• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spalarnia śmieci: mieszkańcy chcą rzetelnych informacji

Kamil
12 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Nieopodal Wyspy Sobieszewskiej ma powstać spalarnia śmieci. Rozumiem potrzebę jej wybudowania, ale władze fatalnie komunikują się na ten temat z mieszkańcami. Skoro spalarnia ma spełniać wszystkie wymogi unijne i ma być przenowoczesna, to niech informacja o niej też będzie na tym poziomie - uważa nasz czytelnik, pan Kamil.



W ostatni czwartek na konsultacjach społecznych w radzie miasta gdańska dowiedziałem się, że spalarnię planuje się zlokalizować we wschodniej części Gdańska, przy oczyszczalni Wschód, pomiędzy rafinerią a Wiślinką. Projekt ten uzyskał największe poparcie ze względów nie tylko ekonomicznych (takich jak bliska lokalizacja odbiorcy energii i ciepła - Grupa Lotos).

Według specjalistów przeważyły przede wszystkim względy lokalizacyjne. Jeśli spalarnia zostałaby wybudowana na Szadółkach, spotkałoby się to z licznymi protestami mieszkańców. Jakże wielkie jest moje oburzenie takim podejściem! Mieszkańcy wschodnich terenów Gdańska i okolic zostali potraktowani w bardzo niewłaściwy sposób, praktycznie jakby ich nie było. A przecież na samej zielonej wyspie mieszka 3,5 tys mieszkańców; dodajmy, że znajduje się ona 2 km od planowanej inwestycji. Nie wspominając już o bezpośrednich sąsiadach z Płoni i Wiślinki, którzy będą mieszkać niespełna kilkaset metrów od spalarni. Czy tu problem akceptacji społecznej nie istnieje?

Władze zachowują się jakby nikt tu nie mieszkał! Nie chodzi już o to, czy jest zgoda społeczna na tę inwestycję czy nie, tylko o sposób traktowania mieszkańców. Jeśli mówi się, że względy społecznościowe przeważyły to ja mówię, że mieszkam w okolicy Gdańsk-Wschód i też mam prawo głosu!

My mieszkańcy mamy dość już istniejących trucicieli. Składowana od lat 60. tych hałda fosfogipsów (do dziś nie dotrzymano obietnicy o jej zamknięciu), Rafineria Gdańska, Oczyszczalnia Wschód. To nie MY przyszliśmy w ten smród, syf, dym. To on przyszedł do nas za czasów PRL-u, gdy człowiek się nie liczył. Dziś, w XXI wieku jest tak samo? Tymczasem w przypadku Szadółek było odwrotnie: to mieszkańcy okolicznych osiedli, deweloperzy i centra handlowe przyszły w ten śmietnik. Widziały gały, co brały!

My nie zgadzamy się na kolejnego truciciela. Nie ważne jest czy w okolicy mieszka 5 tys. czy 50 osób. Każdy człowiek się liczy.

Władze miasta organizują konsultacje społeczne, lecz nie dbają o informację o nich. Nie informują rzetelnie i przystępnie o ewentualnych korzyściach i stratach. Nie każdemu wyrwane z kontekstu liczby mówią wszystko. To jest powodem niezadowolenia, niesmaku i w rezultacie sprzeciwu mieszkańców. Nierzetelna, niepowszechna informacja o szczegółach inwestycji, w szczególności o jej szkodliwości. Nie każdemu unijne normy wszystko mówią. Po za tym nie każdy ma czas przyjść na konsultacje (oczywiście, o ile w jakiś sposób się o nich dowie!) o - uwaga - godzinie 13.00 w czwartek! Czy to specjalnie ustalana jest taka pora?

Na spotkaniu, w którym uczestniczyłem sprawę przedstawiono tak, jakby taka inwestycja była w zupełności nieszkodliwa dla środowiska (cytat pana Tomasza Nowackiego:"spalarnia nie zatruwa śrdodowiska" (bez komentarza!)

Tymczasem według Wikipedii: "W Unii Europejskiej dopuszczalne jest budowanie spalarni śmieci po przeprowadzeniu szczegółowej analizy wielokryteriowej porównującej m.in. różne technologie utylizacyjne oraz możliwe lokalizacje. Nie "zalecane", jak było to przedstawione nam, mieszkańcom. Ponadto "najważniejszym elementem analizy jest zgoda społeczna". Ja bym jeszcze dodał "rzetelna i powszechna wśród okolicznych mieszkańców informacja o inwestycji".

Jestem przeciwny spalarni, bo jestem niedoinformowany. Przydałaby się np. jakaś strona internetowa poświęcona inwestycji, więcej spotkań w przyjaznych godzinach, jakaś linia telefoniczna, gdzie każdy mógłby się na ten temat czegoś dowiedzieć czy informacje pocztą. Skoro spalarnia ma spełniać wszystkie wymogi unijne i ma być przenowoczesna to niech informacja i stosunek do mieszkańców też będzie na tym poziomie, a zapewniam, że współpraca z mieszkańcami się poprawi.

Może inwestorzy zaproponowaliby jakieś korzyści dla okolicznych mieszkańców np. zniżki w opłatach za prąd, za wywóz śmieci czy odszkodowania. A może remont okropnych okolicznych dróg (ul. Benzynowa) lub budowa nowych, bo inaczej utoniemy w korkach w tym rejonie, które na drodze nr 7 już dziś są wielkim problemem.

Podsumowując jestem wielce zniesmaczony zachowaniem władz Gdańska,zachowujących się jakby problem akceptacji społecznej dla takiej inwestycji nie istniał. Nie jesteśmy oszołomami, ale nie jesteśmy również wszechwiedzący. Jesteśmy zwykłymi ludźmi. Pragniemy tylko rzetelnej i powszechnej informacji, przystępnie przedstawionej, prawdziwych wad i zalet. Chcemy wiedzieć jaki wpływ na nasze zdrowie i życie oraz jego jakość będzie miała spalarnia. Nam obywatelom każe się patrzeć na nasze prawa przez pryzmat obowiązków. Dlaczego tych obowiązków i podstawowego szacunku w stosunku do człowieka nie mają urzędnicy. Nie raczą nawet poinformować przedstawicieli mieszkańców i lokalnych władz o planach konsultacji czy chociażby inwestycji ,o której wiele osób do dziś nie wie. W dobie internetu, tv, gazet, radia, poczty, ulotek... działa poczta pantoflowa! Tak poważna inwestycja wymaga przemyślanych rozwiązań, dyskusji, informacji rzetelnej i zrozumiałej dla wszystkich.
Kamil

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (104) 7 zablokowanych

  • (2)

    no jasne!! lepiej zbudowac spalarnie w srodku najbardziej rozwijajacej sie dizelnicy Gdanska niz na koncu swiata, gdzie mieszka 3,5k ludzi! Tak samo mysleli mieszkancy wsi wokol Wroclawia, jak rzeki zaczely wylewac. Zamiast przebic waly na pola przed Wroclawiem, mieszkancy zawiazali komitet protestacyjny i w efekcie zalane zostalo jedno z najwiekszych miast w Polsce!!

    • 0 0

    • Co pan mówi, panie inżynierze? A ja czytam, że ta spalarnia to pełna ekologia, nic nie zanieczyszcza, po prostu sama przyjemność kolo takiej mieszkać:)

      • 0 0

    • Ale te wały i miejsce zamieszkania na polderach to jacys inzynierowie im wskazali...

      • 0 0

  • jestem z w-py sobieszewskiej (1)

    i denerwuje mnie postawa tych, którzy nawet nie są pewni w 20% że spalarnia będzie wybudowana nieopodal oczyszczalni wschód a protestują "na wszelki wypadek" Co za ludzie...

    • 0 1

    • Do irka

      gdybyś pofatygował się na konsultacje to dowiedziałbyś się od włodarzy, że analiza wykonana dla urzędu wykazała, że najlepszym miejscem pod inwestycje jest teren przy oś. Wchód i oni popierają tę lokalizacje.

      • 0 0

  • do irka (1)

    to zacznij chodzić na zebrania związane z tą sprawą, a zmienisz zdanie. Najbliższe konsultacje są w czwartek, 16 października o godz. 16 w zakładzie utylizacji w Szadółkach - zapraszam. Konsultacje są organizowane w taki sposób, aby jak najmniej osób się o nich dowiedziało i aby potem władze regionu mogły się wykazać, że konsultowały. A na protesty jest właśnie moment teraz, a nie wtedy, gdy wszystko będzie już przesądzone

    • 0 0

    • hehe kompromitujesz sie

      Skoro nikt nie wie o tych konsultacjach to w jaki sposób ty się dowiedziałaś? Masz jakieś przecieki czy cos podobnego?

      • 0 0

  • do pana inżyniera przez ż

    Bardzo mi przyjemnie, że rejony, w których mieszkam nazywasz końcem świata. Idąc Twoim tokiem rozumowania mogłabym powiedzieć tak: skoro jest nas tam tak mało, to też mało wytwarzamy odpadów, na pewno dużo mniej niż najbardziej rozwijająca się dzielnica Gdańska, więc niech sobie te odpady zostaną w tej dzielnicy. Ale spróbuję wytłumaczyć inaczej. Nikt nie chce, aby tego typu inwestycje były w pobliżu jego miejsca zamieszkania, ale gdzieś one muszą być. Problemem jest jednak to, że w omawianej okolicy jest już rafineria, oczyszczalnia ścieków oraz hałda fosfogipsów. Dosyć dużo jak na jeden rejon i naprawdę sporą liczbę mieszkańców. Nawet super nowoczesne spalarnie wydzielają niebezpieczne związki. Ale problem jest też inny - do spalarni należy dowieźć odpady - w ciągu doby ok. 200 ciężarówek - w omawianym rejonie nie ma odpowiedniej infrastruktury drogowej. Już teraz są ogromne korki. Temat rezerwatów przyrody i ekologicznej wyspy sobieszewskiej poruszyli juz moi przedmówcy, więc nie bedę się powtarzać. Pozdrawiam

    • 1 0

  • Wszystko zatrute !! Niedługo człowiek nie będzie miał swojego miejsca na ziemi.

    Zgadzam się z powyższym tekstem. Już ani skrawka natury, zieleni nie zotawią, tymbardziej ,iż terenów przemysłowych w tej okolicy jest mnóstwo !! Ciekawe czy władze miasta chcieliby zamieszkiwać takie zanieczyszczone tereny.Napewno inaczej by mówili. Bo jak narazie to dbają tylko o własne dobro !!

    • 0 0

  • Wszystko zatrute!! Niedługo człowiek nie będzie miał swojego miejsca na ziemi.

    Zgadzam się z powyższym tekstem.Już ani skrawka natury, zieleni nie zostawią, tymbardziej iż, terenów przemysłowych w tej okolicy jest mnóstwo !! Ciekawe, czy władze miasta chciałyby zamieszkiwać takie zanieczyszczone tereny , (wątpiąca sprawa) bo jak każdy człowiek chciałyby żyć w zdrowym środowisku.Napewno inaczej by mówili,bo jak narazie to dbają tylko o własne dobro !!

    • 0 0

  • Jaką mają wartość "konsultacje społeczne" przeprowadzone w środku tygodnia o godzinie prawie południowej?Mieszkańcy nie pracują? Władze miasta widocznie uznały, że w naszym mieście i okolicy mieszkają sami milionerzy ,którzy nie muszą pracować...A zdanie maluczkich się nie liczy!

    • 0 0

  • Podarujcie adamowiczowi działkę w sobieszewie i problem z głowy!

    nie będzie spalarni, fosforogipsów,trującego lotosu, korków i dziur w drogach oraz planowanej elektrociepłowni weglowej.

    • 1 0

  • http://zieloni.osiedle.net.pl/spalanie-smieci.htm

    • 0 0

  • Spalarnia=katastrofa

    Spalarnia śmieci to pójście przez władzę na łatwiznę...najlepiej wrzucić wszystko do pieca i zapomnieć o sprawie. Ilość wygenerowanej energii dzięki spalaniu odpadów jest znikoma. Spalarnia śmieci nie ma nic wspólnego z ekologią! Nawet najnowsza technologia nie sprawi, że będzie ekologiczna. Papier, plastik, szkło zamiast być odzyskane przez recykling zostają spalone (co wymaga użycia energii). Jeżeli Rafineria ma korzystać z energii z tej spalarni niech ją sobie wybuduje na swoim terenie a nie pod nosem mieszkańców. Powiem krótko jestem zdegustowana tą decyzją...mimo wszystko mam nadzieje, że ona nie powstanie. A co do trucicieli w tych okolicach, ma tam powstać również fabryka jachtów...dramat. Mieszkam całe życie w Gdańsku i widzę jak to miasto zmienia się na gorsze, gdzie człowiek nie pojedzie tylko smrud! Bardzo mocno zastanawiam się nad opuszczeniem tego miasta.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane