- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (53 opinie)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (111 opinii)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (94 opinie)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (117 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (198 opinii)
- 6 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (199 opinii)
Szyje ubranka dla bezdomnych psów
Ponad 300 sztuk ocieplanych i wodoodpornych kubraków dla psów, 70 kojców i ok. tysiąca smyczy. Taki dar dla schroniska dla zwierząt "Ciapkowo" w Gdyni zamierza samodzielnie wykonać 37-letnia Beata Śmiejkowska-Pazgan. Za swoją pracę nie chce zapłaty, ale nie jest w stanie samodzielnie pokryć kosztów zakupu wszystkich, niezbędnych materiałów. Prosi o wsparcie.
Przenikliwe zimno doskwiera nie tylko ludziom, ale również zwierzętom. A zwłaszcza tym udomowionym, a następnie skazanym na bezdomność. Mowa o psach i kotach, które w wielu przypadkach niczym zepsute przedmioty zostały wyrzucone z domu przez pozbawionych uczuć wyższych właścicieli.
Od słów do czynów
Beata Śmiejkowska-Pazgan, 37-letnia mieszkanka Redłowa, postanowiła pomóc czworonogom, które zamiast w ciepłym mieszkaniu, są zmuszone spędzić jesień i zimę w schroniskowych boksach. Jej celem jest uszycie ponad 300 kubraków, 70 kojców i ok. tysiąca smyczy. Wszystkie ubranka i akcesoria zamierza wykonać samodzielnie na maszynie do szycia.
- W zeszłym roku nauczyłam się szyć. Od tego czasu przestałam praktycznie kupować ciuchy w sklepie i wykonuję je samodzielnie. Gdy nadeszła jesień, zrobiło mi się smutno, gdy pomyślałam o bezdomnych pieskach, które są zmuszone marznąć na dworze. W ten sposób wpadłam na pomysł uszycia ubranek i akcesoriów dla gdyńskiego "Ciapkowa". Dwa lata temu sama zresztą przygarnęłam psa z tego właśnie schroniska - wyjaśnia nasza czytelniczka.
Ocieplane i wodoodporne
Każdy z psich kubraczków będzie składać się z trzech warstw: wodoodpornego ortalionu, watoliny oraz polaru. Każdy z nich będzie nie tylko zapewniał czworonogom ciepło, ale również uchroni przed przemoknięciem. Natomiast kojce będą wykonane z kordury i wyściełane podwójną warstwą watoliny.
- Szyję ubranka w czterech rozmiarach, przede wszystkim dużym i średnim. Wcześniej bowiem specjalnie udałam się do "Ciapkowa", aby zorientować się, na które rozmiary jest największe zapotrzebowanie. W schronisku przebywa obecnie ponad 200 psów, więc na pewno każdy psiak znajdzie coś dla siebie. Nadwyżka ubranek będzie stanowić rezerwę - mówi Śmiejkowska-Pazgan.
Czytelniczka rozpoczęła wyznaczone sobie zadanie ok. miesiąca temu. Uszycie jednego, trzywarstwowego kubraka trwa ok. 1,5 godziny. Gdynianka szyje ubranka i akcesoria po pracy, w niemal każdej wolnej chwili. Nierzadko zdarza się, że z tego powodu do łóżka kładzie się spać grubo po północy.
Pierwsza partia trafiła już do Ciapkowa
W środowe popołudnie nasza czytelniczka przekazała władzom Ciapkowa pierwszą partię wykonanych przez siebie rzeczy - 50 kubraczków. Wykonanie kolejnych partii przekracza jednak możliwości finansowe pani Beaty. W związku z tym prosi ona o wsparcie - wszystkie pieniądze przeznaczy na zakup niezbędnych materiałów.
- Koszt zakupu użytych dotychczas materiałów został sfinansowany przeze mnie i moich znajomych, za co chciałabym im bardzo podziękować. Ale potrzebuję wsparcia na zakup kolejnych materiałów. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń oszacowałam ich wartość na tysiąc zł. Zbiórkę prowadzę w internecie na stronie pomagam.pl, dotychczas udało mi się zebrać ok. 30 proc. tej kwoty. Podkreślam raz jeszcze, że wszystkie pieniądze zostaną przeznaczone na materiały, gdyż swoją pracę wykonuję bezpłatnie - uzupełnia nasza czytelniczka.
Każdy może pomóc schroniskom
Na koniec warto wspomnieć, że trójmiejskie przytuliska, czyli gdyńskie Ciapkowo, gdański Promyk i schronisko w Sopocie, chętnie przyjmą również innego rodzaju pomoc. Każdy zainteresowany może przekazać na rzecz podopiecznych czworonogów np. suchą i mokrą karmę, koce, ręczniki, budy, klatki transportowe dla psów i kotów, materiały budowlane oraz przede wszystkim datki finansowe. Przed przekazaniem darów najlepiej jednak skontaktować się z władzami schroniska i zapytać, co w danym momencie jest najbardziej potrzebne.
Dane teleadresowe trójmiejskich przytulisk:
- OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt "Ciapkowo",
ul. Małokacka 3A , 81-654 Gdynia,
tel: 58 622 25 52, e-mail: schronisko@ciapkowo.pl - "Promyk" Schronisko dla bezdomnych zwierząt,
ul. Przyrodników 14 , 80-298 Gdańsk,
tel: 58 522 37 27, 58 522 37 27, e-mail: identyfikacja@schroniskopromyk.pl - Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Sopocie, ul. 1-go Maja 32 , 81-828 Sopot, tel: 58 551-24-57, e-mail: schronisko_sopot@wp.pl
Większość z przebywających w przytuliskach psiaków to ofiary bezduszności swoich właścicieli. Kiedy czworonogi przestały być pociesznymi szczeniakami, zaczęły chorować, wadziły w planach urlopowych albo po prostu znudziły się, zostały pozostawione same sobie na ulicy czy w lesie.
Porzucony pies musi nie tylko zmagać się z głodem czy chłodem, ale również - podobnie jak człowiek - poczuciem odrzucenia. Wszystkie psy, rasowe czy nierasowe, ogromnie przywiązują się emocjonalnie do swoich właścicieli.
W czerwcu ubiegłego roku, francuska organizacja broniąca praw zwierząt "30 Millions d'Amis Foundation" przygotowała poruszający spot. Ukazuje on nie tyle okrucieństwo, do którego jest zdolny człowiek, co bezwarunkową wierność, która charakteryzuje niemal każdego psa. Warto, aby obejrzała go każda osoba, która nosi się z zamiarem porzucenia czworonożnego towarzysza.
Zobacz spot francuskiej organizacji
Miejsca
Opinie (209) ponad 20 zablokowanych
-
2017-11-19 11:54
Brawo!!!
Brawo!!!
- 5 4
-
2017-11-19 12:21
Jakim cudem psy dozyły 21wieku bez ubranek?Czekam na ubranka dla kotów :) Homików swinek i papug :) (1)
A kiedy zaczniecie robic ubranka dla ptaków koncu im tez jest zimno one nie mieszkają w blokach!! Wrony mewy itp chcą mieć ubranka :)
- 5 6
-
2018-12-15 03:19
Co za kretyńskie porównanie. Ptaki zyja na wolności i sa ciaglym ruchu. Pozatym sa zmiennocieplne.
- 0 0
-
2017-11-19 13:31
Koty wolno bytujące. Cudowne, naturalne, dzikie. Dokarmiam, kiedy nic nie upolują,
ale wciąż pozostawiam im to, co dla nich najważniejsze: wolność. Dziwię się czasem niektórym ludziom, że "znajdują" małe kotki i przynoszą do schroniska. Ich matka zostawia je na czas polowania, a nie porzuca. Jeszcze jedno: natura sama reguluje populację takich zwierząt, nie bójcie się, że się nagle rozmnożą jak króliki.
- 6 1
-
2017-11-19 13:37
(1)
głupota ludzka nie zna granic, niech ta kobita kupi im jeszcze buty albo uszyje sama. ktos tu zwariował juz do reszty. Kup karmę kobieto i nie ta za 50 zł a za 200 bo tania jest do smieci a nie dla zwierząt, tylko chorują po tym
- 2 12
-
2017-11-20 00:45
Ofiara lobotomii chce zaistnieć i bełkocze coś o głupocie ludzkiej,dobre sobie.
- 1 0
-
2017-11-19 17:12
Brawo
Super bardzo się cieszę że ktoś pomaga bezdomnym zwierzętom Wielkie Brawa dla pani oby więcej ludzi się znalazło z tak wielkim sercem jak pani.
- 5 0
-
2017-11-19 17:12
Ładna aparycja i muzyczne usta....
- 2 1
-
2017-11-19 17:34
Pomoc zwierzętom tak ale nie taka głupota no ale zaistniala
- 2 5
-
2017-11-19 18:05
(3)
Podobno pies pochodzi od wilka .wilki w lesie nie maja ubrań ciekawe jak znoszą zimy
- 4 4
-
2017-11-19 18:07
Nie wymagaj wiedzy o psach od kogoś, kto nie wie nawet jak upolowac bezglutenowego pierożka.
- 3 1
-
2017-11-20 00:47
pies pochodzi od wilka
A człowiek od neandertalczyka ,który miał sierść, więc dymaj nago w zimie po ulicy.
- 2 0
-
2018-12-15 03:21
Podobno ludzie pochodzą od małpy. Wniosek: na drzewo człowieku!!!
- 0 0
-
2017-11-19 18:07
Ta Pani może tego nie wiedzieć, bo i skąd miałaby...
... ale Matka Natura tak stworzyła psy, że nie muszą nosić na grzbiecie żadnych kubraczków. Oczywiście nie mam tu na myśli "psów" rasy krzyżówka kur... ze szczurem, które Grażyny i Janusze sprawiają sobie dla zabawy i pokazania się na ulicy... Te akurat raczej do schronisk nie trafiają, a nawet jak już, szybko znajdują nowych właścicieli.
- 0 3
-
2017-11-19 18:41
Jestem dumny ze sa tacy ludzie jeszcze
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.