• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamiast studiów służba w rosyjskim wojsku? Ukraińskiej rodzinie grozi deportacja

Ewa Palińska
22 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 11:25 (22 sierpnia 2017)
Rodzina Szmatowów - mama Jana, ociec Hryhoryj oraz synowie: Tola i Grześ - to uchodźcy. Po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku musieli uciekać. Polska nie jest dla nich jednak łaskawa i odmawia prawa pobytu. Rodzina Szmatowów - mama Jana, ociec Hryhoryj oraz synowie: Tola i Grześ - to uchodźcy. Po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku musieli uciekać. Polska nie jest dla nich jednak łaskawa i odmawia prawa pobytu.

W 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję, Jana i Hryhorij Szmatow wraz z dwojgiem dzieci przyjechali do Polski i złożyli wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej . Od 2016 roku ich domem jest Gdańsk - znaleźli tu dobrą pracę, a dzieci rozpoczęły naukę w polskiej szkole, osiągając znakomite wyniki. 17 lipca spokój rodziny został zburzony. Rada do Spraw Uchodźców wydała ostateczną, negatywną decyzję, co dla Szmatowów może oznaczać deportację.



Czy powinno się deportować z Polski ukraińskich mieszkańców Krymu?

- Jesteśmy uchodźcami. Po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku musieliśmy uciekać, aby ratować dzieci i siebie. Władza rosyjska zabrała nam pracę, mąż został pobity. Nie mieliśmy żadnej ochrony konsularnej ze strony Ukrainy, której jesteśmy obywatelami - relacjonuje Jana Szmatowa, Ukrainka, która uciekając przed wojną wraz z synami i mężem poprosiła o azyl na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. - Zdecydowaliśmy się pojechać na Ukrainę, do Lwowa, gdzie próbowaliśmy żyć przez dwa miesiące. Tam jednak spotkaliśmy się z agresją ze strony władzy i i zwykłych ludzi. Zablokowano nam konto bankowe. Zdecydowaliśmy się przyjechać do Polski, gdzie złożyliśmy prośbę o azyl. Mieliśmy nadzieję, że uda nam się tutaj znaleźć spokój i bezpieczeństwo.
W poszukiwaniu spokoju i bezpieczeństwa

Natychmiast po przybyciu do Polski rodzina rozpoczęła procedurę uchodźczą. Początkowo skierowano ich do ośrodka w Dębaku, a później do Grupy koło Grudziądza. Przebywali tam do 2016 roku, kiedy to zostali objęci programem "Relokacja rodzin uchodźczych".

- Dzięki temu programowi od sierpnia 2016 jesteśmy w Gdańsku, który stał się naszym domem - zwierza się Hryhoryj Szmatow. - Mamy bardzo dobrą pracę, a nasze dzieci chodzą do szkoły. Regularnie uczęszczaliśmy na kursy języka polskiego. Dobrze się zaaklimatyzowaliśmy i wreszcie poczuliśmy się bezpiecznie. Niestety, 17 lipca otrzymaliśmy odmowę nadania statusu uchodźcy. Grozi nam deportacja.
Zarówno Hryhorij (dla polskich przyjaciół Grześ) jak i jego starszy brat Tola odnoszą sukcesy w nauce. Jeśli opuszczą Polskę i wrócą na Krym, Tola, zamiast pójść na studia, zmuszony będzie odbyć służbę w rosyjskim wojsku. Zarówno Hryhorij (dla polskich przyjaciół Grześ) jak i jego starszy brat Tola odnoszą sukcesy w nauce. Jeśli opuszczą Polskę i wrócą na Krym, Tola, zamiast pójść na studia, zmuszony będzie odbyć służbę w rosyjskim wojsku.
Obaj chłopcy są bardzo dobrymi uczniami. Młodszy - Hrychorij - jest uczniem Gimnazjum nr 13 w Gdańsku. Po skomplikowanej operacji szczęki wymaga długiego i skomplikowanego leczenia - sama rehabilitacja ma trwać około dwóch lat. Rodzina wpłaciła już połowę sumy potrzebnej na przeprowadzenie kuracji. Jej przerwanie zniweczy dotychczasowe rezultaty.

- Hryhorij ma silną traumę z powodu tego, co widział na Krymie i Ukrainie. Jest objęty opieką psychologiczną. Potrzeba było prawie trzech lat, aby odważył się znowu mieć marzenia - zwierza się matka chłopców.
Starszy syn Szmatowów, Anatolij, zaaklimatyzował się bardzo łatwo. W roku szkolnym 2016/2017 ukończył z wyróżnieniem Gimnazjum nr 13, napisał egzamin gimnazjalny z bardzo dobrym wynikiem i został przyjęty do IX Liceum Ogólnokształcącego, do akademickiej klasy fizyczno-matematyczno-informatycznej z wynikiem 156 punktów.

Polska odmawia udzielenia ochrony międzynarodowej, bo na Krymie nie ma wojny. Przyjaciele wszelkimi siłami starają się pomóc

Z apelem o pobyt na terytorium Polski ze względów humanitarnych zwrócili się do Morskiego Oddziału Straży Granicznej sami chłopcy - Hryhorij i Anatol, czyli dla polskich kolegów Grześ i Tola.

- Dopiero tutaj, w Gdańsku, czujemy się z rodzicami i z bratem bezpiecznie. Niestety, otrzymaliśmy decyzję, że nie otrzymamy statusu uchodźcy, ponieważ "na Krymie nie ma wojny", a poza tym możemy mieszkać na Ukrainie. Ale my nie mamy nic ‐ nie mamy żadnych krewnych na Ukrainie, bo wszyscy są na Krymie, a Krym jest teraz rosyjski - opowiada Tola. - Za półtora roku kończę 18 lat, więc zostanę tam wzięty do wojska i zapewne, jak się dzieje z wieloma moimi kolegami, zostanę wysłany do Donbasu lub Syrii. Grześ jest po operacji, przechodzi rehabilitację, a nie ma szans, aby ją przeszedł na Ukrainie lub na Krymie.
Choć Jana i Hryhoryj desperacko walczą o prawo pobytu w Polsce, do przyjaciół zwrócili się z prośbą o pomoc dopiero 16 sierpnia. Odzew był natychmiastowy i dziś wspiera ich nawet dyrektorka szkoły, którą ukończył starszy z synów, a w której młodszy nadal się uczy. Choć Jana i Hryhoryj desperacko walczą o prawo pobytu w Polsce, do przyjaciół zwrócili się z prośbą o pomoc dopiero 16 sierpnia. Odzew był natychmiastowy i dziś wspiera ich nawet dyrektorka szkoły, którą ukończył starszy z synów, a w której młodszy nadal się uczy.
Przez ostatni miesiąc rodzina próbowała radzić sobie sama, wędrując od urzędu do urzędu, jednak wszędzie ich zbywano. O pomoc do znajomych zwrócili się dopiero 16 sierpnia. Wtedy to dyrektorka szkoły, do której uczęszcza młodszy z chłopców, a starszy jest absolwentem, zdecydowała się napisać rekomendację do Straży Granicznej.

- Na razie jesteśmy na etapie zbierania opinii od nauczycieli. Chłopcy umieścili również petycję w internecie. Zrobilibyśmy więcej, ale brakuje nam pomysłów - mamy wrażenie, że wszystkie możliwości zostały już wyczerpane - mówi Joanna, przyjaciółka rodziny Szmatowów. - Liczymy na to, że być może znajdzie się ktoś, kto podpowie, co jeszcze możemy zrobić, żeby nasi przyjaciele mogli dalej, spokojnie i bezpiecznie, mieszkać, pracować i uczyć się w Gdańsku.
Czy ukraińską rodzinę czeka deportacja?

Jana i Hryhorij Szmatow mogą liczyć na wsparcie gdańskiego magistratu.

- Miasto Gdańsk gorąco wspiera starania rodziny Szmatowów do pozostania w Gdańsku. Niestety, ich sytuacja nie jest odosobniona i pokazuje proceder odrzucania wniosków o ochronę międzynarodową, tylko dlatego, że Ukraina nie jest objęta w całości działaniami wojennymi, bez uwzględniania indywidualnej sytuacji rodzin - komentuje Piotr Olech, przewodniczący Zespołu ds. Modelu Integracji Imigrantów i zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego. - Paradoksalnie, rodziny ukraińskie, które przyjechały do Polski na podstawie wiz, znajdują się w lepszej sytuacji pobytowej, niż rodziny, które poprosiły w Polsce o status uchodźcy. Miasto Gdańsk podejmowało już skuteczne interwencje w podobnych sytuacjach i wierzymy, że Straż Graniczna przyzna rodzinie pobyt tolerowany lub ze względów humanitarnych. Apelujemy jednocześnie o zmianę uregulowań prawnych, tak, by ofiary wojen szukające schronienia w Polsce uzyskiwały godną pomoc i poczucie bezpieczeństwa, którego w naszym kraju szukają.
O komentarz, za radą Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, poprosiliśmy Urząd do Spraw Cudzoziemców w Warszawie - instytucję, która ma w swoich kompetencjach przyznanie (bądź nie) statusu uchodźcy.

- Temat wymaga sprawdzenia. Postaram się udzielić informacji najszybciej, jak to będzie możliwe - zapewnił Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu ds. Cudzoziemców.
Rodzina Szmatowów otrzymała od Straży Granicznej informację, że 30 sierpnia mają dostarczyć potrzebne dokumenty. Wtedy zostanie przeprowadzona rozmowa.

Sprawę będziemy monitorowali. Komentarz rzecznika opublikujemy niezwłocznie po otrzymaniu.

Aktualizacja, 22 sierpnia 2017 godz. 11:09: Odpowiedź rzecznika prasowego Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Jakuba Dudziaka.

Każdy wniosek osoby ubiegającej się w Polsce o ochronę międzynarodową (status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą) jest rozpatrywany indywidualnie. Zgodnie z Konwencją Genewską, cudzoziemcowi udziela się ochrony międzynarodowej jeśli w jego kraju pochodzenia grozi mu prześladowanie lub rzeczywiste ryzyko utraty życia lub zdrowia poprzez np. orzeczenie kary śmierci czy tortury. Jeżeli takie uzasadnione obawy nie występują, nie ma możliwości przyznania ochrony międzynarodowej.

We wspomnianej sprawie nie przedstawiono żadnych okoliczności lub dowodów wskazujących na to, że na obszarze kontrolowanym przez legalne władze ukraińskie cudzoziemcy byli lub będą prześladowani.
W przypadku negatywnego rozpatrzenia wniosku o przyznanie ochrony międzynarodowej, cudzoziemiec powinien opuścić Polskę. Jeżeli tego nie zrobi, Straż Graniczna, po zbadaniu czy nie zachodzą okoliczności uzasadniające wydanie zgody na pobyt ze względów humanitarnych lub pobyt tolerowany, wydaje decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu.

Miejsca

Opinie (744) ponad 100 zablokowanych

  • ukraińcy (8)

    naród bez tożsamości ,bez historii o populacji porównywalnej do polski dla ,których najwięksi bohaterowie to terrorysta bandera i Chmielnicki .Ten pieerwszy to typowy terrorysta ,drugi typowy zdrajca Rzeczypospolitej .Sami ukraińcy to naród ,który udowodnił że nie umie i nie potrafi walczyć o swoją niepodległość i wolność za to do czystek etnicznych pod bacznym okiem niemców świetnie się nadają co udowodnili na Wołyniu .Sądząc po ostatnich wydarzeniach na wschodzie kraju wolą wyjeżdżać do potomków ich niedoszłych ofiar za za pieniędzmi niż walczyć o swój piękny kraj.

    • 58 28

    • (1)

      Zacznij człowiecze pisać nową lepszą historię. Po takich wpisach do wojny krótka droga. A jak się już zacznie to pewnie pierwszy spier... i poprosisz o azyl.

      • 2 1

      • Zacznijmys

        Dokładnie jeszcze będziesz uciekał do Niemiec

        • 0 0

    • a Polacy umieją walczyć o swoją państwowość? (4)

      Co myśmy właściwie wygrali? Udało nam się zwiać z częścią wojska i rządem do Rumunii w dwa tygodnie po rozpoczęciu II Wojny Światowej?

      • 3 14

      • Polska istnieje 1000 lat leszczu były czasy że była jednym z największych krajów Europy Ukraina co to jest jako państwo istnieje niecałe 30 lat

        • 0 0

      • (2)

        tak to prawda.a potem walczyliśmy i stworzyliśmy najsilniejszy ruch oporu w okupowanej europie i walczylismy na wszystkich frontach.zadaj sobie pytanie gdzie byli ukraincy brak elit,tożsamości narodowej spowodował że pozostali w politycznej próżni.

        • 11 1

        • Ciekawe czy Francuzi by się z tym zgodzili?

          Pewno nie.

          • 0 0

        • Jak to gdzie byli? U generała Własowa. Pacyfikowali powstanie Warsiafiaków.

          No dobra, rządowi opłaca się popierać niepodległe państwo ukraińskie na złość Rosiji, by był bufor i zderzak. Ale czy nam, obywatelom, to się MUSI podobać?

          • 3 1

    • Tożsamość mają, tylko uparcie budują ją na zbrodniczych fundamentach.

      Ten naród ma problem z oligarchami, którzy łupią kraj bez litości od upadku ZSRR. Ciekawi mnie, jak łatwo doszło do współpracy z ludźmi ze środowisk PO. Co jakiś czas słyszymy o kolejnym POlskim specjaliście na Ukrainie

      • 2 2

  • (15)

    Jaka aneksja Krymu? Krym historycznie był zawsze rosyjski i wrócił do macierzy. Obecna polityka nie ma tu nic do rzeczy, takie są fakty historyczne. Zresztą, skoro Ukraińcy tak płaczą, że Rosja im zabrała Krym to niech o niego walczą a nie płaczą. Mogą wziąć sierpy, siekiery, widły, noże- w tym są bardzo dobrzy. Ale przeciwko regularnym wojskom rosyjskim walka wygląda inaczej niż przeciwko polskim kobietom i dzieciom w 1943-1944

    • 92 33

    • (1)

      Niech oddadzą Lwów, wtedy możemy negocjować o ich pobycie tu

      • 7 3

      • Powinieneś nemcam oddać Gdańsk

        • 0 0

    • A Szczecin też zawsze był polski? (9)

      A Śląsk? A Gdańsk? A Przemyśl?

      • 4 9

      • (5)

        Jeśli nie wiesz kto założył Gdańsk, to weź idź już stąd...

        • 6 0

        • (4)

          urbs Gyddannysc, jakźe polsko to brzmi

          • 1 2

          • Sugerujesz ciemnoto, że Gdańsk założyli Rzymianie? (2)

            • 2 2

            • (1)

              nie ciemnoto z ciemnogrodu

              nie słyszałeś ciemniaku o świętym Wojciechu? a to z jego kroniki jest tak zapisana nazwa! a jak wtedy pisano? no jak?

              nie słyszałeś że nazwa jest pruska, bałtycka, a ludność pomorska zdominowała osadę jeszcze przed wizytą Adalberta?
              nie słyszałeś, że ludność niemiecka zdominowała to Miasto mniej więcej tuż przed czasem Krzyżaków i tak to trwało aż do 1945?

              miasto w ogóle miało polską nazwę, bo do Gdańska EKSPORTOWALIŚMY zboże, drewno, produkty pasieczne, sukno itd, a później to była broszka Gdańszczan gdzie, komu i jak to dalej sprzedać... to było główne źródło forsy folwarków, cel flisów, jakoś trzeba to miasto było nazwać... Oczywiście miało specjalne prawa, reprezentację na sejmach... ale i Gdańszczan - Polaków do 1945 było niewielu...

              • 0 1

              • ludność niemiecka tak zdominowała Gdańsk przed czasem Krzyżaków

                że ci aż musieli w 1308 urządzić tam krwawą rzeź, aby tych Niemców nieco przerzedzić... No i oczywiście ci Niemcy którzy od ponad 4 wieków wcześniej zdominowali ów Gdańsk przeciwstawili się Prusakom po I rozbiorze na tyle, że miasto pozostało przy IRP.

                • 2 0

          • Gyddannysc?

            tylko dwa tematy w Googlach...

            • 0 0

      • Nigdy nie było takiego państwa jak Ukraina (2)

        To państwo utworzone z polskich ziem, jak i Litwa. Mamy do nich takie samo prawo, jak Rosja.
        A ludziom, którzy sie starają, uczą języka, pracują powinno sie pomoc.

        • 8 7

        • Zapomniałeś, że o państwie stanowią ludzie, nie ziemie i linie na mapie

          Wspomnij choćby Herb Rzeczypospolitej z powstania styczniowego. Ówcześni Polacy uznawali Litwę i Ukrainę za część Rzeczypospolitej, nie Polski!

          • 1 1

        • o nas też tak mówili.

          • 2 2

    • hellada

      Myrmekjon, Nimfajon - to miasta założone na Krymie w okresie hellenistycznym przez greków. Czyli czyj jest ten Krym historycznie?

      • 0 0

    • Tak

      upadek do domu

      • 0 0

    • Zgadzam się z Toba

      • 0 0

  • Stary numer z tym udawaniem biednego. Głupi da się nabrać jak ma miękkie serce. (32)

    A prawda taka, że zwiali zamiast walczyć swój kraj i tu udają jakiś biednych. Pewnie jakby nas zaatakowano tez bym zwiał z kraju ale nie robił bym z siebie niedorajdy za granicą i próbował omamić innych licząc na wsparcie i czyjeś pieniądze.
    Wydymali swoich wydymają nas.

    • 274 150

    • (17)

      czytaj ze zrozumieniem kto tu liczy na wsparcie czy pieniądze. Ci ludzie pracuja, sami sie utrzymują w przeciwieństwie do wielu innych naszych rodaków korzystających z wszelakich dobrodziejstw państwa. Dzieciaki dobrze sie uczą, maja plany byc moze wyrosną na lepszych obywateli niz Ty.

      • 52 16

      • Ja bym tez nie narzekał jakbym zarabiał 3 razy wiecej. (3)

        Tyle tylko ze to co mam mi styka i nie mam potrzeby emigracji i wiekszej reorganizacji zycia.
        Owszem. Moze zarabiają ale zdaje sie ze u nas tez jest bezrobocie a ci dezerterzy dodatkowo zajmuja miejsca pracy.

        • 10 22

        • To dla czego zatrudniacie je do pracy,jak tak nie lubicie tych ukraincow

          • 0 0

        • Bezrobocie to było 20 lat temu, teraz jest dobrobyt

          Tylko pracodawcy mają jeszcze myślenie z 20 lat wstecz i myślą że ludzie będą pracować za ochłapy. Takiego wała

          • 14 4

        • U nas bezrobocie ? Po prostu u nas Polacy nie chcą pracować za najniższą krajową- ok, ich prawo, ale nie mów, że jest

          bo ofert pracy jest full.

          • 17 6

      • (6)

        To, że wyrosną na lepszych od niego to pewne. On czyta jedynie fejsbuka i ista bo tam wkleja się tylko obrazki. Czasem i to dla niego nie zrozumiałe. Nie oczekuj od niego zrozumienia świata bo to go przerasta. Nie ma pojęcia o życiu na Ukrainie, zarobkach, korupcji czy wojnie. Na fejsbuku o tym nie piszą więc myśli, ze ktoś przyjechał i chce mu zabrać 500 plus

        • 17 7

        • Pamietaj. Jesli cie jeszcze zycie nie nauczylo.. Jak ma sie miekkie serce trzeba miec twardy tylek. (5)

          Nie wiem o czym piszesz. Jezdze po calej europie lacznie z ukraina i nie widze zeby byl tam jakis problem oprocz tego ze niektorzy ludzie sa tam nieco ubozsi. Na ukrainie obecnie nie ma zadnej wojny wiec skoro uciekaja zeby nie isc do wojska to sa zwyklymi cwaniaczkami.

          • 10 10

          • (4)

            Mówisz, że jeździsz na Ukrainę i nie widzisz żadnego problemu hmmm...... To chyba kłamiesz. Wiesz ile ludzie zarabiają na Ukrainie? 300 - 400zł. A wiesz jakie są ceny w sklepach za artykuły spożywcze? Takie same jak w Polsce a niektóre kilkadziesiąt procent droższe. Więc jeśli ty nie widzisz dlaczego ci ludzie przyjeżdżają do Polski to gratuluję poziomu inteligencji. Masz rodzinę np. na wyspach albo gdzieś na zachodzie.... ? To powiedz im, żeby cwaniaczki wracali. Dodatkowo nie kłam, że młodych ukraińców nie biorą na front. Chciałbym zobaczyć ciebie jak ochoczo walczysz za ojczyznę. Większość z was pierwsza by rwała do innego kraju i błagała o azyl. Internetowi patrioci

            • 12 7

            • Stop Banderze! (3)

              Polacy nie chcą wojny z Wielką Brytanią. To jest znacząca różnica. My tam pracujemy i nie mieszamy się do polityki. Natomiast znaczna część Ukraińców nienawidzi Polaków, ich obecni przedstawiciele we władzach państwowych głośno mówią o rewizji granic z Polską. Domagają się włączenia całego Podkarpacia i części Małopolski do Ukrainy oraz odszkodowań za akcję Wisła, wymierzoną głównie w nazistów z UPA, wspieranych przez ludność cywilną. Całe szczęście, że zaatakowała ich Rosja. Wiem, że wśród Ukraińców są też przyzwoici ludzie, jednak jest to nadal mniejszość.

              • 0 1

              • naoglądałeś się wołynia (2)

                i pier*olisz głupoty. Bardziej cię nienawidzą polscy sąsiedzi niż ukraińcy

                • 1 0

              • To swoją drogą. (1)

                Jednak o Wołyniu Polacy powinni pamiętać. Tym bardziej dzisiaj kiedy na Ukrainie stawia się pomniki nazistom i ludobójcom. Sam znam ludzi którzy mieli już głowę pod ukraińskim toporem. Cudem uniknęli śmierci. Ps. Wołynia nie oglądałem.

                • 0 0

              • A o potopie szwedzkim też powinniśmy pamiętać czy to już zbyt dawno?

                • 1 0

      • owszem pracują (5)

        ale kursy językowe, 2 lata w ośrodkach i znalezienie mieszkania socjalnego w ramach relokacji to myślisz,że kto opłacił? Są zdrowi i zaradni, spokojnie znaleźliby pracę i otrzymali zgodę na pobyt. Tylko wtedy rzeczywiście musieliby się całkiem sami,bez pomocy utrzymać, co przy dwójce pracujących rodziców nie jest niemożliwe. niech zostaną, uczą się i pracują, ale po co to całe kombinatorstwo?

        • 12 4

        • znam wielu, wielu ! Polaków, którzy biorą zasiłki, "renty", dopłaty do czynszu a konto mają mega! (3)

          MOPS nie sprawdza wnikliwie co kto ma,
          znajomi kupili sobie teraz dwie działki na Kaszubach a brali w tym czasie dopłatę z MOPSu na czynsz!

          • 8 5

          • Poza tym skoro wiesz,że znajomi oszukują to zgłoś ich do mopsu i skarbówki (1)

            narzekasz,że kombinują a stoisz i patrzysz jak kradną.

            • 9 0

            • Pewno popija z nimi piwko na Kaszubach.

              • 1 0

          • i uważasz,że skoro utrzymujemy bandę rodzimych darmozjadów

            i nie jesteśmy w stanie zweryfikować komu pomoc jest potrzebna a komu nie to należy brać sobie na głowę kolejnych utrzymanków? Nie lepiej uszczelnić system a z Ukrainy przyjąć ludzi którzy będą tu żyć i pracować bez kombinowania?

            • 12 0

        • Nie znasz procedur, nie orientujesz się w polskim prawie. Jesli ktos zlożył wniosek o status uchodźcy, nie ma juz mozliwosci uzyskania zgody na pobyt w inny sposob. Cudzoziemcy czekajacy na przyznanie im statusu uchodzcy otrzymuja pozwolenie na prace i ja znajduja. Chca zyc normalnie, samodzielnie, a nie na garnuszku panstwa

          • 2 3

    • Baba, tatusiek i dwóch podrostków (2)

      prawdziwi wojownicy.

      szkoda tylko, że na Krymie nikt nie walczył

      • 5 8

      • jakby u nas poleciały bomby

        to byś miał brązowe gacie, internetowy napinaczu

        • 0 0

      • A kto powiedział że powinni być "prawdziwymi wojownikami"? To są cywile.

        • 1 4

    • (1)

      Pewnie jesteś wiesniakiem po zawodowce i wyborcą PIS.
      Bez odbioru.

      • 3 3

      • Znam osoby po zawodówce, które reprezentują lepszy poziom intelektualny i kulturalny niż profesorowie znanych uczelni.

        • 0 0

    • (1)

      A skąd Ty wiesz, kto im ile dał pieniędzy? Pomoc socjalna Z MOPRu przysługuje tylko cudzoziemcom, którzy mają u nas pobyt stały. A takich można policzyć w Gdańsku na palcach jednej ręki.

      • 9 2

      • Są stypenida naukowe dla Ukrainców. Dostają więcej kasy niż Polacy.

        • 0 0

    • Szkoda ,że się za wcześnie urodziłeś matka twoja dzisiaj dostałaby 4 tysiące zł. ale się nie martw

      twoja kobieta dostanie taką forsę po urodzeniu dziecka

      • 1 0

    • Z Rosją walczyć? Malutki Krym? jak? grabiami?

      • 3 0

    • (2)

      Dlaczego ludziom się ubzdurało że obowiązkiem cywila jest walka? Dlatego, że u nas się przyjęło łapać za karabin i lecieć na rzeź?

      • 6 7

      • (1)

        dlatego, że jak ktoś cię napada, to bronisz się tym co masz pod ręką i tak jak umiesz. albo nie jesteś mężczyzną

        • 2 6

        • O tak, a potem 200 tys ludzi idzie w piach bo zamiast starać się przeżyć poszli na śmierć. Bo niewiele mieli pod ręką i nie za bardzo umieli. Teraz mają pomniki, a łyse trolle łażą w "patriotycznych" koszulkach. Romantyczna martyrologia robi swoje, wydaje się, że poświęcenie życia dla kraju to jest jakiś obowiązek. Kraj jest dla ludzi, nie ludzie dla kraju. Ci akurat starają się normalnie żyć i nie ma w tym niczego złego ani haniebnego. Leżenie w zbiorowej mogile wydaje się zaszczytne, ale dla tych których w niej nie ma.

          • 8 3

    • Nigdy nie wiesz jak byś się zachowal w nowej sytuacji, nie potępiaj innych,

      bo życie może cię przerosnąć w każdej chwili.
      Szczególnie gdy jest się tak pewnym siebie.

      • 8 2

    • Ciekawe czy to samo byś pisał Polakom uciekającym na Zachód podczas stanu wojennego

      też mogli zostać w Polsce i walczyć z komuną?

      Zatrwarzający jest poziom wiedzy młodego pokolenia Polaków. sr*cie dalej niż widzicie, a faktycznie plujecie na pokolenia swoich rodziców i dziadków, którzy w porównaniu z Ukraińcami mieli spoko.

      • 10 6

  • jestem z Ukrainy (6)

    jestem z Ukrainy i chialbym zauważyć że opròć Krymu i Donbasu terytirium kraju jest biezpieczny, nie rozumiem jacy moga byc uchodcy z Ukrainy. Lwow jest prawicowym miastem ale nawet tam sa 20-30 procent rosyjskojęzycznych, nikt ich nie przesladuje. we Lwowie konto w banku zablokowali? co za bzdura? Ludzie sa fajni nic ne będę zlego mowic o nich, zycie wszystkiego najliepszego w nowym kraju, ale dla czego sie udawac z siebie uchodcow a nie normalnie mieszkać i pracować majac pobyt nie rozumiem.

    • 4 1

    • Albo udajesz Ukraińca (3)

      albo jesteś kanalią

      • 1 4

      • (1)

        kanalja - osoba podła :) lol, co podłego zrobiłem? :)

        • 0 2

        • Nie zasługujesz na odp.

          • 1 0

      • co to jest kanalja? dla czego mi udawac Ukrainca nie rozumiem

        • 2 1

    • (1)

      Wszystkiego dobrego Tobie, uczciwy czlowieku.

      • 2 0

      • dziękuje :) Polska mi się bardzo podoba a Polacy sa fajni ludzie kulturalnie bardzo blizki do mnie

        ps. pracuje legalnie i place podatki :)

        • 2 0

  • U nas tez kiedyś była obowiązkowa służba wojskowa. (12)

    Takie życie panowie, wracajcie do domu.

    • 295 182

    • Przeczytaj uważnie artykuł (3)

      Jak Niemcy w 1939 zaanektowali Pomorze, to później tutejszych mieszkańców wcielali do Wehrmachtu. To jest podobna sytuacja. Czy też wówczas z dumą podjąłbyś służbę twierdząc że "takie jest życie"?

      • 48 9

      • W 1939 Polacy z Pomorza uciekali na Wschód

        a Niemcy i konfidenci grzecznie podejmowali współpracę z okupantem. Nie widzę analogii do rodziny z artykułu. Ukraina nadal pozostaje suwerennym państwem, teoretycznie zdolnym do udzielania pomocy własnym obywatelom. Można na to spojrzeć w ten sposób - schronili się, przczeczekali, przeleczyli, podreperowali budżet ale teraz pora wracać do ojczyzny.

        • 0 1

      • W punkt.

        Tym bardziej że Ukraińcy doskonale pamiętają Stalinowi choćby Wielki Głód z lat trzydziestych XX wieku, o wcześniejszej, bezwzględnej aneksji do carskiej Rosji nie wspominając.

        • 12 5

      • Dla mnie byłby to powód do dumy. Sam bym się na ochotnika zgłosił do służby na okręcie w Kriegsmarine lub chociaż Panzer Grenadier Division Großdeutschland.

        • 7 20

    • Dokładnie (1)

      Służba wojskowa to Honor dla każdego mężczyzny!!

      • 12 20

      • A w obcym wojsku też?

        • 6 1

    • Rosyjskie wojsko to fala w tak brutalnej odsłonie, o jakiej byłym polskim rekrutom nawet się nie śniło. (1)

      Bardzo często podtekstem do ataku jest narodowość ('spadek' m.in. po Stalinie, zadawnionych urazach pomiędzy republikami ZSRR, bezprizornych, itd.), Na miejscu tej rodziny wiałabym jak najdalej.

      • 14 8

      • 100% racji

        Squirrel-lka - 100% racji. Szkoda ludzi.

        • 6 6

    • (2)

      A groziło Ci, że wyślą Cię jako mięso armatnie do walczenia w imię sprawy, której nie popierasz?

      • 47 25

      • (1)

        Nikogo ma sile nie wysylaja

        • 10 45

        • skąd masz to info rosyjski trollu?

          • 25 10

    • a kiedyś Polska była od morza do morza i co to ma wspólnego z dniem dzisiejszym??

      • 34 7

  • prawo polskie dla uchodzcow i obcokrajowcow...nie jest przychylne

    Ogolnie wiadomo ze polskie proawo dla obcokajowcow jest malo przyjazne i tu nikt nic nie zmieni, tak bylo juz od dawna i chocby obecny rzad mial to w jakis sposob zmienic to mina lata. Ta rodzina choc sympatyczna poprostu pada ofiara jako nie pierwsza i tu pewnie bedzie zalazec sprawa od mozliwosci jakie posiada glowa rodziny- jak to wszystko w Polsce bywa poprostu jak zakombinu i uda mu sie zmienic status, zalatwic wizy itd... to wszystko brzmi absurdalnie ale niestety Polska jeszcze normalnym krajem nie jest i sami Polacy doswiadczaja tego i nie ma co tu mowic o normalnosci skoro dla p.Gersdorf z SN nie da sie wyzyc za 10 tys. poslkich zlotych na miesiac to co maja powiedziec ci mniej znaczacy w mniemaniu kasty prawniczej Polacy......

    • 0 2

  • co ja czytam (1)

    we Lwowie spotkali sie z agresja.....a w Polsce nie....czyli co to ukraincy czy rosjanie??? w PL nie sa przesladowani a u siebie byli ..pacz pan no.....

    • 6 3

    • ani ukraincy ani ruscy to cyganie lub ormianie

      • 0 0

  • (4)

    ukrainiec nie jest moim bratem takze wyjazd

    • 11 8

    • (1)

      Kto jest twoim bratem Niemiec czy ruski,może powinieneś na bezludnej wyspie mieszkać?

      • 2 6

      • a ty w tajdze

        • 0 0

    • A ty moim. (1)

      • 3 2

      • Zaśmierdziało Halewiczem....

        • 1 0

  • A dlaczego rodacy wyzywali ich we Lwowie? (2)

    I dlaczego nie mogą zamieszkać w jednej z setek miejscowości na Ukrainie gdzie nie ma żadnej wojny?

    • 7 2

    • jacy rodacy to tatarzy albo cygany

      • 0 0

    • Nie mieszkasz tam to sie nie mądrzyj, psi teoretyku

      • 1 8

  • wydalenie

    z obiektywizmem nieco na bakier.
    serdeczne bye-bye.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane