Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Szkolna księgowa skazana za kradzież 1,2 mln zł

piw
7 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Opinie (199)

Policyjny film z zatrzymania kobiety

Była księgowa ze Szkoły Podstawowej nr 55 w Gdańsku została skazana na 4 lata więzienia za zdefraudowanie 1 mln 180 tys. zł. 56-letnia kobieta musi też spłacić całą skradzioną przez siebie kwotę.



Jak oceniasz wyrok gdańskiego sądu?

O sprawie zdefraudowania pieniędzy przez księgową zrobiło się głośno w lipcu ubiegłego roku, kiedy to dyrekcja szkoły sama odkryła, że księgowość szkoły była prowadzona w sposób, eufemistycznie mówiąc, kreatywny. Początkowo szacowano, że 55-letnia wówczas kobieta zdefraudowała około 370 tys. zł. Szybko jednak okazało się, że skala "przekrętu" była kilkukrotnie większa.

Schemat działania księgowej



W styczniu tego roku, po kilku miesiącach śledztwa, kobietę zatrzymano. Wtedy też policja ogłosiła, że księgowa wyprowadziła z rachunków szkoły blisko 1,2 mln zł.

Schemat jej działania był dość prosty. Przerabiała zapisy w elektronicznej dokumentacji księgowej i bankowej zawyżając wartość zobowiązań szkoły. Wystawiane na szkołę faktury opłacała dwukrotnie. Jeden przelew wykonywała na rzecz kontrahenta, a drugi na swoje konto. Zdarzało się, że tworzyła również fikcyjne faktury, które wprowadzała do systemu księgowego.

Prośba o niższą karę



Wszystko to miało trwać latami - od 2009 roku aż do momentu, w którym dyrekcja szkoły odkryła nieprawidłowości, czyli do roku 2016. Pieniądze - jak sama przyznała podczas śledztwa - wydawała na bieżące potrzeby lub też obdarowywała nimi rodzinę.

W czwartek, gdy sąd ogłaszał wyrok, kobieta płakała. Wcześniej prosiła o niższy wymiar kary - 1 rok więzienia. Sąd jednak wydał surowszy wyrok. Skazał ją na 4 lata więzienia, nakazał jej także zapłatę 8 tys. zł grzywny oraz spłacenie całej zdefraudowanej kwoty.

Wyrok nie jest prawomocny.

Seria kradzieży



Sprawa księgowej ze Szkoły Podstawowej nr 55 to niejedyny tego typu przypadek, jaki odnotowano w ostatnim czasie. Ponad trzy lata temu księgowa Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 30 okradła kasę swojego pracodawcy na 100 tys. zł.

Natomiast w grudniu 2016 r. księgowa XIX LO w Gdańsku ukradła ze szkolnej kasy 116 tys. zł.
piw

Zobacz także

Księgowa, szkoła, kradzieże (6)

Opinie (199) 4 zablokowane

  • 2017-12-07 17:58

    starowkowicz

    A co ze skiera dostal wyrok

    lysy

    6 lat

    • 2 1

  • 2017-12-07 15:23

    (3)

    Taa juz widze jak splaci.

    6 lat

    • 67 1

    • 2017-12-07 15:33

      (2)

      Pójdzie teraz uczciwie do pracy i spłaci.

      6 lat

      • 3 3

      • 2017-12-07 16:56

        (1)

        Kto przyjmie oszustkę i złodziejkę?

        6 lat

        • 2 0

        • 2017-12-07 17:51

          Budyń przyjmie na wiceprezydenta. Będzie pasowała do towarzystwa.

          6 lat

          • 6 5

  • 2017-12-07 15:37

    Nie pochwalam czynu tej kobiety ALE czemu ona ma oddać pieniadze a w wielu sprawach szczebla urzedniczego (3)

    niższego i wyższego jak są nadużycia to nikomu nie zasądzaja oddania pieniędzy w sytuacjach kiedy decyzje urzędnicze były nieekonomiczne? Potem kolejne pieniądze idą na naprawę poprzednich decyzji ALE znów z naszych podatków. Czyli nikt z urzędników nie przejmuje się swoimi decyzjami bo doskonale wiedzą że są bezkarni.

    6 lat

    • 34 13

    • 2017-12-07 17:01

      (1)

      Czemu ma oddać? Jest na to Art. 828 kodeksu cywilnego. Szkoda wyrządzona musi zostać naprawiona. Działała na szkodę swojego pracodawcy więc musi mu zwrócić pieniądze. Z jakiej racji szkoła ma być teraz stratna?

      Xs

      6 lat

      • 1 0

      • 2017-12-07 17:50

        a dlaczego szkoła przez 7 lat

        nie dostrzegła malwersacji?

        gdyn

        6 lat

        • 3 0

    • 2017-12-07 15:39

      ale ze jak czemu

      przeciez ja jestem urzędnikiem to czemu ma mza coś płacić? mi nie płacą za płacenie swoimi tylko za płacenie tymi... no... państwowymi! a skad tam panstwo ma te kase to ja tam sie nie wyznaje na tym

      naczelnik UM Gdańsk

      6 lat

      • 6 0

  • 2017-12-07 17:47

    z nią powinien siedzeić jej zwierzchnik lub ktoś z działu kontroli

    jeśli ktoś przez 7 lat kradnie i kombinuje na fakturach, to kto dbał o nasze pieniądze w tej szkole?
    Gdyby ja złapali zaraz po pierwszym krętactwie, to siedziałaby krócej i nie musiałaby bańki zwracać. I 4 lata nie opłacalibyśmy jej 'sanatorium', dlatego potrzebni są tu jeszcze inni winni.

    gdyn

    6 lat

    • 14 0

  • 2017-12-07 17:31

    4 lata, kpina!

    Minimum 10 lat bezwzględnej odsiadki, bez możliwości skrócenia wyroku! To babsko miało ponad 14 tysięcy miesięcznie, gdyby tę skradzioną kwotę podzielić przez siedem lat, czyli 84 miesiące.
    Ludzie którzy zarabiają w tym śmiesznym kraju kwotę 2 tysiące złotych, musieliby tę kwotę odkładać przez 50 lat, czyli 600 miesięcy, aby zobaczyć na własne oczy 1 200 000 zł.

    WildChicken

    6 lat

    • 7 2

  • 2017-12-07 17:23

    Szkoda:(

    Okraść szkołę to jak okraść Państwo.Czyli okraść złodzieja

    ;)

    6 lat

    • 4 7

  • 2017-12-07 15:36

    redakcja widze nie odpuszcza księgowej (3)

    czy autor Piotrus W. ma jakies złe wspomnienia ze szkoły? ile mozna sie pastwic nad tą samą babą? juz i tak przeciez jest po niej, bo jakim cudem stara bezrobotna ksiegowa ma oddac poltorej bani? heheh ale bigos

    jaja jak berety mowie panu

    6 lat

    • 11 23

    • 2017-12-07 17:22

      G...no nas obchodzi z czego odda stara księgowa bezrobotna.Niech sprzeda sié na organy i wcale mi tego babsztyla nie szkoda,bo po pieniądze to wiedziała gdzie swoje złodziejskie łapska pchać? Niech odpowiada za to,a jak nie ona to jej dzieci,wnuki itd...Masz rację co do bezprawia urzędników,ale i tak jest lepiej obecnie niż było.Musimy poczekać jeszcze parę ładnych lat zanim Polska stanie na nogi po prawie 30 lat łupienia tego kraju.

      6 lat

      • 2 1

    • 2017-12-07 16:06

      czyżbyś był synem skazanej? tym od prochów, które inteligentnie składowano w domu? (1)

      6 lat

      • 6 1

      • 2017-12-07 16:58

        no wlasnie wcale nie jestem!

        nawet nie wiem czy ma jakiegos syna i po co jakies prochy w domu mają. czyje prochy? dziadka franka? ale jeżdża po tej kobicie juz ktorys raz, a jakos po adamowiczu i marcinie p. to mniej. a przeciez kasa wieksza. moze dla rownowagi jakies dziennikarskie sledztwo w sprawie ambergoldu? jakos wyjatkowo malu tu o tym jak na portal z trojmiasta.

        nie wytrzymie ze smiechu zaraz

        6 lat

        • 1 1

  • 2017-12-07 17:20

    Co to jest, nic! W porownaniu do tego co nasi kohchani politycy zgarniaja z prawa i lewa

    tu jakas banka jedna, a tam dziesiatki jak nie setki, za duza kasa zeby kogos skazac.

    Tom

    6 lat

    • 7 2

  • 2017-12-07 17:14

    apelacja jej zmniejszy wyrok

    wystarczy przekupić sędziego a bierze każdy ale nie od każdego,trzeba mieć dojścia.

    prawda?

    6 lat

    • 2 6

  • 2017-12-07 17:11

    A jaki wyrok dostała osoba odpowiedzialna za kontrolę i nadzór nad pracą księgowej?

    Jak można było tego wcześniej nie wyłapać?

    6 lat

    • 14 1

4
5
6
7
8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (6)

Najczęściej komentowane

Drugi lewoskręt na Armii Krajowej nic nie zmienił

Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał?

Malutka lodziarnia ledwo przędzie. Mieszkańcy ruszyli z pomocą

Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni

więcej

Najczęściej czytane