• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straż Miejska holuje auto, ale kierowców o tym nie informuje

Maciej Naskręt
4 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Odholowanie administracyjne samochodu to dla jego właściciela nie tylko spory wydatek, ale też zbędny stres. Odholowanie administracyjne samochodu to dla jego właściciela nie tylko spory wydatek, ale też zbędny stres.

- Nie mam pretensji, że odholowano moje auto, skoro stanąłem w złym miejscu. Ale gdyby został o tym poinformowany, to nie miałbym stresu, że samochód skradziono - opowiada nasz czytelnik. - Nie mamy uprawnień do kontaktowania się z kierowcą, którego auto odholowujemy - twierdzi Straż Miejska.



Czy zdarzyło ci się, że twoje auto zostało odholowane?

Dla strażników decyzje o holowaniu pojazdu to standardowe wypełnianie obowiązków. Dla kierowców - najczęściej nieprzewidziane zdarzenie. Oprócz kosztów, jakie muszą ponieść w związku z odprowadzeniem samochodu na parking, dochodzi też nierzadko stres związany z brakiem informacji o samym zabraniu auta.

- W poniedziałek stanąłem przypadkowo za zakazem zatrzymywania przy ul. Dyrekcyjnej zobacz na mapie Gdańska. Nie widziałem znaku, więc nie wiedziałem, że nie można tam stawać samochodem. Nie było mnie ok. trzech godzin. Po powrocie okazało się, że nie ma mojego auta. Z nerwów zjadłem niemal wszystkie paznokcie. Byłem pewny, że auto zostało skradzione - opowiada nasz czytelnik, pan Piotr.

Jak relacjonuje, pomogła chwila spokoju i obserwacja otoczenia.

- Po kilkunastu minutach wypytywania przechodniów o mój samochód, znalazłem wspomniany zakaz i pomyślałem, że może jest szansa, że to strażnicy miejscy zabrali mój samochód. Faktycznie tak było, auto odzyskałem po uiszczeniu opłaty. Straż Miejska na szczęście mnie tylko pouczyła. Uważam jednak, że stres był niepotrzebny. Funkcjonariusze powinni powiadamiać właścicieli aut o takim zdarzeniu - mówi Piotr.

Strażnicy przyznają, że to rzeczywiście oszczędziłoby właścicielom pojazdów sporo nerwów, jednak na przeszkodzie stoją przepisy.

- Nie mamy prawem zagwarantowanego bezpośredniego dostępu do danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, gdzie możemy ustalić dane właściciela pojazdu. Przepisy gwarantują nam jedynie pośredni dostęp, oznacza to, że musimy składać wniosek do CEPiK o wydanie informacji a to niestety trwa - wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

Dostęp bezpośredni do CEPiK ma policja. Funkcjonariusze potrafią zapukać do drzwi mieszkania kierowcy, nakazując przestawienie samochodu. Szkopuł w tym, że w Trójmieście rzadko kiedy zlecają administracyjne holowanie samochodów, pozostawiając tę kwestię strażnikom.

Współpraca mogłaby dać efekty, gdyby informacja o holowaniu trafiała bezpośrednio do policjantów. Jak zapewniają przedstawiciele obydwu służb, tak się zwykle dzieje. Przypadek naszego czytelnika pokazuje, że bywa różnie. Warto pamiętać, iż po otrzymaniu informacji, że auto znajduje się na miejskim parkingu, by je otrzymać, wcześniej muszą uiścić opłatę w komendzie straży miejskiej lub policji. Ta bywa zróżnicowana w zależności od miasta.

Przewóz samochodu w granicach administracyjnych Gdańska lub Gdyni kosztuje szacunkowo ok. 200 zł. Firmy holujące oferują za pojedynczą usługę samorządom ok. 220 zł. Kierowca w Gdańsku musi zapłacić do kasy miasta 440 zł i dodatkowo 33 zł za dobę parkingu. W Gdyni stawka za taką operację wynosi 483 zł, a postój na parkingu to dodatkowe 38 zł za każdą rozpoczętą dobę.

Przypomnijmy, że usuwanie pojazdów to od połowy lipca 2011 roku zadanie własne powiatów i miast na prawach powiatu. Ustawa wskazała również maksymalne ceny, jakie samorządy mogą przyjąć za usuwanie i przechowywania pojazdów (art. 6a ustawy Prawo o ruchu drogowym).

Czytaj też: Gdynia podwyższa stawki za holowanie samochodów

Miejsca

Opinie (294) 6 zablokowanych

  • koleś prawko to chyba w chipsach znalazł

    • 9 0

  • wreszcie , tak , brawo , panie i panowie z SM (3)

    jak najwiecej tego stresu i jak naj czesciej . wreszcie cos sie dzieje

    • 9 1

    • (2)

      Zycze by cb debilu cos takiego spotkało
      BEdziesz szukac auta marnowac i pieniadze

      • 1 4

      • zyczysz muaby byl glupi i nie zauwazal znaku?
        no tak w koncu znak jest wielkosci igly latwo przeoczyc
        nie mierz wszystkich swoja miara nie kazdy jest wiesniakiem ktory parkuje ble gdzie

        • 0 0

      • wystarczy patrzyć na znaki
        a nie udawać że nie wiedziałem,nie widziałem, i te inne bajki

        • 4 0

  • O czym tu mowa... Codziennie wywożą " masę " aut spod AMG - człowiek idzie z chorym sercem a potem wraca (1)

    i wiozą go znowu do kardiologa bo auta nie ma.

    Setki osób w stanie wyższej konieczności źle zaparkowało , miliony powodów od urazu oka w pracy po umierające dziecko , a ci.... dzień w dzień tam walą mandaty aż trzeszczy...

    Słupki w chodniki by przypadkiem jaki umierający nie znalazł za szybko miejsca do parkowania na chodniku - może nie zdąży - ZUS odetchnie...

    Państwo bezprawia i mające za NIC swoich ludzi.

    A wy jeden z drugim wyginiecie jak muchy ze swojej głupoty.

    Staż niech wraca do swoich wsi a Adamowicz z Lisickim nie wsiadają do taczek.!

    • 6 10

    • jakktos jest umierajacy

      to jedize karetka nie samochodem
      wyobrazasz sobie jadeco go z chorym sercem ktory nagle dostaje zawalu i wjezdza w przystanek ludzi?

      • 5 1

  • BURAK

    Pewnie jestes sam zafajdana pala ...

    • 0 0

  • wystarczy patrzyc na znaki

    a nie udawać że nie wiedziałem,nie widziałem, i te inne bajki

    • 6 1

  • Jak pech, to pech!

    Nie dość że zakaz zatrzymywania podstępnie podkradł się pod samochód biednego pana Piotra, to jeszcze zdradziecka Straż Miejska nie zadzwoniła do niego! I jak tu żyć, Panie Premierze?

    • 12 2

  • naklejki na krawężniku bądź chodniku (2)

    Będąc na wakacjach w Hiszpanii, a dokładniej Barcelonie, zdarzyło się nam, ze zaparkowaliśmy prawdopodobnie w miejscu niedozwolonym. Tam służby się nie patyczkują i długo nie trzeba czekać, żeby KTOŚ odholował źle zaparkowany pojazd. Jednakże w miejscu, gdzie został zaparkowany samochód naklejają kartkę (trójkącik) wpisując numer rejestracyjny zabranego pojazdu i kod, który trzeba wpisać na specjalnie do tego celu przeznaczonej stronie internetowej. Wpisując go, dowiadujemy się gdzie został odstawiony nasz pojazd wraz z kwotą jaką należy uiścić. Tak dla formalności dodam, że 3h parkowanie kosztuje 180e od samochodu :)

    • 6 1

    • znam lepsze miasto - Londyn (1)

      tam wystarczy, ze zamkniesz drzwi źle zaparkowanego auta i juz auto jest nie-twoje. nawet gdybys przy nim stał, to straznik zamowi ci loawete. tylko , ze tam nikt nie probuje sie targowac, pyskowac czy kombinowac (zakładajac, ze nie jest nowobogackim polandem, który dorobil się kasy). bo tam kazda taka próba rozgrywki słownej to surowy mandat, a mandaty są tam wyjątkowo wysokie.
      zaparkowales źle, twoj problem, auto jest do odbioru tam i tam. koniec, nie ma żadnej dyskusji, nastepnym razem włacz myślenie.

      • 5 0

      • dla "Gdańszczanina"
        'nie ma takiego miasta jak Londyn, jest Lądek i Lądek zdrój'

        a prawo to jest jak Kali ukraść krowy komuś
        bo jak ukraść Kalemu, to jest bezprawie

        • 1 2

  • Polak - anonimowy hejter (1)

    Jak widać po komentarzach to wielu jest "mądrych" bez samochodu i / lub bez prawa jazdy i uważają że jak ktoś źle zaparkował to od razu kara śmierci się należy. A jak źle zaparkował i to jeszcze Mercedesa to najlepiej powiesić takiego na latarni dla przykładu.
    Ja widziałem jak takie auta są holowane - auto na ręcznym zostawione jest rwane na chama i nikt się nie przejmuje, że coś się uszkodzi. Straż Miejska musi nabijać skarbonkę miejską i ostatnio ich ulubionym zajęciem jest jeżdżenie po osiedlach i kontrolowanie jak mieszkańcy parkują samochody pod domem. A jak wiadomo na osiedlu tłoczno nie dla wszystkich miejsca starczy aby zaparkować pod domem zgodnie z przepisami i zawsze "kilka złotych wpadnie".
    Pod sklepem inwalida nie ma gdzie zaparkować - nie szkodzi to teren prywatny.

    Smutne w tym wszystkim jest to, że holowanie auta źle zaparkowanego tak jak wiele fotoradarów stało się sposobem na zarabianie pieniędzy i innej funkcji w większości przypadkach nie pełni.

    • 4 10

    • dokładnie

      W pełni się zgadzam. Również nie rozumiem skąd to zamiłowanie do karania kierowców. Oczywiście są osoby które parkują w taki sposób, że blokują np. chodnik czy ruch innych pojazdów i to są przypadki kiedy faktycznie należy się kara czy nawet odholowanie. Natomiast to "polowanie" na osiedlach o którym piszesz, zakrawa na kpinę i karanie co najwyżej naszych szanownych włodarzy, za to że nie są wstanie zapewnić dostatecznej liczby miejsc parkingowych. Samochód dziś nie jest luksusem, jest wielu ludziom niezbędny do poruszania się w sprawach i prywatnych, i zawodowych, warto żeby o tym pamiętać. Pozdrawiam

      • 2 4

  • biedny pan piotr

    najpierw sie przyznaje ze jest uposledozn i nie widzi znaku
    potem ze strachy najpierw zjadl panzokcie podejrzewa l ze mu ukradli samochod
    potem zamiast dzwonic na policje pyta sie przechodniow (przepraszam widizal pan mojsamochod ktory tu stal od 3 godizn- tak prosze pana bo k..a nie mam co robic tylko tu stoje i patrze czy nikt aut nie kradnie)
    potem palcze ze do niego straz miejska nie zadzownila bo przeciez komendant ma numer pana piotra w komorce tak jak wszyskich Polakow

    takz ciekawosci
    czy pan piotr zawsze tkai glupi?
    teraz nie widzial znaku
    jutro nie zauwazy rodziny z dziecmi na przejsciu
    proponuje prewencyjnie mu zabrac prawo jazdy za glupote

    • 19 1

  • ja chyba jakiś wczorajszy jestem (23)

    Czytając komentarze pod artykułem mam wrażenie, że jestem jakąś dramatyczną mniejszością, nie przystosowaną do otaczającego mnie świata. Gros Państwa wskazuje, że wszystkich kierowców należy bezwzględnie karać, sugerując wręcz że najważniejsze jest karanie, odholowywanie, pozbawianie ludzi samochodów, a najlepiej jakby ich jeszcze w dyby zamknąć i na widok publiczny wystawić. W ogóle co artykuł o samochodach to opinie, że samochód to luksus, należy chodzić piechotą, jeździć rowerem lub komunikacją miejską, a samochody to zło. Samochody moim zdaniem są świetnym wynalazkiem, który ułatwia zdecydowanej większości z nas życie. Możemy załatwić więcej spraw, odwiedzić więcej miejsc w krótszym czasie, wrócić do domu o dowolnej porze bez obaw o dostępność do komunikacji miejskiej, przewożąc znacznie większą ilość niezbędnych na co dzień rzeczy bez większych ograniczeń. Pieniądze z kupowanego przez kierowców paliwa zasilają m.in. budżet państwa, wspomagając jako takie funkcjonowanie kraju. To nasze miasto jest nieprzystosowane do tak "nowoczesnego" wynalazku, że po dziś dzień nie mamy podziemnych parkingów które pozwoliłyby do tegoż miasta samochodem przyjechać, skorzystać z istniejących tu instytucji (sklepy, urzędy, szpitale, sądy, firmy) i wrócić do domu położonego na obrzeżach tego miasta. Zamiast zwiększać liczbę miejsc parkingowych, konsekwentnie się ją ogranicza (utrudniając czasem dostęp do miejsc parkingowym nawet mieszkańcom okolicznych budynków), po czym stawia się (nierzadko pozbawione sensu) znaki zakazu parkowania i odholowuje samochody, karze mandatami, nakłada blokady itp, piętnując kierowców jacy to są niedobrzy i be i nieprzystosowani do życia w społeczeństwie. Jeżeli chcemy wyprowadzenia ruchu z miasta to wyprowadźmy z centrum miasta położone tam instytucje. Najlepszym przykładem jest sąd na morenie. Dzięki temu że jest położony poza centrum, można do niego wygodnie dojechać - bez korków i zawsze znaleźć miejsce parkingowe. Nie sugeruję absolutnie żeby pozwolić na parkowanie samochodów w taki sposób by utrudniały poruszanie się ludzi po chodnikach, by kierowcy mieli niszczyć trawniki lub blokować ruch innych pojazdów. Chodzi mi o to, że często samochód "źle" zaparkowany, nikomu poza SM nie przeszkadza i nie uważam, żeby kierowcy tak parkujących pojazdów mieli być karani. Miasto jest dla ludzi, a kierowcy to też ludzie.

    • 17 16

    • a prawo nalezy przestrzegac (7)

      Straz Miejska to zupa pomidorowa, ze kazdy musi ja lubiec

      • 6 2

      • (1)

        a prawo nalezy zmienic albo je piep...

        • 3 4

        • za p..zenie trzeba płacić
          albo nie pie...yć
          a nie najpierw pop..zyć
          a potem zrzędzić że za drogo

          • 1 0

      • prawo jest po coś (4)

        Nie sądzę żeby patetyczne "prawa należy przestrzegać" miało załatwić to o czym piszę powyżej. Prawo jest uchwalane przez ludzi dla ludzi, ma mieć jakiś cel a przede wszystkim ma mieć sens. Jeżeli ktoś uchwali prawo wg. którego mielibyśmy chodzić na rękach to też napiszesz, że "prawa należy przestrzegać". Prawo które nie służy obywatelom nie jest prawem a staje się kpiną, wynaturzeniem prawa. Zapewniam Cię że przy obecnej liczbie norm prawnych nikt z nas w pełni prawa nie przestrzega bo się go już teraz przestrzegać nie da.

        • 2 0

        • prawo jest po to, by zagwarantować przetrwanie państwa (3)

          czyli żeby żyło się łatwiej wszystkim, a nie tym, których ty lubisz
          czyli nie po to by nie dało się przejść bo wszędzie stoją samochody
          czyli nie po to, by kierowcy mogli dowolnie zabijać pieszych i rowerzystów
          i nie po to, by ci z immunitetem mieli klawe życie oraz wyżywienie klawe
          ale nawet to, że masz furę, nie daje ci immunitetu, buraku

          • 1 4

          • buraku? (1)

            Po pierwsze nie widzę podstawy by używać wobec siebie inwektyw. Nie nazywam Cię burakiem, ani innym warzywem i tego samego oczekuję od Ciebie. Po drugie nigdzie nie sugeruję, że jakakolwiek grupa użytkowników ma być uprzywilejowana w stosunku do innej grupy. Nie sugeruję by prawo miało pozwalać na parkowanie w sposób utrudniający poruszanie się innym użytkownikom dróg. Tym bardziej nie sugeruję by kierowcy mieli prawo zabijać kogokolwiek. Sugeruję za to, że przepisy prawa powinny być tak skonstruowane by miały sens, realną podstawę i były wykonalne. Tak samo wszelkie nakładane na nas wszystkich nakazy lub zakazy, powinny mieć sens, być użyteczne a nie wyłącznie utrudniające życie i powinny być wprowadzane tylko wówczas gdy są niezbędne dla dobra nas wszystkich.

            • 1 1

            • objawy buractwa:

              "budowa..parkingów powinna być..dofinansowana z publicznych pieniędzy"

              "ja się mocno denerwuję na przepisy..tylko komplikują i utrudniają..życie"

              • 0 0

          • jak zwykle...

            blablabla porzadnicki się znalazł ....

            • 0 0

    • POPIERAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (5)

      Często jeżdżę przy Akademii Medycznej, to co się tam wyprawia woła o pomstę do nieba!!!!!
      Tak jak kolega napisał, BRAK PODZIEMNYCH PARKINGÓW, z dużą ilością miejsc parkingowych.
      Nie mówiąc o tym, że aby w Gdańsku załatwić jakąś sprawę urzędową, należy trochę czasu spędzić na znalezienie miejsca parkingowego.
      Opłata, tu nic nie mówię, płacę i zostawiam auto, dla mnie wygodniej, ale chodzi o same miejsca parkingowe!!!!
      Oczywiście zaraz co niektórzy się odezwą, że mogę ruszyć 4 litery i trochę się przejść, odświeżyć!!!
      TU wolę pojeździć na rowerze i nie w mieście, a w lesie lub po polnych drogach, sportu mi nie brakuje!!!!!!

      • 3 4

      • żona rodziła mi pierworodnego w UK (2)

        Odwiedzałem ją w klinice każdego dnia
        a nie miałem wtedy pracy.

        Tylko pierwszy raz zaparkowałem przy samym szpitalu i płacąc.
        Potem zawsze parkowałem 2 kilometry dalej, za friko
        i dochodziłem pieszo.

        Tup tup tup, każdy krok wart 10p
        eeeaaasy money

        • 3 0

        • i o to chodzi (1)

          Zobacz i czy właśnie nie o taką sytuację chodzi? Miałeś możliwość i wybór. Mogłeś zaparkować bliżej i zapłacić - super. Mogłeś też zaparkować za darmo dalej i sobie dojść - też super. Dokładnie tego mi brakuje w naszym mieście, możliwości skorzystania z samochodu w taki sposób, jaki aktualnie jest potrzebny do sytuacji.

          • 0 0

          • strasznie namolne te straszaki mniejskie
            kasują nawet za parkowanie na leśnych parkingach za obwodnicą
            nie ma szans zaparkować w promieniu 20km od Neptuna
            zero wyboru
            prócz wyborowej

            • 2 1

      • (1)

        Po co się drzesz? Po co te wykrzykniki? Weź Persen na uspokojenie.

        • 0 0

        • eee
          ziółka mu nie wystarczą
          jemu by trzeba

          Pernazini 100 bid 100%

          • 2 0

    • (1)

      Piszesz ogólnikowe bzdury na granicy anarchii.
      Co do komunikacji w mieście to kolejne bredzenie. Tu nie chodzi o miejsca parkingowe ale o wystudzenie ruchu pojazdów w mieście. Winna być zdecydowanie bardziej zagęszczona sieć komunikacyjna w mieście, by szkoda było jechać samochodem 2-4 km skoro tramwajem raz, dwa szybciutko by się sprawę obskoczyło. Zatem ani budowa parkingów ani tez budowa linii tramwajowych wychodzących gdzieś w kosmiczne rejony Kowal i okolic.
      Choćby połączeni Zaspy z Wrzeszczem, Wrzeszcza z Niedźwiednikiem, Przymorza-Zaspy z Brzeźnem. gwarantuje obnizenie ruchu samochodów w centrum. Z kolei wyjazd z parkingu podziemnego czy wielopoziomowego, to czasem i kilkanaście minut. Jakież zatem to rozwiązanie?

      • 2 4

      • od której strony zacząć?

        Jasne, zgadzam się z Tobą że super by było gdybym np. mógł dojechać samochodem spod miasta w jakieś miejsce gdzie rozpoczyna się dobrze zorganizowana sieć komunikacyjna miasta i dalej wszystkie swoje sprawy załatwię szybko przy użyciu tramwaju, autobusu itp. Niestety tak dzisiaj nie jest. Popieram połączenie wymienionych przez Ciebie dzielnic siatką komunikacji miejskiej. Tej siatki jednak na razie NIE MA. Skoro zaś jej nie ma, to nie sądzę żeby należało zmuszać ludzi do nie korzystania z samochodu nie oferując nic w zamian. Zacznijmy od tej siatki połączeń, a potem dopiero propagujmy porzucanie samochodów. Co do wyjazdu z parkingu podziemnego - proste: wystarczy że taki parking (zwłaszcza umiejscowiony gdzieś na rogu ulic) będzie miał kilka wjazdów - wyjazdów.

        • 2 1

    • (2)

      Jesteś wczorajszy Makary...

      • 1 1

      • trudno (1)

        Cóż, no trudno, będę jakoś musiał z tym żyć.

        • 0 1

        • błąd - nie musisz żyć

          navigare necesse est
          vivere est non necesse

          a jak ci nie pasi, że ci nie pozwalają zaparkować w miejscu Neptuna
          to skocz z wieży ratusza

          po piwo

          • 2 1

    • Parkingi oznaczają korki (3)

      Im większej liczbie kierowców pozwolimy zaparkować, tym więcej ich przyjedzie i tym dokładniej zakorkują miasto. Zmniejszanie liczby parkingów (i rozwój komunikacji miejskiej - tu Gdańsk ma wiele do zrobienia, ale woli budować nowe drogi i tunele) prowadzi do zmniejszenia korków i zmniejszenia strat czasu ludzi w czasie przemieszczania się po mieście.

      • 1 1

      • słuszne (2)

        Racja, że należy mieć na uwadze przepustowość dróg i możliwość zakorkowania się miasta. Zauważ jednak że dziś nie mamy ani jednego parkingu podziemnego w sensownej lokalizacji Gdańska. Ja nie piszę że tych parkingów ma być np. 10, ale żeby w ogóle jakiekolwiek były. A dodatkowo, czy nie sądzisz, że w celu zmniejszenia ruchy w centrum właśnie tym bardziej gros instytucji nie powinno znajdować się w tymże centrum znajdować. Czy nowy sąd na ul. 3 Maja, kosztujący ponad 170 mln. złotych musiał być właśnie w tym miejscu? Czy izba skarbowa musi się znajdować przy ul. Długiej gdzie nie ma jakiegokolwiek dojazdu? Czy sensowne było przenoszenie poczty całodobowej z dworca głównego na ul. Długą? Długo by wymieniać podobne instytucje i ich lokalizacje. Moim zdaniem ograniczenie ruchu spowoduje przede wszystkim wynoszenie licznych instytucji poza centrum miasta, choć oczywiście w pełni popieram równoległy rozwój komunikacji publicznej. Trzymam kciuki za tramwaj na morenę chociażby.

        • 0 0

        • Makary - a kto jest winien, że nie ma parkingów piętrowych/podziemnych? (1)

          Wg mnie - KOMUNIŚCI. To dziadostwo rozpełzło się wszędzie jak karaluchy. Jak taki ma zaparkować za 10 zł to szuka parkingu za darmola. Jak ma plac za dwie dychy, szuka takiego za złotówkę. I żąda, wymaga, żeby ci, panu kierowcy, taki parking - DAĆ. Z publicznej kasy. Bo on chce już już już!

          W konstytucji RP nie wpisano parkingu za frajer dla każdego. Nie wpisano nawet fury dla każdego. Parkingi się nie opłacają, bo nie dają stałego dochodu. Więc żaden deweloper ani inny prywaciarz nie zainwestuje. Jak inwestor ma spłachetek gruntu w centrum, postawi bloczysko dla mrówek do mieszkania, albo na biura, albo na sklep, a nie parking publiczny. Bo jak by taki zrobił, dziady kalwaryjskie i tak będą parkować wszędzie, tylko nie tam.

          Obrzydlistwo, mają czerrrrwoni samochody za 60ooo, jedno tankowanie za 3oo, a nie stać na parkowanie po ludzku, tylko jak obszczymury, zamiast szczać w WC za zeta, szczą na mury.

          • 3 0

          • to nie musisz szukac komunistów

            są wszedzie, bo wbrew oficjalnej historii ONI wcale nie wyszli z tego kraju po 1989 roku. A do tego teraz nami rzadzą, tylko ludzie nie potrafią w to uwierzyc, bo propaganda przesłania im wzrok i rozsądek

            • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane