• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy sposoby na odkorkowanie alei Havla

Maciej Naskręt
27 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Najdłuższa ulica w Trójmieście widziana z góry
Dojazd al. Havla do skrzyżowania z al. Armii Krajowej w Gdańsku. Dojazd al. Havla do skrzyżowania z al. Armii Krajowej w Gdańsku.

Przypominamy władzom Gdańska, że problem zakorkowanej al. Havla wciąż nie został rozwiązany. Przez dziewięć miesięcy, czyli od otwarcia alei, nikt nie kiwnął nawet palcem, by poprawić przepustowość największego skrzyżowania na Chełmie.



Poranne korki na al. Havla okiem naszego czytelnika

Aleja Vaclava Havla zobacz na mapie Gdańska, otwarta 23 grudnia 2011 r., miała być prezentem pod choinkę dla mieszkańców. Szybko okazało się, że choć jest to prezent wyczekiwany i bardzo drogi, to niespecjalnie trafiony. Jak tylko na aleję wjechały pierwsze auta, droga zaczęła się korkować. Gdy tylko pojechały tam pierwsze samochody, zakorkowały się dwa miejsca: skrzyżowanie z ul. Świętokrzyską oraz pas w stronę al. Armii Krajowej. O ile z pierwszym korkiem jakoś udało się wygrać, o tyle skrzyżowanie z ul. Łostowicką i al. Armii Krajowej wciąż się blokuje. Nie pomogło otwarcie w maju nowej linii tramwajowej - kierowcy nie przesiedli się do mało konkurencyjnej komunikacji zbiorowej. O jej problemach przeczytasz tutaj.

Stanie w porannych korkach niemal każdego dnia do al. Armii Krajowej jest wyjątkowo frustrujące, tym bardziej że przez dziewięć miesięcy nikt nie kiwnął nawet palcem, by poprawić przepustowość skrzyżowania na Chełmie.

Postanowiliśmy przypomnieć władzom Gdańska, jakie zmiany należy wprowadzić , by ruch na splocie al. Havla, ul. Łostowickiej i al. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańska odbywał się sprawniej.

Drogowcy powinni umożliwić skręt w prawo ze środkowego pasa al. Havla. Drogowcy powinni umożliwić skręt w prawo ze środkowego pasa al. Havla.
Propozycja nr 1. Najpierw spróbujmy wytyczyć dodatkowy - środkowy - pas do skrętu w prawo z al. Havla. Podobna organizacja ruchu obowiązywała w okresie budowy tej alei w 2011 r.. Kierowcy mogli wtedy dogodnie zjeżdżać w nitkę al. Armii Krajowej wiodącej do centrum Gdańska.

Wykonanie tego udogodnienia wymaga wymalowania dodatkowych znaków poziomych i wykonania poprawki na znaku informującym o kierunkach jazdy z poszczególnych pasów. Niewykluczone jest też poprawienie programu sygnalizacji świetnej.

Minusem tego rozwiązania byłoby jednak zablokowanie ruchu z al. Havla do ul. Łostowickiej. Kierowcom jadącym z południa Gdańska w kierunku Moreny trudniej byłoby dostać się do skrzyżowania. Ich dotychczasowy środkowy zastawiałyby samochody jadące do centrum Gdańska.

Należy rozważyć poszerzenie lewoskrętu w al. Armii Krajowej. Miejsce do tego jest, ale przeszkadzają podziemne sieci. Należy rozważyć poszerzenie lewoskrętu w al. Armii Krajowej. Miejsce do tego jest, ale przeszkadzają podziemne sieci.
Propozycja nr 2. Nieco droższym usprawnieniem ruchu na największym skrzyżowaniu w dzielnicy Chełm byłoby dobudowanie dodatkowego pasa lewoskrętu dla pojazdów jadących w relacji al. Havla - Obwodnica Trójmiasta.

Obecnie jeden pas lewoskrętu na skrzyżowaniu szybko zatyka się. Mimo zielonego światła, kierowcy nie mogą wjechać na wypełniony pojazdami pas. Sznur samochodów odkłada się na dwupasmowej nitce al. Havla. Rozbudowa lewoskrętu zapewniłaby więcej miejsca na skrzyżowaniu i tym samym usprawniłaby opuszczanie al. Havla także w kierunku ul. Łostowickiej.

Minusem jest jednak duży koszt robót. Z naszych ustaleń wynika, że należałoby przynajmniej przebudować podziemne sieci techniczne. Koszt tego przedsięwzięcia prawdopodobnie oscylowałby w granicach 2 mln zł.

Estakady nad ul. Łostowicką. To marzenie wielu kierowców z południa Gdańska. Budowa północnego obiektu odkorkowałaby z pewnością al. Havla i al. Armii Krajowej. Estakady nad ul. Łostowicką. To marzenie wielu kierowców z południa Gdańska. Budowa północnego obiektu odkorkowałaby z pewnością al. Havla i al. Armii Krajowej.
Propozycja nr 3 Ostatnim, najlepszym, ale i najdroższym ratunkiem przed problemami kierowców na al. Havla i jednocześnie na al. Armii Krajowej byłaby budowa estakad nad skrzyżowaniem z ul. Łostowicką. Taka inwestycja pochłonęłaby od 15 do 30 mln zł. Budowa wiaduktu północnego mogłaby pochłonąć 15-20 mln zł. Dwa obiekty pochłonęłyby ok. 30 mln zł. To i tak stosunkowo niewiele, a spora część robót została już wykonana wcześniej, właśnie z myślą o takiej inwestycji: usunięto kolizję z siecią energetyczną, wykupiono grunty pod nową estakadę, a także wykonano nasypy w pasie zieleni al. Armii Krajowej od strony Chełmu.

Co kierowcy uzyskaliby, gdyby miasto zdecydowało się wyłącznie na budowę jednego, północnego wiaduktu? Po pierwsze dłuższe zielone światło jadąc od strony al. Havla w kierunku Obwodnicy Trójmiasta. Po drugie zniknęłyby korki tworzące się popołudniami przed ul. Łostowicką, na Armii Krajowej w kierunku obwodnicy. Choć skrzyżowanie z jedną estakadą wyglądałoby nieco dziwnie, byłoby dobrym lekarstwem na zatory.

Co dałyby kierowcom dwie estakady nad ul. Łostowicką? Korki zniknęłyby na dobre z al. Havla i al. Armii Krajowej. Problem w tym, że obciążone zostałyby wtedy sąsiednie węzły. Chodzi tu przede wszystkim o Węzeł Groddecka zobacz na mapie Gdańska. Samochody jadące bez zatrzymania w kierunku centrum utykałyby już w korku na wysokości ul. Na zboczu zobacz na mapie Gdańska. Mogłoby dojść także do zakorkowania rozbudowanego w zeszłym roku skrzyżowania ul. Łostowickiej i ul. Kartuskiej zobacz na mapie Gdańska. Okazałoby się, że trzeba wtedy wznosić kolejną estakadę właśnie nad ul. Kartuską.

Opinie (292) ponad 10 zablokowanych

  • koszta się nie liczą w przypadku ECS, prawda? (20)

    a odwiedzać bedą emeryci z niemiec, jako koljny punkt wycieczki po westerplatte i starówce.

    oczekuję zmian na najwyższych stanowiskach władz Gdańska. DOŚĆ TEGO!

    • 257 28

    • Następnym razem idź na wybory i zagłosuj!

      Następnym razem idź na wybory i zagłosuj!

      • 23 19

    • WIdać wyborcy się z tobą nie zgadzają...

      ...ciekawe czemu? Może jakąś alternatywę zaproponujesz?

      • 6 15

    • (5)

      Oby chociaż dla tych emerytów z niemiec były odpowiednie (wysokie) ceny biletów :D
      Oczekuje że jako obywatel Polski i mieszkaniec Gdańska wstęp będę miał tam za free... w końcu i tak płace za budowę tego żelbetonowego schronu z podatków.

      • 18 2

      • Ja tam nie pójdę choćby było za darmo - szkoda czasu na kłamstwa i manipulację.

        • 21 7

      • (1)

        nie tylko płacisz ale co roku będziesz dopłacał bo już wiadomo że zysku z ECSu nie będzie. Chociaż mógłby być gdyby nie wysokie zarobki dla pracowników. Średnia pensja ma być 8000 netto.

        • 14 2

        • bo tu nie o zysk chodzi,a o stanowiska dla swoich

          -ciepła posadka na stare latka,zero odpowiedzialności,sam.służbowy,laptopik i za nic nie odpowiadać-ciekawe dlaczego tyle kasy nie inwestuje się w np.w parkingi ? by dać swoim stanowisko parkingowego ? hehe....

          • 10 1

      • z tego, co kojarzę (1)

        płacisz tyle samo, co mieszkaniec Krakowa. Pieniądze pochodzą z ministerstwa Kultury (choć mogę się mylić - może być to inne ministerstwo).

        Inna sprawa, że jeśli nie będzie na siebie zarabiać utrzymanie padnie prawdopodobnie na Gdańsk.

        • 4 3

        • z ministerstwa owszem, ale Gdansk bezposrednio tez doklada

          Wiec ci z Krakowa placa raz, a my podwojnie.

          • 3 1

    • (3)

      Mamy XXI wiek, tylko estakady nad ul. Łostowicką!!!

      • 13 6

      • XXI wiek, a nie lata 60. XX wieku

        Kopenhaga albo Moskwa - wybór należy do nas

        • 13 7

      • Estakada to budowano w XX. (1)

        W XXI zaprzestano budowy estakad w miastach.

        • 11 10

        • to moze usunmy tez te wybudowane

          w ten sposób wyprzedzimy europe

          • 2 0

    • I czwarty sposob - zamknac ta ulice, bedzie mniej korkow. (1)

      • 8 6

      • ...a tobie odłączyć internet

        -będzie mniej głupich wpisów

        • 13 0

    • (2)

      Budowanie kolejnych estakad jest bez sensu. Ludzie musza zaczac jezdzic komunikacja miejska i nalezy na to wydawac pieniadze, a nie na niekonczace sie wydatki na poszerzanie drog.
      Wiecej tramwajow, buspasow, lepszy tabor, wieksza czestotliwosc kursowania. A jak nie pomoze to oplaty za wjazd do centrum samochodem.
      Polacy maja zakodowane, ze autobus jest dla biedakow, musza sie pokazac w aucie. Trzeba to zmienic.

      • 13 17

      • Gadasz farmazony

        aby budować KOLEJNE estakady to trzeba je mieć - w gdansku 3 na krzyż estakady a ty marudzisz. aby budowac bus pasy musza być jakieś pasy które można wydzielić. A co mnie centrum obchodzi ( dla mnie można je zaorać) niech beda dojazdy do przedmieść - tam czasem nawet autobusy nie jeżdzą - więc jak bez samochodu??? Parkingi przy węzłach... policzyć ozna na palcach jednej ręki - wpierw trzeba nadrobić zapóźnienia cywilizacyjne a potem kombinować z innymi rzeczami

        • 9 5

      • jeżdżą - ale jest już tłoczno i drogo a tramwaje już w centrum się korkują, więcej upchać do nich się nie da

        • 4 1

    • W Gdańsku nie ma Starówki, tylko Główne Miasto.

      • 6 2

    • zmian na co?

      na gorsze?

      • 1 2

    • koszty a nie koszta

      !!!!

      • 1 3

  • najważniejszy problem mieszkańców Gdańska to korek na Havla (67)

    więc po to, żeby garstka wygodnickich w samochodach szybciej jechała do pracy, miasto ma wydać 30mln zł. a może za taką kasę zbudować szkoły i przedszkola w dzielnicach, z których ludzie dowożą dzieciaki i robią korki??
    czy wygodny dojazd samochodem to naprawdę jedyny problem w mieście, żeby na jego rozwiązanie wydawać tak ogromne kwoty pieniędzy i tak bardzo olewać inne potrzeby mieszkańców?

    • 134 184

    • tu nie chodzi tylko o podwozenie dzieci ale o sam transport do pracy, jak uwazasz, ze to garstka,. to stan tam rano i policz (47)

      • 38 21

      • (35)

        to po co sie wyprowadziles tak daleko od miejsca pracy ? Ludzie kupuja najtansze mieszkania daleko od centrum i sie potem dziwia...

        • 27 50

        • człowiek nie jest przywiązany do jednego miejsca pracy na całe swoje życie (23)

          a pracę łatwiej zmienić niż sprzedać i kupić inne mieszkanie

          • 27 9

          • Ale ile zakładów pracy jest na Szadółkach a ile na dolnym tarasie? (22)

            Większość mieszkających tam zjeżdża do pracy na dół, więc pe ma rację.

            • 15 20

            • Nie zgodzę się z tą opinią. (5)

              Obecnie bardzo dużo zakładów powstało wzdłuż obwodnicy, a także biura. Drugie centrum powstaje okolicach Oliwy. Trzecie to okolice Elbląskiej i Portu.

              Jako mieszkaniec Południa będę miał bardzo dobry dojazd do 2 z nich. Do obwodnicy szybciej dotrę. A do okolic Elbląskiej i portu także po wybudowaniu połączenia obwodnicy południowej i sikorskiego także objadę to szybko i przyjemnie bez korków.

              Po drugie nie korci mnie mieszkanie w wielkich blokach z 100 sąsiadów i życia w nieustannym korku. Wolę spokój i mniejszą ilość sąsiadów.

              • 21 7

              • mniejszą ilość sąsiadów? (3)

                w Gdańsk Południe? gdzie sobie mrówki w okna zaglądają?

                • 17 11

              • heh mi jakoś nikt nie zagląda, bo budynki są wystarczająco daleko od siebie (2)

                A budynek to raptem 16 rodzin. Czyli w porównaniu z wierzowcem z przymorza robi różnicę.

                • 16 5

              • ahh te wieRZowce Przymorza. Jednak podobno w wieŻowcach na Przymorzu jest lepiej :-).

                • 10 7

              • Wieżowce i bloki na Przymorzu mają między sobą po kilkaset metrów przestrzeni, natomiast te nowe "kameralne" blokowiska są jak ule - naćkane co kilka metrów. Zapraszam na "Pogodne" - na hektarze działki z dziesięć takich spokojnych, kameralnych bloczków...

                • 6 1

              • Sucharskiego nie Sikorskiego.

                • 3 1

            • nie ma fizycznej ani finansowej możliwości, aby każdy mieszkał w centrum, więc pe nie ma racji (11)

              na obrzeżach jest sporo miejsc pracy wbrew pozorom, ale nawet nie o to chodzi

              • 25 4

              • Jak to nie ma ? (10)

                Nawet nie musimy miec takiej gestosci zaludnienia jak Tokyo, zeby stworzyc prawdziwie miejska zabudowe. Teraz mamy gestosc zaludnienia jak na wsi prawie.

                • 11 11

              • nie wiesz o czym mówisz

                • 5 3

              • 100% racji, tylko rozwój miasta do wewnątrz (6)

                Ale jak ktoś myślał, że: (1) zaoszczędzi kupując mieszkanie z dala od centrum lub (2) łudził się bliskim kontaktem z przyrodą, to już chyba wie, że są to złudzenia. (1)Niższy koszt mieszkania pociąga alternatywny koszt w postaci dojazdów i utracone korzyści w postaci straconego czasu. A po drugie najsensowniejsze obszary rekreacyjne to okolice ... Przymorza, Oliwy, Jelitkowa, Zaspy, a nie okolice Szadółek.

                • 16 11

              • 1. Chełm nie jest wcale daleko od centrum
                2. Nie ma opcji, żeby każdy mieszkał w ścisłym centrum (chyba, że wiesz jak wytłumaczyć mieszkańcom, że ich domy w których mieszkają x lat są nieergonomiczne pod względem nasycenia terenu ludźmi i że trzeba je wyburzyć, wytłumaczysz jednocześnie konserwatorowi zabytków i po prostu ludziom, że wyburzysz zabytki z miasta oraz masz oczywiście do tego wszystkiego odpowiednie fundusze)
                3. Wspomniane Tokyo nie ma po prostu centrum i koniec, a również jest podzielone na wiele dzielnic, a nawet miast satelickich, które pełnią funkcje sypialni, tylko że tam jest rozwinięta dobrze komunikacja miejska, a w trójmieście jest ona kpiną

                • 16 4

              • rozwój do wewnątrz? do węwnątrz to jest raczej kurczenie :D

                • 7 8

              • (2)

                A co z ludźmi, których po prostu nie stać na mieszkanie "w centrum". To ich wina, że są zmuszeni do zakupu tańszych poza miastem?

                • 14 6

              • a co z tymi ktorzy po prostu nie chca mieszkac w centrum?:)

                • 6 3

              • Suma sumarum nie jest to tańsze rozwiązanie

                • 1 0

              • dla kogoś kto z wielkim trudem za ciezko pożyczone pieniądze

                po latach tułaczki zdobył w końcu własny kąt teksty o kontakcie z przyrodą,straconym czasie,sensownych obszarach rekreacyjnych brzmią jak jakieś farmazony

                • 6 3

              • Tyle, że nie wszyscy chcą mieszkać w kołchozach (1)

                Rozumiem mam się tłoczyć, bo ktoś tak chce i oszczędza na ziemi. Nie dziękuje.

                • 8 2

              • ja bym chciał jak królowa angielska...ale stac mnie jedynie na kołchoz

                • 3 3

            • Farmazonisz (3)

              Dziś pracuję w centrum Gdańska a jutro np. w Gdyni czy w Sopocie i do pracy będę dojeżdzał obwodnicą. Wtedy klnąłbym, że mieszkam w centrum, zamiast gdzieś pod obwodnicą. Także widzisz, nie generalizuj. Mieszkania nie wybiera się pod pracę, bo to nie ma najmniejszego sensu.

              • 16 5

              • (1)

                To stój i nie marudź...

                • 4 2

              • a co ma sie miotać i przeprowadzac co pół roku

                • 2 1

              • no chyba że się jest pociotkiem...wtedy praca jest jak nieruchomość

                • 2 0

        • Co oznacza daleko od centrum. (2)

          Dojazd autem z osiedli południowych to 20-30 minut. Tramwajem ok 20min. Uważasz, że jest to daleko.
          Z tych osiedli jest bliżej niż z żabianki czy przymorza.

          Mówisz daleko od pracy. 3 lata temu pracowałem w Gdyni i najszybciej było obwodnicą, potem we Wrzeszczu i Łostowicką też było szybko 15-20min. Teraz wypadło na Oliwę dojazd boli, ale autem i tak jest szybciej niż KM. Żona pracuje też i dojeżdza w zupełnie innym kierunku.

          Gdybym brał pod uwagę przy wyboru mieszkania, gdzie akurat pracuje, to musiałbym co 2-3 lata zmieniać miejsce zamieszkania. Koszt tak częstej migracji byłby dużo wyższy niż koszt dojazdów, a poprawy komfortu pewnie bym nie odczuł. Praca nie jest życiem, a tylko jego częścią.

          • 29 2

          • pytanie, co nazywamy Centrum? (1)

            Główne miasto, zwane czasem starówką to centrum turystyczne. Jest tam też w okolicy kilka urzędów, trochę biur.

            Jednak patrząc na to, jak wygląda życie w pasie od głównego do Oliwy można uznać, że centrum jest tam, gdzie jest SKM. Akurat póki co do śródmieścia nie dojeżdża.

            • 2 5

            • I tu się nie zgodzę

              Bo nie mówię o starówce, a o centrum czylu Okolicach dworca głównego, gdzie jest zlokqalizowanych duża ilość firm. Nowe centrum biznesowe powstaje za to rzeczywiście w Oliwie, ale pytanie czy aby na pewno trzebie mieszczać obok pracy.

              Kolejne centrum biznesowe masz koło lotniska i nie sądzę, abyś chciał tam mieszkać. Do tego 4 centrum to tereny portowe i Elbląska, mieszkać też tam nie ma gdzie.

              Masz zatem 4 centra gdzie możesz pracować, a w domu pracują 2 osoby dorosłe. Prawdopodobieństwo, że obie będą pracować jest stosunkowo małe. Ja do tego dołożymy, że można pracować też w 2 centrach Gdyni lub w okolicach Pruszcza to zabawa zaczyna się na dobre.

              Dlatego nie pisz. że centrum to SKM, bo SKM to tylko szybkie połączenie pomiędzy kilkoma miejscami w naszym obrębie. Równie dobrze, mogę powiedzieć, że wzdłuż KM to też będzie centrum.

              • 3 0

        • a ile km uwazasz ze daleko od centrum? czy orunia gorna jest daleko od centrum?

          przemysl jeszcze raz

          • 6 1

        • Dokladnie to tak wyglada (3)

          Wszyscy mieszkancy zrzucaja sie na te tansze mieszkania. Najpierw duzo taniej kupujemy mieszkanie za obwodnica, pozniej placzemy, ze drog nie ma, ze nie ma autobusow i czekamy az cala reszta sie zrzuci na to. Oczywiscie bedzie lepszy dojazd, to nastepni kupia jeszcze tanszze mieszkania, czesto juz poza granicami Gdanska, wiec nawet podatkow nie placa, ale wymagania sa.

          • 7 13

          • "zrzucają sie na tańsze"

            rozumiem, że jesteś tym który ma średnią krajową (czyli ok. 4000 zł brutto) i kupił w centrum mieszkanie w cenie od 500.000 do 1.000.000 zł. Oczywiście za gotówkę (bo jak się tyle się zarabia) i nie musiałeś się przejmować wyliczeniami banku.
            A tak na marginesie to jak coś się buduje (np drogi) to powinno to być sensownie zaprojektowanie (co niestety nie jest u nas możliwe - taka szkoła profesorków z PG? - bo nie znajduje innego wytłumaczenia) ułatwiające i poprawiające komfort korzystania z infrastruktury miasta - Trasa WZ planowana jeszcze w głęboki latach PRL-u zakładała wiadukt na skrzyżowaniu z Łostowicką, a teraz proponuje się nam światła plus kolizyjne skrzyżowania co powoduje zwiększenie kosztów społecznych (tak jak i planowanie i realizacja remontów. Inną prawdą jest, że w tgz "centrum" jest dużo wolnego terenu (nie w rękach miasta)a założenia rozwoju miasta ogłoszone wiele lat temu zakładające rozwój części mieszkalnej za obwodnicą to dopiero granda bo miasto powinno zagospodarować "centrum" gdzie są już drogi, trasy tramwajowe, szkoły, przychodnie i inna infrastruktura miejska, a tak mamy stojące odłogiem tereny (lub dziury w ziemi po rozgrzebanych inwestycjach) albo niby luksusowe apartamenty po 1 mln zł. które stoją puste oraz plany budowy nowych muzeów (np. bursztynu) i kolejnych apartamentowców które będą stały puste.

            • 11 2

          • Co znaczy zrzucają się (1)

            Na drogi i SKM, to kto się zrzucał.

            Ja się nie sugerowałem ceną mieszkania, a poprostu wygodą i niechęcią do mieszkania w kołchozach po 500 i więcej mieszkańców na skrawku ziemi. Wybrałem bloki na południu.

            • 8 2

            • Kto sie zrzucal ? Na pewno nie mieszkancy gminy kolbudy

              • 0 0

        • A jak ty sobie anonimie wyobrażasz, wszystkich mieszkańców Gdańska mieszkających w centrum?

          Są dwie możliwości.
          1) Sam mieszkasz w centrum. 2)Nie wiem gdzie mieszkasz.
          Ad1) Typowe myślenie człowieka mało rozgarniętego - wszystko wokoło porównuje do siebie, ego na maksa, moje cacy twoje be. Ad2) W ogóle nie myślisz, ponieważ "...jak w tytule"

          • 10 2

        • odp

          a skad mają miec kase na te w centrum mądrejajo?

          • 0 0

        • A jakie mają kupować?

          Najdroższe?

          • 0 0

      • jeden sposób: (1)

        Priorytet na wszystkich skrzyżowaniach dla komunikacji publicznej, ostateczna korekta wszystkich błędów wykonawczych linii tramwajowej, obniżenie cen biletów KM. Efekt- tramwaj do centrum jechałby około 15 minut, i nikt normalny, kto nie używa samochodu w czasie pracy nie pchałby się tam samochodem.

        • 20 3

        • wiele więcej ludzi do tramwajów już nie upchasz częściej jeździć też nie maja którędy więc to ślepy zaułek

          • 3 1

      • i tyle (5)

        jedź tramwajem. nie kumam ludzi, którzy wszędzie wożą d*pe autem

        • 10 14

        • Gdzie na Jasieniu staje tramwaj? Chętnie nim pojadę. Tylko mi go tam poprowadź. "pacz dobra rada" się odezwał :D

          • 9 0

        • (3)

          autem TANIEJ

          • 4 3

          • (2)

            jakbyś nie liczył wychodzi drożej. Chyba, że pracę masz w promieniu max 5km i liczymy tylko dojazd z/do pracy.
            Niech ci pali 7l/100km. 10km dziennie razy 20 dni to jest 200km, dojazd TYLKO do/z pracy. 14l paliwa razy 6zł = 84zł. Sieciówka na Gdańsk kosztuje porównywalnie bo jakieś 90zł. Ale możesz ją również wykorzystać w weekendy. Gdzie amortyzacja auta, zakup, ubezpieczenie i naprawy?

            • 3 1

            • ale kompleksow autosanem nie podleczy

              • 2 2

            • O ile autem opłaca się pokonać krótki dystans do pracy, o tyle to i tak przy założeniu, że się jest na bakier z kondycją i trzeba czymś jeździć. Otóż do 3km to można pieszo pokonać spokojnie, jakies 30min. Dla bardziej wysportowanych to 5km nie stanowi problemu, czyli około 50min. I to cały rok oczywiście. Pieniadze w kieszeni, zdrowie psycho-fizyczne zachowane.

              • 1 0

      • nie chodzi o dzieci? (1)

        To o co? Bo gdy dzieci mają wolne to korki są dużo mniejsze.

        • 10 1

        • ale są cały czas

          • 0 2

      • a ja tam wale tych kaszubów im lepsza droga dla nich tym mniej pracy dla nas

        powinniśmy rogatki postawić a jak chcą lepszych dróg niech się nam do nich dołożą

        • 1 2

    • ta garstka

      ta garstka to ok 40 tys. osób w dzielicy. A ma byc więcej.

      • 10 4

    • (12)

      pe, w południowych dzielnicach mieszka coraz więcej ludzi. Nie wspomnę już o okolicznych miejscowościach (żukowo, kartuzy, kościerzyna i inne), które również korzystają z tej drogi. Sumując to wszystko można by pewnie uzyskać dużo większą liczbę ludzi niż zamieszkująca centrum czy np. wrzeszcz.

      • 6 3

      • to spójrz na korek na AK rano (10)

        co z tego, że przepustowość jednego skrzyżowania się zwiększy, skoro samochody, które przez nie przejadą trafią na następne? jak odkorkujesz AK/Łostowicka to samochody jadące z obwodnicy trafią na korek do AK/3 maja. jak więcej samochodów zjedzie z havla w AK do centrum, to kompletnie zakorkuje się AK od obwodnicy. jak więcej aut pojedzie w Łostowicką, to zakorkuje się krzyżówka Łostowickiej z Kartuską. samochody nie znikną przez to, że wydasz 30mln na jedno skrzyżowanie.

        • 8 6

        • Dokłądnie tak jak mówisz

          Dlatego w grę mogą wchodzić tylko udogodnienia 1 i 2. Trzeci przykład, doprowadziłby do korku, który zaczynałby się na 3 maja, a kończył pod Łostowicką.

          Przez co jeszcze trudniej byłoby wjechać z Havla. Dlatego żadnych wiaduktów w tym miejscu dopóki, nie będzie zmian na skrzyżowaniu 3 Maja i AK.

          • 5 1

        • (8)

          Ale o co Ci chodzi? Mówisz dokładnie o tym samym co ja. Na południu mieszka bardzo dużo ludzi - samochody nie znikną. Ale ludzie z tamtych dzielnic często nie mają innego dojazdu - pozostaje tylko auto. Według mnie dobrym rozwiązaniem były by masowe parkingi przy pętlach tramwajowych i opłaty za wjazd autem "do centrum". Kto jedzie z daleka podjeżdża do takeigo parkingu, tam sie przesiada na komunikację miejską. A kto ma wygodny tyłek stoi w korkach i płaci za wjazd. Według mnie wtedy by się to jakoś dopiero mogło uspokoić.

          • 7 3

          • park&ride przy zjazdach z obwodnicy i pętlach tramwajowych!!! (3)

            wszyscy z kartuz, banin i innych mniejszych miejscowości dojeżdżaliby wygodny odcinek do granic miasta, tam na dużym i bezpłatnym parkingu przy przystanku zostawialiby swoje auto i dalej jechali komunikacją zbiorową.
            ciekawe na ile takich punktów wystarczyłoby 30mln zł, które wiekszość chętnie wydałaby na jeden niczego nierozwiązujący wiadukt

            • 4 2

            • (1)

              No to się zgadzamy. Tylko żeby to były prawdziwe parkingi a nie jakieś popierdółki na 10 samochodów. Takie parkingi to zaraz zablokują mieszkańcy pobliskich osiedli. To musiały by być parkingi podobne wielkością do tych jakie są przy centrach handlowych.

              • 8 0

              • dokładnie tak. miasto na pewno dysponuje sporą ilością gruntu na obrzeżach miast. dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, żeby park&ride połączyć z centrum zakupowym - dlaczego miasto nie mogłoby korzystać z części parkingu np. Auchan? i tak stoi w dużej części pusty.
                niestety do tego wszystkiego potrzeba zmiany perspektywy z aktualnej, z którą się nie godzę - likwidowanie skutków, a nie przyczyn.

                • 3 0

            • taki park & ride w naturalny sposob powstanie przy przystankach kolei metropolitalnej, czy przypadkiem przy lotnisku nie jest juz zaplanowany?

              • 0 0

          • (3)

            te masowe parkingi (jestem tego pewien) byłyby płatne.
            wyprzedzająć twierdzenie "masz samochód to płać" napiszę, iż posiadacze samochodów tak czy inaczej za samochód płacą bardzo dużo, a żyjemy w czasach, w których samochód nie jest luksusem, a zwyczajną rzeczą.

            -wyobraźcie sobie co by się stało, gdyby nagle całe trójmiasto się przestawiło na komunikację miejską. Komunikacja niestety nie poradziłaby sobie z takim ciężarem...czyli mamy chaos komunikacyjny.

            • 7 2

            • (2)

              Na pewno odrazu całe trójmiasto na tramwaj by się nie przesiadło. Na początek wystarczyło by żeby to zrobili ludzie dojeżdżający do gdańska z osiedli południowych (w tym ja chętnie) i z poza miasta. Ruch na pewno by się zmniejszył, a i komunikacja pewnie by to wytrzymała skoro teraz wozi powietrze (widziałem tu gdzieś taki komentarz).

              • 1 0

              • a ja widzialem jak wozi brak powietrza( tylu ludzi ze wszyscy sie nie mieszcza)
                co wtedy mowic ludziom: musicie poczekac na kolejny(za 30 min np.)

                • 3 0

              • a myslisz ze nie ma tlokow rano w tramwajach na poludniu?

                • 1 0

      • a niech się te miejscowe buraki z kaszób dołożą to będą mnieli możliwość

        szybszego dojazdu do pracy tyle w temacie

        • 0 2

    • Ci wygofdniccy to 300tysięcy ludzi gamoniu (3)

      które paci 80% podatków w Gdańsku bo reszta to tylko ręce po dopaty z MOPS wyciąga i ulgi podatkowe.

      • 3 2

      • milion od razu!

        Zreszta jak ktos dojezdza zza obwodnicy to podatkow w Gdansku placi zero.

        • 1 1

      • 300.000 ludzi jezdzi rano al. Havla!! (1)

        a jeśli to do dziennika wieczornego, to bez kozery mogę powiedzieć, że nawet pińcet!!

        • 4 1

        • Trzy !

          Trzy miliony !

          • 1 1

    • brawo! Drodzy sasiedzi z Gd Pol. teraz widzicie, ze nie nasza Havla to pepek swiata. Mowilam to od dawna. Narzekacie, ze Swietokrzyska taka i owaka, Havla zakorkowana, a ludziom z innej czesci miasta to totalnie wisi! Wezcie na wstrzymanie. Mieszkamy w duzym miescie i nakarmic trzeba kazdego. Takie same problemy maja w Nowym Porcie, na Przymorzy czy w Brzeznie! Moze to was troche otrzezwi.

      • 0 0

  • Poranne korki.A w każdym samochodzie jedna osoba. (13)

    Może warto przesiąść się do transportu zbiorowego.
    W innym przypadku za 10 lat wszystko stanie w korkach.

    • 130 57

    • jak ZTM zacznie jezdzic punktualnie i czesciej, to sie zastanowie (7)

      no i z klimatyzacja w lato!

      • 31 8

      • Klimatyzacji pasażerowie sami nie chcą. (1)

        Co objawiają otwierając okna.

        • 7 6

        • bo są dwie szkoły motorniczych: jedni włączają klimę na maxa, drudzy na minimum. Latem mimo wszystko opcja max jest lepsza.

          • 9 3

      • (1)

        A jak punktualnie to dla Ciebie punktualnie?
        Jak nie będzie korków i skończy się zawracanie tyłka z kupowaniem biletów u kierowców to zapewniam Cię że komunikacja będzie punktualna!

        • 12 5

        • Co było najpierw, jajo czy kura?

          Jak nie będzie korków... i kółko się zamyka.

          • 6 2

      • "w lato"

        przesiądź się do tramwaju, poczytaj gazetkę, może trochę języka polskiego liźniesz

        • 4 4

      • to stój w korkach i nie marudź

        • 2 4

      • jeżdżę i nie narzekam, od kilku miesięcy

        jeżdżę i nie narzekam, od kilku miesięcy
        trzeba spróbować, bo nie jest tak źle
        tylko nie jechać autobusem przez Havla, bo ten też stoi, tu tramwajem trzeba

        • 1 1

    • Albo chociaż dojerżdząc do pracy we dwójkę jednym samochodem? (4)

      I już korek o połowę krótszy.

      • 12 1

      • oczywiscie, bede bral pasazerow ZTM po drodze na gape (2)

        • 8 1

        • Nie masz znajomych ani krewnych w okolicy? (1)

          Ja do poprzedniej pracy dojeżdżałem z kolegą z firmy, mieszkał jakiś 1km ode mnie. Jeden tydzień ja jechałem samochodem, drugi on. Oczywiście wiadomo, że czasem jak się musiało coś załatwić w centrum to jechaliśmy osobno, ale z reguły razem.

          Poza ciepłym uczuciem na serduszku, wynikającym z zmniejszenia korków była to opcja również tańsza, tak od 1/4 do 1/3 mniej paliwa w miesiącu schodziło.

          • 7 0

          • do czasu, aż ktoś nie zaśpi, nie spóźni się itd.

            • 4 2

      • A dołóż do tego jeszcze likwidację 20 metrowych przerw między samochodami stojącymi w korkach. I znowu skrócenie korka. Jeszcze trochę myslenia i korków nie będzie w ogóle :) Żartuję ... ale te przerwy między samochodami też nieraz są za dużo. Jadę rowerem i często to widzę - panience nie chce się gazu wcisnąć (oszczędza paliwo), przerwa robi się na 20 metrów, a na skrzyżowaniu za nią samochody nie mogą przejechać przez światła. Ale co to ją obchodzi. Ważne, że swój gruby tyłek przewiozła przez światła. Inni niech się martwią. Nieraz w tą przerwę zmnieściły by się 2-3 auta. Ale tylko spróbuj ją wyprzedzić - to nagle zaczyna się śpieszyć i potrafi wcisnąć gaz.

        • 14 0

  • Ale po co estakady, przecież ECS jest ważniejszy! (2)

    • 103 21

    • Za koszty ECS powstałoby 10 estakad i jeszcze by zostało ! Gratulacje dla rządzących! którzy myślą tylko o sobie!

      • 9 1

    • Przeciez urzędnicy powiedzieli, że estakady w niczym nie pomogą!

      A komu mozna bardziej wierzyć: "fachowcom" z UM czy stojącym w korkach tysiącom mieszkańców?

      • 4 0

  • refleksja (6)

    Ujeścisko i okolice to współczesne dzielnice robotnicze: handlowców, sprzedawców i innych robotników o niskim statusie. Po co więc inwestować tam w infrastrukturę?

    • 28 127

    • racja - Budyń,Plichta i reszta przekrętasów mieszkają nad Motławą

      • 17 3

    • @refleksja (1)

      jak również lekarze, prawnicy i inni ludzie, ale co możesz o tym wiedzieć skoro u Cibie w Redzie dopiero w prąd zainwestowali ;)

      • 33 5

      • widze trafione w czuly punkt

        • 0 4

    • odezwał się szlachcic,choć ubogi (na umyśle)...

      • 8 1

    • chciałbyś być takim "robotnikiem" mieszkającym na ujeścisku jak ja, oj chciałbyś :D

      • 0 0

    • niech zgadnę

      ze wsi jesteś?

      • 0 0

  • nie ma co świrować (1)

    rozwiązanie nr 2 jest zdecydowanie najlepsze, szczególnie współczynnik ceny do efektu jest w tym przypadku najwyższy

    • 9 20

    • Nie stać nas na prowizorki

      Wydać 2 mln na protezę?! Wiadukt (przynajmniej północny) i tak jest teraz potrzebny i niczemu nie zaszkodzi, tzn. nie zakorkuje innych skrzyżowań. I tak go kiedyś trzeba zbudować, a wtedy rozwiązanie nr 2 stanie się zupełnie niepotrzebne, więc 2mln zostaną zmarnowane.

      • 12 1

  • Wariant I i II - od razu!

    Tyle kasy poszło na Havla, że te drobne na Wariant I i II powinny się znaleźć od ręki, bo to co teraz się dzieje na tym skrzyżowaniu to można by pokazywać jak nie budować skrzyżowań w 21 wieku. Czy to miasto nie ma inżyniera ruchu, że dziennikarze musza za nich myśleć?

    • 84 11

  • Na wysepce dodać kolejny lewoskręt w kierunku obwodnicy (2)

    • 44 4

    • popieram jeden pas extra i już się rozkorkuje (1)

      • 11 1

      • dokładnie, tym bardziej, że najbardziej korkują zawracający

        bo im nie śpieszno ze przyspieszaniem.

        A dodatkowy lewy pas by to wszystko załatwił.

        • 3 1

  • jest dużo samochodów, to są korki (13)

    odkorkuje się na Havla, powstaną w innym miejscu. Korków nie tworzą drogi, ale skrzyzowania. Proste prawa fizyki, więc nie łudźcie się że kiedykolwiek korki znikną.

    • 54 26

    • a nawet nie skrzyżowania, (11)

      a samochody. Wszystkie propozycje to tylko redystrybucja tych korków w inne miejsca, kosztowna, a dodatkowo zmierzające do uprzykrzenia i przedłużenia drogi pieszym i rowerzystom

      • 9 11

      • (1)

        Redystrybucja - ponowny transfer dochodu, majątku lub nieruchomości od jednego podmiotu do drugiego spowodowane przez odpowiedni mechanizm społeczny. Redystrybucja polega na "oddaniu" społeczeństwu środków pobranych przy pomocy np. podatków i przeznaczeniu tych pieniędzy na powszechną opiekę medyczną, szkolnictwo, sądownictwo, armię czy służby porządkowe. Redystrybucja może dotyczyć wszelkich podmiotów prawa, zarówno osób jaki i organizacji np. spółek, fundacji.
        Redystrybucja korków????? Po raz kolejny widać że jazda na rowerze i czytanie pseudoekologicznych ulotek wpływa na zanik szarych komórek. Udaj się do lekarza ale nie miej zbyt wiele nadziei.

        • 6 10

        • to, że ekonomia

          jest dziedziną, gdzie najczęściej się tego słowa używa, nie jest ona jedyną. to słowo oznacza tylko i wyłącznie 'ponowny podział'. choć odnosi się raczej do rzeczy i przedmiotów (bądź pojęć naukowych) nie oznacza to wyłączności na ekonomię. choć naciągany, kontekst użyty przez 'realistę' wydaje się być poprawny i zrozumiały. nie zmieni tego Twój (czy wikipedii, która nie zawsze jest najlepszym źródłem informacji) brak znajomości innych znaczeń tego słowa.
          Za to z realistą się nie zgadzam, bo 1) pieszych tam niewiele 2)rowerzystom nijak nie przeszkodzi, prędzej pomoże 3) owe 'rozdystrybuowane' korki (raczej samochody) będą mniejsze w kilku różnych miejsca, niż w tym jednym- a to ma znaczenie zawsze gdy droga jest przynajmniej dwupasmowa.

          • 1 2

      • starczy przesiąść się na komunikację miejską (6)

        sama przesiadłam się ponad rok temu i choć samochód mam, to używam tylko gdy potrzebuję przewieźć coś czego nie udźwignę, pojechać w kilka osób itp. Oszczędności w portfelu są OGROMNE. Dziwi mnie, że tak wielu mieszkańcow naszego miasta jest wrogami własnych portfeli i wszędzie jeździ samochodem. Przeważnie jednoosobowo wożąc powietrze

        • 6 5

        • Masz dostęp do tramwaju to powiedzmy jest OK. Ale gdy masz tylko autobus, który i tak sterczy w korku? Jedyna oszczędność jest na paliwie, bo czas marnujesz tak samo jak jadąc autem.

          • 2 1

        • na czym oszczędzasz ?? dojazd tramwajem drożej wychodzi niż autem - chyba ze masz znizki

          • 1 2

        • skąd te OGROMNE oszczędnosci ??!! (3)

          bilet z Chełmu do centrum 3zł w jedną stronę a odległość 3km. W dwie strony tramwajem zapłacę 6zł a samochodem spokojnie dojadę na 1l paliwa. Oszczędzam tylko jak pójdę na pieszo.

          • 1 1

          • + amortyazacja samochodu :) (1)

            w sumie duzej róznicy nie ma niedługo paliwo tez bedzie za 6 zł / litr

            • 1 1

            • Jeżeli liczysz, że auto jest tylko do pracy to tak

              Jeżeli i tak musisz mieć auto, aby je używać dla innych celów niż dojazd do pracy, to amortyzacja nie może być liczona.

              Jeżeli jeździsz KM, a masz auto to pamiętaj, aby sobie też doliczyć amortyzację, jeżeli liczysz ją dla ludzi dojeżdżających.

              • 0 0

          • bilet sieciowy daje większe oszczędności

            o tym nie pomyślałeś? Jest jeszcze opcja rower - bardzo tania.

            • 0 0

      • Pytania do p.realisty: (1)

        1) W jaki sposób dobudowanie drugiego pasa do skrętu (Wariant II) uprzykrzy życie rowerzystom i pieszym?
        2) Które inne skrzyżowania zakorkują się po rozbudowie, skoro z tego pasa skręca się w drogę, z której zjeżdża się na kilku węzłach, a obecnie na jednej zmianie świateł przejeżdża około 6 pojazdów?

        • 6 1

        • Nie liczyłbym Konan na jakąkolwiek odpowiedź od człowieka, który w postach bredzi o "redystrybucji korków".
          Istnieje taki stary dowcip: rozmawiają dwaj politycy i jeden mówi "fama głosi, że używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz". Na to drugi odpowiada "powiedz famie że jest głupi i vice wersal".

          • 1 1

    • a korki na świętokrzyskiej ? Niech ktoś zacznie myśleć ... rondo na Łódzkiej nie musiałoby nawet mieć świateł gdyby kierowcy potrafili jeździć po rondach i umieć ustępować czasem komuś drogę.

      • 3 0

  • Na skrzyżowaniu z Armii Krajowej trzeba dorobić jeden dodatkowy pas do skretu w prawo (1)

    i jest miejsce na dodatkowy pas do skrętu w lewo.
    Estakada załatwiłaby sprawę, a na węźle Groddecka i tak trzeba zrobić wolny przejazd na wprost.

    • 36 6

    • Jak będą (prędzej czy później i tak będą) estakady to dodatkowe pasy ruchu staną się niepotrzebne.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane