• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sześć stref dla reklam w Gdańsku

Krzysztof Koprowski
24 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Uchwała krajobrazowa całkowicie wyeliminuje sytuacje, kiedy na jednej działce pojawiają się obok siebie duże nośniki reklamowe, zasłaniające dodatkowo przedwojenną zabudowę. Uchwała krajobrazowa całkowicie wyeliminuje sytuacje, kiedy na jednej działce pojawiają się obok siebie duże nośniki reklamowe, zasłaniające dodatkowo przedwojenną zabudowę.

Podział miasta na sześć stref, w których reklamy będą traktowane z różnymi rygorami, zakłada wstępny projekt uchwały krajobrazowej. Przypuszczalnie we wrześniu zostanie on skierowany na sesję Rady Miasta Gdańska, a nowe zapisy będą w pełni wiążące najwcześniej rok później. Branża reklamowa już teraz ocenia te działania negatywnie.



Jak oceniasz proponowane rozwiązania regulujące reklamy i szyldy?

Założenia do projektu uchwały krajobrazowej powstają w oparciu o ustawę krajobrazową, która weszła w życie w ub. r. Dokument ten pozwala samorządom ustalić zasady lokalizacji reklam i szyldów na terenie całego miasta (gminy) - niezależnie od własności nieruchomości, na której się one znajdują. Gminy mogą też pobierać opłaty i nakładać kary za nielegalne reklamy. Ta finansowa zachęta ma sprawić, że samorządy będą naprawdę dbać o estetykę przestrzeni publicznej.

- Jesteśmy zdecydowani i zdeterminowani, by uporządkować kwestie estetyki krajobrazu - zapowiada Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Wstępny projekt założeń uchwały Rady Miasta został przygotowany w oparciu o wytyczne zespołu, w którym znaleźli się przedstawiciele branży reklamowej, ASP, PG, konserwatora zabytków, urzędnicy z kilku jednostek miasta.

Przeprowadzona została także ankieta internetowa, w której udział wzięło prawie 5,5 tys. osób.

- To, co proponujemy, to wypadkowa dość wyważonych postulatów zespołu eksperckiego i znacznie bardziej radykalnych głosów, padających podczas warsztatów i ankiet - tłumaczy Piotr Grzelak.
Podział miasta na strefy reklamowe. Podział miasta na strefy reklamowe.
Sześć stref reklamowych

W ramach dokumentu zakłada się podział miasta na sześć stref: od tej, w której ograniczenia są najostrzejsze, do tych, gdzie regulacje są coraz bardziej liberalne. Wyjątek stanowi ostatnia strefa SZ, odnosząca się do obszarów zieleni. Poniżej przedstawiamy podstawowe założenia dla każdej ze stref.

Największe ograniczenia dotyczą strefy zero, w której znajdują się Główne Miasto, Westerplatte oraz Twierdza Wisłoujście. Dopuszczone tutaj będą szyldy, reklamy w witrynach do 20 proc. powierzchni, drobne reklamy na latarniach o wydarzeniach w tej strefie, niepodświetlane słupy ogłoszeniowe i reklamy w wiatach przystankowych. Dopuszcza się też reklamy na siatkach budowlanych, ale tylko do 30 proc. ich powierzchni, nie dłużej niż przez 12 miesięcy i nie częściej niż raz na pięć lat.

Strefa 1 to obszary Śródmieścia wokół Głównego Miasta, Nowy Port, Oliwa, Wrzeszcz, pas nadmorski, Brzeźno (osada rybacka), Olszynka, południowa część Wyspy Spichrzów.

Tutaj proponowane zapisy dopuszczają - dodatkowo względem strefy zero - jedną reklamę na 1/3 powierzchni ściany bez okien i zdobień malarskich (za takie uznaje się także wzory wykonane w ramach termomodernizacji bloków). W tej strefie mogą się pojawić również pylony stacji benzynowych, elektroniczne tablice na przystankach i w tunelach oraz system informacji lokalnej (tablice z listą firm w danej nieruchomości).

  • Propozycja regulacji szyldów w strefie S0, S1 i SZ.
  • Przykładowe rozwiązanie lokalizacji szyldów w strefie S0, S1 i SZ.
  • Propozycja regulacji szyldów w strefie S2, S3 i S4.
  • Przykładowe rozwiązanie lokalizacji szyldów w strefie S2, S3 i S4.
W strefie 2, która obejmuje m.in. Siedlce, Chełm, Suchanino, Młode Miasto, fragmenty Oliwy i Przymorza Małego, zezwala się dodatkowo na nośniki wolnostojące do 9 m kw. (nie będą mogły stać zbyt gęsto) oraz pylony innych działalności niż stacje benzynowe (o określonych wysokościach).

W strefie 3, obejmującej blokowiska, obszary przemysłowe, Letnicę, dzielnice nowej zabudowy (Południe, Zachód), reklama wewnątrz witryny może zająć 30 proc., a billboardy mogą mieć powierzchnię 18 m kw. Dopuszcza się też tzw. totemy reklamowe (duże tablice zbiorcze z nazwami firm lub prowadzonych działalności).

Strefa 4 ograniczona zostaje do wybranych odcinków głównych arterii drogowych - obwodnicy południowej, Trasy W-Z, Trasy Sucharskiego, Trasy Słowackiego. Billboardy tutaj mogą mieć powierzchnię nawet 32 m kw.

Ostatnia strefa, oznaczona skrótem SZ, to zieleń, lasy, parki, cmentarze, ogrody działkowe, tereny rekreacyjne. Tutaj reklamy mogą być w formie reklam okolicznościowych na wybranych latarniach, słupów ogłoszeniowych oraz systemu informacji lokalnej.

  • Rodzaje nośników reklamowych przewidzianych w uchwale krajobrazowej.
  • Szyldy na wielkopowierzchniowych obiektach handlowych i biurowych.
  • Szyldy i reklamy na wielkopowierzchniowych obiektach handlowych i biurowych.
  • Szyldy zbiorcze przy budynkach odsuniętych od ulicy lub przysłoniętych zielenią.
Branża reklamowa niezadowolona

Pracownicy branży reklamowej oceniają proponowane rozwiązania negatywnie.

- Rekomendacje zespołu konsultacyjne są bardzo restrykcyjne, wrzucając do jednego worka reklamy legalne i nielegalne - mówiła zaraz po prezentacji założeń uchwały Aleksandra Komasińska z firmy Cityboard Media.
Jeszcze bardziej krytyczny był Maciej Czapran z Simpro Investmedia.

- To kompletne unicestwienie branży reklamowej. Od prawie 20 lat stawiam reklamy, uzgadniając je z odpowiednimi urzędami. Działamy przejrzyście, więc najłatwiej nas namierzyć. Z dwustu nośników, które mam, będę musiał usunąć dwieście.
Uchwała krajobrazowa obejmie bez wyjątku wszystkie reklamy. Także te, które znajdują się na terenach kolejowych, dla których zgody na ustawienie nie wydaje miasto, lecz wojewoda. Uchwała krajobrazowa obejmie bez wyjątku wszystkie reklamy. Także te, które znajdują się na terenach kolejowych, dla których zgody na ustawienie nie wydaje miasto, lecz wojewoda.
Urzędnicy stoją jednak na stanowisku, że trzeba zrobić porządek z estetyką przestrzeni publicznej.

- Ustawodawca uznał, że reklama nie jest stałym elementem przestrzeni publicznej, więc jej właściciele będą musieli się do tego dostosować, nawet jeżeli wcześniej uzyskali zgody na ich ustawienie. Istniejące zakłady przemysłowe także muszą dostosowywać swoje urządzenia do nowych przepisów - odpierał zarzut Michał Szymański, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku ds. przestrzeni publicznej.
- Nie zabieramy nikomu prawa do reklamowania się. Chcemy jednak, by odbywało się to w sposób uporządkowany. W latach 70. i 80. przyzwyczailiśmy się do szarzyzny. W latach 90. miasta stały się pstrokate, z czego cieszą się może starsze pokolenia, ale młodszych to denerwuje. Chcemy znaleźć złoty środek między tymi oczekiwaniami - przekonuje Grzelak.
Na spotkaniu prezentującym założenia projektu uchwały krajobrazowej przeważały osoby związane zawodowo z branżą reklamową. Na spotkaniu prezentującym założenia projektu uchwały krajobrazowej przeważały osoby związane zawodowo z branżą reklamową.
Słów krytyki wobec branży reklamowej nie szczędził podczas spotkania Paweł Mrozek, wiceprezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.

- Branża reklamowa mówi o utraconych korzyściach w wyniku wprowadzenia tej uchwały. A czy branża reklamowa zrekompensuje utracone korzyści z tytułu spadku wartości nieruchomości w mieście? Niektóre dzielnice zostały tak zaśmiecone reklamą, że prowadzenie niektórej działalności gospodarczych po prostu się nie opłaca. Ankieta internetowa pokazuje nastroje i oczekiwania mieszkańców.
Oprócz reklam, Gdańsk będzie chciał skorzystać z możliwości ustawy krajobrazowej w zakresie regulacji stawiania i formy ogrodzeń. Szczegółowe rozwiązania w tym zakresie nie są jednak jeszcze znane.

Czytaj też: Gdańsk promuje budowę ogrodzeń

Wyniki ankiety dot. uchwały krajobrazowej w Gdańsku from Trojmiasto.pl


Gdańskie Przestrzenie Lokalne

Do 30 czerwca wypełnić można ankietę internetową dotyczącą Gdańskich Przestrzeni Publicznych. Pozyskane w ten sposób informacje zostaną wykorzystane w powstającym nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Ankieta zawiera kilka pytań odnośnie naszego najbliższego sąsiedztwa m.in. miejsc dokonywania zakupów, spędzania wolnego czasu, spotkań czy integracji mieszkańców.

Miejsca

Opinie (250)

  • (7)

    Umarłam.... Miasto będzie uczyło nas dobrego gustu :)
    A zcy w dobrym guście było to, że Pan Słodkowski czytał z kartki i zupełnie nie przygotował się do środowego spotkania z mieszkańcami? Czy w dobrym guście był ubiór Pani prawnik, która na spotkanie przyszła w legginsach (!!!!)? Przy takiej figurze, no cóż... Czy w dobrym guście było ostentacyjne zabawianie się telefonem podczas wypowiedzi mieszkańców i wyjście w trakcie spotkania, czego dokonał Zastępca Prezydenta Gdańska? Śmiem twierdzić, że....hmmmmm....raczej nie bardzo. Czy więc wraz z estetyką miasta zwiększy się urzędnicza świadomość na temat savoir vivre?

    • 5 13

    • (5)

      Umarła pani. Świetnie. Bez kondolencji. Super fajnie: jednego zwolennika tych kolorowych głupot mniej.

      • 0 1

      • (4)

        A Pan jest zwolennikiem aktualnej ekipy rządzącej miastem i niekompetentnum Michałem Szymańskim? No to gratulacje

        • 0 1

        • (3)

          Nie. Jestem zwolennikiem piękna. Szkoda, że się tego nie domyśliłeś, ale cóż, jesteś taką Kelly Bundy lub jej męskim odpowiednikiem.

          • 0 1

          • (2)

            A co pan robi ze swojej strony, aby miasto było piękniejsze? Segreguje śmieci? Nie jestem Kelly Buddy, proszę mu wierzyć :) jestem po stronie prawa i regulacji prawnych. Razi mnie obecny populizm władz miasta.

            • 0 1

            • (1)

              Po jakiej stronie prawa, raczej bezprawia (tj. niszczenia wizerunku miasta)! Boli pana, że w końcu władze miasta postanowiły zrobić coś dobrego i usunąć te szmatławe reklamy ze ścian budynków i bilboardów.
              Twój post świadczy o tym, że masz wyprany mózg reklamową sieczką, ale to twój problem. Możesz sobie wierzyć w takie dyrdymały (reklamy), ale nie próbuj przekonać do tego mądrzejszych od siebie ludzi.

              • 0 0

              • I jeszcze jedno: jeśli boisz się utraty pracy w marketingu, to zawsze możesz odejść i przekwalifikować się. W dzisiejszych czasach to normalne,że ludzie często zmieniają pracę.

                • 0 0

    • Też tam byłem i mnie zatkało...zachowanie totalnie nie na miejscu

      • 2 1

  • (6)

    Wiekszosc tych reklam jest albo paskudna albo bez sensu albo po prostu glupia. Usuwajac je, chociaz przestrzen publiczna bedzie ladna. Tworcy reklam sa sobie sami winni, bo nie tworza reklam, ktore przyjemnie sie oglada ("bizon" ma fajne reklamy) tylko najlatwiej walnac wielka twarz kogos "znanego", no i gotowe, sprzeda sie :( Ludzie w sumie sa nie lepsi, "O twarz znanej osoby, musze to kupic".

    • 12 2

    • (5)

      Wiekszosc ludzi również jest albo paskudna albo bez sensu albo po prostu glupia.
      Nikt ich jakoś nie usuwa pod przykrywką Ustawy. A szkoda :)

      • 2 5

      • (4)

        Denisie, czyżbyś mówił o sobie?

        • 0 1

        • (3)

          Nie, o wielu ludziach, którzy na estetyce się nie znają. Niech uporządkuja najpierw własne podwórka i klatki schodowe. Zacznijmy każdy od siebie, a Gdańsk będzie piękniejszy

          • 0 1

          • można bez banerów (2)

            Nie przesadzaj malkontencie. Coraz więcej budynków jest odnawianych, są już projekty rewitalizacji dzielnic Gdańska, np. ulicy Łąkowej czy Gdańska-Oruni. W tamtym roku odnowiono już około czterdzieści kamieniczek np. na Ogarnej, Warzywniczej, Szerokiej. Cała ta akcja odbyła się bez wszechobecnych reklam.
            Na estetyce to nie znają się ci, który wieszają pstrokate banery na płotach czy ścianach budynku.

            • 0 0

            • (1)

              Ale zobacz Panie Marku jak wiele jeszcze zostało do zrobienia. Na razie są plany, pomysły Drogi Optymisto. Gdańsk jakoś w oczach nie pieknieje. Co miasto robiło do tej pory? Czekało aż im Warszawa łaskawie podsunie pod nos gotowa ustawę?

              • 0 1

              • cierpliwości

                Panie Andrzeju, nie od razu Rzym zbudowano. Bądźmy cierpliwi. Nie zgodzę się z Pańskim zdaniem, iż Gdańsk nie pięknieje. Proszę przejść się bocznymi uliczkami Starego Miasta, a nawet ulicą Łąkową?
                Pyta Pan, co jeszcze w Gdańsku się zmieniło: komunikacja. Od 10 lat wymienia się tabor autobusowo-tramwajowy, buduje się linie tramwajowe, powstała nawet PKM-ka. Problem Pana polega na tym, że nie zauważa Pan zmian albo chciałby Pan mieć wszystko na wczoraj.

                • 0 0

  • wszystkie reklamy powinny zniknąć (21)

    Ile razy kupiliście coś bo zobaczyliście to na bilbordzie ? Ja przez 30 lat nigdy. Ile razy jak ktoś wręczył wam ulotke to skorzystaliście z usługi na niej reklamowanej ? Ja przez 30 lat.....kur...poszedłem do cocomo jak mi laska dała ulotke na długiej macie mnie ;)

    • 28 3

    • (11)

      Zastanawia mnie jedno, skoro taka reklama nie odnosi skutku, to dlaczego firmy wyrzucają na nią pieniądze?

      • 4 2

      • (7)

        Gdyby reklama nie odnosiła skutku, to nikt by w nią nie inwestował - to chyba jasne i logiczne.
        Bez reklamy nie ma w dzisiejszych czasach szansy na rozwój swoich produktów i usług oraz ich sprzedaż.
        To już nie te czasy, kiedy wystarczyło mieć coś dobrego i wszyscy się na to rzucali i chcieli to nabyć.
        Proszę nie pisać o czymś, o czym nie ma Pan najmniejszego pojęcia.

        • 1 7

        • pani Anno, bajki to dla dzieci (4)

          Jeżeli wierzy Pani w takie bzdury jak "działanie" reklamy, to szczerze współczuję. Powszechnie wiadomo, że te niby znane marki są przereklamowane, a jakość produktów nie jest tak wysoka jak kiedyś (przyklad: farby firmy L'Oreal). Cóż, nie dziwię się, że zrobiono Pani pranie mózgu; bo co to za marketingowiec, którzy nie wierzy w siłę reklamy? Ale są inni, myślący, którzy mają dość oglądania reklam papierów toaletowych, podpasek w porze obiadowej.
          P.S. Firmy będą dalej mogły reklamować się w internecie; jeżeli ich towary będą dobrej jakości, to sami klienci, będą przysyłać kolejnych klientów. Bo taka jest prawda: to nie reklama działa, a produkt najwyższej jakości.

          • 2 1

          • (3)

            Pani Marto, jest Pani naiwna jak mali kto

            • 0 4

            • (2)

              Pani Marta brzmi jak osoba oświecona, w przeciwieństwie do ciebie (popatrz na swoje minusy).

              • 1 1

              • (1)

                Ja się również z Panią Marra nie zgadzam. Zupełnie nie ma racji. Nawet nie wie jak często dokonując zakupów sugeruje się czy dany towar był reklamowany czy nie. .

                • 0 3

              • Leonie, w życiu nie czytałam większej GŁUPOTY.
                Chyba, że twój post jest tylko żartem.

                • 0 0

        • Była Justyna, teraz Anna (1)

          Boli, że nie będzie mogła Twoja firma obs****ć każdego fragmentu przestrzeni publicznej reklamami podpasek?

          • 7 1

          • Nie pracuję w branży reklamowej. Nie rozumiem, o co Panu chodzi.

            • 1 5

      • Dlatego, że przedstawiciele takich firm są naiwni, wierząc, że ludzie jak matoły pójdą coś kupić. Stąd wydają kupę szmalu na reklamy, a potem płaczą, że towary i tak kiepsko się sprzedają.

        • 0 0

      • Ponieważ, gdyż.. (1)

        Koszty reklamy można odliczyć od przychodu firmy - koszty uzyskania przychodu.

        • 8 1

        • I bardzo dobrze, że można. Zresztą jak wiele innych rzeczy.

          • 0 1

    • (8)

      Tak się Panu tylko wydaje.
      Reklamy nie działają.
      Działają, tylko Pan nawet o tym nie wie

      • 1 4

      • (6)

        Tak, tylko wydaje się wam marketingowcom. Ulotki, banery i spoty już dawno straciły moc. Ale wmawiajcie sobie dalej, w końcu to wasz problem i wasza strata.

        • 1 1

        • (5)

          A Pani czym się zajmuje, jeśli można spytać? Trochę wstyd wypowiadać się na temat rzeczy, o których ma się blade pojęcie, Pani Marto

          • 0 1

          • (4)

            Na szczęście nie mam nic wspólnego z marketingiem:), ale mój brat kiedyś tam pracował i powiedział, że ich działania przypominają działania sekty, tzn. robi się pranie mózgu pracownikom, ktorzy potem bezkrytycznie wierzą, że bez reklamy, ludzie nic nie kupią. Jak to określił: " w "moc" reklamy wierzą tylko sami marketingowcy i osoby naiwne". Trudno byłoby przygotować jakiś projekt, nie wierząc w jego końcowy efekt. I tak jest w przypadku marketingowców, tak długo jak tam pracują, wierzą bezkrytycznie w bajki. Kiedy odchodzą z takiej pracy i zaczynają robić coś naprawdę pożytecznego, już nie są tacy naiwni.
            Wierz dalej w głupoty, ale nie próbuj mi wmówić, że inni mają myśleć tak, jak ty chcesz.

            • 1 1

            • (1)

              Konkurencja na rynku jest zbyt duża, aby pachnieć i czekać aż klient sam zapuka do naszych drzwi.

              • 0 1

              • Zgodzę się z Panem w kwestii ogromnej konkurencji. To prawda, kapitalizm oznacza ciągłą walkę i nowe wyzwania. Nie chciałby Pan wrócić do czasów komunizmu? Dam Panu radę: proszę postawić na najwyższą jakość produktu lub usługi, które Pan oferuje, oraz doskonały serwis. Zadowolony klent wróci, a do tego sprowadzi innych.
                Swoje usługi reklamuje Pan w internecie, pocztą pantoflową, np. rozsyłając wizytówki wśród znajomych, oraz ma Pan pewnie firmę w katalogu firm. I to wystarczy. Banery i bilboardy są niepotrzebne.

                • 0 0

            • (1)

              A co Pani robi naprawdę pożytecznego w życiu? Póki co na razie obraża Pani ludzi, którzy uczciwie pracują i płacą podatki. A brat.. być może nie był odpowiednią osoba do tej pracy. Każdy nadaje się do zębów innego. Proszę iść do pracy w bankowości i finansach . Nawet sobie Paji nie zdaję sprawy jaka tam robią człowiekowi wodę z mózgu

              • 0 2

              • były bankowcu

                Proszę czytać ze zrozumieniem: nie pisałam, że tylko wyłącznie marketingowcy mają przeprane mózgi. To samo jest w przypadku akwizytorów, którym się wmawia, że doskonała prezentacja przy kliencie obroni marną jakość towaru (znajoma kiedyś pracowała w Tele2 w Gdyni). A gdzie wcześniej napisałam, że marketingowcy nie płacą podatków? Proszę czytać ze zrozumieniem, a jeżeli Pan czegoś nie zrozumiał w moim poście, proszę zapytać kogoś mądrzejszego.
                Mój brat z pewnością nadawał się do pracy (siedział w niej 3 lata), więc teoria o niesprawdzeniu odpada.
                Jestem tłumaczem przysięgłym, więc w przeciwieństwie do marketingowca, robię coś pożytecznego.
                P.S. Na temat pracy bankowca nie wypowiadam się, gdyż nikt z mojej rodziny ani znajomych nie zajmuje tego stanowiska.

                • 0 0

      • Dla tych lubiących zagadki:
        Czym się różni kłamstwo od reklamy? Niczym.

        • 1 0

  • A co ze śmieciami z hipermarketów? (2)

    Wielkoformatowe reklamy Auchan czy innych sieci są irytujące szczególnie gdy reklamują kalesony za jedyne 7zł czy ziemniaki za 1,5zł na 20m2 przez cały rok ale jeszcze bardziej irytujące jest zaśmiecanie klatek schodowych reklamami Auchan Jysk Tesco i marketów budowlanych. Remont łazienki robi się średnio raz na 5-10lat i to w jednym mieszkaniu a śmieci reklamowe zajmują w ciągu miesiąca cały kontener. Czy mieszkańcy muszą płacić za wywóz papierowych reklam hipermarketów?

    • 39 2

    • (1)

      Za wywóz śmieci zapłacisz zawsze tyle samo, niezależnie od tego ile ich wyrzucisz. Poza tym gazetki są makulaturą, na czym zarabia zakład utylizacyjny, przetwarzając je.

      • 1 1

      • Ale po co wycinać lasy dla stosu bzdur (gazetek, ulotek)?

        • 0 0

  • (2)

    Nie mogę się już doczekać aż te regulacje wejdą w życie. Nie słuchać śmieciarzy reklamowych!!

    • 40 2

    • Spkojnie. Nikt ich nie słucha. (1)

      Negatywne komentarze tutaj pisane są przez trolli - wystarczy spojrzeć na podpisy pod postami (Menel z Karczemek, leming itd.). Jaja sobie ludzie robią a inni biorą to na serio.
      Głowa do góry i miłego weekendu :-)

      • 2 0

      • Masz rację. Menel z Karczemek, Justyna i paru innych to pewnie jedna i ta sama osoba. Co mogą zrobić? Nic. Mogą tylko narzekać na forum.
        Oni sami pewnie przestali wierzyć w te reklamowe cuda-wianki, a tak naprawdę chodzi o ryzyko utraty pracy. Cóż, zawsze można się przekwalifikować i robić coś konkretnego i pożytecznego.

        • 0 0

  • Jeszcze powinni się wziąć za te szajsowate gazetki zalegające w skrzynkach

    • 1 1

  • Te urzędasy chcą o wszystkim decydować

    Polska to naród idiotów

    • 1 3

  • Spotkania konsultacyjne (5)

    Coś mi tu nie gra....skoro aż 5,5 tys. ludzi wzięło udział w ankiecie, to dlaczego frekwencja na spotkaniach w ECS i ZDiZ była tak mała? Czy ludzie zapadli się pod ziemię? Ładna postawa obywatelska....Ankietę wypełnić łatwo, ale już poświęcić swój prywatny czas, aby wypowiedzieć się podczas takiego spotkania to już inna historia.

    • 3 8

    • W tym czasie byłam w pracy. Ale udział w ankiecie to ważny głos.

      • 1 0

    • (3)

      W ECS nie było spotkania, stąd mogłeś odnieść, że pusta sala to zerowa frekwencja.

      • 0 1

      • (2)

        W ECS nie było, to spotkanie zaplanowane na 21.06 prsniesli w ostatniej chwili do salki w budynku ZDIZ na 22.06 Byłem to wiem

        • 0 0

        • (1)

          21 czerwca to normalna część tego narodu oglądała meczyk a nie koniowała się na myśl o billboardach

          • 0 1

          • I dlatego właśnie spotkanie z 21.06 przeniesiono na 22.06. Proszę czytać ze zrozumieniem

            • 0 0

  • tak zatrzymam się na ulicy swoim autem, przepisze numer z ogłoszenia taaa jasne.. na te szmaty reklamowe nikt nie zwraca uwagi !! a najlepsze, wchodze do klatki, otwietam skrzynke na poczte i razem z wydrukiem a zapłate prądu wysypuje sie mi plik kilkudziesieciu karteczek do pizzy, do fryzjera, do logopedy, do burdelu.. I love it.

    • 2 1

  • Żadnych reklam !

    Tak tak i jescze raz tak !! Wreszcie adamowicz wziął swoje leki i zaczął myśleć trzeźwo ! Brawo janusze ! Na coś się przydaliście.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane