• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Van Dyck w Ratuszu

Katarzyna Korczak
30 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Trzydzieści grafik złożyło się na wystawę "Europejskie osobistości według Antona nan Dycka", która otwarta została wczoraj o godz. 16 w Sali Morskiej Ratusza Głównego Miasta przy ul. Długiej. Zaprezentowano portrety artystów, uczonych, mecenasów sztuki i władców stworzone w latach 1630-1645.

Powstały na podstawie szkiców olejnych i rysunków mistrza. Van Dyck rytował je sam lub zlecał pracę współpracownikom skupionym wokół pracowni Petera Paula Rubensa. Piękne, pełne wdzięku portrety są szczytowym osiągnięciem baroku. Obok Rubensa artysta jest czołowym przedstawicielem szkoły flamandzkiej.
Prace pochodzą ze zbiorów Państwowego Muzeum Historyczno - Archeologicznego w Grodnie. Wystawę oglądać można od dziś do 23 maja.

- Prezentujemy cały zbiór van Dycka, jaki posiadamy - powiedziała Swietłana Janczałowska, kierownik Działu Sztuki Muzeum Historyczno - Archeologicznego w Grodnie. - Nabyliśmy grafiki kilka lat temu od kolekcjonara prywatnego. Jest to część serii "Ikonografia", na którą składało się sto portretów. Pozostałe rozproszone są po świecie.

Wśród sportretowanych są Gustaw II Adolf, Jacques Collot, Adrian Brouwer, Willem Hondius, Nicolas de Peirese i in. Zbiór opublikował cztery lata po śmierci mistrza, w 1645 roku, Gliss Hendricx w Antwerpii. Popularność serii była tak duża, że w następnych dekadach drukowano kolejne edycje.

Anton van Dyck urodził się w 1599 roku w Anwerpii. Terminował w pracowni van Balena, od 1613 roku został uczniem, a następnie współpracownikiem Petera Paula Rubensa. Był malarzem, rysownikiem, rytownikiem. Tworzył portrety, obrazy religijne, mitologiczne, alegoryczne, oparte na dziełach literackich. Przez długi czas był uważany za naśladowcę Rubensa. Jednak szybko osiągnął artystyczną dojrzałość, wypracował własny styl. W 1618 roku otrzymał malarski tytuł mistrzowski w antwerpskiej gildii św. Łukasza. Po krótkiej służbie na dworze króla Jakuba I w Londynie udał się do Włoch (1621 - 1628), gdzie zdobył rozgłos jako portrecista genueńskiej arystokracji. Po powrocie do Antwerpii mianowany został nadwornym malarzem arcyksiężnej Izabeli Klary Eugenii. Następnie pracował dla dworu Fryderyka Henryka Orańskiego i wygnanego Fryderyka V Palatyna.

W 1632 przybył do Anglii, gdzie przyjął tytuł szlachecki oraz z rąk Karola I Stuarta - stanowisko pierwszego malarza królewskiego. W podlondyńskiej rezydencji Blackfrias namalował portrety rodziny królewskiej i arystokracji. W 1638 roku sportretował Karola I na koniu. Zmarł po powrocie z podróży w sprawach zawodowych do Antwerpii i Paryża w 1641 roku.

Państwowe Muzeum Historyczne w Grodnie mieści się w dwóch pałacach - XVI-wiecznym Starym Zamku i XVIII - wiecznym Królewskim, który teraz nazywa się Nowy Zamek. W pierwszym pałacu mieszkał i zmarł Stefan Batory. Nowy Zamek został wybudowany za czasów króla Augusta III. Odbywały się tam posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej. Mieszkał w nim król Stanisław August Poniatowski. W gmachu tym w Sali Senatorskiej tak zwany Sejm niemy wyraził zgodę na drugi rozbiór Polski. Muzeum funkcjonuje od 1920 roku, początkowo jako Muzeum Grodzieńskie, którego pierwszym dyrektorem był znany krajoznawca, archeolog Józef Jatkowski. W okresie II wojny światowej oba budynki uległy znacznemu zniszczeniu. Niestety Stary Zamek, odbudowany czasach stalinowskich, zatracił historyczny kształt. Wewnątrz do dziś straszą sowieckie gwiazdy.

Autentyczne są tylko ściany. Pracują w muzeum działy: Historii, Sztuki, Archeologii, Przyrody, Dawnej Książki i Edukacji.

Muzeum Historyczne Miasta Gdańska współpracuje z grodzieńską placówką od dwóch lat. W Gdańsku oglądaliśmy wystawę współczesnego malarstwa, grafiki i rzeźby z Białorusi. Mieszkańcy Grodna mieli okazję podziwiać ekspozycję "Gdańsk w grafice od XVI do XIX wieku". Kontakty będą się rozwijać.
Głos WybrzeżaKatarzyna Korczak

Wydarzenia

Opinie (9)

  • czy oni dodrukowują odbitki dla chętnych zwiedzających na tej urzekającej drukarence która jest na zdjęciu?

    • 0 0

  • o ile mnie wzrok i mozg nie myla to to nie jest drukarenka tylko prasa do liografii

    ale dodrukowywac owszem na niej mozna

    • 0 0

  • a tak jakoś niezręcznie mi było napisac "prasa"...

    • 0 0

  • mamo, chyba ciekawiej by było poprosić jakiegoś kopiarza, żeby zrobił ci portret tym stylu ;)

    • 0 0

  • zamiast portretu wolała bym tą prasę...

    • 0 0

  • eeeee za wielki ten mebel

    • 0 0

  • a po co to komu?

    • 0 0

  • jak dla mnie jest uroczo staroświecka
    pasuje do mnie :P

    • 0 0

  • MOBY DICK to stara KURWA

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane