- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (70 opinii)
- 2 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (139 opinii)
- 3 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (72 opinie)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (109 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
- 6 Nowe zatoki na styku dwóch miast (54 opinie)
W Europejskim Centrum Solidarności uschły drzewa warte 260 tys. zł
porównać
W ogrodzie zimowym w Europejskim Centrum Solidarności ozdobne tropikalne drzewa (według naszych wyliczeń warte ok. 260 tys. zł) zaczęły usychać po dwóch latach od ich posadzenia.
ECS niedawno zostało docenione w rankingu pisma "Wspólnota" w kategorii muzeów prowadzonych przez miasta wojewódzkie i zajęło wysokie - drugie - miejsce, plasując się tuż za Muzeum Powstania Warszawskiego.
Mimo że placówka jest chętnie odwiedzana, to co jakiś czas boryka się z problemami z infrastrukturą. W zeszłym roku przestała działać fontanna, którą wykonawca w ramach gwarancji naprawiał ponad rok, bo nie można było znaleźć miejsca w którym przecieka. Niedawno okazało się też, że na tarasie widokowym rosną chaszcze, zamiast ozdobnej trawy i roślin.
porównać
Teraz goście, którzy znajdą się w ogrodzie zimowym, mieszczącym się na parterze ECS, zobaczą smutny widok usychających i zrzucających liście drzew. Tych samych, którymi chwalono się podczas otwarcia obiektu dwa lata temu.
Chodzi o siedem drzew z gatunku Bucida Buceras - zwanych powszechnie czarną oliwką. Ich zaletą miało być to, że są wiecznie zielone, ale przestały takie być i nie wytrzymały w ECS nawet dwóch lat. Dlaczego?
ECS długo zwlekało z udzieleniem nam odwiedzi na proste pytania o przyczynę usychania tych drzew.
- Roślinność w Europejskim Centrum Solidarność jest objęta gwarancją udzieloną przez generalnego wykonawcę budynku, firmę Polimex-Mostostal S.A., który również w okresie gwarancji powinien dokonywać pielęgnacji. Jeśli Polimex w najbliższym czasie nie doprowadzi zieleni do pierwotnego stanu, to ECS zdecyduje się na wymianę drzew na jego koszt - wyjaśnia Paweł Golak, zastępca dyrektora ds. administracyjno-finansowych.
porównać
Tropikalne drzewa tego typu do Polski najczęściej sprowadza się na zamówienie z Włoch. Chętnie ustawiane są w galeriach handlowych czy w biurowcach. Mogą gubić liście, gdy są przeciągi i temperatura spada poniżej 15. W naturalnym, zazwyczaj wilgotnym środowisku - a najczęściej występują w Meksyku, Ameryce Środkowej, w zachodnich Indiach i Ameryce Południowej - mogą osiągnąć 30 m wysokości.
ECS nie udzielił nam odpowiedzi na pytanie o koszt sprowadzenia i posadzenia usychających drzew, sprawdziliśmy więc, ile tego typu rośliny warte są na wolnym rynku.
W Polsce jest kilka firm, które je sprowadzają. Na dostawę trzeba czekać około dwóch tygodni. Jedna z wrocławskich firm, podobnej wysokości drzewo jak w ECS (około 7 m), sprzedaje obecnie za 36 450 zł, do tego należy dodać też koszty transportu, czyli około 500 zł.
Łatwo więc obliczyć, że koszt sprowadzenia i posadzenia siedmiu takich drzew to około 260 tys. zł.
porównać
Budowa Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku trwała od jesieni 2010 roku. Placówkę otwarto pod koniec sierpnia 2014 roku. Powierzchnia użytkowa budynku ECS to niemal 26 tys. metrów kwadratowych. W obiekcie znajduje się nie tylko wystawa stała, ale i wystawy czasowe, archiwum, biblioteka wraz z czytelnią, mediateka, ośrodek badawczo-naukowy, ośrodek edukacyjno-szkoleniowy oraz pracownie warsztatów twórczych dla młodzieży. Przeniósł tam też swoje biuro Lech Wałęsa.
Wartość inwestycji oszacowano na 293 mln zł. Ostatecznie całkowite koszty budowy zmniejszyły się i wyniosły 231,1 mln zł, a dofinansowanie z UE wyniosło ponad 107 mln zł. Pozostała część, czyli 127 mln zł, pochodzi z budżetu Gdańska.
Powstanie wystawy stałej za 38 mln zł oraz Wydziału Zabaw za 3,3 mln zł zostało sfinansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Rocznie utrzymanie obiektu miało pierwotnie kosztować ok. 17 mln zł. Ostatecznie kwota ta zmalała do 13,5 mln zł. Na utrzymanie obiektu najwięcej wykładają: Ministerstwo Kultury - 7 mln zł, Gdańsk - 3,74 mln zł i Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego - 800 tys. zł.
Tak wyglądała budowa ogrodu zimowego w ECS
Miejsca
Opinie (430) 7 zablokowanych
-
2016-09-09 14:34
w ksiestwie Adamowicza liczy sie tylko dobro kolesi i pieniadze wydawane na lewo i prawo kiedy w koncu ten czlek bedzie chodzil w koszulce w pasy na kurkowej?
- 12 1
-
2016-09-09 14:30
Czyli nie podlewali.
- 11 0
-
2016-09-09 14:28
BOLKOWI ECS NIE SŁUŻY... :D
I nie ma się co dziwić, na siłę nic nie ma szans bytu,
- 11 2
-
2016-09-09 12:56
(2)
Ja myślę, że tym powinien zająć się Antek M. Zwolnić ludzi zajmujących się ogrodem i dać tam swoich. Mogą być nawet księgowi, byle zaufani
- 8 10
-
2016-09-09 12:58
Jesteś otumaniony przez antyPolskie pseudo media (1)
- 1 5
-
2016-09-09 14:28
a ty jesteś od rydzyka, czy z pis-u? czy razem?
- 3 2
-
2016-09-09 14:26
W mieście, w którym dbanie o drzewa polega zwykle na ich wycince, lub brutalnym urżnięciu im koron "na zapałkę" - NIC nie dziwi.
Absolutnie NIC.
- 23 0
-
2016-09-09 14:24
Rośliny trzeba podlewać, nawozić, doświetlać - po prostu o nie dbać
a jak się ma to wszystko w d***, to nic dziwnego, że rośliny schną.
- 22 0
-
2016-09-09 14:24
MUZEUM "S" - KWINTESENCJĄ NASZYCH CZASÓW
Czyli jak wiele inwestycji:
- bardzo droga inwestycja w budowie i pewnie z przekroczonym budżetem
- droga w utrzymaniu
- generująca wiele nowych etatów (jakoś nie było na portalu Trójmiasto.pl ogłoszeń o pracę w tej instytucji, casting dla wybranych)
- inwestycja posiadająca wiele niedoróbek
- ludzi tłum a nie było komu drzew podlać, zresztą reszta zielenizny też jakby przesuszona - zabrakło w placówce pewnie wysokospecjalistycznego działu "Wydział Podlewania i konserwacji Drzew".
Oby żyło się lepiej. I dziwić się, że ludzie przestali swego czasu głosować na "wiodącą siłę polityczną". Takich inwestycji w skali kraju są dziesiątki. A to mało potrzebne za duże muzeum, a to agencja nie wiadomo czym się zajmująca, a to ekrany dźwiękoszczelne w polu, a to kolej co wozi powietrze (bo naród głupi i woli szybciej samochodem).
Po prostu Żywe Muzeum Otaczającej Rzeczywistości.- 20 0
-
2016-09-09 14:20
Ależ rozpusta. Do zimnego kraju sprowadzać tropikalne drzewka za ogromną sumę... Z czyich to pieniędzy?
- 18 0
-
2016-09-09 14:17
Wiecie co?
mam gdzieś te wasze sztucznie nasadzone drzewka... Codziennie niszczona i zatruwana jest naturalna (jeszcze) zieleń w Gdańsku i na obrzeżach. I nikogo to nie obchodzi z dziennikarzami włącznie - za mała sensacja... No i ta zieleń wyrosła sama, bez kosztów więc jest bezwartościowa...
A tak dla przykładu: ciekawe czy kogoś interesuje, że na terenie ochrony ujęcia wody Straszyn władze gminy Kolbudy zwalczają barszcz przy pomocy herbicydów. Wczoraj dwóch panów robiło opryski wszystkiego jak leci... O (nie)szkodliwości Roundapu firmy Monsanto można sobie dużo poczytać... o alternatywnych dla chemii metodach zwalczania tej rośliny również... Stosowanie środków chemicznych na tym obszarze jest objęte restrykcjami zawartymi w zarządzeniu RZGW z 2007 roku. Tylko kto się tym przejmuje...- 19 1
-
2016-09-09 14:17
bo drzewa w przeciwieństwie do ludzi nie mogą żyć samą propagandą
trzeba o nie dbać, podlewać, pozwolić słońcu dotykać ich liści...
a ludzie? za tę zabawę zapłacą: raz, drugi, trzeci
i co ważniejsze nadal wielu z nich będzie przekonanych że to ECS to tak na poważnie i ze wartościowe...
na dachu chaszcze, na parterze susza tylko celebryci "bohaterowie" dobrze się mają w tym budynku- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.