• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W szpilkach przez Gdynię? To niełatwe

Malwina Talaśka
25 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Ul. 10 Lutego - nie da się tu szybko przejść przez jezdnię, ponieważ jej połowa zbudowana została z kostki brukowej. Paniom w szpilkach pozostaje więc wybór: szybko albo bezpiecznie. Jednak krótko świecące się zielone światło tego wyboru nie pozostawia... Ul. 10 Lutego - nie da się tu szybko przejść przez jezdnię, ponieważ jej połowa zbudowana została z kostki brukowej. Paniom w szpilkach pozostaje więc wybór: szybko albo bezpiecznie. Jednak krótko świecące się zielone światło tego wyboru nie pozostawia...

Chodzenie w szpilkach to niełatwa sprawa. Jednak w Gdyni staje się to jeszcze trudniejsze, gdy w szpilkach bądź butach na obcasach próbujemy przemierzyć bruk przed dworcem. Walczyć o utrzymanie równowagi, czy może lepiej zejść na ulicę i narazić się kierowcom przejeżdżających samochodów?



Czy w Gdyni trudno jest chodzić na szpilkach?

W Trójmieście regularnie prowadzone są warsztaty, na których instruktor stara się przekazać paniom trudną sztukę chodzenia w szpilkach. Na warsztatach można nauczyć się, jak śmiało poruszać się w butach na wysokich obcasach oraz uniknąć tzw. bocianiego chodu, a także niemiłej wpadki, którą będzie np. przewrócenie się na oczach gapiów. Jednak przyjeżdżając do Gdyni, nawet panie po kursie mogą mieć problem z wykorzystaniem teorii w praktyce, ponieważ już na samym dworcu sprawa nie jest prosta, a idąc dalej sytuacja wcale nie poprawia się.

Wysiadam na dworcu i zdejmuję szpilki?

Wysiadając na Dworcu PKP Gdynia Główna zobacz na mapie Gdyni kobiety stają przed dylematem: wczuć się w morski klimat Gdyni i już na samym początku zdjąć szpilki, aby przespacerować się boso, czy ryzykować, ale postawić na elegancję. Pół biedy, gdy nie dochodzi do tego walizka...

Czytaj więcej: Jak powinno się projektować chodniki.

Przejście w zapadających się szpilkach po nierównej strukturze nie wygląda atrakcyjnie. Zaś kostka brukowa wyłożona przed dworcem, mimo że z założenia ma dodać prestiżu miejscu, nie spełnia się, gdy pani postanowi założyć inne obuwie niż te z płaską podeszwą.

- Gdy wybieram się w weekend do pubu i wysiadam na dworcu, przez całą drogę muszę iść w ślimaczym tempie, aby uniknąć przewrócenia - przyznaje Paulina, studentka Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego.
  • Wysiadając na Dworcu PKP Gdynia Główna kobiety stają przed dylematem: wczuć się w morski klimat Gdyni i już na samym początku zdjąć szpilki, by przespacerować się boso, czy ryzykować, ale postawić na elegancję.
  • Na ul. Starowiejskiej nawierzchnia chodnika zmienia się co kilka metrów. Czy nie tylko praktyczniej, ale i bardziej elegancko wyglądałaby jednolita struktura?
  • Nierówna, wystająca kostka na ul. Starowiejskiej stanowi problem dla kobiet na obcasach, ale także dla tych mniej ostrożnych przechodniów, którzy np. podczas spaceru używają telefonu komórkowego.
  • Przejście przez jezdnię na ul. Starowiejskiej także może być problematyczne dla pań w szpilkach. Kostkę brukową w tym miejscu także negatywnie komentują kierowcy samochodów.
  • Kostka na ul. Starowiejskiej wręcz prosi się o remont.
Dalej także nie jest łatwiej. Stojąc na rozdrożu, należy wybrać czy lepiej będzie przejść się ulicą 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni, czy może Starowiejską zobacz na mapie Gdyni. Chodnik przy ulicy Starowiejskiej okazuje się prawdziwym torem przeszkód dla tych pań, które postawiły na obuwie z wyższą podeszwą. Nawierzchnia chodnika zmienia się co kilka metrów, prezentując coraz to nową pułapkę czyhającą na szpilki. W tym momencie nawet ci, którzy wybrali płaskie obuwie mogą nie utrzymać równowagi przez nierówną powierzchnię chodnika i wystającą kostkę brukową.

Ul. 10 Lutego także nie jest pozytywnie odbierana z perspektywy pań w szpilkach. Nie da się tutaj szybko przejść przez jezdnię, bo jej połowa zbudowana została z kostki brukowej, zaś w miejscu gdzie kończy się bruk, a zaczyna przejście dla pieszych, asfalt jest podwyższony i nierówny. Paniom w szpilkach pozostaje więc wybór: szybko albo bezpiecznie. Krótko świecące się zielone światło wyboru jednak nie pozostawia...

To niejedyne ulice, przy których nierówne chodniki, ze zmieniającą się co kilka metrów strukturą, są nieprzystosowane do wysokiego obuwia. Są to także chodniki przy ul. Armii Krajowej na odcinku od ul. Świętojańskiej do ul. Abrahama zobacz na mapie Gdyni, ul. Sienkiewicza od ul. Kasprowicza do ul. Sędzickiego zobacz na mapie Gdyni, Żeromskiego na odcinkach od św. Piotra do ul. św. Wojciecha zobacz na mapie GdyniDerdowskiego do Pułaskiego zobacz na mapie Gdyni oraz Witomińskiej na odcinku od cmentarza do ul. Kieleckiej zobacz na mapie Gdyni. Jednak na szczęście na niektórych z nich trwają bądź zakończyły się już remonty (czytaj również: Chodniki w centrum Gdyni do naprawy).

Zapytaliśmy władze miasta, czy kiedykolwiek ktoś spojrzał na chodnik z perspektywy kobiet na obcasach?

- Co do ulicy Starowiejskiej - od lat trwają starania miasta, aby zmienić tę przestrzeń. Przypomnę, że były plany wprowadzenia strefy pieszej, co nie spotkało się z zadowoleniem części mieszkańców. Wciąż trwają dyskusje nad kształtem i charakterem tej ulicy, co niestety wstrzymuje planowane inwestycje. Aktualnie ZDiZ Gdynia organizuje konsultacje ze stowarzyszeniami zgłaszającymi wnioski co do wizji ulicy Starowiejskiej, tak aby wypracować porozumienie. Mamy jednak świadomość, że remont nawierzchni jest konieczny i prawdopodobnie w przyszłym roku uda się przeprowadzić część prac - mówi Sebastian Drausal, rzecznik prasowy miasta Gdynia.
Negatywnych komentarzy odnośnie chodników w Gdyni nie brakuje także w Internecie. Jeden z czytelników zauważył, że stojąc na przystanku autobusowym można zaobserwować, jak panie w szpilkach, omijając kostkę, schodzą na ulicę. W innych miejscach nie jest lepiej - przechodzenie przez jezdnię na ul. Starowiejskiej nie należy do najprzyjemniejszych, jeśli nie ma się obuwia z grubą podeszwą. Nasza czytelniczka narzeka z kolei, że szpilek po prostu nie wkłada, gdyż uważa, że może połamać sobie nogi na krzywej kostce.

Trudno odmówić szpilkom atrakcyjnego wyglądu, lecz jak poradzić sobie w nich podczas próby przespacerowania się po nierównym chodniku na ul. Starowiejskiej. Trudno odmówić szpilkom atrakcyjnego wyglądu, lecz jak poradzić sobie w nich podczas próby przespacerowania się po nierównym chodniku na ul. Starowiejskiej.
Mimo remontów gdyńskich chodników, w niektóre miejsca ciężko wybrać się w butach na wysokich obcasach.

Paniom, które nie czują się w szpilkach tak pewnie, jak Adriana Lima, nie pozostaje nic innego, jak na razie przerzucić się z pięknych, wysokich szpilek na trampki. Zaś panie, którym niełatwo się rozstać z ukochaną parą butów, muszą liczyć się z tym, że mogą zniszczyć obuwie, np. wpadając obcasem w szczelinę, bądź zahaczając o krawędź kostki. Jak na razie o upadek nietrudno.

Miejsca

Opinie (245) 8 zablokowanych

  • zadziwiające jest, że w Gdyni nic się nie robi. miasto wygląda na zapuszczone, jaki gospodarz takie chodniki i ulice. (8)

    • 84 22

    • ty z rodziną chodzicie tylko na marsze KOD.

      • 0 0

    • Nie to co Gdansk (5)

      Gdansk rządzi

      • 11 11

      • ja bym naprawdę chciał żeby w tym Gdańsku było tak super jak piszecie (3)

        a nie wieczorem w wakacje niedaleko wejścia do Krewetki to jakś zlot meneli i patologii, akurat jak się wychodzi z peronówn na stare miasto wizytówka, wstyd tamtedy z kimś przechodzić, ale super jest super :)

        • 12 9

        • (1)

          Gryzoń daj spokój. Nikt już tego nie kupuje

          • 11 8

          • a co tu kupować, tam jest wstyd na kogoś czekać bo ku... lecą jedna za drugą

            mamy udawać że ich nie ma to jest rozwiązanie problemu ?

            • 3 5

        • wystarczy tam się przejść wieczorem :)

          chyba że taki ten Gdańsk super jak tam patoli nie ma, a bram obsikanych też nie ma ?

          • 4 8

      • Gdańsk super duże miasto. Gdańsk rządzi. Wejherowo też ok, a śledzie nie mają nawet prostego chodnika przed dworcem głównym

        • 16 8

    • Bo Gdynia to obecnie zapuszczone wioska rybacka żerująca na Gdańsku. Świat się zmienia. Wiedzą to nawet w Wejherowie - Stare Miasto kostką wyłożone, a można w szpilkach czy też wózkiem.

      • 15 16

  • "Krótko świecące się zielone światło wyboru jednak nie pozostawia... "

    A co to ma do rzeczy? Jeśli wejdzie się na przejście dla pieszych na zielonym to choćby po pierwszym kroku sygnalizacja zmieniała się na czerwony to pieszy ma prawo przejść przez przejście w swoim tempie.

    • 0 0

  • (4)

    problem z niczego.

    • 160 52

    • nie prawda (1)

      Sama sie wsiekalam bo nie raz wpadalam miedzy kostki na Starowiejskiej Najgorsze jest to jak but zostaje wmiedzy kostkami i nagle trzeba sie zatrzymac aby buta wyciagnac a widac nadjezdzajacy samochod O wizytach u szewca nie wspomne bo wiecznie obcasy sie obcieraja a i fleki sie gubia Brzydko to wyglada i bywa kosztowne Problemu nie maja panowie

      • 12 8

      • panie, jesteśmy z wami

        • 1 0

    • To akurat jest problem, bo to centrum średniego miasta, a nie tatry. Ubieranie szpilek do lasu albo w góry jest niestosowne, ale centrum miasta, okolice dworca powinny być urządzone tak, aby można było tam normalnie przejść ubrana wyjściowo, nie ryzykując uszczerbkiem na zdrowiu i mieniu.

      • 17 7

    • jak z niczego? przecież z dziur w chodnikach..

      • 6 7

  • Szpilki to nic

    O szpilki to jeszcze nic, zawsze można takowe zdjąć i podążać na boso. Niech ktoś napisze jak poruszać się z wozkiem po Gdańsku, wszędzie krawężniki, schody, brak podjazdów a jeśli już są to tak strome ze tylko z górki na pazurki. I jeszcze życzliwość kierowców, 3 godziny czekać można żeby ktoś się zatrzymał przed pasami. To jest dramat.

    • 2 0

  • tak samo jest w gdańsku ,a więc mamy to wspólne (2)

    • 5 4

    • (1)

      Gryzoń odpuść sobie hejt Gdańska!

      • 2 1

      • prezydent Szczurek o Gdańsku nic nie piszę

        bo ma go w du@@e,tak po prostu....za to wasz prezydent od mieszkań uwielbia Gdyni pod górkę robić..bardzo go interesuje.

        • 0 1

  • (2)

    Po co piękna kobieta ma jechać do Gdyni? Piękna gdańszczanko z normalnego miasta na spacer lepiej do Wejherowa. Tam nie mają problemów z chodnikami.

    • 11 13

    • (1)

      Śledzie już minusują.

      • 5 4

      • nie jeżdżą bo szukają

        bo wiedzą że w Gdyni nikogo nie poderwą,poniemieckie Helgi z bolkowa muszą po okolicznych remizach szukać partnerów.W Gdyni nie mają po co bo Gdynianki zawsze je wygryzą.

        • 1 1

  • Pani Malwino moze się Pani przejedzie do Gdańsk lub Sopotu (3)

    tam to dopiero jest wielka pardubicka w chodzeniu po bruku , proszę się przejść trasa po Starym mieście od śródmieścia po Gdańsk Głownym, zahaczyć o wrzeszcz czy oliwę a potem napisać artykuł tylko sprawiedliwie o każdym mieście ; ciekawe jakie wtedy Pan zada pytania?

    • 19 19

    • (1)

      Sorry, ale porównania Gdyni do Gdańska są trochę nie na miejscu. Gdańsk to normalne europejskie miasto.

      • 8 10

      • oj nie na miejscu

        kto by chciał w bolkowie dobrowolnie mieszkać....miasto wstydu!!!

        • 1 3

    • Nawet w Wejherowie są proste chodniki. Nie porównuj Gdyni do Gdańska - nie ta liga! W Gdańsku się działa, a nie wiecznie tylko planuje.

      • 7 8

  • (5)

    Nigdzie w Trójmieście nie ma tak dziurawych dróg i chodników jak w Gdyni. Gdańsk co roku remontuje kilkadziesiąt km a w Gdyni kasa głównie na imprezy co tydzień..

    • 20 6

    • (1)

      Gdynia to zapuszczona wioska rybacka. Gdańsk to normalne europejskie miasto. Gdynia nie dorównuje jakością życia nawet do małego Wejherowa.

      • 6 7

      • biedny,oj biedny zawistny

        zazdrosny bolkowiaczek....

        • 1 1

    • gdansk ul zaroslak

      ciezko znalezc gorsza nawierzchnie. w dostawczakach na tych dziurach walisz glowa w sufit przy 20 km/h

      • 2 1

    • tak remonuje pzrejż się po Piwnej, szerokiej lub innej (1)

      ulicy starego miasta zobaczysz remont

      • 4 5

      • Grobla III i IV oraz Straganiarska przechodzą właśnie remont nawierzchni.

        • 4 3

  • (3)

    To ze autorka nie umie chodzić na szpilkach nie upoważnia jej do produkcji pseudo artykułów. Jakoś ja chodzę codziennie i to na dworzec i jakoś nóg sobie nie polamalam.

    • 25 27

    • dokładne

      nawet nie wpadłabym że by do gazety w tej sprawie pisać,od lat z szpilkach chodzę,20 lat temu gdy chodniki były w o wiele gorszym stanie też chodziłam vez problemu,,,nie umie ta dziewuszka chodzić w szpilkach i tyle w temaciemabo potknęła się wracając po pijaku z imprezy.

      • 3 3

    • to dobrze

      pewnie poobdzierane obcasy tez pani nie przeszkadzaja A szpilki pewnie to te z koturna pani nosi

      • 6 4

    • Szczurek to ty?

      • 8 7

  • Problem sztuczny, ale...

    Generalnie artykuł o niczym. Typowe szukanie dziury w całym. Jednak da się zauważyć jedną rzecz. Chodniki wykonane z bruku przed wojną mają o wiele mniejsze przerwy między kostkami i są ułożone równiej niż te wykonane w ostatnich latach tą samą techniką. Fachowców brakuje niestety.

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane