• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W wieku 43 lat zmarła Cytra, niedźwiedzica z gdańskiego zoo

as
21 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Niedźwiedzica Cytra miała 43 lata i zaliczała się do najstarszych zwierząt w gdańskim zoo. Niedźwiedzica Cytra miała 43 lata i zaliczała się do najstarszych zwierząt w gdańskim zoo.

Z powodu starości w wieku 43 lat zmarła niedźwiedzica Cytra z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. Było to jedno z najstarszych zwierząt w oliwskim zoo zobacz na mapie Gdańska.



Najstarsi mieszkańcy gdańskiego zoo i akwarium w Gdyni



Jak często chodzisz do zoo?

Niedźwiedzica od dłuższego czasu zmagała się z wieloma chorobami typowymi dla sędziwego wieku, m.in. cierpiała na postępujące zwyrodnienie stawów. Cytra miała również duże problemy ze wzrokiem oraz słuchem. Kilka miesięcy temu u niedźwiedzicy zastosowano innowacyjną metodę leczenia: w stawy wstrzyknięto bogatopłytkowe osocze pozyskane z jej własnej krwi.

- Zabieg przyniósł natychmiastową ulgę naszej podopiecznej, w mgnieniu oka stawiając ją na nogi. Wrócił jej apetyt, chęć uczestniczenia w treningach medycznych oraz radość ze spacerowania po wybiegu - mówili przedstawiciele gdańskiego zoo.
Niestety ulga zwierzęcia okazała się chwilowa. Cytra i tak przeżyła dekadę więcej niż niedźwiedzie żyjące na wolności.

Przeczytaj jak przebiegała terapia niedźwiedzicy


Niedźwiedzica po wieloletnim pobycie w Zakładzie Widowisk Cyrkowych w Julinku trafiła do gdańskiego zoo w 1988 r. Była w Oliwie jedyną przedstawicielką swojego gatunku.

Cytra do zoo trafiła po wieloletnim pobycie w Zakładzie Widowisk Cyrkowych w Julinku.
Cytra do zoo trafiła po wieloletnim pobycie w Zakładzie Widowisk Cyrkowych w Julinku.

Skorzystają tygrysy?



Na śmierci niedźwiednicy prawdopodobnie skorzystają sąsiadujące z nią od lat tygrysy. Zoo bowiem od dawna planowało, że powiększy im wybieg o teren, który do tej pory zajmowała Cytra.
as

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (354) ponad 50 zablokowanych

  • Gdy jechałem dziś do pracy (3)

    Na ulicy leżał rozjechany zmarły jeż

    • 7 4

    • Poprawnie w języku polskim mówimy zdechły jeż

      • 0 0

    • Mięsny jeż, mięsny jeż. (1)

      Ty go zjesz, ty go zjesz!

      • 3 1

      • tzw jeszburger

        • 0 0

  • Biedny Misio :(

    • 2 0

  • "Z powodu starości"...

    Konkretnie to tzw. niewydolność wieloukładowa, w której trudno jest czasami stwierdzić główną przyczynę zgonu (tj. taką, której brak umożliwiłby znaczne przedłużenie życia), choć pewnie jak zwykle chodziło o zaburzenia w układzie krążenia (zawał lub arterioskleroza z innymi powikłaniami).

    • 0 0

  • Zwierzęta mają. Duszę (2)

    I rozum nie gwałcą dzieci tak jak książęta ksieciunia

    • 4 7

    • Pisz o konkretnych ludziach a nie stosuj "odpowiedzialności zbiorowej".

      Ja miałem w latach 80 w szkole nauczyciela w-f pedofila, którego wywalano po nakryciu z dziewczynką na kolanach.... a po pół roku dziwnym trafem znowu pojawiał się w pracy. Jednak nie odważył bym się mówić negatywnie o wszystkich pracownikach oświaty.

      • 1 0

    • A

      A my mamy kapustę zamiast głowy.

      • 0 0

  • Ludzie i zwierzęta

    Ludzie ile w Was jadu , nienawiści ,czepiania się drobiazgów.
    Nikt ,kto nie miał zwierzaka niech się nie wypowiada.
    Można zwierzę pokochać do bólu, jego odejście okrutnie przeżyć.
    Można to zrozumieć kiedy zna się uczucie miłości ,szacunku ,pewnego rodzaju służbę dla tych najmniejszych naszych braci. Oni za to potrafią odwdzięczyć się wielkim przywiązaniem, olbrzymią miłością, większą niż niejednokrotnie da Ci człekokształtny na dwóch nogach, zaopatrzony podobno w rozum. Dlatego neutralne słowo -odeszła - może zadowoli wszystkich

    • 7 2

  • zwierzę zdycha a nie umiera

    • 2 3

  • U mnie w nowym wspaniałym świecie (1)

    zwierzęta umierają a zlepek komórek się usuwa.
    Język się w nowym wspaniałym świecie zmienił - zwierzęta są zwykle "słodkimi zwierzakami" albo "pupilami" , te zwierzaki i pupile się "adoptuje" a na końcu zwierzaki nie zdychają tylko umierają, wyprawia się im pogrzeb. Chyba że dotyczy to zwierząt rzeźnych, które kończą jako modne steki w prestiżowych restauracjach dla nowych mieszczan. W nowym wspaniałym świecie homoseksualiści się kochają (co wszyscy mają absolutny obowiązek z radością afirmować, pod rygorem zaliczenia do faszystów) i dlatego powinni móc sobie zamiast zwierzaka adoptować dzieciaka.

    Modnie jest urządzać pogrzeb zwierzakowi ale też modnie jest wyprawić dziadkowi ciałopalenie w krematorium, po tym jak dziadek "odejdzie", bo ludzie teraz nie "umierają" tylko "odchodzą".

    • 3 1

    • Jakże prawdziwe...

      Na naszych oczach świat ludzkich wartości, ukształtowanych kilka tysięcy lat temu i od tego czasu dosyć stabilnie trwających, w ciągu lat kilkunastu-kilkudziesięciu stanął kompletnie na głowie. To niby "postęp", chociaż mam przeczucie, że ten postęp doprowadzi nas do zagłady :(

      • 0 0

  • Kłamstwo.

    Zdechła.

    • 1 4

  • Santo

    Santo Subito!

    • 1 1

  • Zwierzę zdycha a nie umiera!!!
    Nauczcie się tego

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane