- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (148 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (343 opinie)
Student znalazł sposób na korki wokół UCK w Gdańsku
Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej znalazł sposób na odkorkowanie ulic wokół Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na Aniołkach. Według jego koncepcji problem rozwiązałyby dodatkowe linie obsługiwane przez minibusy, a na wąskich uliczkach wprowadzenie ruchu w jednym kierunku. Pomysłowi obiecali przyjrzeć się urzędnicy i ZTM.
- Pisząc pracę magisterską chciałem zająć się realnym problemem, który z jednej strony dotyczy mieszkańców, a z drugiej - wspólnie z mieszkańcami - można rozwiązać. Praca badawcza, ankiety i rozmowy z mieszkańcami, porządkowanie materiału i samo działanie nad koncepcją zajęło ponad rok. Nieoceniona okazała się współpraca z radą dzielnicy. Pomocni i otwarci okazywali się też sami mieszkańcy, którzy mówili, co ich bezpośrednio dotyczy, np. zalegające przez kilka tygodni śmieci, bo zastawioną przez auta ulicą nie może przejechać śmieciarka - opowiada Przemysław Wróbel.
Jakie są założenia studenckiej koncepcji, która miałaby w kompleksowy sposób rozwiązać problemy rozjeżdżanej przez samochody dzielnicy?
Wróbel proponuje, by pacjenci, pracownicy i studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego dojeżdżali tam linią obsługiwaną przez minibusy z częstotliwością co 10 min.
- Chodzi o to, by potencjalny użytkownik przychodząc na przystanek nie musiał sprawdzać rozkładu, ale miał świadomość, że na pewno za kilka minut podjedzie transport. Ze względu na fakt, że przejazd minibusa na proponowanej pętli nowej linii nie powinien zajmować więcej niż 15 minut, powinny wystarczyć dwa pojazdy do jej obsługi. Rozmieszczenie przystanków daje możliwość zmiany środka transportu z innego autobusu, tramwaju lub samochodu na minibus - tłumaczy Wróbel.
Ponadto miałaby też powstać linia dedykowana tylko dla mieszkańców i studentów GUMedu z kursami co 15 min.
Inaugurację nowych połączeń miałaby poprzedzić kampania informacyjna przedstawiająca możliwości dojazdu i poruszania się po kampusie medycznym bez samochodu.
- W tym celu zaprojektowany został system informacji w skali miasta i dzielnicy dla użytkowników GUMedu. Zasadne wydaje się, aby karta informacyjna była przekazywana wszystkim pracownikom i studentom Uniwersytetu oraz pacjentom przy rejestracji. Mogłaby być dystrybuowana w formie papierowej, elektronicznej, a nawet jako aplikacja mobilna na smartfony - wylicza Wróbel.
Jak zauważa w swojej pracy absolwent Wydziału Architektury PG, aktualnie znaczna część ulic w dzielnicy Aniołki zdominowana jest przez parkujące na nich samochody.
- W ankietach mieszkańcy wskazywali, że to największy problem dzielnicy. Według nich zajmują one nie tylko miejsce na pasie drogowym, ale również na chodnikach i elementach zieleni. Utrudnia to poruszanie się pieszym i rowerzystom, stwarza dla nich niebezpieczeństwo, a także wpływa na dewastację infrastruktury drogowej i zieleni oraz na obniżenie walorów estetycznych zabytkowej dzielnicy. Parkujące auta niekiedy uniemożliwiają mieszkańcom wjazd na posesje oraz przejazd pojazdom wywożącym śmieci - podkreśla.
Aby ograniczyć tę tendencję, Wróbel proponuje miastu, aby na niektórych ulicach wprowadzono ruch jednokierunkowy, a także stopniowe zmiany w strukturze wybranych ulic (uspokojenie ruchu poprzez wprowadzenie nowych drzew, ławek, śmietników i elementów małej architektury, które uniemożliwiłyby parkowanie w wybranych miejscach).
- Proponowany sinusoidalny układ ruchu pojazdów spowodowałby konieczność obniżenia możliwej do rozwinięcia obecnie prędkości, a przez to zwiększyłoby się bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Ulice stałyby się ciekawym i wartościowych elementem sieci przestrzeni publicznych - czytamy w opracowaniu naukowym.
Wróbel w swojej pracy badawczej inspirował się m.in. rozwiązaniami od lat funkcjonującymi na światowych kampusach medycznych i uniwersyteckich.
- Takim przykładem jest chociażby system informacji dotyczącej sposobu i formy dojazdu do kompleksu medycznego w Baltimore. Na Uniwersytecie w Waszyngtonie osoby dojeżdżające wspólnie jednym samochodem mają zniżkę na parking i są kierowane do specjalnych stref parkowania, dzięki czemu nie tracą czasu na poszukiwanie miejsca - mówi Wróbel.
Jak na pomysły studenta zapatruje się miasto?
- Propozycje pana Przemysława Wróbla otrzymaliśmy w tym tygodniu. Będziemy się z nimi zapoznawać i skontaktujemy się zarówno z autorem pracy, jak i Radą Dzielnicy Aniołki. Przypomnę, że ewentualna rekomendacja rady dzielnicy może być punktem wyjścia do dyskusji nad kształtem ostatecznej oferty przewozowej w tym rejonie - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM w Gdańsku.
ZTM chciał zbadać preferencje i liczbę pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej w tym rejonie. Na początku listopada ZTM skierował ofertę do wykonawców specjalizujących się w tego typu usługach. Nie wpłynęła jednak ani jedna oferta.
- Niestety, żadna z tych firm nie była zainteresowana. Niemniej, na podstawie m.in. własnych obserwacji, będziemy przygotowywać propozycję dostosowania oferty przewozowej do faktycznego zapotrzebowania i już niedługo skonsultujemy ją z radą dzielnicy Aniołki - dodaje Gołąb.
Od poniedziałku 5 grudnia powiększy się obszar poboru opłat w Strefie Płatnego Parkowania w dzielnicy Aniołki.
Dotychczas opłaty pobierane były na ulicach: Dębinki, Fahrenheita, Skłodowskiej-Curie, Smoluchowskiego.
Od najbliższego poniedziałku opłaty będą pobierane również na ulicach: Dantyszka, Dębinki (do Hoene-Wrońskiego), Dębowa - numery od 1 do 22, Hoene-Wrońskiego, Kopernika, Orzeszkowej, Śniadeckich, Tuwima, Wronia, Chodowieckiego al. Zwycięstwa - numery od 40 do 56.
porównać
W dzielnicy pojawią się nowe parkomaty. Wszystkie urządzenia są wandaloodporne, odporne na działanie czynników atmosferycznych, posiadają zabezpieczenie antygraffiti oraz antyplakatowe. We wszystkich można płacić kartami, monetami oraz za pomocą aplikacji mobilnej. Jak podkreślają urzędnicy, wszystkie zmiany dotyczące płatnego parkowania w dzielnicy Aniołki konsultowane były z Radą Dzielnicy.
Jak mówi Łukasz Cora, przewodniczący Rady Dzielnicy Aniołki po wprowadzeniu na początku października strefy płatnego parkowania przy ul. Smoluchowskiego problem z parkowaniem w dzielnicy się nasilił.
- Działając w interesie mieszkańców podjęliśmy starania, by strefa została rozszerzona, bo tylko takie działanie jest w stanie uporządkować sytuację parkingową. Z naszych doświadczeń i obserwacji wynika, że pod naszymi domami nie parkują pacjenci UCK, tylko pracownicy i studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie chcemy być dla innych zapleczem parkingowym tylko dlatego, że władze miasta i tych placówek nie są w stanie zapewnić miejsc postojowych dla swoich pracowników - wyjaśnia Łukasz Cora.
Jak dodaje, decyzja o rozszerzeniu strefy zapadła jednogłośnie.
- Nie dotarł do nas ani jeden głos sprzeciwu od mieszkańców. Problemem nie była też kwota 120 zł za roczny abonament. To naprawdę ostatni cywilizowany sposób, by zaprowadzić tu porządek, tym bardziej, że pomysł poprowadzenia linii tramwajowej przy UCK upadł ostatecznie - dodaje Cora.
Miejsca
Opinie (278) ponad 10 zablokowanych
-
2016-12-03 20:16
O jezu to trzeba być studentem aby takie coś wymyśleć? (1)
Jeśli to wypali, proponuje wywalić cały urzędniczy moloch w UM i ZTM odpowiedzialny za sprawny ruch i postawić tam tego studenta.
- 28 9
-
2016-12-03 20:32
urzędniczego molochu się nie wywali
co najwyżej stworzy nowy dział np ds innowacji i kontaktów ze studentami, z dyrektorem, sekretariatem itp.
tak działamy w urzędach- 12 0
-
2016-12-03 20:31
ruch jak przed galeria a to taka mala dzielnica willowa
miasto buduje najnowsze szpitale pomorza ale kuleje z zapewnieniem transportu. Heatrow planuja rozszerzyc to automatycznie ciagnie to za soba poszerzenie drog w pewnych odcinkach juz na przedmiesciach Londynu. Tutaj jest to troche spoznione ale temat bedzie wracal bo teraz zacznie sie zabawa w chowanego. Nie mowiac o publicznym transporcie ktory nie za bardzo funkcjonuje w tym rejonie bo w weekendy po prostu niewiele jest tam ludzi. Nie ma prezentacji takich badan - obciazen ruchu - trojmiasto ich nie dostalo to rozumien ze, nikt tego nie robil. Prezentacja tematu powinn byc od stony urzedu (bardziej powaznie podejcie do tematu) a nie od strony pracy dyplomowej i rozwiazania problemu ktory staje sie z roku na rok bardzo w coraz bardziej prestizowej dzielnicy coraz wiekszy.
- 11 2
-
2016-12-03 20:15
Trzeba powiększyć strefę płatnego parkowania i większość tych co zastawiają dziś chodniki
i dewastują okolicę będzie musiała przesiąść się na komunikację miejską
- 12 20
-
2016-12-03 20:07
Bardzo dobrze, że powiększą strefę płatnego parkowania bo okoliczni mieszkańcy tego chcą
PS Artykuł na poziomie gimnazjum
- 58 29
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.