• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urokliwy placyk z widokiem... na śmieci

Piotr Weltrowski
8 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Zdaniem mieszkańców okolicy, taki widok na placu za Spatifem "podziwiać" można niemal co weekend. Zdaniem mieszkańców okolicy, taki widok na placu za Spatifem "podziwiać" można niemal co weekend.

Rok temu w centrum Sopotu powstało nowe, kameralne miejsce spotkań - niewielki, acz urokliwy plac za popularnym Spatifem zobacz na mapie Sopotu, gdzie ustawiono między innymi słynną rzeźbę Jasia Rybaka. Problem w tym, że gdy przy placu pojawiły się kawiarnie i restauracje, to pojawiać zaczęły się tam śmieci, a w weekendy - prawdziwe góry śmieci.



Sądzisz, że urzędnikom uda się rozwiązać problem ze śmieciami?

O sprawie poinformowali nas czytelnicy, twierdząc, że za śmietnik mogą odpowiadać okalające plac kawiarnie i restauracje. Sami restauratorzy jednak nie poczuwają się do winy. Część z nich twierdzi, że owszem, korzysta z miejskiego systemu odbioru odpadów, ale posiada w tym zakresie umowę z miastem i zostawia śmieci w specjalnych, zamykanych na klucz podziemnych zsypach.

- Płacimy za możliwość korzystania z tych zsypów i do nich trafiają nasze śmieci. Te, które czasem można zauważyć, gdy leżą koło zsypów, prawdopodobnie ktoś podrzuca - mówi pracownica kawiarni Dziupla. Kto ewentualnie miałby worki ze śmieciami podrzucać, pojęcia jednak nie ma. - To dzieje się jednak sporadycznie, raczej śmieci odbierane są często i sprawnie - dodaje.

Nieco inaczej sprawę widzą jej sąsiedzi, właściciele restauracji Bocian Morski. Są oni w tej grupie okolicznych restauratorów, którzy śmieci pozbywają się we własnym zakresie, posiadając własne umowy na wywóz odpadów.

- Faktycznie worki ze śmieciami pojawiają się przy podziemnych zsypach. Obawiamy się, że w sezonie będzie ich jeszcze więcej. Niepokoi nas to, bo przecież mamy przy restauracji ogródek i leżące nieopodal śmieci z pewnością klientów nam nie przysporzą - mówi właścicielka lokalu. Ona także nie posiada jednak wiedzy, kto mógłby worki podrzucać.

Pytamy o sprawę sopockich urzędników. Obiecują rozwiązać problem.

- Mieliśmy już w tej sprawie sygnały. Według naszych ustaleń chodzi jednak nie o podrzucanie śmieci, a o gabaryty worków, które mogą być za duże i zatykać podziemne zsypy. Będziemy się tej sprawie przyglądać i sprawdzimy, czy lepszym rozwiązaniem będzie dostarczanie mniejszych worków czy też częstsze odbieranie śmieci z tego miejsca - mówi Anna Dyksińska z biura prezydenta w sopockim magistracie.

Opinie (43) 5 zablokowanych

  • to doatif

    produkuje najwięcej śmieci,toż to oczywiste i to że boją sie powiedzieć żeby nie zadrzeć z kolegą szeryfa

    • 1 0

  • A taki problem zainstalować kamerkę??? (1)

    Będzie jak na dłoni i skończą się domysły.

    • 5 0

    • dla urzedasów wszystko jest problemem nie do rozwiazania bo to wymaga ruszenie du**y

      • 0 0

  • Trzeba sprawdzić śmieci

    i ustalić właściciela.

    • 2 0

  • xyz

    w razie nudy można coś wygrzebać

    • 1 0

  • Kotek ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane