• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walczą o widzenia w aresztach i więzieniach. "Dzieci nie widziały ojca od miesięcy"

Szymon Zięba
11 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
  • Rodziny walczą o prawo do widzeń z najbliższymi, którzy przebywają za kratami.
  • Rodziny walczą o prawo do widzeń z najbliższymi, którzy przebywają za kratami.

- Zdaję sobie sprawę, że może wylać się na nas hejt, ale trzeba powiedzieć głośno, że koronawirus to też dramat dla osób przebywających w zakładach karnych i aresztach śledczych. Do tego stopnia, że głośno zadaję sobie pytanie o sens resocjalizacji - mówi Dominika Czyżewska, mieszkanka Sopotu i jedna ze współorganizatorek akcji "Prawo do Widzeń". Zaangażowane w nią osoby apelują do władz państwa o przywrócenie spotkań aresztowanych i skazanych z rodzinami. Widzenia od miesięcy są zawieszone przez pandemię.



Czy znasz osobę, która przebywała/przebywa w więzieniu?

O sobie mówi, że jest zaprawiona w bojach i hejtu się nie boi. Dominika Czyżewska, mieszkanka Sopotu, bez obaw przyznaje, że jej partner przebywa obecnie w areszcie śledczym. Z jakiego powodu się tam znalazł?

- Na to pytanie nie odpowiem, bo śledztwo, które jest prowadzone, ciągle jest w toku. Ale nie tego dotyczy problem. Wspólnie wychowujemy dwoje dzieci, które musiały przystosować się do nowej rzeczywistości i widzeń w areszcie. Pandemia koronawirusa taką możliwość zabrała. Młodsze dziecko nie widziało ojca od ośmiu miesięcy, starsze pisze listy. Ale to nie to samo co kontakt fizyczny. Obostrzenia wywołane pandemią odebrały osadzonym coś, co jest jednym z filarów resocjalizacji - kontakt z rodziną - podkreśla nasza rozmówczyni.

Krótkie "okienko" na widzenia. Resztę zabrała pandemia



Ograniczano widzenia w szpitalach, tam również rozgrywał się dramat. Ale o tym mówiło się głośno i wszędzie. Tymczasem o ludziach zamkniętych w więzieniach nie mówił nikt. Wielu z nich znajduje się tam na własne życzenie, po własnych błędach. To jednak nadal ludzie, a nadrzędnym celem systemu penitencjarnego jest resocjalizacja.
Jak opowiada, przez koronawirusa osadzeni już 14 miesiąc nie biorą udziału w wizytach z udziałem dzieci. Latem ubiegłego roku wizyty wznowiono, ale zaledwie na 1,5 miesiąca.

- Odbywały się przez pleksi, bez osobistego kontaktu, no i bez wizyt dzieci. Nie udało nam się "załapać" na to okienko, ponieważ chętnych było bardzo dużo, a rozpatrzenie próśb o widzenie w AŚ w prokuraturze zajęło zbyt dużo czasu - mówi Dominika Czyżewska. - Widzenia więc przepadły.

W podobnej sytuacji co nasza rozmówczyni są setki, jak nie tysiące rodzin w całym kraju.

- Stworzyłyśmy specjalne grupy wsparcia na portalach społecznościowych. Ta, w której jestem ja, ma 1,5 tys. osób. Zdecydowałyśmy się także na nagłośnienie problemu w mediach. Wiem, że koronawirus mocno doświadczył cały kraj, wiele grup społecznych. Wiem, że ograniczano widzenia w szpitalach, że tam również rozgrywał się dramat. Ale o tym mówiło się głośno i wszędzie. Tymczasem o ludziach zamkniętych w więzieniach nie mówił nikt. Zdaję sobie sprawę, że wielu z nich znajduje się tam na własne życzenie, po własnych błędach. To jednak nadal ludzie, a nadrzędnym celem systemu penitencjarnego jest resocjalizacja. Ta bez pomocy i wsparcia rodziny jest bardzo trudna. I osadzeni zostali tego wsparcia i pomocy pozbawieni - podkreśla.

Kancelarie prawne i radcowskie. Gdańsk, Gdynia, Sopot



Walczą o poluzowanie restrykcji w aresztach i zakładach karnych



  • Rodziny walczą o prawo do widzeń z najbliższymi, którzy przebywają za kratami.
  • Rodziny walczą o prawo do widzeń z najbliższymi, którzy przebywają za kratami.
Właśnie z tego powodu stworzono petycję - zarówno w wersji online, jak i tradycyjnej, papierowej. Tę pierwszą w chwili pisania artykułu podpisało ponad 7 tys. osób. Najbliżsi osadzonych, których wspiera Stowarzyszenie im. Arkadiusza Kraski, w petycji zwracają się o:

  • Przywrócenie normalnych widzeń przy stoliku (bez pleksi), w których będą mogły brać udział dzieci skazanych.
  • Wznowienie widzeń bezdozorowych.
  • Wznowienie przepustek dla skazanych.
  • Wznowienie pracy wolnościowej.
  • Wznowienie wszystkich form wyjść wolnościowych pod nadzorem wychowawcy.
  • Wznowienie realizacji art. 164 kkw, dot. przygotowania skazanego do życia po zwolnieniu.
  • Wznowienie posługi kapłańskiej wszystkich wyznań dla chętnych skazanych.


- To nie jest tak, że my zaprzeczamy czyjejś winie czy występujemy przeciwko straży więziennej lub organom ścigania. Wbrew powszechnej opinii nie zawsze jest tak, że rodziny skazanych są tzw. patologią. A kontakt z najbliższymi jest bardzo ważny - podsumowuje Dominika Czyżewska.

Ekspert: ograniczenie kontaktu z rodziną tylko w sytuacjach wyjątkowych



Istotną rolę kontaktu osadzonych z rodziną podkreśla dr Krzysztof Stasiak z Katedry Prawa Karnego Materialnego i Kryminologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Decyzja o drastycznym ograniczeniu kontaktów z rodziną wobec skazanych przebywających w placówkach penitencjarnych jest dosyć kontrowersyjna. Nie należy zapominać, że powoduje ona niepokój i frustrację skazanych, co także negatywnie wpływa na ich motywację.
- Z badań naukowych w sposób jednoznaczny wynika, że bliskie i pozytywne relacje z rodziną są czynnikiem powstrzymującym przed popełnieniem przestępstwa oraz wpływają korzystnie na proces resocjalizacji. Z tego powodu w wielu państwach przez służby penitencjarne są realizowane specjalne programy, które mają na celu zadbanie o tę sferę funkcjonowania skazanego - mówi dr Stasiak.

Jak podkreśla, ograniczanie skazanemu kontaktu z rodziną powinno zatem należeć do sytuacji wyjątkowych.

- Z pewnością pandemia koronawirusa jest czasem trudnym dla wielu służb, w tym także dla Służby Więziennej, ale decyzja o drastycznym ograniczeniu kontaktów z rodziną wobec skazanych przebywających w placówkach penitencjarnych jest dosyć kontrowersyjna. Nie należy zapominać, że powoduje ona niepokój i frustrację skazanych, co także negatywnie wpływa na ich motywację do zaangażowania się w działania resocjalizacyjne podejmowane przez funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Mjr Marek Stuba ze Służby Więziennej tłumaczy zasady widzeń



Jak w tej chwili wygląda kontakt osadzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych z rodzinami - podczas pandemii koronawirusa?

Mjr Marek Stuba. Mjr Marek Stuba.
Ministerstwo Sprawiedliwości i Służba Więzienna od początku epidemii COVID-19 skutecznie zapobiegają rozprzestrzenianiu się koronawirusa w zakładach karnych i aresztach śledczych. Dbają o ochronę zdrowia i życia funkcjonariuszy, pracowników więziennictwa oraz osadzonych i ich najbliższych. Sytuacja epidemiczna jest dokładnie monitorowana, dzięki czemu nie doszło do masowych zakażeń na terenie jednostek penitencjarnych.

Dokładna analiza bieżącej sytuacji w Polsce i na świecie jest podstawą rekomendacji dla dyrektorów jednostek penitencjarnych, związanych z bezpiecznym przywracaniem m.in. widzeń z najbliższymi.

W związku z powyższym 1 czerwca 2021 r. planowane jest przywrócenie widzeń z zachowaniem reżimu sanitarnego. W oparciu o artykuł 247 Kodeksu karnego wykonawczego dodatkowo obowiązywały będą między innymi poniższe uregulowania:
  • możliwość rejestracji na widzenie uruchomiona zostanie od 24 maja 2021 r.,
  • w widzeniu uczestniczyć będzie mogła jedna osoba,
  • widzenie odbywało się będzie wyłącznie w ustalonych wcześniej godzinach,
  • czas widzenia nie będzie mógł przekroczyć jednej godziny,
  • osoby udające się na widzenie zobowiązane są mieć maseczkę do zakrywania ust i nosa,
  • wejście na teren jednostki odbywało się będzie po spełnieniu formalnych wymogów obowiązujących przed wprowadzeniem stanu epidemii na terenie Polski,
  • od 1 lipca 2021 r., po dokonaniu analizy epidemiologicznej, planowane jest zwiększenie liczby osób mogących uczestniczyć w widzeniu, z uwzględnieniem osób niepełnoletnich. Wszystkie informacje o zmianach zawsze umieszczamy na naszych stronach internetowych i rozpowszechniamy wśród osadzonych.

Czy osadzonym są udostępniane np. wideokonferencje - zarówno w ZK i AŚ?

We wszystkich jednostkach okręgu gdańskiego (zarówno w zakładach karnych, jak i aresztach śledczych) skazani mogą kontaktować się ze swoimi bliskimi za pomocą komunikatora Skype. Należy jednak pamiętać, że o kontaktach zewnętrznych tymczasowo aresztowanych decyduje organ dysponujący. Zgodnie z art. 217c Kodeksu karnego wykonawczego tymczasowo aresztowany może korzystać z aparatu telefonicznego, z zastrzeżeniem § 2 i 3 tego artykułu, na zasadach określonych w regulaminie organizacyjno-porządkowym wykonywania tymczasowego aresztowania, za zgodą organu, do którego dyspozycji pozostaje; jednocześnie określono, iż tymczasowo aresztowany nie może korzystać z innych środków łączności przewodowej i bezprzewodowej, a zatem właśnie z komunikatora internetowego.

Jak takie wideokonferencje wyglądają?

Z uwagi na różną specyfikę jednostek penitencjarnych każdy dyrektor określa właściwe dla danej jednostki penitencjarnej, szczegółowe rozwiązania dotyczące korzystania przez skazanych z komunikatora internetowego, uwzględniając zasady reżimu sanitarnego (dezynfekcja, wietrzenie pomieszczeń...).

Czy dzieci mogą odwiedzać/kontaktować się w jakikolwiek sposób z osadzonymi w ZK i AŚ?

Obecnie dzieci mogą kontaktować się z osadzonymi telefonicznie, poprzez korespondencję i wideorozmowę za pomocą komunikatora Skype. Od 1 lipca 2021 r., po dokonaniu analizy epidemiologicznej, planowane jest zwiększenie liczby osób mogących uczestniczyć w widzeniu, z uwzględnieniem osób niepełnoletnich.

Opinie (266) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (1)

    Witamy w epoce sanitaryzmu:, medycznego terroru i zdehumanizowanej biurokracji

    • 40 42

    • Stuba, gdybym nie widział twojego zdjęcia to bym i tak dał sobie rękę uciąć że to pisał ktoś w mundurze twojego pokroju.

      • 3 3

  • yyy...dzieci nie mogą odwiedzać taty... (15)

    głupie pytanie ale czy dzieciom tłumaczą gdzie i dlaczego tam trafił? :) niech żyją bez będzie bat ,żeby nie szli ich drogą.

    • 171 50

    • Wiadomo, siedzi, wiec nie ma praw jako człowiek (3)

      Nie ma miejsca na błędy, tylko stygmatyzacja

      • 16 22

      • Pewnie. Sami niewinni. Kon by się uśmiał. Szkoda, że wcześniej nie myślał o dziecku. (2)

        Jeden z drugim.

        • 36 4

        • No właśnie cały figiel polega na tym, że w Polsce powstała instytucja tzw. aresztu wydobywczego (tymczasowego), w którym można miesiącami, a nawet latami siedzieć BEZ aktu oskarżenia (cóż dopiero mówić o skazaniu). Celem tego jest to, że jak posiedzisz za nic rok, to żeby wyjść, zaczniesz obciążać kogo prokuratura/policja chcą, żebyś obciążył. Tysiące ludzi w tym kraju siedzi bez żadnego powodu, oprócz wygodnictwa śledczych. Potem tysiące z nich otrzymują odszkodowania, tysiące adwokatów i (mniej) radców z tego między innymi żyją.

          Ostatnio Tusk się wypowiedział, jak coś takiego przytrafiło się Nowakowi i media huzia na Ziobrę. A areszt wydobywczy ma się w Polsce znakomicie od powstania styczniowego bez względu na ustrój - bo po to powstał, osoba, którą wskazałeś jako sympatyzującego z powstaniem to nie ta osoba, której wskazania oczekiwała carska policja, to siedziałeś w areszcie rok czy dwa i wtedy wskazywałeś.

          P.S. Ostatnio na Bialorusi polską działaczkę wieczorem aresztowano, rano skazano na 15 dni więzienia, po 15 dniach wyszła. Gdyby to było u nas, rzekomo w demokracji, to najpierw siedziałaby 15 miesięcy bez postawienia zarzutów, a potem by albo postawiono zarzut, albo nie i wypuszczono (albo też i nie - dalej by siedziała).

          • 9 5

        • ale tu chodzi też o dobro dzieci

          on za swoje przewinienia zapłaci, dzieci również zapłacą, ale bez sensu żeby miały cierpieć ponad miarę. Do więzienia idzie się na pewnych zasadach. Jedną z nich jest prawo do widzeń i o to tu chodzi a nie o to czy gość sobie zasłużył czy nie.

          • 0 0

    • (8)

      No ale wiele osob opuszcza areszt (nie wiezienie) po uniewinnieniu, a trafili tam bo zostali np. pomowieni. To nie sa jednostkowe przypadki, szczegolnie w czasach PiSu.

      • 20 17

      • Pisu bym w to akurat nie mieszał (3)

        To nie ziobrowa prokuratura orzeka areszt tymczasowy tylko sąd, a sądy nie zamykają podejrzanych ot tak sobie, bez mocnego materiału dowodowego.

        • 17 6

        • (1)

          Ta, najmocniejszy material dowodowy mieli przeciwko Komendzie albo ostatnio przeciwko Nowakowi, przeciwko ktoremu jeszcze nie sformulowali aktu oskarzenia.

          • 6 5

          • No mieli

            W czasach gdy zapuszkowano Komendę, to o areszcie decydował chyba jeszcze prokurator. Dopiero później to się zmieniło. A nawet gdyby, to sąd nie jest wróżką i trudno żeby wiedział, że dowody były fałszywe. Kryminalistyka też przez te 20 lat poszła do przodu. A na Nowaka na pewno kwity były mocne, inaczej nie spędziłby roku pod celą mimo odwołań. A że ziobrowi spece nie zdążyli przez rok napisać AO to już raczej nie jest wina sądu.

            • 1 7

        • "sądy nie zamykają podejrzanych ot tak sobie"

          Koń by się uśmiał.

          • 8 4

      • 7 lat już rządzicie i nadal sady zle? ;) (1)

        • 12 5

        • Bądź cierpliwy o nuco

          • 2 8

      • (1)

        Poczytaj sobie o 40 miesiącach aresztu dla Maćka Dobrowolskiego... za PO.

        • 8 1

        • ch mnie po obchodzi

          teraz rządzi pis i oczekuję od nich rezultatów

          • 7 4

    • Niezależnie, co zrobił, ojciec to ojciec. Jeśli dziecko kocha rodzica, to gorzej na jego psychice odbije się niemożność widzenia go niż kontakt z ojcem w więzieniu. Dziecko jest niewinne i nie należy go karać.

      • 7 22

    • Iwona szczerbata

      Życzę ci Janusz powodzenia

      • 1 3

  • Absurdy ciag dalszy (6)

    Pracownicy tych płacowek chodzą do sklepów itd. Ale do środka nie może wejść nikt na widzenie. Bo wniesie wirusa? Ten cyrk posiada już apogeum bzdur i absurdów ...
    Ludzie w Ameryce życia w wielu stanach normalnie a tutaj odbywa się tresura

    • 56 82

    • Tak, bo w naszym biednym kraju więzienia są zatłoczone. (3)

      W sklepie nikt nie spędza godzin, tylko minuty. A widzenie to sprawa bardziej skomplikowana, nie da się zapewnić bezpieczeństwa. I tyle.

      • 8 8

      • (2)

        Zostań w domu. Wyjdź na 20lat z domu ! Bo jest niebezpiecznie ! Hahaha Ale mózg Ci tv wyprała

        • 5 6

        • A co siedziałas czy idziesz siedzieć ?

          • 1 0

        • hahaha - i wszystko jasne

          • 1 0

    • I bardzo dobrze! Wcale nie powinno być widzeń to się jeden z drugim dzbanem może czegoś nauczą

      • 5 2

    • kolejny absurd w centrach handlowych

      dzieciaki jedzą mc na ziemi, bo stoliki zabrano, żyjemy w jakiejś paranoi, Bareja miałby temat do filmu

      • 4 3

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo potrzebny tekst i bardzo dobrze, że taki głos też jest słyszalny (43)

    wiadomo że nikt tu nikogo nie wybiela. Ale za kratami są też ludzie, oni mają też rodziny. Odbywają karę i ponoszą konsekwencje swoich czynów na pewnych zasadach - które grożą wszystkim, po równo, sprawiedliwie.

    Ograniczanie kontaktów z rodziną to dodatkowa sankcja, która na dodatek zamienia charakter kary z resocjalizacji na czystą izolację. A to nikomu nie posłuży, jeżeli za iks lat taka osoba wyjdzie z więzienia jeszcze bardziej zdegenerowana.

    Dobrze, że o takich ludziach też się mówi. Oni nie żyją w oderwanej rzeczywistości, ich rodziny też.

    • 248 278

    • W tych placowkach (13)

      Marnowane są pieniądz podatników ....

      Jeśli ktoś kogoś nie zabił itd. Powinien dostać smycz elektroniczną i zakaz opuszczania domu i tyle. Tanie koszty !!!! A nie ktoś za alimenty, kradzież siedzi i na niego idzie 2000zl albo więcej miesięcznie z naszych podatków .

      • 75 13

      • Smycz (3)

        Nooo, siedzenie w domu to wyjątkowo surowa kara. Może skutecznie zniechęcić do recydywy.

        • 35 9

        • I pamietaj

          Jak ciebie pobije, okradnie, to podaj jemu picie i powiedz zeby szedl powoli a nie uciekał, bo jeszcze biedak się spoci. Siedzą za karę a nie w nagrodę. A propo szpitali i nagłośnienia tej sprawy to tam ludzie umierają, w bardzo niejednookrotnie gorszych warunkach niż w zakładach karnych. Przestępcy moga pisać z nudów, ludzie w szpitalach nie. Byli świadomi swoich czynów i jak będzie przez nich cierpieć rodzina.

          • 86 14

        • (1)

          No ja mam tak na pracy zdalnej. Skutecznie zniechęca do pracy w biurze. :)

          • 11 1

          • ale masz widzenia jak jasnowidz jackowski?

            czy nie?

            • 0 0

      • (3)

        Elektroniczna smycz i zakaz opuszczania domu...
        I w jaki sposób taki skazany ma zarobić na jedzenie, ubranie, itd.?

        • 8 31

        • (1)

          normalnie. Mogą zaprogramować to tak, aby mógł przejść drogę do pracy i z powrotem.

          • 25 4

          • dokładnie tak - i na całym świecie to tak działa

            tylko problem zawsze jest w Polsce ...
            przez 30lat nie byli sobie p-osły w stanie poradzić ze zwykłym kręceniem liczników
            a teraz przerasta ich kamerka policyjna i smycz elektroniczna dla osadzonych
            ... - za to zmiany prawa pod swoich misiewiczów pisiewiczów obajtków potrafią w jedną noc przeforsować!

            • 8 1

        • a kogo to obchodzi

          mógł myśleć zanim nabroił

          • 36 9

      • Kagańce już mamy

        tylko smyczy brakuje

        • 10 6

      • (1)

        Gdyby nie mógł(mogła)wychodzić z domu to z czego by żył? Rozumiem ze może świadczyć usługi w domu ale to dotyczy młodych i ładnych a co ze starymi i brzydkimi?

        • 0 2

        • Może wykonywać pracę chałupniczą np. szycie maseczek

          • 0 0

      • (1)

        Chciałabyś żeby karą dla osoby która pozbawiła cię zdrowia i majątku (ale nie zabiła ) było siedzenie w domu? Brawo Ty! A skąd pewność ze będzie siedział (a ) w domu i znowu kogoś nie obrabuje i co wtedy założysz mu drugą smycz i zostawisz na wolności ? Państwo musi mieć pieniądze na odizolowanie tych którzy zasłużyli na odizolowanie bo oszczędzanie na tym może wielokrotnie przekroczyć spodziewane oszczędności.

        • 5 2

        • Czytasz wiezienie - widzisz tylko morderców i zbójów. Przejrzyj kodeksy i paragrafy i sprawdź za co można trafić za kratki.

          • 5 2

    • Izolacja to lwia część procesu prania mózgu i zmiany osobowości czlowieka. Stosowana nawet u zdrowych i nie odbywających kary ludzi czyli nic inneho jak kwarantanny na podstawie falszywych testów.

      • 15 16

    • Dzbanek zapomniał ze jest pandemia!!Ale co tam kazdy trafił za kratki za niewinnosc :) (2)

      Ale tych rodził juz nie itewresowało jak zarabia ich ojciec czy mozn bandyta ,oszust czy złodziej.
      Rodziny ich ofiar tez mieli gdzies.
      I przestac dzbanie bajki wciskac 99% znich zadnej skruchy nie wykonało ot to złapali mnie to trudno przetrzymam i bede dalej to samo robił.Im sie wydaje ze oni jak od siedza to są czysci jak łza!!Ludzie w szpitalu maja gorsze warunki pobytu niz oni!!.Jak widac dzban pojecia niema albo celowo wybiela ich.Popierwsze w Polsce resocjalizacja nie istnieje jest tylko izolacja z coraz wiekszymi wygodami dla bandytów.Jeszcze troche beda sie domagac konsili do gier dla kazdego i wizyt prostytutek jak w Holandii skandynawi.

      • 32 10

      • na sasina są cieżkie paragrafy i jakoś nie siedzi ... why?

        nawet dochodzenia w sprawie malwersacji i szkody na wielką skalę nie ma
        - "są lepsi bo są gorsi i dlatego są lepsi"

        • 5 2

      • Każdy może tam trafić... Nie koniecznie świadomie

        • 0 1

    • Trudno (11)

      Trudno Cieszę się że pojawił się taki problem . Może ktoś zastanowib się dwa razy zanim zrobi coś złego. Kara nie zobaczenia dziecka żony może być dobrym odstraszaczem.

      • 26 5

      • (10)

        Zgadza się - ale dlaczego za ojca chcesz karać małe dzieci? Rodziców nikt sobie nie wybiera - a nie każdy z nich przed pójściem za kratki pił i bił.

        • 10 18

        • Ale byl patolem (9)

          Którego należy izolować od środowiska i od małych dzieci, żeby nie przekazywać dalej złych wzorców. Więc wychodzi to wszystko na plus.

          • 17 4

          • (7)

            Zauważ, że zdecydowana większość pensjonariuszy takich miejsc to nie jest gangsterka tylko drobni złodzieje, alimenciarze, kierujący po pijaku, złapani z trawką itp. Mają problem z przestrzeganiem prawa i norm społecznych, ale niekoniecznie są zdemoralizowani. Nie bronię ich tylko dzieci, które i tak są już napiętnowane społecznie przez sam fakt że ich ojciec siedzi.

            • 10 8

            • Raczej (4)

              Za "drobnostki" nie idzie się siedzieć, chyba że recydywa, a więc patologia. Ćpanie, mala gangsterka, kradzieże, wlamania to nie normalne zachowania. Za to się siedzi.

              • 15 6

              • (2)

                Jak czytasz "kryminałki" na tym portalu to sam wiesz, że czasem nie wiadomo czy bardziej się śmiać czy płakać z tych przestępców. Kradzież starego roweru - mały wyrok, następna - już recydywa. Czy dzieci mają cierpieć tylko za to, że mają głupiego ojca?

                • 6 7

              • A co może im przekazać taki ojciec? (1)

                • 12 1

              • a namiary do skrytki gdzie fanty ma ukryte

                • 0 1

              • Nie prawda.

                • 0 0

            • Właśnie ,mają problem z przestrzeganiem prawa i norm społecznych,to już wyklucza ich z społeczeństwa.

              • 6 3

            • Alimenciarze.

              Już to wskazuje na to że sam unika kontaktu z dzieckiem,nie płacąc na dziecko raptem za nim zatęsknił.Lepiej żeby takich ojców dzieci nie znały.

              • 8 0

          • Co za bzdura. Na każdego znajdzie się artykuł. Nie masz pojęcia jak łatwo tam trafić.

            • 1 1

    • Chca widzeń bo sie przemyt urwał

      Klawisze tyle nie wniosá czyli ceny w gõrę itd. więc nagła miłość do dzieciàtek a w misiu piguły i jest git!

      • 26 7

    • Tom

      Rodziny powinny wypiąć się na takich podludzi.

      • 10 13

    • Czyżby? (1)

      Za niektore przestepstwa nie powinni byc traktowani jak ludzie. Resocjalizacja? Bajeczka, ile wraca tam ponownie, mimo resocjalizacji? Wina wychowawców, systemu? A może po prostu trzeba właśnie takie jednostki izolować? Przestepcy żyją w oderwanej rzeczywistości zanim trafią za kraty...

      • 21 3

      • wręcz przeciwnie, przestępcy w szczególności wiedzą

        w jakiej rzeczywistości żyją, na niej opierają działalność przestępczą. wiedzą jak co działa, jak uniknąć ryzyka wpadki, czasem się nie uda. To podobnie jak ze sportem ekstremalnym, wszyscy zdają sobie sprawę z ryzyka, ale ono i wizja sukcesu ich kręci.

        • 8 1

    • (1)

      Zgadza się, szczególnie że prawo do widzeń to także nagroda za poprawne zachowanie.
      Minister Zero chciał nawet telewizory zabrać z więzień, bo on ma wizję sprawiedliwości sprzed 500 lat.

      • 7 8

      • I szkoda, że tego nie zrobił

        Osadzonym jak się nudzi, to niech czytają książki z więziennej biblioteki. Przynajmniej nadrobią braki.

        • 15 5

    • Mysleć

      Trzeba było o rodzinach,które skrzywdziliście.Roszczeniowcy...

      • 14 3

    • Mało patoli

      ulega uzdrowieniu.i wielkie dziękuje należy się do podatników za miche żarcia.

      • 7 3

    • i co z tego?

      • 5 0

    • Ale ta przymusowa dodatkowa izolacja chroni ich przed zakażeniem . Nie ma odwiedzin nie ma kontaktu z chorą rodziną bo zakażeni są często rodziny osadzonych. To dla waszego dobra.

      • 3 0

    • Bo to wymyslili ludzie ktorzy rodzin nie maja albo mysla, ze wiezienie ich nie czeka

      • 1 1

    • Czy ci ludzie siedzą tam dla zabawy czy za karę ?

      • 2 1

    • Mogli pomyśleć o rodzinach zanim narozrabiali!!!! Do kogo pretensje???nagle się zrobili rodzinni???

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    W koncu (8)

    To problem o którym trzeba mówić. Wyważony głos, brawo

    • 126 253

    • To nie jest problem, o którym "trzeba" mówić. (7)

      Istnieje hierarchia problemów w państwie opanowanym przez covid19. To, czy złodziej / morderca / oszust / łobuz / rozbójnik może spotkać się ze swoją żoną / konkubiną / dzieckiem, naprawdę jest mało ważne.

      • 71 23

      • niby dlaczego? (5)

        po co wtedy ta cała resocjalizacja? Taka osoba wyjdzie z więzienia gorsza niż była. O to chodzi?

        • 14 41

        • Dlaczego? Dlatego ze to ma być kara a nie wakacje (3)

          I w dodatku z podatków nas wszystkich. Osobiście przywróciłbym nakaz pracy dla osadzonych, a nie siłownia, plejka i tv..

          • 72 7

          • Ale osoby tam przebywające zrobiły co okropnego innym osobom. Trzeba o tym pamiętać. (1)

            Pobicia, kradzież, napady, itd. skąd to się wzięło? Raczej powinniśmy w pierwszej kolejności pochylić się nad ofiarami, którzy, np. stracili zdrowie w części lub w całości przez takiego gościa, który teraz biedny siedzie w więzieniu. W Polsce zawsze bandyci byli chronieni. Jak takiego uszkodziłeś bo akurat okradał twój dom to wina była nie złodzieja ale twoja, bo on tylko przyszedł do ciebie zwiedzać pokoje. Na szczęście teraz to jest już trochę zmienione.

            • 43 2

            • Nie każdy w areszcie zrobił coś złego.

              • 1 2

          • Tak, tak wszystko za Twoje podatki, które odprowadzasz w kwocie miliardów zł miesiecznie

            • 2 2

        • Resocjalizacja to magiczne słowo,

          którym bez przerwy okładają się studenci psychologii, resocjalizacji (nomen omen), a które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Więzienie jest karą - przede wszystkim.

          • 21 2

      • To jest areszt śledczy. Wiele osób po zakończeniu śledztwa wychodzi z niego jako niewinny.

        • 3 1

  • rok to nie wyrok (3)

    jak tata pływał też go nie widziałem po 9 miesięcy...

    • 173 19

    • (1)

      I dobrze Ci z tym było? Nie brakowało Ci go? Nie pobiegłbyś jak na skrzydłach do portu, gdyby miał do niego wpłynąć na godzinę w połowie tych 9 m-cy?
      Logika: ja miałem źle, to inni też niech mają źle...

      • 16 48

      • tylko tata nic złego nie zrobił prócz tego ze musiał zarabiać na rodzinę a oni zostali "wykluczeni" ze społeczeństwa

        bo świadomie coś przeskrobali, odsiedzą swoje wyjdą i niech się zajmują rodzinami a nie gupoty w głowie

        • 63 7

    • ..

      Nie widziałeś ale miałeś kontakt telefoniczny czy cokolwiek . Więzienie to nie praca , to nie wczasy. Na każdego różnie wpływa . A na pewno nie wpływa na psychikę to że siedzi (za nic .Bądź za głupotę) a to że siedzi bo zarabia grubą kasę na utrzymanie rodziny. Pomysl

      • 1 18

  • Państwo nieprzyjazne obywatelowi na każdym kroku. (2)

    Gnębi się normalnych ludzi, pracowników, przedsiębiorców, emerytów, uczniów, to i więźniów.mozna gnębić.
    Kiedy dostanie przerwany ten krąg? Politycy, urzednicy zachowują się jakby byli zaborcami. A przecież krzywdzicie własny naród, swoich rodaków.

    • 29 95

    • Tak powinno być. (1)

      Państwo powinno być nieprzyjazne dla bandytów.

      • 17 2

      • o jakich bandytach mówisz?

        siedzą jakieś płotki, a prawdziwi zarabiają na pandemii

        • 0 7

  • "Państwo" do więzienia a więźniów wypuścić. (1)

    • 23 52

    • Noooo wtedy to by dopiero było kongo.

      • 4 1

  • Formalnie w areszcie wszyscy są niewinni (przed wyrokiem) (3)

    • 56 15

    • (1)

      Przeraża mnie ilość kciuków w dół przy tym komentarzu

      • 11 1

      • To jest miernik świadomości prawnej społeczeństwa

        Jeszcze więcej religii w szkołach, koniecznie.

        • 6 3

    • Formalność

      Formalnie kobieta w ciąży NIE jest matką...

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (6)

    Ważne jest upominanie się o ludzi, którzy "głosu nie mają".
    Przy tej okazji zapytam o jeszcze jedną taką grupę: jak teraz jest z widzeniami i przepustkami w szpitalu psychiatrycznym? Wiem, że na początku pandemii była całkowita izolacja, wydawało mi się to straszne dla zdrowia psychicznego tych osób. Jak jest teraz?

    • 137 50

    • Bezrobotni

      Sami o nich nikt się nie upomni...

      • 8 2

    • (2)

      I po co porównujesz osoby chore psychicznie z bandytami, złodziejami i innym dziadostwem, co?

      • 9 3

      • Ok, może niefortunne porównanie, stygmatyzujące, ale chodzi właśnie o ten aspekt zamknięcia i fakt, że nie od ich woli zależy wyjście "na wolność".
        I o to, że rodziny też głośno o tym nie mówią...

        • 10 0

      • Niedługo jak przykręcą śrubę to będą was zamykać.

        Tak większość z nich trafiła tam na własne życzenie ale nawet w więzieniu powinni mieć zachowanych część praw. Zrzucanie winy na Covid pokazuje tylko nieudolność intelektualną i organizacyjną niektórych ludzi.

        • 1 0

    • Ja (1)

      Dokładnie tak samo. Nie ma wizyt.

      • 9 0

      • Masakra w takim razie.

        • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane