Czym grozi zaczepianie publiczności podczas imprezy masowej? Okazuje się, że ograniczeniem wolności i koniecznością wykonywania prac społecznych. Przekonał się o tym 19-latek z Braniewa, którego w niedzielę zatrzymała policja. Już w poniedziałek zapadł w jego sprawie - w trybie przyśpieszonym - wyrok.
O tym, że wśród publiczności festiwalu Top Trendy znajduje się pijany i agresywny mężczyzna, który krzyczy, zatacza się i wulgarnie wyzywa innych widzów, policję poinformował kierownik do spraw bezpieczeństwa Opery Leśnej. Miało to miejsce w niedzielę, podczas ostatniego dnia festiwalu.
Mężczyznę najpierw ujęli pracownicy ochrony, a później przekazano go policji. Agresywny 19-latek miał 1,6 promila alkoholu w organizmie.
- Mężczyzna zakłócał porządek publiczny poprzez używanie słów wulgarnych, zataczał się i zaczepiał widzów, a także nie wykonywał poleceń służb porządkowych wydawanych na podstawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Funkcjonariusze wystąpili do sopockiego sądu z wnioskiem o ukaranie mężczyzny w postępowaniu przyspieszonym.
- W poniedziałek sopocki sąd skazał mieszkańca Braniewa na karę miesiąca ograniczenia wolności i kazał mu podczas jej trwania wykonywać nieodpłatnie prace na cele społeczne - mówi Kamińska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
