• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ustawa kontra lumpeksy

(sr)
1 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Skończyły się czasy, kiedy za dwa, trzy złote można było kupić w lumpeksie całkiem przyzwoite portki. Od dzisiaj nie wolno bowiem przywozić do Polski odzieży niesortowanej. Właściciele sklepów z używanymi ubraniami albo już zwinęli interes, albo przewidują, że nastąpi to w najbliższym czasie.

Na nic zdały się protesty prowadzących lumpeksy. Weszła w życie ustawa, która mówi, że nie wolno importować odpadów wymieszanych z przedmiotami lub substancjami nie będącymi odpadami. Słowem, nie można przywozić w jednym worku odzieży ze szmatami.

- Sytuacja jest niewesoła - powiedziała Regina Cejrowska, sprzedawczyni w sklepie z tanią, używaną odzieżą w Gdańsku. - Do tej pory sprowadzano tak zwany niesort, w bardzo niskiej cenie. Dzięki temu ubrania w ciuchlandach również były niezwykle tanie. Teraz importerzy muszą zapłacić za sortowanie, co odbije się automatycznie na cenach w sklepach. Boimy się, że stracimy klientów. Już teraz oglądają każdą złotówkę nim ją wydadzą. Kiedy nasz towar będzie droższy, pewnie w ogóle zrezygnują z kupna. A to źle rokuje dla sklepów naszej branży.

Niesortowaną odzież można było kupić za około 4, 5 złotych za kilogram. Za kilogram tej bez szmat zainteresowany musi teraz zapłacić od 12 do 20 złotych. Do tego, w myśl ustawy, odzież powinna być wwożona do kraju w foliowych workach tak, by ubrania były widoczne.

- Już na początku roku Ministerstwo Gospodarki w Warszawie wydawało zezwolenia jedynie na zakup odzieży używanej, ale posortowanej - stwierdził Leszek Liszewski, pracownik hurtowni z używanymi ubraniami w Gdańsku. - Powoli weszliśmy w ten system. Nie ma jednak wątpliwości, że ceny ubrań w hurtowniach i w ciuchlandach pójdą w górę. Takie są prawa rynku.

Najbardziej martwią się klienci lumpeksów.
- Mam troje dzieci, pracuje tylko mąż - powiedziała Katarzyna
Kitowska, mieszkanka Gdyni. - Wszyscy chodzimy w swetrach oraz kurtkach z lumpeksu. Nie stać nas na wydanie kilkudziesięciu złotych na nowy ciuch. Widać, że ustawodawca nie wziął pod uwagę, że wiele rodzin ledwo wiąże koniec z końcem.
Cieszą się natomiast właściciele butików z odzieżą i obuwiem.


- Towar w lumpeksach nie będzie już taki tani - powiedział właściciel butiku w gdyńskiej hali targowej. - A to oznacza, że klienci zrobią odwrót i odwiedzą sklepy z ubraniami tylko nieco droższymi, ale za to nowymi. Koniec z robieniem majątków na handlu szmatami!
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (13)

  • I gdzie teraz sobie kupimy z żonką ubranka ??? Lepper - ratuj nas

    • 0 1

  • Głupota

    A ja wolę chodzić w szmatach: to nie szata zdobi człowieka!

    • 0 0

  • Do Multiplexu a nie do lumpexu..

    Kto to slyszal zeby po lumpexach chodzic biedaki...trzeba wam dokopac jeszcze bardziej, moze podatek VAT od biedy?. Chcecie lumpexy wzbogacac a pozadne firmy muliplexowe maja stac puste do okola? Nie dosc ze chcieliscie zruinowac salony nowych samochodow, sprowadzajac te stare graty i naprawiajac je na wlasna renke to teraz checie pozadnych investow chandlowych zruinowac? A kiedys sie zastanawialiscie jak oni wysla swoje dzieci do prywatnych szkol? Albo kto zaplaci za ich lekcjie golfa? Kto sie pytam, Kto? Tak myslalem, teylko byscie chcieli kozystac...

    Tylko w Polsce take idoctwo as krwawica zalewa. W USA lumpexy sa normalne i ludzie z dochodem i bez dochodu z nich kozystja...bo czasami ludzie nowe zeczy oddaja ktore pare dni temu byly kopione w sklepie za 100-300+ dolarow.

    Jak potrzebuje sprzent sportowy to tylko w lumpexie bo mozna cienzarki ca 10c kupic. Albo kije golfowe co normalnie w skepie so po 100+ za 3-5 dollarow. Pelno studentow kupuje i oddaje. Jak niepotrzebuje juz czegos to tez oddaje. Ale u nas w Polsce to oczywiscie trzeba biedny jeszcz dokopac...

    • 0 0

  • Pan Nexus bardzo dobrze prawi

    Moja opinia jest taka ze jest wlasnie poniedzialek rano i pisac teraz to cinzka sprawa ale pan Nexus tak ladnie napisal ze az poparcier moje zechcialem wyrazic.

    • 0 0

  • Nexus

    Napisz jeszcze raz - jak wytrzeźwiejesz lub nauczysz się pisać po polsku

    • 0 0

  • Druga strona medalu

    A ja myślę,że to nie do końca jest tak jak się myśli.Z treści artykułu i z tego co się mówi o tym temacie to wydaje mi się,że do tej pory właściciele lumpeksów trochę naginali prawo bo ciuchy były przywożone jako szmaty a sprzedawane jako ciuchy.A to już pachnie przekrętem i wyłudzaniem podatku albo też próbą zapłacenia mniejszego podatku (cła) poprzez inne zakwalifikowanie sprowadzanego towaru.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Gratuluję rządowi "dobijania ubogich"

    Faktem jest, że takie posunięcia ustawodawcy stanowią kolejny cios dla biedniejszej części społeczeństwa, której liczba - także dzięki innym działaniom ustawodawców- stale wzrasta. To jest paranoja, ale ten kraj powoli nie nadaje się do życia. Są ludzie dla których lumpeksy były jedeynym miejsce, w którym mogli się ubrać. W lumpeksach ubierały się także leganckie kobiety, które w ten sposób po prostu oszczędzały pieniądze. Nie każdego stać, aby płacić za markę lub wygórowane marże właścicieli sklepów.
    Niestety prawdą jest, że "syty głodnego nie zrozumie". Tylko jaką my mamy rację bytu w Unii z rosnącym ubóstwem ?

    A opinia p. Nexusa jest słuszna i nie musi trzeźwieć. Co do polszczyzny to ciekawe, czy ten, który wytyka błędy p. N. jest doskonały....

    • 0 0

  • Zasada była taka...

    Firma niemiecka sprzedawała szmaty firmie polskiej i tym samym dostawała zwrot od rządu Niemiec za ochronę środowiska naturalnego (Niemiec oczywiście). Firma Polska kupowała te szmaty za centa (euro) albo nawet dostawała za darmo i podpisywała fakturę o przyjęciu szmat.
    Z całej partii sortowała i to co można było użyć szło na sprzedaż, reszta do lasu albo na wysipiska. Z części szmat bawełnianych robiono pospolicie znane CZYŚCIWO.

    Teraz to się skończyło bo firma Niemiecka może sprzedać szmaty posortowane (czyli takie, z których mozna zrobić coś np. CZYŚCIWO w całosci BEŻ WYRZUCANIA DO LASU LUB NA WYSYPISKO) czyli zwrot od rządu Niemiec dostanie za 10% tego co dostawała. Firma Polska bedzie musiała zaś przedstawiać plan zagospodarowania takich szmat i na tej podstawie uzyska pozwolenie na wwóz ich do Polski. Jeżeli napisze, że część szmat wyrzuci, albo spali to takiego pozwolenia nie dostanie.

    W końcu normalniejemy i moze w końcu w lumpeksach pojawią się rzeczy od Polaków. W wielu państwach takie sklepy prowadzą organizacje charytatywne i dochód zasila dodatkowo jeszcze ludzi potrzebujących. Przez to lumpeksy istnieją przy parafiach, i w innych miejscach gdzie koszt utrzymania sklepu jest tani (dzielnicowe centra kultury itp.) Ponieważ w polsce na wszystkim tylko i wyłącznie robi się BIZNES, dlatego też takie sklepy mamy w głównych punktach GDYNI (Starowiejska, 10 lutego), GDAŃSKA (Grunwaldzka), gdzie czynsze niejednokrotnie przekraczają 10 000zł.

    Mam nadzieję, że przez tę ustawę ZNORMALNIEJEMY. Niech istnieją lumpeksy ale dochód z niech nie będzie dodatkowym wsparciem dla potrzebujących.

    Ps. Za utylizację zużytej opony w Niemczech rząd Niemiec płaci ok 1 Euro. Utylizacja polega na tym, że te opony "sprzedaje się" za - (minus) ok. 0,2 EURO załogom statków "gorzej rozwiniętych" krajów, które na wodach eksterytorialnych zrzucają cały ładunek do morza. Firma niemiecka zarabia około 0,8 EURO na oponie. Za nie długo będziemy mieli w Bałtyku ławice oponowe...

    • 0 0

  • Racja Wojtku

    Pozwolę sobie tylko uściślić, że nie należy mylić towaru przeznaczonego do utylizacji (uogólniając), który do nas sprowadzano, który także pływa w Bałtyku, z tzw second hand (vide Nexus), który istnieje w całej cywilizacji zachodniej, nie tylko US. Jest to bardzo istotny element obrotu meblami, muzyką, ubraniami i tak dalej. U nas jednak zrobiona byle jak sukienka, "podobna" do kolekcji" ProMod, kosztuje 500zl, na zachodzie 80 euro.....tylko, że tam jest prawdziwa. Po użyciu ląduje w śmietniku, albo zjedzą ją mole. Powiedzcie, gdzie u nas można kupić orginalne i porządnie tłoczone płyty CD w cenie 7zł za sztukę? I to kolekcjonerskie egzemplarze? Bo w Paryżu, Londynie można. Ale u nas tylko, nowe, tylko za 70 zł :). A używane samochody? W Europie jest masa doskonałych i tanich używanych aut. One do Polski nie są sprowadzane, bo akcyza, VAT powodują, że w Polsce stają się droższe niż nowe auto. Dlatego sprowadzane są tylko złomy, w cenie złomu, po zrobieniu, akcyzie i Vacie, kosztują tyle ile Niemiec płaci za normalny gebrauchewagen. I my jesteśmy biedni? Sami fundujemy innym krajom tanie wysypisko :(

    • 0 0

  • wszystko ch..

    Niech się wezmą za gospodare a nie za lumpexy !

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane