- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (46 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (137 opinii)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (154 opinie)
- 5 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (188 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (546 opinii)
Sopot: policjant zastrzelił amstafa
Przy ul. Mickiewicza w Sopocie amstaf najpierw pogryzł się z małym psem, potem zaatakował jego właścicielkę, wreszcie starającego się go schwytać hycla. Kiedy ruszył w stronę policjanta, ten zastrzelił zwierzę.
W niedzielę po południu mieszkanka osiedla przy ul. Mickiewicza wyszła na spacer ze swoim beaglem. Podczas przechadzki natknęła się na przywiązanego do ławki amstafa, którego właściciel spał tuż obok - potem okazało się, że był nietrzeźwy. W pewnym momencie oba psy zaczęły się gryźć. Policja twierdzi, że zaatakował amstaf, nasz czytelnik, który był świadkiem zdarzeniu przekonuje, że wina leżała po stronie beagle'a.
Jednak zdaniem innej czytelniczki, w momencie, gdy psy zaczęły się gryźć, amstaf nie był uwiązany do ławki, a spacerująca z małym psem kobieta zbliżyła się do niego przez nieuwagę: - Amstaf leżał nieopodal krzewu, który czynił go niewidocznym z miejsca, z którego przyszła starsza pani.
Broniącą swojego psa właścicielkę amstaf ugryzł w ramię. Kobieta wezwała na miejsce patrol policji. - Przybyły na miejsce policjant zadzwonił po hycla - mówi Monika Aleksandrowicz z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Hycel jednak nie mógł sobie poradzić z silnym zwierzęciem. W końcu amstaff zerwał się ze smyczy i powalił go na ziemię, po czym ruszył w kierunku policjanta. Wtedy funkcjonariusz wyciągnął broń i dwukrotnie strzelił w jego kierunku. Zabił psa na miejscu.
- Policjant nie przekroczył swoich uprawnień. Wiedział, że pies jest agresywny. Nie mógł natomiast strzelać, gdy ten szarpał się z hyclem, wówczas bowiem mogło dojść do tragedii - mówi Monika Aleksandrowicz.
Nasz czytelnik ma jednak wątpliwości: - Policjant strzelał dwa metry od miejsca, w którym znajdował się właściciel psa.
Podczas całego zajścia właściciel psa nie zareagował, cały czas spał na ławce.
Na razie nie wiadomo czy pies był szczepiony. Okaże się to dopiero po sekcji zwłok zwierzęcia.
Nieodpowiedzialnemu właścicielowi sąd może wymierzyć karę grzywny nawet do 5 tys. zł.
Opinie (793) ponad 20 zablokowanych
-
2009-07-13 16:53
Właściciel idiota. (2)
Po pierwsze piec powinien mieć kaganiec. Po drugie to naturalne, że bronił się przed obcymi. To właścicel jest winien i on powinien odpowiadać za śmierć psa.
- 23 0
-
2009-07-13 16:56
skad wiesz ze nie mial idioto
ten na zdjeciu to nie ten sam pies tak dla twojej wiadomosci, do wiadomosci autorow tego artykulu na zdjeciu jest pitbull.
- 1 3
-
2009-07-13 18:15
piece gazowe nie mają obowiązków noszenia kagańców
- 1 0
-
2009-07-13 16:57
BARDZO DOBRZE !!!! SPALIC WSZYSTKO W PIZ...DU !!!!!
Strzelać Panowie ..... Tylko celnie !!!!
- 16 3
-
2009-07-13 16:58
Ruda z Beagle-em
Czy to przypadkiem była ta Ruda co chodzi ze swoim beagle-em po górnym Sopocie i "podlewa" wszystkie drzewa i bramy?????
- 8 0
-
2009-07-13 17:00
amstaffy
ta rasa powinna zniknac z globu!!! wiecej problemów niz to warte. a 5 tys dla własciciela to stanowczo za mało!!!! brawo dla Pana policjanta za trzezwosc umysłu i ogarniecie sytuacji.
- 26 4
-
2009-07-13 17:01
PARANOJA (3)
Brzmi to wszystko jak parodia... niestety z tragicznym koncem.
To zenujace,ze dorosli ludzie nie potrafia inaczej zakonczyc takich sytuacji.. i to jeszcze 'szkoleni' ludzie...
pies nie jest winny.
wlasciciel amstafa byl nie trzezwy.. nie zwalnia go to z odpowiedzialnosci jednak fakt spozycia alkoholu wyklucza go z jakiej kolwiek reakcji.. Wlascicielka beagla natomiast mogla zapobiec calemu zajsciu chociazby prowadzac psa na smyczy.
Reakcja hycla juz w ogole jest nie do przyjecia!- 16 22
-
2009-07-13 17:12
i znowu od rzeczy - przykre
- 2 2
-
2009-07-13 18:19
laska ma racje - policjant zrobił dobrze, winny był właściciel psa
ruda za blisko podeszła, hycel był amatorem. Ot co - PONIEDZIAŁEK buhahahhaha. Właściciel powinien dostać karę w odpowiedniej wysokości wraz ze zwrotem kosztów akcji oraz ZAKAZ dożywotni posiadania psów ras uważanych za agresywne (w przeciwnym razie egzekucja sądowa na np. 30tys zł). Oczywiście nikt nie ruszy makówą w tej kwestii.
- 3 0
-
2009-07-15 06:43
Ty Monia
Weź no przeczytaj, co napisałaś i popraw to tak, aby miało nieco sensu.
- 0 1
-
2009-07-13 17:03
Amstaf uwiązany do ławki a czy beagle był na smyczy ???? (1)
Należy ukarać właścicielkę beagla ! bo z tego wynika że tylko ten pies był bez nadzoru (smyczy)
- 18 6
-
2009-07-13 18:20
aha, czyli wszystko w promieniu smyczy amstafa mogło by być pokąsane
czyli pies bez kagańca i bez nadzoru (rasa uważana za agresywne).
- 1 1
-
2009-07-13 17:08
ale hallo (5)
pies agresywny, pogryzł ludzi. Inny pies go odstrzelił miał prawo. Nikt nie raczył okiełznać psa, bo właściciel leżał napruty na ławce, pewnie nawet nie obudziły go strzały....żałosny właściciel, nic dziwnego że pies miał taką szajbę, gdy napatrzył się na swojego pana-kretyna. Nie jestem miłośnikiem policji ale zastanawianie się nad tym czy mógł strzelić czy nie, popada w paradoks. W Stanach to by tak zrobili jak z tym psem, z menelem atakującym policjanta a u nas problem. Pewnie dostanie naganę bo zmarnował dwie kule, a przecież pani minister na P ( ta z kurzajką na twarzy) kazał oszczędzać :]
- 9 3
-
2009-07-13 17:11
to jedz to stanów hahaha...
- 1 2
-
2009-07-13 20:36
tjaa, zmarnował 2 x 80groszy bo tyle kosztował te 2 naboje i to w detalu .Pewnie mu potrącą z pensji te 1.60zł
- 0 0
-
2009-07-14 08:37
Kretynie pies byl uwiazany do lawki .jAK PIES WARCZY W OBRONIE SWOJEGO PANA TO IDIOTO NIE PODCHODZ (2)
- 1 1
-
2009-07-14 10:21
(1)
nie NIE BYŁ UWIĄZANY! poczytaj ten wątek, jest tu sporo świadków, wszyscy twierdzą, że on nie był przywiązany tylko sobie latał luzem koło łąwki
- 0 1
-
2009-07-14 11:49
to dziwne :]
to znaczy, ze przy hyclu amstaff sie przywiazal do lawki, by pozniej sie ze smyczy zerwac ? :]
- 0 0
-
2009-07-13 17:10
Policjant zastrzelił agresywne zwierzę i teraz jest afera?Może miał sie dać pogryźć? (2)
A ja się pytam: gdzie byli rodzice tego psa?
- 9 1
-
2009-07-13 17:17
w schronisku
- 1 0
-
2009-07-13 18:22
rodzice amstaffa czy pitbulla?
czyli rodzice dresiarza?
- 1 0
-
2009-07-13 17:10
nuuuda - normalna reakcja normalność , psu się należało za wygląd (2)
I tak trzymać . W Gdańsku pewnie tak by nie było. Tam psy są ważniejsze od ludzi tak jak żaby od obwodnicy rospudy hahaha!
- 10 1
-
2009-07-13 18:54
taa (1)
Tobie należy się za wygląd...
- 1 1
-
2009-07-13 21:55
Należy mi się - piątka z plusem - jestem baaaardzo przystojny!
- 0 0
-
2009-07-13 17:13
Brawa dla policjanta!
Jak w tytule. Dobrze zrobił.
- 24 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.