• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemniczy klient zbadał urzędników

Michał Stąporek
29 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 13:30 (29 marca 2007)
Pracownicy Public Profits badali m.in. organizację przetargu na roboty przy odbudowie dachu kościoła św. Katarzyny... Pracownicy Public Profits badali m.in. organizację przetargu na roboty przy odbudowie dachu kościoła św. Katarzyny...
... a także pracę sekretarz miasta Danuty Janczarek, która z ramienia miasta... nadzorowała badanie "Tajemniczy klient". ... a także pracę sekretarz miasta Danuty Janczarek, która z ramienia miasta... nadzorowała badanie "Tajemniczy klient".
Przez pół roku pracownicy wynajętej firmy udając zwykłych petentów sprawdzali jakość pracy gdańskich urzędników. Choć raport z badań przypomina laurkę, niewykluczone że w urzędzie zmieni się kilka procedur.

"Tajemniczy klient", bo tak nazywa się przeprowadzone badanie, trafił do gdańskiego magistratu i kilkunastu innych urzędów(ZDiZ, ZTM, GZNK, MOPS, MOSiR) po aferze korupcyjnej, którą ujawniono pod koniec 2005 roku. Przypomnijmy: aresztowano wtedy Krzysztofa M., dyrektora wydziału edukacji i sportu oraz Wiesława Ch., dyrektora Międzyszkolnego Ośrodka Kultury Fizycznej.

Badanie przeprowadziła poznańska firma Public Profits. - Pomimo policyjno-śledczej nazwy, miało ono charakter ściśle naukowy - zapewnia Rafał Drozdowski, odpowiedzialny za badanie.

Co badali pracownicy firmy? Dzwoniąc do urzędu sprawdzali, czy są szybko i co ważniejsze odpowiednio przełączani. Sprawdzali czy informacje umieszczone na stronie internetowej urzędu i w gablotach są kompletne i merytorycznie poprawne. Sprawdzali, jak realizowane są procedury on-line - czy wypełnione przez internet formularze rzeczywiście trafiają do urzędników.

Choć gros badań dotyczyło załatwienia najprostszych spraw w urzędzie, skontrolowano także pracę urzędników na wyższym szczeblu. Badacze starali się np. założyć w Gdańsku szkołę wyższą, a to wymagało zaangażowania pracowników na szczeblu dyrektorów wydziałów. - Z inną sprawą dotarliśmy także do pani sekretarz urzędu - gdy na konferencji prasowej Rafał Drozdowski wymienił jej stanowisko, siedząca obok Danuta Janczarek nie ukrywała zdziwienia.

Badano nie tylko kompetencje i życzliwość urzędników, ale także ich uczciwość. - Nasi pracownicy nie biegali po korytarzach urzędu z kopertami z pieniędzmi, ponieważ byłoby to niezgodne z prawem. Jednak w niektórych sytuacjach pytali się urzędników o możliwość skrócenia pewnych procedur czy nawet obejścia ich. Za każdym razem spotykali się ze zdecydowaną odmową - opowiada Rafał Drozdowski.

"Tajemniczy klienci" wzięli udział w ośmiu przetargach organizowanych przez urząd i jego jednostki. - Chcieliśmy odbudowywać spalony dach kościoła św. Katarzyny, dostarczać magistratowi papier i wodę pitną. Dla Zarządu Transportu Miejskiego chcieliśmy wozić pasażerów - śmieje się Anna Zakrzewska z Public Profits.

Znakomitą większość procedur oceniono pozytywnie, jako przejrzyste, dobrze zorganizowane (poszczególne referaty nie dublowały swoich kompetencji i nie zrzucały odpowiedzialności na siebie nawzajem). Dobrze oceniono życzliwość i kompetencje urzędników.

W pokontrolnym raporcie zwrócono jednak uwagę na potrzebę dokonania kilku zmian w funkcjonowaniu urzędu. Zdaniem kontrolerów w mniej więcej w 5-10 proc. przypadków rozmowy telefoniczne z centrali przełączane są bez dokładnego wysłuchania petenta. Niektóre sprawy, szczególnie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, zdaniem kontrolerów powinny być załatwiane w warunkach gwarantujących większą intymność. Zasugerowano także, by miasto bardziej aktywnie informowało inwestorów np. o swojej ofercie nieruchomości na sprzedaż.

Opinie (27) 3 zablokowane

  • "Chcieliśmy odbudowywać spalony dach kościoła św. Katarzyny, dostarczać magistratowi papier i wodę pitną. Dla Zarządu Transportu Miejskiego chcieliśmy wozić pasażerów - śmieje się Anna Zakrzewskaa z Public Profits."

    nie rozumiem - sfałszowali dokumenty?

    • 0 0

  • Brawo

    Tylko się cieszyć, zawsze będą jakieś niedociągnięcia, ale to da się poprawić.

    • 0 0

  • Dobre pytanie. Sfałszowali?

    Zaświadczenia z ZUS, "skarbówki", uprawnienia, referencje itp

    • 0 0

  • Tajemniczy klienci" wzięli udział w ośmiu przetargach organizowanych przez urząd i jego jednostki. - Chcieliśmy odbudowywać spalony dach kościoła św. Katarzyny, dostarczać magistratowi papier i wodę pitną. Dla Zarządu Transportu Miejskiego chcieliśmy wozić pasażerów - śmieje się Anna Zakrzewskaa z Public Profits.

    czyli jakas kolejna ściema, wszyscy wiemy, albo prawie, co potrzeba zeby wziąc udział w przetargu publicznym.
    niech teraz Anna Zakrzewskaa z Public Profits opowie nam jak udało sie jej miec te rózne świstki i zaswiadczenia do 8 różych przetargów?
    no bardzo mnie to ciekawi.

    • 0 0

  • jana

    Nie badz za ciekawska. Papiery to nie problem.

    Pozdrawiam jako byly radny ;)

    • 0 0

  • Może nie składali oferty, tylko dopytywali się o SIWZ?

    • 0 0

  • 8 przetargów

    "wzięli udział"

    • 0 0

  • KOLEJNY BEłKOT MAJACY POPRAWIć WIZERUNEK UM

    Bo zwykłą codzienna pracą UM nie da rady tego zrobić,
    to na zlecenie pisze się taki artykuł

    • 0 0

  • "Przypomnijmy: aresztowano wtedy Krzysztofa M., dyrektora wydziału edukacji i sportu"

    Tylko kto naprawi i przywroci do stanu poprzedniego zło jakie ten człowiek dokonał? Dlaczego Arke sie karze a tu cisza???
    Nie sądze, aby były to szeroko zakrojone badania przeprowadzone przez wynajetą firme - juz to zobowiazywało do wystawienia pozytywnej laurki, to co chciano zmienic po prostu wyraźnie pokazują. Wynika ono ze splotu takich form interwencjonizmu miasta, jak duże biurokratyczne procedury i źle skonstruowane procedury niewłasciwe zasiłki, wysokie podatki będące skutkiem dużych wydatków nie zawsze na cele socjalne, przepisy utrudniające życie organizacją, choćby Stowarzyszeniu Współpracy Kobiet NEWW - laureata ubiegłorocznej nagrody „Bursztynowego mieczyka“, utrudnienia przy tworzeniu i rozwóju firm oraz ograniczające możliwości przenoszenia się ludzi w poszukiwaniu pracy itp. (...)
    Skąd się wiec wzieło stwierdzenie "najgorsi urzędnicy w całym Trójmieście a morze i pomorskim"????

    • 0 0

  • Public Profits

    Gratulacje dla tej firmy za udział w farsie.Pani umieszczona na zdięciu wyżej sama nadzorowała?Ta pani wymaga nadzoru instytucji anty alkocholowych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane