- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (18 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (235 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (69 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (131 opinii)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (47 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (35 opinii)
Sopot: więcej policji, nocne dyżury przy monitoringu i... płatny wstęp na molo nocą
Nie milkną echa sobotnich wydarzeń w Sopocie, kiedy to po szaleńczym rajdzie kierowcy, który wjechał na popularny Monciak i molo, ranne zostały 23 osoby. Czy decyzje miasta i policji faktycznie zwiększą bezpieczeństwo w kurorcie?
Film nagrany tuż po rajdzie 32-letniego Michała L.
Krajobraz po szaleńczym rajdzie kierowcy.
Faktycznie, szaleńca zatrzymał tłum, dopiero wówczas pojawiła się policja. Nie podjęła ona także żadnych działań, gdy mężczyzna wjechał na molo, a później na ul. Bohaterów Monte Cassino. Jak pisaliśmy w poniedziałek, w dolnym tarasie miasta było wówczas osiem patroli (pięć kolejnych znajdowało się w górnym Sopocie). Na samym Monciaku lub w jego okolicy było ich pięć - dwa zmotoryzowane i trzy piesze.
Pierwsza informacja o dziwnym zachowaniu kierowcy trafiła do policjantów o godz. 23:11 - był to sygnał od policji z Gdyni, że w Gdyni kierowca hondy przejechał z ogromną prędkością na czerwonym świetle. Taka informacja trafiła do kilku komend, bo nie było wiadomo, gdzie kierowca może się udać. Problem w tym, że już cztery minuty później monitoring zarejestrował auto... wyjeżdżające z molo. Meldunek o zatrzymaniu sprawcy pojawił się zaś o godz. 23:22, kiedy policjanci odebrali szaleńca z rąk tłumu.
Dlaczego policjanci nie zainterweniowali wcześniej? Traf chciał, że akurat w momencie, gdy 32-latek wjechał samochodem w tłum, patrole zajęte były innymi interwencjami - jedna dotyczyła kolizji, do której chwilę wcześniej doszło na ul. Haffnera, pozostałe głównie zakłóceń spokoju. Jak tłumaczy nam jeden z policjantów, "w kolejce" czekały już kolejne zgłoszone interwencje.
Wychodzi więc na to, że faktycznie policjantów było zbyt mało. - Podjęta została decyzja, że już od najbliższego weekendu będzie ich więcej. Łącznie centrum Sopotu patrolować będzie 102 funkcjonariuszy. W piątek zostanie tam skierowanych dodatkowo 18 funkcjonariuszy ze służb prewencji z Gdańska, a w sobotę i niedzielę po 24 - mówi kom. Maciej Stęplewski z zespołu prasowego KWP w Gdańsku.
Obecność policji na ulicach to jednak tylko jedna strona medalu. Drugą jest monitoring. Policja posiada co prawda podgląd na obraz z rozmieszczonych w mieście kamer (i to policjant zauważył w sobotę, na tym właśnie podglądzie, samochód wyjeżdżający z molo), jednak formalnie cały system należy do miasta.
- Nie możemy być administratorem miejskiego monitoringu, byłoby to sprzeczne z prawem. Zresztą w tej konkretnej sprawie, tak jak w każdej innej, gdzie dowodem jest zapis z kamer, musieliśmy wystąpić do miasta o udostępnienie go - mówi Stęplewski.
I tu pojawia się pytanie, dlaczego nikt wcześniej nie zauważył jadącego deptakiem i drewnianym pomostem samochodu, skoro jechał on przed kamerami monitoringu?
Odpowiedź jest banalnie prosta: nikt - poza dyżurnym policji, który spoglądał na monitory w przerwach między odbieraniem telefonów i przyjmowaniem zgłoszeń - nie obserwował obrazu z kamer.
Sopocka Straż Miejska zatrudnia co prawda osobę (niepełnosprawną), która zajmuje się obserwowaniem zapisu z kamer, jednak pracuje ona... tylko od godz. 8 do 14 i tylko w dni powszednie.
Urzędnicy zapowiadają jednak, że sytuacja się zmieni.
- Prezydent Jacek Karnowski zdecydował, że od najbliższego weekendu w godzinach nocnych zostanie skierowany pracownik Straży Miejskiej tylko i wyłącznie do obsługi monitoringu. W ciągu tygodnia praca cywilnej obsługi monitoringu pozostanie bez zmian - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu. Zapowiada też wymianę trzech starych kamer, wchodzących w skład miejskiego systemu monitoringu.
Kolejnym pomysłem, który ma zwiększyć bezpieczeństwo w centrum Sopotu jest... wprowadzenie w weekendy nocnych biletów na molo (5 zł) i wzmożone kontrole przy wejściu na pomost, aby uniemożliwić wnoszenie tam i spożywanie alkoholu.
Opinie (262) 4 zablokowane
-
2014-07-24 15:30
proponuję wprowadzić jeszcze zakaz kąpieli w godzinach od 18:30 do 23:00 (1)
Ciekawe, co miał wspólnego przejazd samochodem po ludziach przez molo z wnoszeniem tam alkoholu. Zwłaszcza, że kierowca był trzeźwy.
- 252 4
-
2014-07-24 16:32
Więcej patroli
Czyli więcej mandatów za picie piwa, a jak było niebezpiecznie tak będzie.
Nasza policja to patałachy, co potrafią tylko mandaty pisać i nic innego nie potrafią, nic im nie wychodzi.
Liczy się tylko mandat porządkowy , statystyka i ka$$$a dla miasta.- 15 2
-
2014-07-24 15:39
(1)
Np. w Amsterdamie przed każdą uliczką prowadzącą do ścisłego centrum są ciężkie stalowe walce zainstalowane w ziemię. Chowają się automatycznie tylko wtedy kiedy trzeba ... Żaden samochód nie powołany tam nie wjedzie ... Są tylko skutery i rowery ... Można? Można.
- 37 0
-
2014-07-24 16:29
No wlaśnie. Najłatwiej wprowadzać za wszystko opłaty!
- 3 0
-
2014-07-24 16:28
"która zajmuje się obserwowaniem zapisu z kamer, jednak pracuje ona... tylko od godz. 8 do 14 i tylko w dni powszednie."
mam nadzieję że to żart, jeśli nie to zdejmijcie te kamery i sprzedajcie na al.**gro.
- 14 0
-
2014-07-24 15:29
Każda okazja dobra, żeby zarobić. (2)
Brawo karnaś!
- 287 5
-
2014-07-24 16:28
czyli znów za nieudolność władz i policji zapłaci zwykły Kowalski
- 19 1
-
2014-07-24 15:39
to jest chore i bezczelne
pazerność władz Sopotu nie zna granic, aż się rzygać chce
- 61 1
-
2014-07-24 16:25
(1)
No cóż. Ktoś musi pokryć szkody poczynione przez tego pirata, prawda?
- 6 2
-
2014-07-24 16:27
Niech poniesie z własnej kasy komisarz Policji i Prezydent Miasta Sopot za tą nieudolność.
- 5 0
-
2014-07-24 16:27
molo jest za drogie
szukali pretekstu do wprowadzenia nocnych opłat za wejście na molo bo w dzień jest bardzo małe zainteresowanie płaceniem za molo bo opłata jest zdecydowanie za wysoka i mają bardzo małe wpływy z biletów.
Już wyobrażam sobie bezpieczeństwo na molo gdy podpici beda sie awanturować żę chcą wejsć za free na molo i beda taranowali bramki.Coś mi się zdaje że nadal bedzie za mało patroli w sopocie i nie dadzą rady zapanować nad bezpieczeństwem.
Róbcie tak dalej a będzie jeszcze mniej turystów. W tym roku to jest ich i tak bardzo mało.- 4 1
-
2014-07-24 16:26
jaki związek jest między debilem w aucie ,a płaceniem teraz za wejście nocą na molo???
Kolejny idiotyczny pomysł chciwych ,rządnych kasy rządących w Sopocie i nie tylko kosztem społeczeństwa .Na pewno będzie duży ruch w knajpach.......
- 20 0
-
2014-07-24 16:05
(1)
Są kamery, jest monitoring. Ale nikt nie obserwuje monitorów. Czy ja śnię???
- 21 1
-
2014-07-24 16:19
Kamery zamontowano ? Tak. Monitory ustawiono, sygnał doprowadzono? Tak. Czyli miasto jest objęte monitoringiem? Tak. Plan zatem wykonano i proszę mi tu się nie czepiać, że nikt nie patrzy w te monitory. Od tego tylko wzrok się psuje. Kto potem będzie płacił odszkodowania za choroby i dalszą niezdolność do pracy?
- 10 0
-
2014-07-24 16:18
tracą czas na wy[pisywanie bzdurnych mandacików za pierdoły typu piwo
to nie patrolowanie
- 9 1
-
2014-07-24 16:00
Sopot to piekne i urocze miasteczko (2)
ale pomiedzy pierwszym pazdziernika, a trzydziestym maja. Potem na 3-4 miesiace zamienia sie w kloake, do ktorej zjezdza patologia z calego kraju. Mimo ze mieszkam 15 minut piechota od monciaka, to w okresie wakacyjnym unikam tego miejsca.
- 29 0
-
2014-07-24 16:06
od października do maja to taka sama kloaka tylko, że w weekendy więc z nieco mniejszą intensywnością. Nędzna imitacja Mielna ;)
- 5 0
-
2014-07-24 16:06
niestety masz pelna racje, mam wrazenie ze z roku na rok glupsi ludzie tu przyjezdzaja
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.