- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (396 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (50 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 4 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Będą efektowne obchody 35. rocznicy stanu wojennego w Gdańsku
W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zapłonie symbolicznie pomnik Poległych Stoczniowców , a po pięciu latach starań zostanie odsłonięta w Gdańsku tablica dla uczczenia Antoniego Browarczyka, pierwszej i najmłodszej ofiary wydarzeń z grudnia 1981 roku.
Upamiętnienie Browarczyka miało nastąpić już w 30. rocznicę stanu wojennego, jednak z powodu biurokracji się to nie udało.
- Po pięciu latach słowo stało się ciałem - cieszy się Robert Kwiatek, prezes Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej, które wraz ze Stowarzyszeniem Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy" i Regionem Gdańskim NSZZ "Solidarność" są inicjatorami budowy pomnika.
Upamiętnią ofiary stanu wojennego
Pomnik w formie tablicy, którego autorem jest znany rzeźbiarz Gennadij Jerszow, jest już odlany w brązie. Ma wymiary około 170 na 120 cm, widać na nim leżącą postać Antoniego Browarczyka, nakrytego flagą Solidarności, z lekko uniesioną głową. Odlew w najbliższych dniach będzie jeszcze dopracowywany i do połowy listopada trafi z Ukrainy do Gdańska.
- Pomnik odsłonimy 13 grudnia, a nie w dniu, w którym zginął Antoni - podkreśla Robert Kwiatek, prezes SFMW. - Nie upamiętniamy i nie chcemy obchodzić 35. rocznicy stanu wojennego, my upamiętniamy ofiary stanu wojennego i tych, którzy podjęli wtedy walkę. Chcemy im podziękować. Tym razem szykujemy dość duże uroczystości, w które zaangażowały się różne podmioty. Chcemy to zrobić razem i na godnym poziomie, bo nigdy w naszym regionie nie było to robione na takim poziomie, na jakim powinno.
13 grudnia uroczystości rozpoczną się od mszy o godz. 17 w bazylice św. Brygidy. Potem nastąpi przemarsz na Targ Rakowy i odsłonięcie pomnika.
- Do niedawna uważano, że właśnie tam zginął Antoni, jednak ostatnia relacja świadka mówi, że było to 100 metrów dalej, koło obecnej siedziby Rady Miasta. Milicjanci go przenieśli i zostawili na ławce na tym zieleńcu - wyjaśnia Kwiatek.
Rekonstrukcje i pomnik w płomieniach
Na targu będzie też otwarta wystawa, zorganizowana przez IPN, poświęcona Browarczykowi. O godz. 19:30 odbędzie się natomiast ogólnopolska akcja "Zapal światło pamięci".
Natomiast na placu Poległych Stoczniowców odbędzie się akcja "zapalenia" pomnika Poległych Stoczniowców. Ma to być niespodzianka, niemniej wiemy już, że będzie to wyglądało tak, jakby pomnik stanął w płomieniach. Na placu będzie też odsłonięta wystawa poświęcona grudniowi 1981 roku.
Kolejny etap uroczystości, około godz. 20:30, odbędzie się w sali BHP , przy której pojawią się grupy rekonstrukcyjne, grochówka. W sali natomiast odbędą się koncerty, wystąpią m.in. grupa Bielizna Jarka Janiszewskiego, Armia czy zespół Izrael. Ze względu na niewielkie wymiary sali, na zewnątrz będą ustawione telebimy.
Do dzisiaj nieznana jest dokładna liczba śmiertelnych ofiar represji władz stanu wojennego wprowadzonego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983.
13 grudnia do akcji przeciw działaczom opozycji i całemu ruchowi Solidarności, ówczesna władza wystawiła ponad 100 tys. uzbrojonych żołnierzy i funkcjonariuszy. Na ulice polskich miast wyjechało 1750 czołgów oraz około 1400 pojazdów pancernych. 10 tys. funkcjonariuszy bezpieki i milicji przeprowadziło akcję "Jodła", czyli błyskawicznego aresztowania i osadzenia w ośrodkach odosobnienia działaczy opozycji.
Utworzona przez sejm kontraktowy w 1989 Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności MSW, stwierdziła, że spośród 122 niewyjaśnionych przypadków zgonów działaczy opozycji aż 88 miało bezpośredni związek z działalnością funkcjonariuszy MSW.
Część ofiar śmiertelnych wydarzeń stanu wojennego była skutkiem tłumienia demonstracji ulicznych ludności, sprzeciwiających się władzy Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. W dziewięciu przypadkach ofiary padły w wyniku krwawego stłumienia strajku w kopalni Wujek, w jednym przypadku po złamaniu strajku na uczelni.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (238) ponad 10 zablokowanych
-
2016-10-26 11:42
czy zaproszą kapusia (1)
Bolka na obchody, który w czasach strajku nie był stoczniowcem a na miejsce dostarczyła go motorówka SBecja, która potem postawiła go , jako "swojego człowieka" na "przy wódce" solidarnosci po to zeby kontrolować zwiazek.
Jednak wałkowi nie udało się opanować działań prawdziwej opozycji i jaruzel musiał wrprowadzic wojnę- 6 8
-
2016-12-12 10:29
G***o prawda do tez prawda a nieprawda 1000 razy powtarzana staje sie obowiazujaca.
- 0 0
-
2016-10-26 11:52
Hmmmm....
Każdej zimy po nastaniu demokracji, ginie z wychłodzenia więcej osób niż w stanie wojennym. Im też należą się pomniki inne niż nagrobkowe?
- 4 2
-
2016-10-26 12:19
czy ja wiem
ja bym wolał jakieś ładny pomnik na przykład błogosławionego papieża Polaka karola wojtyły albo innego wybitnego POlaka na przykłąd Jezusa Chrystusa Zbawiciela
- 2 5
-
2016-10-26 14:21
Podziemna armia
,,Lwy Północy,, SFMW, pseudonimy, kryptonimy, ciągła walka o wolność i niepodległość, edukacja z braku czasu na takie pierdoły, ukończona na etapie obowiązkowego liceum. Liczy się tylko walka i wróg, nieważne, że wymyślony i nie związany z realem. Im do życia wystarczy kilka pustych, kretyńskich haseł i poczucie siły w bezmózgim tłumie.
- 2 1
-
2016-10-26 14:54
Brzydkie
Nic brzydszego i tandetniejszego na wyprzedaży "tfurców" nie było?
- 1 0
-
2016-10-26 15:57
Stan wojenny i komuna.
Tym , którzy przeżyli stan wojenny w Trójmieście , ciężko jest dziś wspominać tamte złe nieludzkie czasy. Dzisiejsza młodzież nie ma pojęcia co to była komuna . Jakie to było straszne . Władza oszukiwała, że dadzą pieniędzy i jedzenia wszystkim Polakom dużo i po równo. Kłamali. A jak ktoś się władzy sprzeciwiał to pakowali go do więzienia - sądy były komunistyczne i skazywały według klucza władzy. Jak ludzie zaczęli na ulicach protestować to wyzywano ich od warchołów. Jak protestów było za dużo to wydano rozkaz żołnierzom - oszukano ich, że Rosja napadła na Polskę i nakazano wyjechać czołgami na ulice miast...Zomo z wypranymi mózgami i otumanione prochami strzelało do tłumów. Polacy zabijali Polaków...To była wojna domowa...
Już nigdy takich czasów ! Nigdy wojny domowej !
Nigdy walki i nienawiści Polaków do Polaków ! Ci co wtedy zginęli na pewno chcieli , żeby przyszłe pokolenia Polaków były szczęśliwe . Żeby był dobrobyt i zgoda.
To ciężka rocznica dla tych, którzy wtedy cierpieli.
I oby to cierpienie nie było na marne.
Podczas Mszy Papieskiej na Zaspie Solidarni się ujawnili i zobaczyli, że Solidarnych jest bardzo bardzo dużo. Wtedy naprawdę komuniści się przestraszyli, wtedy zaczęło się pękanie komuny, i w końcu dokonało się.
Oby nie na marne.- 5 3
-
2016-10-26 20:09
hasłem
strajkujących stoczniowców było ^socjalizm tak ,wypaczenia nie^ a nie walka o kapitalizm ?
- 1 0
-
2016-12-11 20:19
Chłopaki z Sektorówki też będą.
- 0 0
-
2016-12-12 10:26
pomnik nie jest jednoznaczny w odbiorze co artyscie czasami mozna policzyc in plus...ale nie tutaj ,nie w tej sprawie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.