- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (46 opinii)
- 2 Promenada po remoncie hitem sezonu (89 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (61 opinii)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (100 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (195 opinii)
- 6 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (199 opinii)
Trójmiasto ulży doktorantom
Taką decyzję 29 sierpnia ma podjąć rada miasta Gdyni, a dzień później radni Gdańska.
- Po wprowadzeniu na polskich uczelniach w 2005 r. tzw. systemu bolońskiego, do dotychczasowych dwóch etapów studiów - licencjackich i magisterskich - dołączył także trzeci: studia doktoranckie. Natomiast według dotychczasowych taryf biletowych ulgi przysługiwały tylko studentom licencjackim i magisterskim, a doktorantom już nie. To niesprawiedliwe - uważa Mariusz Bzdęga, gdyński radny PO, który już w lutym br. rozpoczął starania o ulgi dla doktorantów. Wówczas rada miasta odrzuciła jego propozycję. Teraz zamierza ją poprzeć, bo korzystną dla doktorantów uchwałę podjęto na Zgromadzeniu Metropolitarnym Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej.
- W trójmiejskich uczelniach kontynuuje naukę ponad 1500 doktorantów. Wielu z nich utrzymuje się wyłącznie ze stypendiów, a część z nich jest ich pozbawiona. Natomiast znalezienie stałego zatrudnienia utrudnia im obowiązek uczęszczania na wykłady, prowadzenia zajęć i prowadzenia badań naukowych - mówi Mariusz Bzdęga, który podkreśla, że w największych ośrodkach akademickich w kraju (m.in. Warszawie i Krakowie) samorządy przyznały już ulgi młodym naukowcom. - Trójmiasto powinno pójść ich śladem - uważa.
Uchwała powinna też przejść w Gdańsku, gdzie zostanie poddana pod głosowanie 30 sierpnia. - W skali miasta to nieduże obciążenie, a doktorantom warto pomóc. Zagłosujemy "za" - zapowiada Agnieszka Pomaska, gdańska radna z PO.
Opinie (41)
-
2007-08-22 18:19
Elwen
Ta moja "wściekłość" może właśnie w głębi duszy pochodzi od takiej pani architekt, której sam byś nie dał wybudować swojego domu. Właśnie z takimi projektantami spotykam się w mojej pracy, nie mają zielonego pojęcia o robocie a wymyślają cuda na kiju, a później ja muszę być bardzo kreatywny, a nikt za tą kreatywność nie chce zapłacić.
- 0 0
-
2007-08-22 19:32
poslowie PO sa pierwsi w wyważaniu otwartych szeroko drzwi
- 0 0
-
2007-08-22 19:41
B.
Czy ja mówię o mrówczej pracy w warunkach socjalistyczych, czy o efektywności dla samego siebie ???
- 0 0
-
2007-08-22 20:08
doktoranci na historii
dostają, jeśli w ogóle dostają, około 200 zł stypendium miesięcznie.
Autor: JJJ
Bo na historii nie da się "zarobić". Tak przynajmniej myśli większość, a przecież niekonicznie musi tak być.
Trzeba tylko dać ludziom SZANSĘ. Rzecz w tym że w Polsce od dawna rzuca sie kłody pod nogi.- 0 0
-
2007-08-22 21:01
no i czemu tu się dziwić...
...że wszycy wyjeżdżają z tego cholernego kraju? w cywilizowanych krajach młodzi i dobrze wykształceni ludzie są naprawdę cenieni.mają szense na rozwój i godziwe zarobki.a tu o głupi ulgowy bilet jest ogromna szarpanina.mój brat jest po doktoracie i już od trzech lat ma bardzo dobrą pracę w UK i jednocześnie dalej rozwija się naukowo.i jak tylko ja ukończę swój to też stąd uciekam.zostaną sami emeryci,obiboki oraz politycy.powodzenia.
- 0 0
-
2007-08-22 22:12
nie zgadzam sie
dajcie im rowniez za darmo w sklepach za prąd gaz itd
biedaki ledwo zyją najlepiej niech wszystko jest za darmo niech UE placi a co- 0 0
-
2007-08-22 23:13
Do wszystkich durniów
Wszyscy, będący przeciwni tym zniżkom, jesteście durniami. I tyle. Jak uważacie, że praca naukowa to brak dumy i honoru i że trzeba to rzucić i jechać na zmywak to przygotujcie się też na to, że za parę lat tam właśnie będziecie musieli posłać swoje dzieci, bo tu nie będzie nikogo do ich kształcenia. Chyba, że wykształcenie dla was nic nie znaczy - wtedy gratuluję buractwa.
- 0 0
-
2007-08-23 14:10
Elwen
Przez wiele lat stypendiów dla doktorantów historii nie było wcale. Dopiero od zeszłego roku wprowadzono je. Wysokość stypendium naukowego waha się w okolicach 200 złotych miesięcznie.
- 0 0
-
2007-08-23 14:57
JJJ
Wiem :)
- 0 0
-
2007-08-23 17:38
a IO PAN?
a może dodacie do tego jeszcze doktorantów IO PAN, wiem że to nie uczelnia, ale też ma doktorantów, o których też mógłby ktoś pomyśleć
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.