• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wąskie gardła w komunikacji miejskiej w Trójmieście

Maciej Korolczuk
5 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
W sumie w Trójmieście jest prawie 30 tzw. wąskich gardeł, w których pojazdy komunikacji miejskiej tracą codziennie w korkach nawet kilkadziesiąt minut w czasie jednego kursu. W sumie w Trójmieście jest prawie 30 tzw. wąskich gardeł, w których pojazdy komunikacji miejskiej tracą codziennie w korkach nawet kilkadziesiąt minut w czasie jednego kursu.

Generują korki, podnoszą ciśnienie kierowcom, a przede wszystkim opóźniają komunikację miejską w Trójmieście - przyjrzeliśmy się tzw. wąskim gardłom, miejscom powodującym, że poruszanie się po naszej aglomeracji bywa wyjątkowo uciążliwe. Sprawdziliśmy też, w jaki sposób urzędnicy chcą temu zaradzić.



Ile czasu spędzasz codziennie w korkach?

GDAŃSK



W Gdańsku takich miejsc jest aż 13, z czego ponad połowa w południowej części miasta. W ostatnich latach inżynierowie z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni wraz z pracownikami Zarządu Transportu Miejskiego opracowali i wprowadzili szereg zmian mających na celu zminimalizowanie skutków tworzących się korków i przyspieszenie komunikacji miejskiej.

W taki sposób w kilku miejscach powstały buspasy, a część zatok autobusowych przebudowano tak, aby pojazdy bez oczekiwania mogły włączać się do ruchu. Niestety, wciąż jest sporo miejsc, gdzie dalsze działania są niezbędne.

Tak jest np. na Myśliwskiej, gdzie korki w kierunku ul. Bulońskiej dają się we znaki głównie w porannym szczycie.

- Rozwiązaniem byłaby budowa nowej ulicy łączącej pętlę "Jasień PKM" z ul. Potokową - mówi Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM.
Jak dodaje, do Biura Rozwoju Gdańska został już złożony stosowny wniosek o wpisanie takiej drogi do planów miejscowych.

Wąskie gardła w komunikacji miejskiej w Gdańsku. Wąskie gardła w komunikacji miejskiej w Gdańsku.
Wąskim gardłem we Wrzeszczu jest z kolei ul. Dmowskiego. Ulica korkuje się szczególnie w godzinach popołudniowych (do al. Grunwaldzkiej). W korkach tkwią autobusy, które jeszcze do niedawna miały tam do dyspozycji buspas. Od połowy 2017 r. z wydzielonego wcześniej wyłącznie dla komunikacji miejskiej pasa mogą znów korzystać wszyscy kierowcy, bo - jak wówczas tłumaczyli urzędnicy - prowadzący autobusy chętniej korzystali z drugiego, ogólnodostępnego pasa i na wniosek ZTM buspas został zlikwidowany.

Teraz - znów na wniosek ZTM - buspas ma wrócić.

- Średnia prędkość autobusów na Dmowskiego jest niższa niż pieszych. Stworzyliśmy koncepcję utworzenia buspasa i przekazaliśmy ją do GZDiZ - zdradza Zomkowski.
Buspasy mogą wkrótce pojawić się także na permanentnie zatkanej Łostowickiej (w kierunku Havla), ciągu Słowackiegoal. Żołnierzy Wyklętych oraz al. Havla.

- W przypadku Łostowickiej stworzyliśmy już koncepcję budowy buspasa i przekazaliśmy ją do GZDiZ. Na al. Havla zatory tworzą się w kierunku Łostowickiej rano i w soboty, a w kierunku Świętokrzyskiej w szczycie popołudniowym. Nad koncepcją wykonania buspasa pracuje już GZDiZ. Z kolei koncepcja buspasów na Słowackiego i al. Żołnierzy Wyklętych jest już gotowa - wymienia dyrektor ZTM.

Jak rozwiązać problem korków na al. Armii Krajowej?



Każdego dnia kierowcy autobusów mierzą się też z utrudnieniami na ul. Jarowej. Korki dokuczają tam głównie w popołudniowym szczycie. Jak mówią urzędnicy, rozwiązaniem byłaby przebudowa ul. Smoluchowskiego na odcinku od Szpitala Zakaźnego do ul. Cygańska Góra i doprowadzenia jej do standardów drogi dwukierunkowej (chodzi przede wszystkim o szerokość jezdni). Obecna trasa jest wąska i często po obu stronach zastawiona samochodami pacjentów. Cenne minuty w korkach autobusy tracą też na sąsiednich ulicach: Sobieskiego, Traugutta i Do Studzienki.

- W tym przypadku pomóc może tylko budowa trasy tramwajowej Gdańsk Południe-Wrzeszcz - podkreśla Zomkowski.
Zastawiona samochodami pacjentów ul. Jarowa w Gdańsku. Zastawiona samochodami pacjentów ul. Jarowa w Gdańsku.
Budowa linii tramwajowej ma być lekiem na opóźnienia komunikacji także na ul. WarszawskiejŁódzkiej. Niedawno informowaliśmy o rozstrzygnięciu przetargu dla tej inwestycji i ze względów finansowych podzieleniu jej na dwa etapy.

W ostatnim czasie poprawiła się nieco sytuacja na Trakcie św. Wojciecha. Przypomnijmy, że w 2019 r. powstał tam nowy, ale stosunkowo krótki odcinek buspasa na odcinku od św. Wojciecha do skrzyżowania z ul. Tomczaka. Jak usłyszeliśmy od urzędników, są pomysły na kolejne buspasy w tej ulicy. Niewiele da się zrobić po sąsiedzku w ciągu Małomiejska-Podmiejska, gdzie każdego dnia pasażerowie w autobusach w godzinach szczytu tracą od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Nieco lepiej ma być wkrótce na przylegającej Świętokrzyskiej.

- Rozwiązaniem jest budowa linii tramwajowej w tzw. Nowej Bulońskiej Południowej (kontynuacja al. Adamowicza) do skrzyżowania Świętokrzyska/Guderskiego/Ateny (Kowale)/Staropolska (Kowale). Dzięki tramwajom dwukierunkowym możliwa będzie jej realizacja etapami (np. do ul. Jaworzniaków). Projekt ul. Nowej Świętokrzyskiej z buspasami na całej długości jest w końcowym stadium projektowania - wyjaśnia Zomkowski.

GDYNIA



W Gdyni wąskie gardła wpływają na poruszanie się po mieście autobusów i trolejbusów. I tak jak w Gdańsku największym wyzwaniem w przyspieszeniu komunikacji miejskiej jest dynamicznie rozwijające się południe miasta, tak w Gdyni z podobnymi problemami mierzą się mieszkańcy północnej części miasta.

- Obecnie największy problem to ulica Janka Wiśniewskiego w kierunku Obłuża w szczycie popołudniowym - przyznaje Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju oraz przewodniczący zespołu ds. strategii rozwoju sieci buspasów w Gdyni. - Zator wówczas zaczyna się przy skrzyżowaniu z ul. Polską, generując dla pojazdów komunikacji miejskiej straty 15-20 minut, a niejednokrotnie nawet większe. W poniedziałki i piątki zatory są największe. Zespół zajmuje się rozwiązaniem tego problemu.
Równie dokuczliwe korki tworzą się popołudniami na jednej z głównych tras Oksywia - ul. Śmidowicza. Ruch na ulicy gwałtownie zwiększa się, gdy w jednym czasie kończą pracę pracownicy Stoczni Marynarki Wojennej i Portu Wojennego (pierwsze opóźnienia zaczynają się o godzinie 15), co dla linii 128 i 150 oznacza opóźnienia sięgające nawet 30 minut.

Wąskie gardła w komunikacji miejskiej w Gdyni. Wąskie gardła w komunikacji miejskiej w Gdyni.
- ZKM wprowadza nowe rozkłady na liniach 128 i 150 - dodane będą kolejne pojazdy do obsługi, obecnie codziennie włączane są rezerwy. Rozwiązaniem częściowym i doraźnym ma być również przesunięcie przystanku Nasypowa 02 przed skrzyżowanie z ul. Nasypową, aby autobusy mogły pomijać bez utraty przystanku ostatni odcinek Śmidowicza ulicami Nasypową i Bosmańską, bądź nawet Benisławskiego, Stolarską i Cechową, co czasowo w godzinach szczytu skraca czas przejazdu pomimo wydłużenia trasy - tłumaczy Łucyk.
Kolejny punkt na mapie wąskich gardeł w Gdyni to ulica Hutnicza.

- Tym problemem również zajmuje się nasz zespół. Przygotowujemy koncepcję realizacji buspasa w tym miejscu - zdradza Łucyk.
O tym, że pasy przeznaczone tylko do obsługi transportu publicznego są efektywne, można się od niedawna przekonać choćby po wprowadzeniu na ul. Chwarznieńskiej kontrapasa autobusowego.

- To było typowe wąskie gardło. Korki tworzyły się przy kładce pieszej na ul. Chwarznieńskiej na końcu odcinka leśnego, przy wjeździe na Witomino. Uruchomiony w grudniu 2019 r. kontrapas autobusowy rozwiązał całkowicie problemy komunikacji miejskiej w tym miejscu - cieszy się wiceprezydent Gdyni.


Kolejnych wyzwań jednak nie brakuje. Podobne problemy występują choćby przy wiadukcie kolejowym w ciągu ul. Dąbka w okolicy pętli Maciejewicza.

- W szczycie porannym przed wiaduktem łączą się dwie relacje - ul. Dąbka od Pogórza i Kosakowa oraz ul. Derdowskiego od strony Kosakowa. Tu wraz z gminą Kosakowo jesteśmy w trakcie procedowania powtórzonego przetargu na przygotowanie dokumentacji projektowej na rozbudowę wiaduktu, który dwukrotnie zwiększy przekrój drogi - zapowiada Łucyk.
Generującym opóźnienia w komunikacji miejscem jest też ulica Nowowiczlińska w kierunku centrum - zarówno w szczycie porannym jak i popołudniowym. Obecnie zatory spotęgowane są przez prace na budowie drogi ekspresowej S6. Oddanie do użytku tej drogi w 2022 r. zmieni sytuację w tym rejonie miasta, a ponadto - w ramach budowy Węzła Karwiny - planowany jest tam buspas.

- Problem ulic Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej od przystanku PKM Gdynia Karwiny do Chwaszczyna rozwiąże Trasa Kaszubska, która przejmie ruch do Bojana, Koleczkowa czy Szemudu. Planowane są tu buspasy w obu kierunkach przy realizacji Węzła Karwiny - zaznacza wiceprezydent Gdyni.
Obecne i planowane buspasy na Witominie. Obecne i planowane buspasy na Witominie.
Mimo buspasa na Kieleckiej od Wzgórza św. Maksymiliana do prawoskrętu w Rolniczą wiele minut opóźnienia autobusy i trolejbusy łapią na dojeździe do Witomina. Wąskie gardło stanowi tam obecnie odcinek "witomiński" ul. Chwarznieńskiej, który planowany jest do przebudowy. Korki w tym miejscu są szczególnie uciążliwe w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Pomimo powstania buspasa na przeważającym odcinku problemy stwarza również ul. Małokacka. Planowanym rozwiązaniem jest wydłużenie buspasa do skrzyżowania Witomino Centrum.

- W przypadku ulicy Witomińskiej na odcinku od Cmentarza do ul. Rolniczej: jeśli zator sięga do cmentarza, to wykorzystujemy urządzoną na wniosek zespołu zawrotkę przy cmentarzu i autobusy jadą bez zatrzymania na Kielecką, gdzie dodatkowo zabierają pasażerów z przystanku Węzeł Franciszki Cegielskiej 02 i buspasem na Kieleckiej jadą na Witomino. Pomimo wydłużenia trasy przy dużym zatorze występuje spora oszczędność czasu: objazd trwa ok 5-6 minut, a straty na ul. Witomińskiej potrafią sięgać 20-30 minut - przyznaje Łucyk.

SOPOT



W Sopocie wąskie gardła to przede wszystkim Sopocka do Karwin (głównie w godzinach popołudniowych) i Malczewskiego do al. Niepodległości (rano).

Miejsca

Opinie (377) 9 zablokowanych

  • Mam bardzo proste rozwiązanie (6)

    Zakaz jazdy po mieście samochodami innymi niż Honda i w kolorze innym niż czarny. Taki mój pomysł.

    • 20 8

    • Właściwie to masz rację. Jeżeli celem ma być mniejszy ruch na drogach, to twój pomysł się sprawdzi.

      • 7 0

    • Oki będzie już nas dwóch. Ktoś jeszcze?

      • 7 0

    • Ok, przemaluję swoje Porsche na czarno i przykleję znaczek H. Niech będzie.

      • 9 0

    • Może nie zakaz, ale opłata za jeden przejazd w wysokości 1% wartości auta.

      • 5 6

    • To jaki znaczek mam zakupić? (1)

      • 0 2

      • Bilet miesięczny sobie kup.

        • 2 3

  • korekta

    Stoczni Marynarki Wojennej już nie ma,obecnie jest PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o., z resztą nawet przystanek autobusowy nazywa się Stocznia Wojenna

    • 13 4

  • Czytam i dowiaduję się, że Czarny Dwór nigdy się nie korkuje. Rzetelna analiza problemu.

    • 23 2

  • Wiadukty, estakady (7)

    Jeżeli nie będzie wiaduktów, estakad, za góra pięć lat to miasto zatrzyma się. Dlaczego nie możemy iść tym tropem. Kurczowo trzymamy się płaskich, skrzyżowań. Tam , gdzie jest to możliwe, właśnie takie wyniesienia tranzytowe winny być stosowane. Bedzie drożej, zapewne, ale budujemy na lata.

    • 40 26

    • Przecież kierunek jest dokładnie odwrotny. Przejścia dla pieszych zamiast tuneli. Już niektórzy marzą o rozbiórce estakad na Okopowej i Długich Ogrodach.

      • 15 4

    • ten sposób na miasto próbowano w wielu aglomeracjach USA (5)

      od wielu lat estakady w Nowym Jorku i San Francisco są sukcesywnie likwidowane. Podobnie w Brukseli. Budżet USA nie ma środków na utrzymanie obecnej, przewymiarowanej infrastruktury drogowej. Amerykanie tkwią w korkach codziennie ale coraz większa ich liczba zdaje sobie sprawę z prostego faktu: poszerzanie dróg i budowa pseudobezkolizyjnych skrzyżowań w mieście i na dojazdach do niego tak działa na korki jak popuszczanie pasa na nadwagę i otyłość.

      • 8 8

      • Na wodogłowie możesz kupić większą czapkę za to.

        • 5 8

      • High Line

        Gdańsk to nie Nowy Jork, gdzie w latach 20 ubiegłego wieku zaczęły powstawać estakady. Miasto zaczęło się rozrastać, co wymusiło zupełnie inną koncepcję budowy dróg nadziemnych. Wiele jest nieużywanych estakad, które sukcesywnie są wyburzane, natomiast też niektóre są zagospodarowywane np. jak High Line, gdzie utworzono niesamowity park. Wiele miast w USA byłoby sparaliżowanych totalnie, gdyby nie estakady np. Chicago.

        • 4 2

      • Z cyklu nie wiem, ale się wypowiem (2)

        Mógłbyś przytoczyć nazwy lub położenie tych wyburzonych wiaduktów w SF i NY oraz datę wyburzenia? Budżet USA? Ale jaki? Federalny? Stanowy? County budget? Tylko 3% amerykańskich dróg podlega bezpośrednio budżetowi federalnemu, reszta leży na barkach stanów i gmin. Właśnie dzięki temu przewymiarowaniu i pseudobezkolizyjności USA ma jeden z najlepszych systemów transportowych na świecie. A miasta? Wszystkie miasta się przytykają, kwestia tego czy na drogach o wysokiej przepustowości czy na absurdalnych zwężeniach lub wąskich jednokierunkowych uliczkach w centrum.

        • 4 4

        • Do góry.

          W Gdańsku ( Trójmieście ) tego nie potrafią obecnie zrozumieć. Niestety. Czy możliwe byłoby puszczenie SKM-ki po płaskim gruncie? W wielu miejscach musiała zostać wyniesiona powyżej układu drogowego, bo byłby paraliż drogowy. Ktoś wcześniej o tym pomyślał. Czym prędzej powinniśmy zacząć rozbudwę nadziemną dróg. Rozwiązaniem też jest "1/2", czyli obniżamy o połowe grunt i nie mamy zbyt wyskoich wiaduktów, tylko z głową , nie jak w Sopocie, że autobus nie może przejechać.

          • 2 0

        • Korki w USA są często na autostradach

          o 5 pasach lub więcej ruchu w jednym kierunku.

          Mam krewnego w Chicago, budowlańca drogowego, narzekającego na brak roboty latem i niszczejaca infre drogową z braku kasy w miejskim i stanowym budżecie przez całe lata.

          • 2 1

  • PKM... Miliard z dotacji wydany przez PO tak, że w Gdyni zbudowano 2 przystanki (2)

    A w Gdańsku 10. I efekty z częstotliwością kursów spowodowanych brakiem pasażerów widać.

    • 26 12

    • Nie brak pasażerów tylko brak taboru!

      • 13 0

    • A gdzie w Gdyni dodatkowe przystanki PKM

      jak trasa biegnie głównie przez las ?

      • 0 4

  • Smoluchowskiego (1)

    Ta ulica jest jednokierunkowa tylko w teorii.... w praktyce co chwila ktoś tam jedzie pod prąd....

    • 30 1

    • Jest dokładnie tak jak mówisz. Ci biedni, dyskryminowani kierowcy za nic mają sobie znaki i prawo.

      • 9 2

  • Tylko (1)

    Wiadukty i estakady by nie stać przed światłami.

    • 20 4

    • To dawaj kasę na ich utrzymanie koleś.

      Dlaczego ci co żyją bez aut (ja nie) mieliby na to płacić wyższe podatki ?

      • 0 1

  • Na Małomiejskiej da się!

    Wystarczy przedłużyć al. Sikorskiego do Małomiejskiej i po temacie.

    • 17 1

  • Tak super Pięknie !!! (6)

    Wymalowane dwa tygodnie temu nowe pasy (bus pasy) w Gdyni na Rolniczej już się zmyły z ulicy i nic nie widać gdzie oznakowanie. Jadąc wieczorem nic nie widać trzeba jechać na pamięć. Całość pewnie została namalowana farbą emulsyjną żeby wyglądało że coś się dzieje w Gdyni, zmiany nowości a tak naprawdę pospolita fuszerka władz miasta i wynajętych firm.

    • 39 3

    • Potwierdzam (4)

      Tez zwróciłem uwagę, że pasy zniknęły. Jaka to była farba, ze po 2 tygodniach ich nie widać?

      • 11 0

      • Teraz trzeba zrobić nowy przetarg, bo kolega z UM Gdynia zapomniał wpisać w warunkach, że farba ma być wodoodporna

        • 14 1

      • To była farba emulsyjna (1)

        • 3 1

        • To była farba kredowa

          • 6 0

      • tez potwierdzam

        • 1 2

    • Masakra

      • 3 2

  • w kraju

    raju dla kolesi, wszystkie inwestycje drogowe sa dwa razy droższe niż u sąsiadów, czyli sa zawsze spóźnione w stosunku do potrzeb i w sumie niewiele poprawiaja. Zadowoleni są przynajmniej kolesie

    • 16 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane