- 1 Nocna komunikacja do poprawki (158 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (357 opinii)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (51 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (69 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (66 opinii)
Starszy pan czekał na żonę 10 godzin na ławce
Pewien 85-latek przez prawie 10 godzin czekał na ławce, aż jego małżonka wyjdzie z gabinetu dentystycznego. Gdy do zziębniętego i głodnego mężczyzny przyjechali strażnicy miejscy, okazało się, że małżonka... już dawno poszła do domu. Kobieta zapomniała o czekającym na nią mężu i w międzyczasie zdążyła zgłosić jego zaginięcie na policji.
Mijały kolejne godziny, ale kobieta wciąż nie pojawiała się. Wyraźnie zmęczonym seniorem zainteresował się wreszcie jeden z przechodniów, który poinformował o problemie strażników miejskich.
- Ok. godz. 17:30 na numer 986 wpłynęło nietypowe zgłoszenie. Mężczyzna poinformował, że przy ul. Dmowskiego starszy pan od prawie 10 godzin siedzi na ławce. Według zgłaszającego wyglądał na zagubionego i wychłodzonego. Na miejsce udali się nasi funkcjonariusze. Starszy pan martwił się jedynie, że jej wizyta się przedłuża - informuje Marta Drzewiecka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
W trakcie dalszej rozmowy starszy pan wyjawił, że bolą go nogi. W związku z tym na miejsce została również wezwana karetka pogotowia. Gdy ratownicy pojawili się na miejscu, strażnicy udali się do dentysty w celu odszukania żony mężczyzny. Jak nietrudno domyślić się, kobieta już dawno opuściła gabinet.
- Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że mężczyźnie nic nie zagraża. Nie widział też potrzeby jego hospitalizacji. O zaistniałej sytuacji chcieliśmy powiadomić rodzinę seniora. Niestety nie miał do nich żadnego kontaktu. W uzgodnieniu ze Stanowiskiem Kierowania strażnicy odwieźli 85-latka do domu - mówi starszy inspektor Piotr Milewski, który brał udział w interwencji.
Niestety pod wskazanym adresem również nie było kobiety. Na szczęście udało się ją odnaleźć niedługo potem, i to w dość zaskakujących okolicznościach. Otóż okazało się, że starsza pani, wychodząc od dentysty, zapomniała o czekającym na nią mężu. Jednak nie zapomniała o nim całkowicie i gdy nie zastała go w domu, natychmiast udała się na... komisariat policji, aby zgłosić jego zaginięcie.
Opinie (275) ponad 20 zablokowanych
-
2019-11-15 16:15
ale twardziel (1)
ja po 20 minutach awanturę pod sklepem robię
- 10 1
-
2019-11-15 16:34
To się nie działo pod monopolowym i dziadek nie spożywał bełtów jak ty...
- 2 4
-
2019-11-15 16:09
A teraz jedno drugiemu
na Fejsie nie odpisze przez 10 min. i koniec miłości.
- 16 0
-
2019-11-15 16:04
Zazdroszczę temu Panu...cierpliwości.
- 6 3
-
2019-11-15 14:13
(3)
To jest prawdziwy mąż , pozdrawiam Pana bardzo
- 32 11
-
2019-11-15 14:19
Czyli według ciebie (2)
Prawdziwy mąż nie wie co sie dzieje dookoła, ma problemy z postrzeganiem rzeczywistosci i jest niezdolny do samodzielnej egzystencji? Ten człowiek by tam umarł. Równie dobrze mogło się okazać że czekał na żonę, a nigdy nie był żonaty bo chemia mózgu poszła w złą stronę. Dalej byłby "prawdziwym mężem" czy już zniedołężniałym staruszkiem?
- 15 5
-
2019-11-15 15:45
Mimo choroby , starości i niedołężności - pamiętał że ma żonę.
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem- 1 3
-
2019-11-15 15:40
Nie wytłumaczysz i**otom.
- 4 1
-
2019-11-15 15:36
(1)
Wart Pac pałaca.
- 2 5
-
2019-11-15 15:45
Sobie mozesz lapki w dol dawac frustracie, taka prawda. Tyle twojego.
- 2 0
-
2019-11-15 15:41
Starość jest po prostu okropna.A tu nic się nie zmienia ze strony państwa w kierunku opieki , pomocy i wsparcia.I to jest tragiczne.
- 17 2
-
2019-11-15 14:04
fajna zona ;) (2)
- 67 26
-
2019-11-15 14:10
Noo (1)
Noo i co zamiast zmusić starego grzyba do wejścia do poczekalni zostawiła go na dworzu w taką pogodę?
- 8 9
-
2019-11-15 15:39
Jak to zostawila go? On ubezwlasnowolniony czy jak?
- 4 0
-
2019-11-15 15:31
a osoba zgłaszająca nie mogła podejść i spytać czy wszystko w porządku?
Byłoby szybciej niż dzwonić na SM. I tak dziwię się że Straż jescze pracowała o tej godzinie.
- 3 6
-
2019-11-15 15:25
Dobrze go wytresowałą (1)
Dobrze go sobie wytresowała.
W domu pewnie grubą awanturę miał, że przecież powinien ją widzieć gdy wychodziła, a że ją przeoczył to na pewno dlatego że zupełnie go nie obchodzi.- 14 16
-
2019-11-15 15:29
jesteś i**otą
- 4 7
-
2019-11-15 14:04
(2)
Komediodramat
- 51 66
-
2019-11-15 14:29
Oby ci się nie przytrafił ten stary Niemiec co wszystko chowa (1)
- 5 5
-
2019-11-15 15:28
miał na imię Alojzy...
brrr- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.