Trójmiejscy społecznicy wsparci wszystkimi siłami politycznymi oprócz rządzącej Gdynią Samorządności, chcą otwartego spotkania i dyskusji z prezydentem o dalszych losach Polanki Redłowskiej i terenów po sanatorium w Orłowie .
Gdynia do prac nad projektem zagospodarowania dla okolic Kępy Redłowskiej przystąpiła w 2011 roku, ale dokument do tej pory nie został uchwalony.
Było to spowodowane m.in. zmianami właścicielskimi terenu, na którym stoi zrujnowane sanatorium. Obecnie teren znajduje się we władaniu firmy Orłowski Park.
Planistów w pracach wstrzymywała też nierozwiązana sprawa z gruntem po Polance Redłowskiej.
Gdy Gdynia odzyskała w końcu sądownie prawo do użytkowania wieczystego, od razu padały zapowiedzi, że teren pójdzie na sprzedaż.
Pierwszy raz projekt nowego planu był poddany pod dyskusję wiosną 2017 roku.
Zaczęły się protesty mieszkańców i aktywistów zbierających podpisy przeciwko zabudowie Polanki Redłowskiej i umożliwieniu budowy apartamentowców w miejscu sanatorium w Orłowie.
W ostatnich dniach projekt planu został ponownie wyłożony do wglądu.
W styczniu odbyła się mająca burzliwy przebieg publiczna dyskusja z mieszkańcami na temat zapisów.
Do 19 lutego można składać uwagi dotyczące projektu planu.
Orłowo: zamiast sanatorium - apartamentowce
Zgodnie z propozycjami władz Gdyni:
W miejscu sanatorium będą mogły powstać budynki mieszkalne z usługami turystycznymi wymaganymi jedynie na parterze.
Dopuszczono zabudowę o wysokości sześciu kondygnacji, do 36 m n.p.m. przy szóstej wycofanej kondygnacji. We wcześniejszym planie górnych granic nie było.
Dojazd zaplanowano ul. Zaciszną.
Ul. Orłowska do skrzyżowania z ul. Zaciszną ma być natomiast miejscem, w którym pierwszeństwo będą mieli piesi.
Polanka Redłowska: hotel na przyległym terenie
Na terenie przylegającym do Polanki Redłowskiej:
Będą mogły powstać budynki hotelowe o wysokości do 31 m n.p.m. i pięciu kondygnacjach nadziemnych.
Nowością w stosunku do poprzednich planów jest wymóg stworzenia basenu z główną niecką o powierzchni co najmniej 260 m kw. i 25 metrów długości.
Będzie to basen kryty, hotelowy.
Proponując takie rozwiązania po raz kolejny natrafili na zdecydowany sprzeciw części mieszkańców Orłowa i Redłowa oraz m.in. społeczników z Miasta Wspólnego, przekonanych, że przeznaczenie terenu w Redłowie na hotel, a w Orłowie na apartamentowce będzie złą decyzją dla Gdyni i jej mieszkańców.
List otwarty do prezydenta Gdyni
W ostatnich dniach na biurko prezydenta trafił list otwarty, w którym protestujący chcą wysłuchania publicznego i otwartej dyskusji z prezydentem na temat przyszłości terenów. Podpisało go 16 organizacji, nie tylko z Gdyni.
Wśród nich jest: Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, zarządy wspólnot z Orłowa, zarządy rad dzielnic, Towarzystwo Przyjaciół Orłowa czy stowarzyszenie Nasze Orłowo. Są też lokalni przedstawiciele obecnych w Radzie Miasta PiS oraz Koalicji Obywatelskiej, a także członkowie innych działających na terenie miasta ugrupowań politycznych - od Razem przez Wiosnę Biedronia po SLD. Do protestu włączyły się też ruchy miejskie: Marzę o Gdyni, Wspólna Gdynia oraz Zieloni.
- Liczymy, że tak szerokie, zróżnicowane poparcie dla bardzo skromnego oczekiwania, że prezydent spotka się z mieszkańcami i zapozna się z argumentami za i przeciw pomysłom na przyszłość Orłowa i terenów przylegających do Polanki Redłowskiej, przekona go do zorganizowania wysłuchania publicznego - mówi Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Plan dla Kępy Redłowskiej: uwagi do 19 lutego
Aktywiści zwracają uwagę, że skala zainteresowania planem okolic Kępy Redłowskiej jest wyjątkowo duża, dlatego dla pełnej transparentności zakres wymaganych ustawowo konsultacji powinien zostać rozszerzony.
- My już to zrobiliśmy, organizując, dzięki gościnie miejskiego Infoboksu, maraton pisania uwag do planu. O skali zainteresowania mieszkańców tym obszarem niech świadczy to, że pod naszą petycją dotyczącą konkretnych rozwiązań dla planu miejscowego, do dziś znalazły się podpisy ponad 4 tys. osób - mówi Martyna Regent z Miasta Wspólnego. Na biurko prezydenta list trafił w piątek. Na razie nie wiadomo, jak zareaguje na jego treść.
Urzędnicy: będziemy analizować i odpowiadać
- Gdy zapoznamy się z nim i przeanalizujemy jego treść, wtedy udzielimy odpowiedzi - mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik UM w Gdyni. Wciąż - do 19 lutego można składać pisemne uwagi do planu, wysyłając na adres pocztowy Urzędu Miasta Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
