotu, Grunwaldzką zobacz na mapie SopotuSobieskiego zobacz na mapie Sopotu.

Drugim - i najbardziej kontrowersyjnym - jest poszerzenie strefy uspokojonego ruchu, czyli miejsc, gdzie poruszać można się z prędkością nie większą niż 30 km/h. Wstępnie urzędnicy wytypowali jako tego typu miejsca ul. Bitwy pod Płowcami zobacz na mapie Sopotu, ul. Marii Curie-Skłodowskiej zobacz na mapie Sopotu, ul. Lipową zobacz na mapie Sopotu, ul. Dębową zobacz na mapie Sopotu, fragment ul. Kościuszki zobacz na mapie Sopotu (do ul. 3 Maja) oraz kwartał ulic między ul. Polną zobacz na mapie Sopotuul. Jana z Kolna zobacz na mapie Sopotu. Pamiętać trzeba, że dziś takie ograniczenie już w Sopocie obowiązuje - niemal na całym obszarze śródmieścia.

Ostatnim z proponowanych elementów jest wprowadzenie skrzyżowań równorzędnych, czyli - jak twierdzą urzędnicy - powrotu do najprostszego rozwiązania komunikacyjnego: jedzie ten, który ma prawą wolną.

- Z naszych analiz wynika, że optymalne byłoby wprowadzenie tego rozwiązania na 18 skrzyżowaniach w mieście, ale zakres zarówno tych, jak i pozostałych zmian ukształtuje się ostatecznie w toku rozmów z mieszkańcami - mówi Justyna Mazur z biura prezydenta w sopockim magistracie.

Oprócz opinii zbieranych od mieszkańców podczas samych spotkań, urzędnicy liczą też na propozycje, które zostaną przesłane e-mailem. Można je wysyłać na adres mobilnysopot@sopot.pl - rozważane będą jednak tylko te e-maile, które zostaną podpisane imieniem i nazwiskiem.

Terminy konsultacji:

- 22.10.2013, godz. 18:00
Filia nr 7 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Cieszyńskiego 22
- 23.10.2013, godz. 18:00
Szkoła Podstawowa nr 1 przy ul. Armii Krajowej 50/54, sala nr 5
- 28.10.2013, godz. 17:00
Państwowa Galeria Sztuki (wejście przez Informację Turystyczną)
- 29.10.2013, godz. 18:00
Filia nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. 23 Marca 77
- 4.11.2013, godz. 18:00
Filia nr 8 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Mazowieckiej 26
- 5.11.2013, godz. 18:00
Filia nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Kraszewskiego 26
- 7.11.2013, godz. 17:00
Filia nr 5 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. 3 Maja 6

Opinie (224) 5 zablokowanych

  • Nie dajmy się zwariować (21)

    Ile wypadków (albo nawet kolizji) faktycznie zanotowano w strefach, gdzie chce się wprowadzić ograniczenie do 30 km/h? Kilka rocznie? To norma statystyczna. Nawet wykluczając całkowicie ruch w tych miejscach, zdarzą się wypadki. Choćby na zasadzie "raz w roku, to i nienaładowana strzelba wypali".

    • 164 48

    • Jak ma być na ulicach bezpieczniej to włączajcie wcześniej oświetlenie w mieście a nie tylko UM oświetlony od 17:30 (2)

      a w mieście ciemno jak w du....pie!

      • 24 3

      • przecież to nie urzad włącza światła (1)

        • 0 1

        • to takie skrzaciki chodzą

          i puszczają świetliki

          • 0 0

    • Najbardziej niebezpieczna trasa w Sopocie? (5)

      To trasa rowerowa wzdłuż morza. Latem prawie codziennie ktoś trafia na pogotowie potrącony rowerem.

      • 26 4

      • Zlikwidować?

        • 0 0

      • a na poważnie to (3)

        skrzyżowania: Armii Krajowej z Andersa, Kochanowskiego i Wybickiego, gdzie samochody wyjeżdżają z dróg podporządkowanych nie patrząc czy nic nie nadjeżdża lub po prostu blokując drogę rowerom jadącym na pierwszeństwie przejazdu. Kierowcy stają i udają głupa. Błąd .... chyba jednak nie udają.

        • 4 7

        • na tych 3 ulicach (1)

          jest tak: na Andersa kierowcy mają lustro, na Kochanowskiego maja całkiem niezła widoczność, ale niestety na Wybickiego ani lustra, ani widoczności. jeśli jedzie się z dolnej części Wybickiego w stronę Armii Krajowej, to żeby widzieć, czy cośkolwiek nie jedzie AK z góry, trzeba się wysunąć na tyle do przodu, ze blokuje się albo przejście, albo przejazd rowerowy. Innymi słowy, nie da się tego zrobić bez łamania przepisów. Przydałoby się lustro.

          • 4 0

          • Na andersa widicznosc blokuja samochody parkowane wzdluz armii krajowej do przystanku. Lustro tam niewiele pomaga niestety. Andersa od strony niepodleglosci niestety auta blokuja sciezke ale tam z kolei luster brak a widicznosc zerowa. Jedno z najgorszych skrzyzowan w Sopocie

            • 0 0

        • gdyby rowerzysta nie jechał jak ślepa ciota "bo ma pierwszeństwo" to by potrąceń nie było. Ale skąd ma znać zasadę ograniczonego zaufania, jak szkoleń ani kursów się nie wymaga.

          • 8 2

    • Życie to nie statystyka (6)

      Nie znam danych dla samego Sopotu, ale w pomorskim było ponad 2700 wypadków z czego prawie 180 śmiertelnych. Czyli nasze województwo piątce najbardziej niebezpiecznych w kraju. Warto też wiedzieć, że Polska jest również na szczycie niechlubnej listy europejskich krajów z największą liczbą wypadków śmiertelnych...

      Niech będzie jednak i załóżmy, że będzie tylko parę wypadków śmiertelnych mniej rocznie. Czy to aby na pewno tylko statystyka?! Nie powiedział bym tak o pięciu żyjących i sprawnych dzieciach.

      • 16 19

      • To teraz sprawdź, jaki procent z tych wypadków ma miejsce w granicach miasta. (5)

        Wyciągnij wnioski.
        Podpowiem: nikły procent.

        Idąc dalej - zdarza się, że i od noża kuchennego ktoś czasem zginie. Zaproponuj wycofanie noży kuchennych - to zawsze kilka uratowanych istnień...

        • 33 12

        • w Polsce mamy największy procent wypadków na terenach zabudowanych (3)

          w skali europejskiej. Najwyższy wskaźnik to ofiary wśród pieszych, o których słyszymy, że "wtargnęli na jezdnię" tak jak jedna staruszka o kulach.

          • 6 5

          • przede wszystkim kto produkuje statystyki? Policja (1)

            Policji zależy na tym by statystyki były alarmujące. Przecież zawsze takie są, prawda? Gdyby nie były przykręcono by kurek z pieniędzmi dla tej "służby", bo w oczach (tfu!) urzędników przestałaby być potrzebna.

            Nigdy nie ufam policyjnym statystykom. To tak jakby zapytać mnie czy chcę więcej pieniędzy na "godne życie".

            • 6 4

            • wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, na czerwony, i jazda na zielonej strzałce bez zatrzymania to główne przyczyny wypadków
              zmniejszenie prędkości to działanie "objawowe" zmniejsza po prostu ryzyko urazów ale nie eliminuje przyczyny...
              pieszy też powinien być czujnym i nie pakować się pod samochody.

              • 1 1

          • Przecież to kłamstwo. Wystarczy spojrzeć na Ukrainę, Bułgarię czy nawet Grecję, żeby to zauważyć.
            Ilością wypadków w terenie zabudowanym nie ustępujemy też zbytnio Francji, Hiszpanii czy Włochom.

            • 4 5

        • Najczęstszą przyczyną śmieci jest...

          ...przebyty we wczesnym dzieciństwie poród. Śmiertelność sięga 100%. Obniżyć liczbę ofiar można jedynie poprzez ograniczenie liczby ciąż.

          • 25 3

    • (3)

      "Oprócz opinii zbieranych od mieszkańców podczas samych spotkań, urzędnicy liczą też na propozycje, które zostaną przesłane e-mailem. Można je wysyłać na adres mobilnysopot@sopot.pl - rozważane będą jednak tylko te e-maile, które zostaną podpisane imieniem i nazwiskiem."

      ...swoim czy jakimkolwiek?
      Jeśli swoim, to czy należy do wiadomości dołączyć również skan dowodu? Jeśli nie, to proszę - nie wygłupiajmy się. Dość już tej postawy "władza - poddani". Traktujmy się jak partnerzy. Jeśli ktoś chce wyrazić swoje zdanie i podpisać się - zrobi to. Jeśli ktoś inny z dowolnych względów nie chce lub boi się podpisać, nie oznacza to, że jego zdanie jest w jakikolwiek sposób gorsze.

      • 39 5

      • skoro chcesz być traktowany jak partner (1)

        to podpisz się. Urząd się podpisuje, to dlaczego chcesz być anonimowy

        • 2 2

        • Po pierwsze - nigdzie nie napisałem, że ja nie podpiszę się pod pismem do urzędu. Po drugie - ktoś może nie mieć ochoty podpisywać się, bo boi się szykan, kontroli czy dowolnych innych urzędniczych atrybutów, które skutecznie uprzykrzają życie zwykłemu śmiertelnikowi, a może zwyczajnie nie chcieć.

          Co jednak najważniejsze - pytanie, czy podpisać się mam swoim nazwiskiem, czy jakimkolwiek? Bo jeśli jakimkolwiek, to nie róbmy pośmiewiska. A jeśli swoim, to... również nie róbmy pośmiewiska - skan dowodu dołączać?

          • 1 1

      • Dlaczego powyższy komentarz podczepiono pod wątek "Nie dajmy się zwariować"? Nie był odpowiedzią na to.

        • 6 2

    • tu nie chodzi tylko o wypadki,

      ale także o komfort życia w mieście. W Skandynawii możesz przejść przez pasy na jezdni praktycznie nie rozglądając się na boki - zawsze samochody się zatrzymują jak tylko się zbliżasz do jezdni. Spróbuj tak zrobić u nas. Kilkadziesiąt sekund to norma a często kilka minut czekania zanim ktoś łaskawie mnie wpuści.

      • 8 12

  • chodzi o zatrzymanie "kurortu"

    Chcą zabrać Sopotowi tytuł kurortu ze względu za hałas. To ma być rozwiązanie? Porażka.

    • 0 1

  • Odwołać tego pseudo prezydenta!!! (2)

    Kiedy odwołamy tego człowieka? Nikt z moich znajomych nie głosuje na niego to jakim cudem wygrywa? Co jakiś czas ktoś zbiera podpisy na odwołanie i co się z tym dalej dzieje? Tragedia, teraz z Sopotu się nie da wyjechać bo Bitwy pod płowcami jest jednokierynkowa!!! WON Z NASZEGO MIASTA!!!

    • 14 15

    • bełkot frustrata (1)

      jw

      • 5 5

      • sprzedawczyku

        co mieszkanko komunalne po układach się dostało od wujka Jacka?

        • 1 0

  • Sopocianie to debile? (3)

    Nie wiem jakim jemiołem trzeba być żeby głosować na prezydenta który zgotuje wam gigantyczne korki.
    Lubicie 2h jechać do pracy, a potem 2h z niej wracać?
    Czy może wolicie rowerkiem w ulewę, upał i śnieg - ekoświry twierdzą że rower jest wygodniejszy, zwłaszcza jak latem jest 35C, zimą -15C, a jesienią leje deszcz.

    • 8 9

    • prawie nikt z Sopotu na niego nie głosuje, tymczasowo meldowane warszawiaki głosują.

      qweq to idiota?

      • 0 0

    • qweq,podaj miejsce Twojego zamieszkania

      zachęcam do odwagi

      • 0 3

    • zadziwiające z jaka łatwością przychodzi ci obrażać ludzi

      • 3 2

  • lepsze rozwiązanie

    i urzędnicy uważają że każdy zwolni do tych 30? Jak będzie to ogranicznei egzekwowane, policjant z suszarka co 100m? Może znak jest łatwy w ustawieniu ale czy jest skuteczny?

    • 0 0

  • Niepodległości (1)

    Naprawdę niebezpiecznie to jest dla ludzi na chodniku przy al. Niepodległości. Czy nikt tego nie dostrzega? Hello????

    • 20 2

    • dokłądnie. zróbcie porządny przejazd przez Sopot!!! a zmniejszy się ruch na bocznych drogach.. ja to Niepodległości nigdy nie jadę w stronę Gdańska.. zawsze wolę odbić w lewo przed wiaduktem i jechać wzdłuż plaży... a no i tam jest strefa 30.. ale nikt się do niej nie stosuję. ostatnio baba siedziała mi na ogonie i się wkurzala że jade przepisowo...

      • 0 3

  • Dołem do Gdańska

    Domagamy się natychmiastowego przywrócenia ruchu samochodowego dołem do Jelitkowa I Gdańska!!!Przecież to pomysł grupy dyletantów z sopockiego Magistratu.Kuracjuszom ruch dwustronny na ulicy nie mógł bardziej przeszkadzać niż jednokierunkowy,sanatoria są przecież po stronie morza.Kierowcy!Skrzyknijmy się i w dużej grupie złóżmy wizytę radnym podczas sesji!Jak zwykle poszczekamy sobie a karawana...

    • 3 6

  • skrzyzowania równorzędne to największa bzdura jaka może być (3)

    wprowadzona na terenie Trójmiasta, gdzie generalizując nie mamy do czynienia z takimi skrzyżowaniami.
    To dopiero zaczną się wypadki, i to poważne. Będą zderzać się jaki leci.....
    Ludzie u nas po pierwsze nieprzyzwyczajeni do takiego rodzaju organizacji ruchu, a po drugie będzie totalny chaos, bajzel. Raz równorzędne, a raz nie, zgadnij gdzie?
    W Sopocie równorzędne, a w Gdańsku nie, w Sopocie równorzędne, a w Gdyni nie, itd.
    Panie Prezydencie Sopotu, nie rób Pan bajzlu w mieście i odejdź od tego pomysłu póki czas.

    • 16 6

    • przyjedź do Gdańska na Główne miasto (1)

      to działa. Jest dużo ciszej, piesi nie muszą chodzić do skrzyżowań by przejść na drugą stronę ulicy

      • 0 3

      • To ci napisze jak działa...

        tak działa że pełno jest wypadków na tych niby tzw. uspokojonych strefach... Nie ma tygodnia aby coś się tam nie wydarzyło.

        • 0 0

    • Tu nie ma co zgadywać tylko lampić się na znaki...

      ...a nie dłubać palcem w nosie.

      • 1 4

  • Proponuję TRPRWS

    Totalne Rozwiązanie Problemu Ruchu w Sopoćkowie.

    Jest to pomysł zarazem prosty jak i genialny.

    ZAKAZAĆ WJAZDU DO SOPOTU.

    Pozostałe drogi można będzie przebudować na chodniki i ścieżki rowerowe, zlikwidować wszelkie znaki więc problem będzie rozwiązany raz na zawsze.

    • 3 1

  • Nie ma większego idiotyzmu niż (2)

    równorzędne skrzyżowania. wejście w taką strefę łatwo przegapić. to tak jakby istniały 2 systemy, ze znakami i bez znaków

    • 5 8

    • Samo sedno!

      Przede wszystkim system ze znakami i pierwszeństwem jest dużo nowocześniejszy i pewniejszy (bezpieczniejszy). To co proponują władze Sopotu to anachronizm i chyba niedługo wybory...? A kiełbasa na każdym skrzyżowaniu tez będzie?!

      • 1 2

    • w USA sa skrzyzowania rownorzedne i jakos nie ma z tym problemu

      a u nas wieczne narzekanie

      • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane