• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku nie będzie konwentów dzielnicowych. Radni odpuszczają skargę na decyzję wojewody

Ewelina Oleksy
13 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Klub Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska nie złoży skargi na decyzję wojewody, która unieważniła powołanie konwentów makrodzielnicowych. Klub Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska nie złoży skargi na decyzję wojewody, która unieważniła powołanie konwentów makrodzielnicowych.

Gdańscy radni Koalicji Obywatelskiej nie zaskarżą do sądu decyzji wojewody pomorskiego, który wstrzymał ostatnio powołanie konwentów makrodzielnicowych. - Rezygnujemy z konwentów makrodzielnicowych, żeby nie ugrzęznąć w postępowaniach sądowych na dwa lata, ale szukamy innej formuły - mówią nam radni.



Czy reforma rad dzielnic w Gdańsku jest potrzebna?

Koalicja Obywatelska, wbrew wcześniejszym rozważaniom, nie złoży skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję wojewody, który unieważnił ostatnio klubową uchwałę o powołaniu tzw. konwentów makrodzielnicowych. Miały one zrzeszać przedstawicieli kilku rad dzielnic i być nowym forum dyskusji między dzielnicowymi działaczami a władzami miasta w sprawach związanych z inwestycjami w dzielnicach. Pomysł wywołał ostry sprzeciw w radach dzielnic, które zarzucały miejskim radnym odebranie im autonomii w decydowaniu o własnych budżetach.

Rady dzielnic w Trójmieście



W ramach rozstrzygnięcia nadzorczego wojewoda pomorski Dariusz Drelich stwierdził nieważność uchwały ze względu na brak podstaw prawnych do powołania konwentów makrodzielnicowych.

- Po wstępnej lekturze mogę stwierdzić, że widzę podstawy do zaskarżenia tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, bo Urząd Wojewódzki nie wziął pod uwagę orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz wypowiedzi doktryny w kwestii możliwości tworzenia pozastatutowych organów w strukturze gminy - mówił w ubiegłym tygodniu Karol Ważny, radny KO i przewodniczący Komisji doraźnej ds. Reformy Jednostek Pomocniczych.
Teraz zapadła decyzja, że skargi do sądu jednak nie będzie. A więc uchwała o konwentach zostaje ostatecznie unieważniona i pomysł nie wejdzie w życie.

"Czas postępowania sądowego mógłby być liczony w latach"



- Po pogłębionej dyskusji wśród radnych koalicyjnych klubów w Radzie Miasta Gdańska postanowiliśmy nie wszczynać sporu prawnego dotyczącego uchwały w sprawie zasad i trybu funkcjonowania konwentów makrodzielnicowych, aby nie narażać radnych miasta i radnych dzielnic na długotrwałą niepewność co do stanu prawnego, choć merytorycznie nie zgadzamy się z rozstrzygnięciem wojewody pomorskiego - informuje Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu KO. - Nie będziemy wnosić skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ponieważ czas trwania całego postępowania mógłby być liczony nie w miesiącach, a w latach. Najprawdopodobniej wojewoda w razie swojej przegranej przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym złożyłby skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co znacznie wydłużyłoby oczekiwanie na prawomocne rozstrzygnięcie sądu - dodaje.
  • Pełna treść rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody pomorskiego.
  • Pełna treść rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody pomorskiego.
  • Pełna treść rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody pomorskiego.
Radni KO podkreślają, że mimo iż ich zdaniem pod względem prawnym wojewoda nie ma racji, to zamiast wszczynać długotrwałą batalię sądową, postanowili "szukać innej formuły dla ulepszenia współpracy pomiędzy radnymi miasta, radami dzielnic i przedstawicielami prezydent Gdańska".

- Zachęcamy wszystkich mieszkańców do uczestnictwa w konsultacjach w sprawie zmian statutów dzielnic, które będą trwały do 15 lutego 2021 r., zgodnie z uchwałą Rady Miasta Gdańska podjętą w listopadzie 2020 r. - mówi Cezary Śpiewak-Dowbór.

Bez konwentów, ale reforma dzielnic aktualna



Odpuszczenie ws. konwentów makrodzielnicowych nie oznacza jednak, że radni wycofują się całkowicie z planów reformy rad dzielnic w Gdańsku.

- Cały czas toczą się prace ws. zmian statutów rad dzielnic. Wobec braku konwentów makrodzielnicowych współpraca na linii radni miasta - rady dzielnic będzie uregulowana wyłącznie w statutach dzielnic - zaznacza Śpiewak-Dowbór. - Nad ulepszeniem wymiany informacji i dyskusji pomiędzy radami dzielnic, radnymi miasta i przedstawicielami prezydent będziemy pracować i szukać optymalnej formuły, ale nie będą to osobne gremia jak konwenty makrodzielnicowe - zapowiada szef klubu KO.

"To zwycięstwo rad dzielnic"



Brak skargi do WSA na decyzję wojewody, cieszy przeciwników konwentów makrodzielnicowych.

- To zwycięstwo gdańskich dzielnic i lokalnych społeczników! Cieszy, że Koalicja z przymiotnikiem Obywatelska wykorzystała czas dany przez wojewodę pomorskiego na przemyślenia i poszła po rozum do głowy. Nie można stanowić w mieście uchwał i narzucać innym zasad współpracy ponad prawem. Liczę, że tego typu polityczne szarże pod autonomię dzielnic zostaną już zakończone. Przed nami teraz żmudne konsultacje związane z nowymi Statutami Dzielnic - komentuje Tomasz Strug, przewodniczący zarządu dzielnicy Oliwa.
Decyzja miejskich radnych ucieszyła radnych dzielnic. Wśród nich Tomasza Struga z Oliwy (z przodu) oraz Krzysztofa Skrzypskiego z Przymorza Wielkiego (z tyłu, po lewej stronie). Decyzja miejskich radnych ucieszyła radnych dzielnic. Wśród nich Tomasza Struga z Oliwy (z przodu) oraz Krzysztofa Skrzypskiego z Przymorza Wielkiego (z tyłu, po lewej stronie).
W podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Skrzypski, przewodniczący zarządu dzielnicy Przymorze Wielkie.

- Pomysł z konwentami makrodzielnic od początku był dla mnie i dla innych radnych dzielnic pewnym zaskoczeniem. "Wyskoczył jak królik z kapelusza", gdyż wcześniej na spotkaniach doraźnej komisji ds. reformy rad dzielnic nie było o tym mowy. Pomijam już sposób informowania i procedowania tego "dziwnego tworku ". Od początku uważałem, że był to niepotrzebny twór, gdyż współpracować, dyskutować o naszych dzielnicach możemy zawsze - potrzebne jest tylko zainteresowanie i wola - mówi Skrzypski - Myślę, ale to są tylko moje domysły, że te konwenty miały niejako "przymusić" do współpracy, a takie podejście już na samym początku przekreśla sukces. Jesteśmy otwarci na merytoryczną współpracę, nasze sesję są otwarte na wszystkich, prowadzimy dyżury, więc spotkać się z nami i rozmawiać o dzielnicy jest możliwość cały czas i nie potrzebujemy do tego nowych tworów - zaznacza.

Opinie (80)

Wszystkie opinie

  • RD i tak nie mają autonomii w realizacji własnego budżetu

    Na wydatki z własnego budżetu muszą mieć zgodę odpowiednich wydziałów miasta. Same też nie mogą realizować zatwierdzonych zakupów. To farsa. A ta 'reforma' jeszcze by ograniczyła minimalną rolę RD.

    • 0 0

  • W postach odezwali sie sami radni dzielnic co nic nierobia tylko kase pobieraja a poparcie mieszkanców na poziomie 10%!! (5)

    90% radnych dzielnic to lizusy obecnych władz miasta startowali jako wszystko dla Gdańska albo udawali bezpartyjnych!Do rad dzielnic dostali sie głownie ci co traktują rady jak trampoline polityczną
    Radni bez radni bo mieszkańców maja gdzieś. Pieniądze jakie dostawali na dzielnice rozdali głownie na swoich znajomych co na nich głosowali.Festyny, imprezki ,organizowanie pogadanek ,pseudo kursy itp.Tak roztrwonili co roku kase mieszkańców.
    Kase dostaje zarzad dzielnicy po 600zł tak krytykowli 500+ na dzieci ale 600+na radnego z zarzadu to chetnie pobierają .A najlepsze jest to ze nie robia kompletnie nic w czasie pandemi a i tak pobieraja!!

    • 4 11

    • Boli?? (4)

      To zostań radnym dzielnicy i zobaczysz, czy to takie proste i przyjemne. Ale, najpierw ktoś musiałby cię wybrać, a to jak widać problem, który cię mocno boli. I od razu powiem, że nie byłem i nie jestem radnym dzielnicy.

      • 4 3

      • Obecnie nikt wartosciowy nie pcha sie do rad dzielnic bo niema to zadnego sesnu (3)

        Nadal jest mnóstwo ludzi działajacych społecznie co robi.ą wiecej nic cała zgraja radnych dzielnicy.Boli za to twoja głupota i zmarnowane pieniadze w radach dzielnic!Ty nie musisz byc radnym ale potwierdziłes ze jestes tym co na kolesiów głosowali.

        • 3 3

        • A ty włącz myślenie (1)

          Gdyby nie radni dzielnicy, to radni miejscy razem z developerami zrobiliby ci w dzielnicy taki sajgon, że byś jej nie poznał. Ci społecznicy, których reprezentujesz i pewnie masz w tym interes nie mają i nie będą mieli wpływu na to co wyprawia Dulska razem z Grzelakiem i innymi tego typu miernotami

          • 1 3

          • Słuchaj leming ci radni dzielnicy są teraz radnymi miejskimi i nic nie blokowali !

            W dzielnicy przymorze i innych radni dzielnicy nie sprzeciwili się ani jednemu deweloperowi!!
            Wiec to ze myślenie jest ci obce to poszukaj sobie faktów .

            • 0 0

        • Radni to przedłużenie partyjniactwa. A wiadomo, że w takim przypadku nic dobrego dla miasta nie zrobią.

          • 3 2

  • Dzielnice nie powinny być tak rozdrobnione. (3)

    Wrzeszcz Dolny, Wrzeszcz Górny, Przymorze Małe, Przymorze Wielkie. Po co to rozdrobnienie? Większe dzielnice, a Rady Dzielnic z większymi kompetencjami. Silniejsze i o większej decyzyjności.

    • 10 1

    • Co ty pleciesz Przymorze wielkie i Chełmn to jedne znajwiekszych dzielnic w miescie. (2)

      I wtych najwiekszych dzielnicach sa najgorsi radni!! Najbardziej nieudolni .Po pierwsze kompetencje to powinni miec radni ,a nie zbieranina kolesiów co chca sie tylko do koryta dostac.Obecnie wiekszosc prostaków niema pojecia co robic w dzielnicy ,A kompetencje radnych powinni potwierdzic przez poparcie mieszkanców obecnie maja kilka procet mieszkanców poparcia bo maja ich gdzies .Wiec powinno sie ich marginalizowac.

      • 2 2

      • Sam sobie zaprzeczasz. (1)

        Skoro tak marni radni dzielnic jak piszesz używają Rad Dzielnic jako trampoliny to właśnie oni teraz siedzą w Radzie Miasta. To widać, słychać i czuć. I bardzo teraz dbają aby jak najbardziej osłabić szczególnie tych, co mogą zagrozić ich pozycji.

        • 1 1

        • kolejny raz sie chwalisz głupota tak uzywaja trampoliny i dlatego własnie sa w radzie miasta.

          • 0 0

  • Może Dunajewska się odezwie. Cononanreprezentuje, ale na pewno nie swoja dzielnicę. Swoje interesiki.

    • 1 0

  • Kieturakis mieszał w tych reformach, a dziś chyba mu wstyd. (3)

    Wszystko dla Gdańska połączyło się z PO.
    Czyli znowu wszyscy razem.
    W śródmieściu Gdańska jest Rada Dzielnicy w której też za pewne Pan Kieturakis mocno miesza.
    Kto w ogóle wybiera takich hipokrytów.
    Reformy Rad Dzielnic nie trzeba uskutecznić . To skok na kasę.

    • 13 4

    • (2)

      Przecież Kieturakis to członek Wszystko dla Gdańska. Czego oczekujesz od funkcjonariusza Dulkiewicz?

      • 5 1

      • Zobacz sobie radna Czerniawską ? Ona z WDG a mąż z PO

        • 0 0

      • wikeszosc radnych dzielnicjest z Poparcia POI albo wszystko dla gdańska wiec dziwne wasze zdziweienie

        • 2 0

  • Co zrobiła w tej sprawie radna Beata Dunajewska? (5)

    Nic! Czyli to co jej wychodzi najlepiej w tej kadencji!

    • 56 2

    • jak to co zrobiła? zagłosowała za uchwałą tak jak cała demokracja z POKO i Wszystko (ciągniemy) z Gdańska (2)

      • 18 3

      • Jedna z radnych WDG to ma męża w PO który wcześniej też startował w wyborach ale się nie dostał

        i wszystko w temacie.

        • 0 0

      • kwicz kacper nieudaczniku

        Prezes

        • 4 8

    • (1)

      Największym sukcesem pani Beaty jest przywrócenie przystanku autobusowego w Nowym Porcie w starej lokalizacji, która utrudnia wszystkim mieszkańcom życie :)

      • 11 1

      • no trzeba tu jeszcze dołożyć zasługi związane z budową Nowej Wyzwolenia według propozycji jaśnie nam panujących deweloperów. Brawo pani Beato, jesteśmy z pani dumni XD

        • 10 1

  • jak na wiejskiej

    Przykre jest, że do RMG przeniósł się obecny system parlamentarny legislacji, za wszelką cenę przepchnąć uchwałę, nie licząc się z niczyim zdaniem.. niestety niczym się lokalni radni KO i WdG nie różnicie od towarzystwa z Wiejskiej, pycha kroczy przed upadkiem... gdybyście mieli argumenty merytoryczne to skargę byście wnieśli, ale ciężko przyznać się do wypuszczenia bubla, który się w sądzie nie obroni...

    • 0 0

  • Duże dzielnice (1)

    z własnymi budżetami to zagrożenie dla "układu". Na "dole" nie pomoże żaden PR, nie przeciśnie się mientki kaowiec. Skończyłoby się odgórne betonowanie miasta i korupcja pseudoelytky.

    • 10 1

    • Póki co to mamy radnych-bezradnych

      dzielnicowych, których wybrało po 40 znajomych

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Rady Dzielnic (3)

    powinny mieć zdecydowanie silniejszą pozycję w sprawach związanych bezpośrednio ze swoimi dzielnicami. Przypominam, że Rady Dzielnic wybierane są w wyborach więc reprezentują mieszkańców danej dzielnicy i bezpośrednio im zdają relację ze swoich działań.

    • 18 5

    • I za budżet dzielnicy

      organizują wycieczki na grzyby... Konwenty miały powstać, by właśnie zapobiegać takim patologiom, całkowicie ułomny i niepotrzebny aparat, można inaczej sobie z tym poradzić.

      • 3 1

    • W wyborach to jest wybrany prezydent (1)

      a nie dzielnicowi radni co dostali po kilkadziesiąt głosów od swoich znajomych.

      • 2 2

      • To

        jest tylko i wyłącznie Twoja wina

        • 1 2

  • Nie udalo sie.

    Te lenie na miejskim wikcie chciały położyć swoje łapy na sukcesach i pomysłach Rad Dzielnic. Weźcie się do roboty partyjne marionetki! Mniej propagandy, więcej uczciwej pracy.

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane