Zobacz film promujący trolejbusy w Gdyni i Tychach
Gdyby zapytać mieszkańców Trójmiasta, czy coś łączy oddalone od siebie o 600 km Gdynię i Tychy, zapewne niewielu znałoby odpowiedź. W obu miastach zdecydowano więc, że warto pochwalić się ważnym łącznikiem, jakim są trolejbusy. Informować będzie o tym nakręcony wspólnymi siłami film.
owszem, ale przede wszystkim poprzez obniżone ceny biletów i rozbudowę siatki połączeń35%
nie, i tak będzie przybywało samochodów15%
Ponad 6-minutowa produkcja, która trafiła na portal Youtube nie ma skomplikowanego scenariusza. Rozpoczyna się w Tychach, gdzie nieuważny pasażer wsiada do trolejbusu linii 30, kierunek Gdynia Główna. Podczas przejazdu widać tyskie trolejbusy i charakterystyczne dla miasta miejsca.
Dwie części kręcone w wakacje
Pasażer zasypia. Zostaje obudzony przez kierowcę w Gdyni, a trolejbus stoi przed dworcem głównym. Bohater filmu wychodzi, zaczyna zwiedzać Gdynię, by pod koniec dnia spróbować wsiąść do trolejbusu jadącego do Tych. Nie zdąża, ale zostaje zabrany przez zabytkowego "Ziutka" na tyskiej linii A i sprzed zajezdni PKT rusza do domu.
Produkcją zajęli się wspólnie pracownicy Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej z Gdyni i Tyskich Linii Trolejbusowych.
Film zrealizowano w dwóch częściach - pierwszą nagrano w Gdyni w czerwcu, a drugą w Tychach w połowie sierpnia. Udział w produkcji wzięli pracownicy - główny bohater Tomasz Kumor na co dzień jest kierowcą trolejbusu w Tychach.
Chociaż pomysł może wydawać się zwyczajny, to zarządcy obydwu przedsiębiorstw nie ukrywają satysfakcji. Przekonują, że to pierwsza akcja w Polsce, gdy przedsiębiorstwa łączą siły, by promować komunikację.
Film z trolejbusami: promocja i dobra zabawa
- Wywołując uśmiech na twarzach widzów, którzy oglądają perypetie zagubionego pasażera, budujemy pozytywny wizerunek i pokazujemy, że oprócz tworzenia komunikacji trolejbusowej, potrafimy się również dobrze bawić - mówi Marcin Rogala, prezes Tyskich Linii Trolejbusowych. Na razie nie wiadomo, czy wspólna promocja będzie kontynuowana. Być może pojawi się kolejny film.
- Zastanawiamy się nad zmontowaniem dodatkowego filmu, który pokaże sceny zakulisowe, bo to również byłoby bardzo ciekawe i warte pokazania - twierdzi Tomasz Sieniek z Tych, współautor filmu.
Zobacz, jak wygląda zajezdnia trolejbusów w Gdyni "od środka"