- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (232 opinie)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
Szułdrzyński: zostawcie Muzeum II Wojny
Publikujemy felieton zastępcy redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Michała Szułdrzyńskiego, który po weekendzie majowym spędzonym w Trójmieście dzieli się swoimi refleksjami na temat Muzeum II Wojny Światowej i Europejskiego Centrum Solidarności.
Odwołanie przez ministra kultury dyrektora tej placówki zapewniło wystawie wielką popularność. Już w sobotę w południe przy wejściu zamieszczono informację, że do końca weekendu bilety są wyprzedane. We wtorek, gdy wejście jest bezpłatne, o możliwości obejrzenia muzeum decyduje cierpliwość. Kolejka przebiega przez trzy kondygnacje i zajmuje sporą część skweru przed budynkiem.
Sama wystawa wpisuje się w przyjętą przez władzę Gdańska narrację o mieście, w którym rozegrały się dwa najważniejsze wydarzenia XX wieku. To tam, na Westerplatte, 1 września 1939 r. rozpoczęła się II wojna światowa. To również tam, cztery dekady później, w Stoczni, powstała Solidarność, która doprowadziła do upadku żelaznej kurtyny.
Pierwszą historię opowiada Muzeum II Wojny, drugą - Europejskie Centrum Solidarności. Wykorzystując przychylność poprzedniego rządu, dzięki której znalazły się potężne środki publiczne na budowę tych dwóch placówek, Gdańsk opowiada światu swoją historię. I tak postawione zadanie obie placówki dobrze realizują. Muzeum II Wojny zaczyna opowieść od ładu wersalskiego, który pomógł odzyskać niepodległość Polsce, ale dla europejskich imperiów stał się traumą, która szybko doprowadziła do kolejnej wojny. Pokazuje, jak rodziły się totalitaryzmy - szczególnie niemiecki i sowiecki - które musiały doprowadzić do globalnego konfliktu. Przypomina, że II wojna zaczęła się od sojuszu Hitlera ze Stalinem przeciw Polsce.
Krytycy zarzucają muzeum, że za mało w nim polskiego męczeństwa i polskiego ruchu oporu, a za dużo podejścia uniwersalistycznego. Ale to - jak sama nazwa wskazuje - muzeum pokazujące tło i znaczenie II wojny. Dlatego na przykład ruchy oporu pokazane są przez pryzmat innych tego typu przykładów, choć zaznaczono, że Polskie Państwo Podziemne było wyjątkiem na skalę światową. Przypomnieni zostali żołnierze, którzy po zakończeniu wojny prowadzili walkę z kolejnym z totalitaryzmów, który spadł na Polskę. Sporo miejsca poświęcono konferencjom światowych przywódców, na których zdecydował się los powojennego świata, łącznie z terytorium Polski oraz np. przesiedleniem ludności cywilnej.
I tu kończy się opowieść Muzeum II Wojny i rozpoczyna narracja - mającego siedzibę zaledwie kilometr dalej - Europejskiego Centrum Solidarności, które wychodząc od bohaterstwa stoczniowców, opisuje historię zrywów przeciw Sowietom w całej Europie Wschodniej oraz wyjątkowość Solidarności, rolę Jana Pawła II. Już w pierwszej sali można zasiąść w suwnicy, takiej, w której pracowała Anna Walentynowicz, i poznać jej historię.
Oba te gdańskie muzea są dobrymi przykładami tworzenia narracyjnych placówek, które mają być narzędziem prowadzonej przez państwo polityki pamięci. Obecny minister kultury ma prawo chcieć promować inną. Może jednak zamiast robić podchody pod istniejące już Muzeum II Wojny, zaprojektuje własne muzeum polskiego męczeństwa albo fascynujące muzeum Żołnierzy Wyklętych? Bo polityka historyczna to nie tylko dobre chęci i słuszne założenia, ale przede wszystkim udane realizacje. Na razie więc zostawcie Muzeum II Wojny w spokoju!
O autorze
Michał Szułdrzyński
zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej"
Miejsca
Opinie (151) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-10 18:07
platforma wyrzucila wszystkich z rzepy
zostawila wiernych i zatrudnila kolesi. Teraz opinie jednego znich powiela trojmiasto takze :)
- 20 8
-
2017-05-10 17:00
Muzeum jest super. Niech sobie Gliński łączy i zmienia wystawy w Warszawie. Np. Powstania Warszawskiego z Wojska Polskiego.
- 14 21
-
2017-05-10 13:41
co to twoje muzeum, ze mówisz co kto ma robić??? (1)
- 44 89
-
2017-05-10 16:19
redaktor ma jak widzę właściwą narrację co do ECS i Muzeum II WŚ
taką narrację można też przeczytać w wyborczej
- 16 7
-
2017-05-10 15:17
Panie redaktorze (1)
dziękujemy< To ważny głos,
- 21 18
-
2017-05-10 16:17
RP to gazeta totalnej opozycji
Hajdarowiczowi Graś z Tuskiem sprzedali na grosze to im się odpłaca
- 4 6
-
2017-05-10 16:13
Odpowiedzialby mam kredyt we frankach...
- 4 0
-
2017-05-10 16:11
Gazeta totalnej opozycji sprzedana przez rząd Tuska przy pomocy Grasia
- 21 19
-
2017-05-10 13:38
Wielka zgoda z autorem tekstu ! (1)
Brawo!
- 125 71
-
2017-05-10 16:00
Autor tekstu to przedstawiciel gazety Hajdarowicza i Grasia wszyscy to kumple Tuska
Gazeta totalnej opozycji peowskiej, tfffuuuu
Hajdarowicz z Grasiem dobijali targu oddania gazety "RP" na śmietniku, co zostało nagrane przez służby.- 14 17
-
2017-05-10 15:00
Jak wam nie wstyd!!! (1)
Wojna zaczela sie zbombardowaniem Wielunia. Gdańsk był wówczas zamieszkały w 95% przez Niemców. Obecni mieszkańcy ,którzy tak chętnie przyklejania się do spuścizny kulturowej tego miasta pochodzą z za Buga lub z Kaszub czego się wstydzą. Przykładem jest Paweł A. Białoruski potomek chłopów panszczyznianych.
- 18 23
-
2017-05-10 15:12
Boli oj boli
Trudno Wam pogodzić się z prawdą...
- 7 7
-
2017-05-10 14:24
felieton? to jest jakies parę nieskładnych zdań - jestem zaskoczony ze autorstowo (1)
należy do redaktora naczelnego czy zastepcy - spodziewałbym sie czegos albo dłuzszego, albo jednak bardziej sensownego, a nie paru zdań o tym czym jest muzeum, jedno i drugie, i połowy felietonu poswięconego długosci kolejki
- 28 18
-
2017-05-10 14:42
Nic dziwnego, ze naklad "Rzeczpospolitej" osiagnal poziom "Glosu Pomorza".
- 7 8
-
2017-05-10 14:17
Allo allo
Od kiedy to Rzeczpospolita jest za?
No i oczywiscie Z Warszawy wiedzą najlepiej ...;)- 21 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.