• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto czeka na ustawę metropolitalną. I jeszcze poczeka

Michał Stąporek
13 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 200 mln zł rocznie dla Pomorza bardziej realne
Trójmiasto już dawno jest traktowane jak jeden organizm - ale głównie przez mieszkańców. Trójmiasto już dawno jest traktowane jak jeden organizm - ale głównie przez mieszkańców.

Jeśli ustawa metropolitalna dla Trójmiasta w ogóle powstanie, to nie wcześniej niż za dwa lata - można wywnioskować z deklaracji, jakie padły podczas pierwszego dnia rozpoczętego właśnie w Gdańsku kongresu Smart Metropolia.



Czy Trójmiasto potrzebuje osobnej ustawy, by zacieśnić współpracę?

Już po raz szósty w Gdańsku odbywa się spotkanie praktyków i teoretyków współpracy samorządowej na szczeblu ponad metropolitalnym, czyli wyższym niż miejskim, zaś niższym niż regionalnym. Hale gdańskiego centrum wystawienniczego Amber Expo wypełniły się samorządowcami, urzędnikami i naukowcami, badającymi zasady funkcjonowania największych europejskich metropolii.

Organizatorem spotkania jest stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk - Gdynia - Sopot (OMG-G-S) zrzeszające 57 pomorskich gmin i powiatów, zamieszkałych przez blisko 1,5 mln mieszkańców.

Choć kongres jest forum wymiany opinii i doświadczeń dotyczących współpracy między samorządami obszarów metropolitalnych, pełni także rolę narzędzia lobbingowego, za sprawą którego pomorskie samorządy walczą o sejmową ustawę o metropolii trójmiejskiej.

Ma ona sprawić - w dużym uproszczeniu - że powstanie nowa struktura samorządowa, która dzięki budżetowi opartemu na przejęciu części płaconego tu podatku PIT (w metropolii górnośląsko-zagłębiowskiej jest to 5 proc.), finansowałaby przedsięwzięcia przekraczające swoją skalą obszar jednego miasta. Idealny przykładem jest np. funkcjonowanie kolei w Trójmieście.

Sęk w tym, że po wejściu w życie ustawy wprowadzającej strukturę metropolitalną na Górnym Śląsku i w Zagłębiu w tym roku, rząd nie spieszy się z przygotowanie podobnych dokumentów dla innych metropolii: w tym Trójmiasta i Warszawy.

- Wniosek w tej sprawie wysłaliśmy do pani premier latem 2016 r. Co prawda pan wojewoda nie widział przeszkód, by go wprowadzić w życie, ale żadne wiążące deklaracje na poziomie rządu nie padły - zastrzega Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska i jednocześnie prezes zarządu OMG-G-S.
- Nigdy nie powiedziano nam wprost "nie", ale nie podano nawet orientacyjnych terminów, kiedy taka ustawa mogłaby powstać - dodaje Michał Glaser, dyrektor biura OMG-G-S.
W poniedziałkowej dyskusji brali także udział przedstawiciele rządu (Ministerstwo Rozwoju jest współorganizatorem kongresu). Wiceminister Rozwoju Paweł Chorąży zastrzegł, że o losie ustawy metropolitalnej dla Trójmiasta zdecyduje sukces w jej wprowadzaniu na terenie konurbacji śląskiej.

- Ustawa weszła w życie wiosną, do tej pory sprawnie przebiegł proces wybierania władz Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej. Potrzebujemy roku - dwóch lat, by ocenić jak ta ustawa sprawdza się w praktyce.
Minister Chorąży dodał, że rząd nigdy nie ukrywał, że ustawa metropolitalna dla Ślaska i Zagłębia ma charakter pilotażowy. Jego zdaniem przynosi ona poważne konsekwencje dla finansów państwa (dodatkowe 5 proc. dochodów z PIT zostaje do dyspozycji współpracujących samorządów) więc nie można podejmować decyzji o tworzeniu kolejnych metropolii pochopnie.

Zasugerował także, że choć rząd rozumie problemy największych miast i chce im pomagać w ich rozwiązywaniu, to nie musi się to obywać poprzez utworzenie oficjalnego szczebla metropolii. Alternatywą mógłby być rozwój mechanizmu tzw. ZIT, w którym ważne inwestycje o znaczeniu ponadlokalnym są finansowane z dodatkowych pieniędzy rządowych i unijnych.

Dwa spojrzenia na rozwój Polski

Podczas rozmów widać było różne podejście do wspierania samorządów w całej Polsce. Przedstawiciele rządu zwracali uwagę, że rolą władzy centralnej jest likwidowanie różnic pomiędzy bogatymi metropoliami, a mniejszymi i znacznie biedniejszymi ośrodkami.

Kazimierz Smoliński, wiceminister infrastruktury i budownictwa:

- Jakość życia w polskich metropoliach jest podobna do jakości życia w metropoliach zachodnich. Natomiast to w mniejszych i najmniejszych ośrodkach te różnice są największe i najbardziej widoczne. To właśnie te obszary mają więcej do nadrobienia.
Wiceminister rozwoju Paweł Chorąży:

- Nie odżegnujemy się od wspierania silnych metropolii, ale obecnie koncentrujemy się na pomaganiu małym i średnim miastom, bo to one najszybciej tracą swoje funkcje społeczne i gospodarcze.
Mali walczą z dużymi

Większość samorządowców uważa jednak, że to właśnie metropolie są szansą dla mniejszych ośrodków i że wspierając największe miasta pośrednio wspiera się całe ich otoczenie. Nalegają na to, by o metropoliach nie myśleć jako o bogaczach, którzy wysysają życiowe soki (czytaj: pieniądze z budżetu lub UE) z innych, słabszych samorządów.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski:

- Państwo musi nas wesprzeć, bo w Polsce jest tak naprawdę jedna silna metropolia. To Warszawa. Reszta jest słaba, zwłaszcza, gdy porównamy je do metropolii zachodnioeuropejskich. My mówimy dziś o wspieraniu metropolii, a Niemcy robią to od 20 lat. Przestańmy wreszcie tyle o tym mówić, a zacznijmy coś robić.
Wyłamał się prezydent Słupska Robert Biedroń.

- Prawdziwe ubóstwo jest w średniej i małej wielkości miastach. Nawet tereny wiejskie, o ile są skupione wokół metropolii, to radzą sobie lepiej niż średniacy. Państwo chcecie dla Trójmiasta ustawy o metropoliach, która daje wam dodatkowe 5 proc. z PIT. Naprawdę jeszcze tyle potrzebujecie?
Nie chodzi o bogactwo, ale o przetrwanie

O tym, że metropolia jest nie tylko dla bogatych, którzy chcą być jeszcze bogatsi, przekonywał Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej. Z jego słów można wywnioskować, że struktura metropolii jest ostatnią deską ratunku dla wyludniającej się aglomeracji.

- Jesteśmy konurbacją miast średnich wielkości, nawet Katowice mają raptem 320 tys i 2 mld budżetu. Tu mało kto ma pieniędzy na samodzielne działanie. Dużym problemem jest depopulacja, Bytom i Zabrze mogą nawet zniknąć. Dodatkowe pieniądze z PIT były bardzo potrzebne, bo samodzielnie nie byłoby nas stać choćby na budowę czegoś takiego jak Pomorska Kolej Metropolitalna. A o ustawę walczyliśmy 10 lat.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski:

- To nie jest tak, że wyludniają się małe miasta. To cala Polska się wyludnia, ta wędrówka ludzi trwa i będzie trwać. Spróbujmy w Polsce zrobić wreszcie coś konkretnego, a nie tylko gadajmy.
Wiceminister Kazimierz Smoliński:

- No przecież robimy. Ustawa dla metropolii na Górnym Śląsku i w Zagłębiu działa, a od czegoś trzeba zacząć.
Trójmiasto przed Warszawą

Ciekawy głos padł ze strony burmistrza Pelplina Patryka Demskiego, jednego z nielicznych samorządowców z Pomorza, który reprezentuje PiS.

- Z obserwacji poczynionych podczas obrad wspólnej komisji rządu i samorządu można wywnioskować, że jeśli powstaną kolejne ustawy metropolitalne, to Trójmiasto uzyska swoją przed Warszawą. Wynika to z tego, że nasza, pomorska współpraca jest budowana od dołu i jest powszechna. Kupujemy razem energię, używamy jednego oprogramowania, pewne rozwiązania testujemy na mniejszych organizmach. To dobra droga.
We wtorek drugi dzień kongresu Smart Metropolia w Amber Expo, a w środę odbędą się wizyty studyjne dla chętnych w Gdyni, Wejherowie, Kartuzach i Pelplinie.

Wydarzenia

Smart Metropolia

konferencja

Miejsca

Opinie (87) 2 zablokowane

  • Brawo prezydent Biedroń! (1)

    Pompowanie pieniędzy w wielkie miasta, wciskanie tam biznesu, zabieranie przestrzeni miejskiej przez dziką deweloperkę, powodujące wyludnianie i ubożenie mniejszych miast powinno zostać natychmiast zastopowane przez wspieranie biznesu w miastach średniej wielkości, co zagwarantuje zrównoważony rozwój kraju.

    • 14 7

    • A co konkretnie proponujesz poza hasełkami?

      • 2 7

  • Smiac mi sie chce jak to czytam (2)

    Kolejne zarzady, spolki, stowarzyszenia moze jeszcze fundacje, smart city itd. Wiecej geb do wykarmienia. Zrobcie komunikacje miejska taka jak jest w Warszawie. Tania, dostosowana do mieszkancow, obejmujaca swoim zasiegiem Gdynie, Sopot, Gdansk jak i obrzeza.

    2760zl tyle kosztuje jezdzenie, jesli kupuje sie bilety metropolitalne przez 12 miesiecy!!!

    Wawa:

    BILETY 30-DNIOWE
    Bilety uprawniają do nieograniczonej liczby przejazdów wszystkimi liniami dziennymi i nocnymi od momentu skasowania biletu do godziny 23.59 trzydziestego dnia terminu ważności biletu.
    Bilety są włączone do oferty „Wspólny bilet”

    1 strefa 110zl /2 strefa 112zl
    1+2 strefa 180zl

    Gdzie centrum i dzielnice na okolo to strefa 1! Tutaj jest mapka: www.ztm. waw.pl/mapa/duze/graniczne.gif

    BILETY 90-DNIOWE
    Bilety uprawniają do nieograniczonej liczby przejazdów wszystkimi liniami dziennymi i nocnymi od momentu skasowania biletu do godziny 23.59 dziewięćdziesiątego dnia terminu ważności biletu.
    Bilety są włączone do oferty „Wspólny bilet”

    1strefa 280zl/ 2strefa 282zl
    1+2 strefa 460zl.

    W Trojmiescie znakomitej wiekszosci osob by wystarczyla strefa 1. Poruszanie sie wzdluz lini skm, prostopadle, rownolegle ew. w ksztalcie litetry L/U(czyli np z Osowej na Chelm, z Obluza na Karwiny). Sorry ale jak ktos jest z gornych tarasow obwodnicy to musi liczyc sie z wiekszymi oplatami. Powinny byc parkingi park ride. Jak np w Hiszpani. Masz bilet 1dniowy - jestes uprawniony do parkowania przez 1dzien. Zostawiasz auto, skanujesz bilet i dalej jedziesz pociagiem.

    Powiedzmy, ze ktos wydaje 250zl miesiecznie na paliwo. Nagle musi dojechac przez pol Trojmiasta komunikacja miejska. Kupuje wiec bilety, skm + autobus/tramwaj/trajtek. Na dojazd wyda ok 17-20zl. Oplaca sie? No albo taki dojazd Slowaka/Spacerowa/Wielkopolska. Wiadomo, ze rano wiekszy korek jest w dol a po poludniu na odwrot. Gdzie nasz Sristrar i jego analizy/usprawnienia? Gdzie priorytety swiatel? 133,8mln zl i ktos to odczul? Ja jezdzac autem nie.

    W koncu potrzeba tanszej komunikacji dla osob zameldowanych w Trojmiescie. Placisz u nas podatki - masz benefity.

    • 16 1

    • Może zgłosisz się na Prezydenta Gdyni ?

      • 6 2

    • śmiać mi się chce gdy to przeczytałam

      ... potrzeba tańszej komunikacji dla zameldowanych ... płacisz u nas podatki masz benefity...

      1.Nie ma wymogu meldunku. 2. Nie można zmusić do płacenia podatku PIT w miejscu zamieszkania.

      • 1 3

  • Strefy

    strefy niekorzystnie ustawione dla mieszkańców, tak, żeby plcili więcej, smieszne i smutne to jest

    • 6 2

  • Po dniu jest noc

    Pory roku następują po sobie z zaskakującą dokładnością i precyzją. Jakoś do tego 'rząd' i 'ustawy' nie są potrzebne. Ciekawe do czego jest potrzebna 'ustawa metropolitalna' ?

    • 3 1

  • Znowu Adamowicz???

    Jak to jest możliwe, że ten skompromitowany człowiek wkręcił się i tutaj? Nie macie oczu ani uszu mieszkańcy Gdańska? Jak można było dopuścić do tylu kadencji Adamowicza, dzięki temu swoje macki zapuscił wszędzie, od dawna było przecież wiadomo w jaki sposób działa.

    • 8 2

  • Za dużo czytania

    • 2 2

  • Do M.S.

    Metropolizacja to przebiegły sposób na rozbicie dzielnicowe Polski !!! Veto !!!

    • 5 4

  • metropolia?

    Kolejne miejsca dla kacyków, a w takiej "Metropolii" powstanie pewnie urząd Nadburmistrza.

    • 8 2

  • Nie trzeba czekać na ustawę już dziś można wiele zrobić dla dobra mieszkańców regionu.
    Należy jedynie pozbyć się wygórowanych ambicji i niezdrowych uprzedzeń a swoją uwagę i energię skupić na tym co będzie dobre dla nas wszystkich. Prawdziwa wielkość kiedyś zostanie doceniona a fałszywa ośmieszona. Każdy z nas ma swoją rolę do spełnienia!!!

    • 5 0

  • Milionowa Aglomeracja (Gdańska/Zatoki Gdańskiej) nie żadne Trójmiasto (1)

    Trójmiasto to pojęcie anachroniczne i przestarzałe, dobre było w latach 70 tych ubiegłęgo stulecia.
    teraz w roku 2017 żyjemy w Aglomeracji, która, przy całej sympatii dla mojego rodzinnego Sopotu i pięknej Gdyni jest aglomeracją GDAŃSKĄ, chociaż w sumie pies trącał nazwę.

    Najwyższy czas żebyśmy zaczęli dyskontować fakt że żyjemy w największym ośrodku miejskim pomiędzy warszawą Sztokholmem Berlinem a Wilnem. Te wewnętzrne animozje "śledzie- betony, słoiki - miastowi" są absurdalne i niedzisiejsze i blokują polityków przed odważną decyzją ODDOLNEGO budowania i usprawniania wspólnego MIASTA. Naprawdę Gdańszczanie nie macie znajomych w Gdyni? Naprawdę Rumia jest o tyle lepsza od Wejherowa? naprawdę Gdynianie nie utożsamiacie się z pięknem gdańskich zabytków? Naprawdę Sopocianie nie jeżdzicie na Kaszuby po wypoczynek czy w interesach? na swiecie jest globalny wyścig miast i metropolii o inwestycje, wykształconych o mieszkaszńców o jakość życia. Bierzemy w tym wyścigu udział chcemy czy nie chcemy a zachowujemy się jak za króla Cwieczka i wyzywamy młodych wykształconych ludzi od słoików a nasi politycy nie potrafią zbudować wspólnego frontu całego region dla jego dobra.
    Dla nieświadomych podaję REALNY kształt naszego Miasta:

    Miasta Aglomeracji według liczby mieszkańców w tys.:
    1.Gdańsk 465
    2.Gdynia 250
    3. Wejherowo 50
    4.Rumia 49
    5. Sopot 35
    6.Pruszcz 33
    7. Reda 26
    -------
    Do tego bezpośrednio przylegają
    Gm. Żukowo (m.in.Chwaszczyno, Banino, Miszewo) 30
    Gm. Pruszcz (m.in Rotmanka, Straszyn, Borkowo)25
    Gm Wejherowo (m.in Bolszewo, Gościcino,)25
    Gm Kolbudy 16 (m.in Kowale)
    Gm Kosakowo 13 (m.in Pogórze)

    RAZEM 1 MILION MIESZKAŃCÓW

    Nie wlczam a niektórzy wliczają jeszcze
    Tczew, Puck, Władysławowo, Kartuzy, Nowy Dwór Gd itd

    Puk Puk, Halo jest druga dekada lat dwutysięcznych!

    • 10 3

    • no tak, pokłóćmy się o nazwę, to jest rzeczywiście najważniejsze i nJpilniejsze

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane