- 1 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (123 opinie)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (177 opinii)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (68 opinii)
- 4 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (119 opinii)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (128 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (120 opinii)
Upadłość Stoczni Gdańsk coraz bardziej prawdopodobna
W piątek odbyło się spotkanie, na którym ukraiński właściciel Stoczni Gdańsk miał przedstawić zaktualizowany biznesplan. Nie zrobił tego. Jak twierdzą przedstawiciele Gdańsk Shipyard Group, zostanie on przekazany do resortu skarbu w przyszłym tygodniu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że decyzja dotycząca upadłości Stoczni Gdańsk może być już tylko kwestią czasu. Jeśli tak się stanie to 10 grudnia stoczniowcy dostaną ostatnią wypłatę. Pracę straci 1,9 tys. osób.
- Prywatny właściciel Stoczni Gdańsk nie wywiązał się ze zobowiązania i nie dostarczył w umówionym terminie biznesplanu dla Stoczni Gdańsk. Zobowiązanie to wynikało z oficjalnych ustaleń, do których doszło w listopadzie podczas spotkania ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego z Siergiejem Tarutą, udziałowcem spółki GSG, w obecności byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który zaangażował się w mediację w sprawie stoczni - czytamy w komunikacie resortu skarbu. - Na dzisiejszym spotkaniu przedstawiciele właściciela stoczni zadeklarowali, że przedstawią nowy biznesplan w przyszłym tygodniu.
Przedstawiciele resortu skarbu nie mają wątpliwości, że czasu na ratunek jest coraz mniej.
- To kolejny raz kiedy większościowy właściciel Stoczni Gdańsk nie wywiązuje się ze zobowiązań, co podważa jego wiarygodność i utrudnia współpracę. Od miesięcy apelujemy o realny plan dla Stoczni Gdańsk. Jesteśmy świadomi, że w sprawie Stoczni Gdańsk liczy się teraz każdy dzień - stwierdził Rafał Baniak, wiceminister skarbu.
Przedstawiciele Gdańsk Shipyard Group twierdzą z kolei, że biznesplan jest gotowy, a piątkowe spotkanie było jednym ze spotkań "technicznych".
- Jest opłacalny i zawiera wszelkie poprawki jakie sugerowała nam Agencja Rozwoju Przemysłu. Nie wiem skąd informacje o jego braku. Tym bardziej dziwi mnie stanowisko ministra Baniaka, który w spotkaniu nie uczestniczył - mówi Jacek Łęski, rzecznik prasowy GSG. - Biznesplan zostanie dostarczony w najbliższych dniach. Nigdy nie umawialiśmy się z resortem skarbu na specjalne spotkanie mające na celu jego przekazanie.
Co jeśli decyzja o upadłości Stoczni Gdańsk zapadnie w najbliższych dniach? Składając wniosek o upadłość mamy dwie możliwości: wnioskować o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu lub upadłość obejmującą likwidację majątku.
- Upadłość z możliwością zawarcia układu ogłasza się, gdy można liczyć na to, że wierzycieli zaspokoi się w wyższym stopniu niż w postępowaniu obejmującym likwidację całego majątku dłużnika - mówi radca prawny Konrad Syryca z Kancelarii Radców Prawnych Fic Midloch Syryca - W praktyce wygląda to tak, że wierzyciele często rezygnują z części wierzytelności po to, aby odzyskać chociaż część należnych im środków.
Jeśli dłużnik chce zabiegać o zawarcie porozumienia musi wskazać we wniosku swoje wstępne propozycje układowe. Po wpłynięciu wniosku sąd zabezpiecza majątek dłużnika. Jeżeli istnieje szansa zawarcia z wierzycielami układu, sąd zwołuje wstępne zgromadzenie wierzycieli. Gdy na wstępnym spotkaniu pojawi się minimum połowa wierzycieli, którzy posiadają w sumie 75 proc. wierzytelności możliwe jest zawarcie układ na wstępnym etapie postępowania.
Także pracownicy firm, które wpadły w kłopoty finansowe lub bankrutują, mogą odzyskać wynagrodzenia. Zajmuje się tym Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Warunkiem wypłaty świadczeń z Funduszu jest niewypłacalność pracodawcy, która zachodzi gdy na podstawie przepisów prawa upadłościowego sąd upadłościowy wyda postanowienie o upadłość układowej lub likwidacyjnej.
W przypadku zaistnienia niewypłacalności pracodawcy o powyższe świadczenia pracownik może wystąpić do Funduszu składając wniosek indywidualny a osoba sprawująca zarząd majątkiem pracodawcy (syndyk) składa wykaz zbiorczy lub uzupełniający.
Roszczenia z tytułu wynagrodzenia za pracę oraz składek na ubezpieczenia społeczne podlegają zaspokojeniu za okres nie dłuższy niż trzy miesiące poprzedzające datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy albo za okres nie dłuższy niż 3 miesiące poprzedzające ustanie stosunku pracy, jeżeli ustanie stosunku pracy przypada w czasie nie dłuższym niż 9 miesięcy poprzedzających datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy.
We wrześniu około setki pracowników Stoczni Gdańsk przerwała pracę i protestowało pod biurem dyrekcji zakładu.
Ostatnim statkiem jaki zjechał z pochylni SG był Prom "Bergensfjord".
Miejsca
Opinie (308) 6 zablokowanych
-
2013-11-30 21:36
A gdzie są ci co na plecach stoczniowców się wynieśli ten korowcy i ten nic nie robiący borsuk
- 14 1
-
2013-11-30 21:37
na stos
- 7 0
-
2013-11-30 22:27
Czy w stoczni są jeszcze Ukraińcy?
- 4 0
-
2013-12-01 00:11
dziękuję peda**m za spamowanie mojego posta (1)
Czy widzicie co wy de***e robicie?Sprzedaj to gwarantuje ci że pracy nie masz!
tymon tymański-nikt nam nie będzie bezkarnie hańbił i dymać orła białego- 1 4
-
2013-12-01 05:38
mama twoja nie obecna
- 0 0
-
2013-12-01 05:16
non stop-obcorajowcy
Chory raj-stawa 10zl za godz w stoczni na czarno za prace na wysoosci-
spadniesz
zdechnij
bo jesli nie to nit ci nie oplaci nic
ostatni niech zamiast zgasic swiatlo
powie=ocham norwegie
aczor-daj mi parchu obywatelstwo norwega i jego socjal.
a donald niech patrzy dalej czy jego cora sie nie przemecza pisaniem upsss blagowaniem za zgoda autora......
tai z niej stylista ja z tatusia premier
pajac j b a n y- 5 3
-
2013-12-01 07:04
Na pohybel solidaruchom (1)
Pamiętam rok 1980 a wy wtedy tylko żądaliście a teraz macie za swoje - mieliście pracę i socjal chcieliście kapitalizmu.
premier rakowski ostrzegał was a wy mu krawat pokazywaliście. Jaka ironia losu on przewidział to w roku 1980 co będzie z wami i ze stocznia. Na pohybel z solidaruchami co wam los taki zgotowali- 9 3
-
2013-12-01 10:28
rakos nie zyje
esbeku. Oni zlozyli ofiare zeby inni mogli zalozyc firmy ale polscy politycy to zmarnowali. i kraj pada.
- 2 0
-
2013-12-01 09:05
Polska
Polska upadnie bo nie dba się o robotnika tylko o gnidy urzędnicze.
- 4 4
-
2013-12-01 10:28
przeciez walesa obiecal zalatwic
- 3 1
-
2013-12-01 10:49
i po sprawie
jak czytam opinie i tych co tak pieli ze prywatne to lepsze to macie przyklad jak sie niszczy zaklady pracy To mysle o nich ze inteligencja nie przwyzszaja robaka I nie piszcie ze panstwo mialo w tym udzialy bo i tak mialo malo do powiedzenia rzadzil stocznia prywatny podmiot i jak znam zycie te tereny wykupi developer a szmal pojdzie do prywaciarza a miasto bedzie mialo okruchy z tego
- 2 2
-
2013-12-01 10:49
przekazać gdańską Remontowej
- 3 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.