- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (177 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (300 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (340 opinii)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (108 opinii)
- 5 Pogoda sprzyja rejsom po Trójmieście i okolicach (46 opinii)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (861 opinii)
Tłumy na otwarciu Europejskiego Centrum Solidarności
Tak wyglądało otwarcie ECS
Przez cztery lata, za ponad 230 milionów złotych, powstawała gigantyczna instytucja, która stać ma się symbolem Gdańska w skali całej Europy. W sobotę 30 sierpnia tłumy chętnych odwiedziły Europejskie Centrum Solidarności, które w zgodnej opinii zwiedzających, w środku robi imponujące wrażenie.
Nim budynek ECS-u został oficjalnie otwarty, na specjalnej mównicy w przyczepie samochodu dostawczego z epoki PRL-u nieopodal Pomnik Poległych Stoczniowców przemawiali Basil Kerski (dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności), były prezydent RP Lech Wałęsa oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Następnie zgromadzeni przed historyczną Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej im. Lenina wspólnie ochrzcili budynek ECS, rozbijając na nim butelkę cydru (najmłodszego polskiego symbolu solidarności).
Tłum chętnych do obejrzenia ECS-u w dniu jego otwarcia gęstniał z każdą chwilą. Wielka przestrzeń ECS-u w środku ocieplona została zielenią (na parterze znajduje się duży Ogród Zimowy). Na piętrach podziwiać można ukończoną już wystawę stałą ECS, złożoną z siedmiu sal zajmujących przestrzeń 7 tys. m kw. Sale przeznaczone na potrzeby wystawy stałej zatytułowano: "Narodziny Solidarności", "Siła bezsilnych", "Solidarność i nadzieja", "Wojna ze społeczeństwem", "Droga do demokracji", "Triumf wolności" oraz "Sala im. Jana Pawła II".
Cała wystawa pełna jest najnowocześniejszych rozwiązań multimedialnych. Zgodnie z najnowszymi trendami, zadbano o to, by nie przytłaczać jej opisami, umożliwiając zwiedzającym poznanie lub przypomnienie sobie realiów okresu PRL-u dzięki fotografiom i nagraniom archiwalnym oraz eksponatom. Zobaczymy na nich m.in. wierną kopię celi więziennej i pokój przesłuchań, z jakimi do czynienia mieli poddawani represjom członkowie Solidarności, czy pokoik z typowego PRL-owskiego mieszkania. Będzie okazja, by wejść do suwnicy, którą kierowała Anna Walentynowicz lub poczuć się jak aresztowani w milicyjnej więźniarce z tamtych lat. Podziwiać można z bliska również m.in. drukarnię opozycyjną, a nawet zamknąć się w więziennej klatce. Imponujące wrażenie robią detale i wykończenia wystawy (choćby kaski, którymi wyłożony jest dach sali "Narodziny Solidarności").
W budynku ECS znajdziemy również (naprzeciwko wystawy stałej) Bibliotekę i Mediatekę oraz nowoczesne audytorium mogące pomieścić ponad 400 osób, a także salę konferencyjną, restaurację czy sklep z pamiątkami. Ciekawym punktem widokowym jest taras umieszczony na IV piętrze ECS-u. Zadbano również o okolicę budynku - między siedzibą ECS-u a pl. Solidarności uruchomiono fontannę i ścianę wodną.
Część przestrzeni dopiero uzyskuje swój ostateczny kształt. Biblioteka i Mediateka zostaną wyposażone w najbliższych miesiącach. Większość ekranów dotykowych i projekcji wideo na wystawie stałej w dniu otwarcia była nieczynna, zaś wystawa czasowa "Solidarność. Przygody idei" jeszcze nie jest gotowa.
Charakterystyczny "zardzewiały", dzięki płytom cor-tenowym, budynek ECS-u powinien stać się ważnym punktem Trójmiasta. Bardzo bogata, nowoczesna ekspozycja w czytelny sposób przybliża dzieje Solidarności od jej zarania do czasów obecnych. Nietypowa bryła budynku zaskakuje, jednak sprawiająca dla wielu osób przygnębiające wrażenie zardzewiałego kadłuba z zewnątrz, w środku zaskakuje swobodną przestrzenią i jakością wykonania.
- Budynek ECS-u z zewnątrz bardzo mi się nie podoba. Jednak to, co zobaczyłem w środku, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. To bardzo ważne miejsce dla Gdańska, Trójmiasta i Polski, z którego wszyscy możemy być dumni - przyznał nam pan Marian, były stoczniowiec.
Warto przyjść do ECS-u, by przekonać się, że ta opinia nie jest odosobniona. Przez cały wrzesień zwiedzanie wystawy stałej będzie bezpłatne.
W niedzielę, w związku z wizytą prezydenta Bronisława Komorowskiego i oficjalnym otwarciem obiektu, ECS nie będzie - przynajmniej przed południem - otwarty dla zwiedzających. Zwiedzać centrum będzie można znów od poniedziałku.
Miejsca
Opinie (444) ponad 20 zablokowanych
-
2014-09-01 10:20
Żydokumuna
piekne biuro towarzysza Bolka.
- 7 2
-
2014-09-01 10:24
ZARDZEWIAŁA BUDA
strasząca w centrum Gdańska w dodatku wybudowana za NASZE PIENIĄDZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Styropianowe bydło, które zniszczyło Polskę (tysiące ludzi bez pracy i środków do życia)opływające w luksusy postawiło sobie kolejny pomnik swej próżności, pychy i zwykłej podłości.Tyle w temacie.- 5 3
-
2014-09-01 12:17
Czy są szczaw i mirabelki ?
luksusy wg Tuska
- 1 1
-
2014-09-01 13:05
Dokładnie to samo co robili komuchy.
Jako zwycięzcy budowali swoje pomniki za cudze pieniądze!
- 3 1
-
2014-09-01 13:18
Po co kotu piżama....
Wydano olbrzymią kasę na pomnik pomyłki bezpieki - stworzyli opozycję pod kontrolą a rzeczona wyrwała się spod kontroli. Czy w historii utrwala się totalne porażki? Edmundzie Krasowski iluminarzu gdańskiego IPN- przemów.
- 2 1
-
2014-09-01 13:42
muzeum
bunkier wstydu
- 4 2
-
2014-09-01 14:06
byłem , widziałem , podziwiałem ,
całośc na piątke z plusem ,
wystawa rzy z minusem .
Takich eksponatów to mam
pełno w piwnicy i na strychu .- 2 5
-
2014-09-01 15:24
Ci, którzy byli na otwarciu ECS, to ci sami, których dziś nie było na Westerplatte. Sukces?
- 5 1
-
2014-09-01 15:42
ile zapłaci każdy (1)
jaki koszt w przeliczeniu na każdego Gdańszczanina wypadnie ?
Może juz świta P.Adamowicza policzyła ?
Chyba ,że nie mówia całej prawdy i koszty utrzymania pokryje Związek zawodowy SOLIDARNOŚĆ - a ja mam pretensje do Prezydenta Gdańska ,że postawił sobie malzoleum- 1 2
-
2014-09-01 20:23
Licząc kwotę wydaną na budowę plus dotacje gminy przez lat 10, wychodzi rocznie 88 złotych na dorosłego mieszkańca Gdańska.
Z podkreśleniem, tylko ten JEDEN obiekt.- 0 0
-
2014-09-03 06:42
Jan53
Ciekawe co palił czy ćpał ten, który zaprojektował tą wstrętną kupę rdzy?
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.