• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Węzeł Karwiny: przyjazny głównie dla aut?

Kajetan Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia
14 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Budowa węzła Karwiny diametralnie zmieni sytuację drogową m.in. u zbiegu ulic Wielkopolskiej i Sopockiej. Budowa węzła Karwiny diametralnie zmieni sytuację drogową m.in. u zbiegu ulic Wielkopolskiej i Sopockiej.

Projekt węzła Karwiny będzie gotowy pod koniec 2017 roku. Poszczególne rozwiązania zaproponowane we wstępnej koncepcji już jednak wzbudzają wiele kontrowersji - zwłaszcza wśród niezmotoryzowanych mieszkańców Gdyni.



Czy węzeł Karwiny okaże się inwestycyjnym sukcesem Gdyni?

O posuwających się do przodu pracach związanych z węzłem Karwiny pisaliśmy we wtorek. Rozpoczęło się projektowanie inwestycji, która ma być elementem wspomagającym przystanek PKM Karwiny planowany na przyszły rok.

Pełnego kształtu wciąż nie znamy, ale wiadomo, że najważniejszym elementem inwestycji będzie budowa wielopoziomowego parkingu dla samochodów z minimum 250 miejscami dla pasażerów i 160 w ramach parkingu osiedlowego. Co najmniej 50 miejsc postojowych pozostanie do dyspozycji rowerzystów. W planach jest nawet kilka miejsc na parkingu typu kiss&ride. Zbudowana zostanie także pętla autobusowo-trolejbusowa.

W ramach inwestycji pojawią się też nowe buspasy głównie w kierunku centrum, m.in. na ul. Wielkopolskiej i ul. Chwaszczyńskiej oraz drogi rowerowe. m.in. wzdłuż ul. Nowowiczlińskiej na odcinku od ul. Rdestowej do ul. Chwaszczyńskiej oraz na Wielkopolskiej. Dla pieszych i rowerzystów ułatwieniem będzie tunel pod ul. Wielkopolską na wschód od skrzyżowania z ul. Sopocką.

Ulice wytypowane do poszerzenia na różnych odcinkach to Nowowiczlińska, Chwaszczyńska, Wielkopolska, Sopocka i Korzenna. Przebudowane zostaną także skrzyżowania ulic Wielkopolskiej, Strzelców i Sopockiej oraz Wielkopolskiej, Nowodworcowej i Korzennej.

Czy większość rozwiązań premiuje transport samochodowy, na dalszy plan odsuwając potrzeby pieszych i rowerzystów?

- Korki wcale nie znikną, a piesi i rowerzyści będą mieli utrudniony dostęp do stacji PKM - uważają przedstawiciele stowarzyszenia. - Korki wcale nie znikną, a piesi i rowerzyści będą mieli utrudniony dostęp do stacji PKM - uważają przedstawiciele stowarzyszenia.
Poniżej prezentujemy opinię Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia dotyczącą rozwiązań na projektowanym węźle Karwiny:

Wczytując się w koncepcję programowo-przestrzenną autorstwa BPBK znanego z koncepcji Węzła Wzgórze czy gdańskiej pętli Siedlce, daje się jednak odczytać szereg nowych barier dla gdyńskiej floty transportu zbiorowego oraz mieszkańców udających się tu pieszo i rowerem. Łatwo przewidzieć, że budowa nowych osiedli mieszkaniowych wokół Węzła Karwiny oraz ekspresowej Trasy Kaszubskiej, która połączona będzie z ulicą Chwaszczyńską, spowodują, że samochodów w tym miejscu będzie jeszcze więcej.

Sam wielopoziomowy parking przy stacji zaprosi tam dodatkowe 300 aut codziennie dojeżdżających kierowców. Do tego grubo ponad setka miejsc na parkingach osiedlowych z dodatkami. Czyżby miało to w jakikolwiek sposób wpłynąć na ograniczenie średniej liczby aut na 1000 mieszkańców w mieście? Gdynia przebija już w tym względzie największe europejskie metropolie.

Myśląc perspektywicznie warto skupić się na korzyściach dla transportu zbiorowego i dostępności węzła dla okolicznych mieszkańców, których nowoczesne miasto będzie zapraszać do wyboru alternatywnych środków transportu.

(Nie)dostępność dla mieszkańców

1. Pomiędzy ulicą Strzelców a Sopocką nie zaplanowano przejścia dla pieszych, ani przejazdów dla rowerzystów. W rezultacie grupy te w drodze z lub do Sopotu będą musiały objeżdżać lub obchodzić węzeł przez oddalony o 200 metrów tunel lub przez przejścia dla pieszych po zachodniej stronie wiaduktów kolejowych (i co najmniej 3 światła). W tym samym czasie kierowcy jadący w tej relacji zyskają 5 pasów w obie strony i wielką wyspę centralną na środku skrzyżowania. Nic dziwnego, że dla pieszych nie ma już miejsca.

O przejście i przejazd dla rowerów wnosiło między innymi Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia, ale jak dotąd doczekało się jedynie "delfickiej" odpowiedzi, że pojawi się, jeśli będzie to możliwe. Przeczy to zapowiedziom zapewniającym mieszkańców o priorytecie dla mobilności i komunikacji rowerowej.

2. Mieszkańcy Wielkiego Kacka nie będą mieli też wygodnego dojścia do węzła, mimo że budowa nowej stacji PKM Karwiny pozbawi ich istniejącej stacji kolejowej w Wielkim Kacku i wydłuży dojście do pociągu. Ulica Nowodworcowa, bezpośrednio "wpływająca" na węzeł, ulicą jest tylko z nazwy: bez chodników, częściowo bez oświetlenia, na sporej części zamieniona w permanentną kałużę. Mimo takiego stanu żadna przebudowa ulicy realizowana nie będzie prawdopodobnie również przez co najmniej 5 lat po wybudowaniu węzła - ze względu na wymogi unijne.

Czytaj też: Brodzą w błocie, by dojść do stacji Wielki Kack

3. Ograniczona dostępność do peronów stacji PKM Karwiny dla rowerów, osób z niepełnosprawnościami - z wózkami i na wózkach. Projekt stacji (zaznaczmy: realizowanej przez Pomorską Kolej Metropolitalną, a nie miasto) przewiduje windy jedynie po stronie Karwin. Mieszkańcy Wielkiego Kacka o specjalnych potrzebach w zakresie dostępności będą musieli przechodzić przez 6 pasów ulicy Wielkopolskiej. Warto dodać, że tylko dzięki ich czujności od południowej strony będzie jakiekolwiek dojście. Kolejarze bowiem, kierowani obiegową opinią, że na Wielkim Kacku nikt nie mieszka, dojścia od południa nie planowali wcale.

4. Smutnym rozczarowaniem jest też plan budowy nowego tunelu podziemnego dla pieszych pod Wielkopolską. To anachronizm w czystej postaci. W wersji ze schodami stanowi naturalną barierę dla osób z niepełnosprawnościami, z wózkami i na wózkach. Wydłuża trasę i czas dojścia lub dojazdu, a jest powiązany z wielomilionowym kosztem. Korzyści z tunelu dla zmotoryzowanych są tylko pozorne bo na węźle w tym miejscu i tak planuje się sygnalizację świetlną. Naziemna zebra z przejazdem rowerowym byłaby zdecydowanie bardziej przyjazna dla wszystkich mieszkańców w okolicy. Chyba już czas zweryfikować koncepcje dominujących w miastach byłej Wspólnoty Niepodległych Państw "jasnych, długich, prostych", bo codzienna praktyka udowodniła już dawno że jeżdżący nimi "szybko i bezpiecznie" wcale nie poprawiają przepustowości.

Koncepcja przystanku PKM Karwiny i otoczenia. Koncepcja przystanku PKM Karwiny i otoczenia.
Bariery dla komunikacji

1. Wzdłuż regularnie zakorkowanych Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej pojawią się buspasy oraz nowe przystanki osiedlowe. Brawo, to ruch w dobrą stronę! W projekcie węzła pominięto jednak wydzielenie buspasów w stronę Dąbrowy. Najważniejsza dla Chwarzna i Wiczlina linia 147 będzie się więc jeszcze bardziej opóźniać, a dołączą do niej wszystkie pozostałe ze zlikwidowanej pętli przy Tesco. Łącząca Gdańsk, Chwaszczyno i Gdynię linia 171 pobije kolejne rekordy opóźnień. Inżynierowie nie dali "skrzywdzić" kierowców: zaplanowano kolejne lewo- i prawoskręty - nawet w malutką uliczkę Gabrieli Zapolskiej. Korek z pewnością będzie więc jeszcze większy.

2. Biorąc pod uwagę rozmach inwestycji dziwi, że nic się nie zmieni na ulicy Sopockiej na jej leśnym odcinku, gdzie jej stan techniczny woła "o pomstę do nieba". Ulica Sopocka to również dojazd do węzła dla autobusu 181, który codziennie "utyka" w lesie między Brodwinem a Karwinami na 20-30 minut. Jeśli nie w ramach węzła, to w ramach miejskiej przebudowy ulicy należy koniecznie budować tam buspas, aby mieszkańcy odczuli faktyczną korzyść omijając korek. Brak miejsca nie jest wytłumaczeniem - na lewoskręt do osiedla Sopocka Brama miejsce bez problemu się znalazło.

3. Na koniec pozornie największa korzyść dla zmotoryzowanych - parking Park&Ride: zaplanowano go praktycznie w środku osiedla pomiędzy ulicą Wielkopolską i kościołem. Parking będzie "wkopany" 2 kondygnacje w ziemię, co oznacza, że będzie to znaczący, jeśli nie największy koszt całej inwestycji.

Czy kierowcy, którzy przebrną w porannym korku do końca Karwin będą skorzy, by zostawić właśnie tam swoje samochody i dalej jechać komunikacją miejską? Tym bardziej, że po drodze do Śródmieścia Gdyni będą mieli korki i światła w rejonie alei Zwycięstwa vs. "jasną-długą-prostą" Drogę Gdyńską. Oczywiście nie!

Nie wydawajmy kilkudziesięciu milionów, żeby się uczyć na własnych błędach, gdy będzie już za późno. Przeznaczmy te środki na wspomniane wcześniej udogodnienia dla mieszkańców, by zachęcić ich do zmiany przyzwyczajeń transportowych. Wzmocnijmy więc gwarancję, że pieszo, rowerem lub komunikacją zbiorową będzie szybciej, zdrowiej i przyjemniej.
Kajetan Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (344) 6 zablokowanych

  • Zróbcie najpierw Kołki Węzeł Wielkopolska - Obwodnica !!!

    bo to co jest teraz to jest -węzeł gordyjski !!! - co to w ogóle za Cymbał wymyślił ? .Tam się aż prosi aby zrobić z tego tzw.węzeł bezkolizyjny ! . To samo dotyczy węzła Chwarznieńska - Obwodnica !

    • 11 3

  • cóż to za projekt "węzła" który nic nie zmienia tylko wyrzuca pieniądze w błoto
    w projekcie schodów jak zwykle nie ma zjazdów dla wózków
    dla aut nic się nie zmieni poza jeszcze większymi korkami, piesi chyba już w ogóle nie będą wychodzić z domów
    wszystko to by tłuste misie zarobiły - jest piękna stacja do odremontowania, ładnie położona to trzeba ją zburzyć i w przyszłości zapewne oddać teren deweloperce a zamiast tego wybudować "coś" (architektoniczny koszmar) 200 m dalej

    • 13 1

  • %%% (2)

    Dla mnie to nieporozumienie ze rowerzyści mogą jeździć sopocką. Droga nieprzystosowana i niebezpieczna

    • 14 3

    • zgadzam sie z Toba jak najbardziej

      Tylko wytlumacz to takiemu Panu kierowcy z posta wyzej.

      • 4 0

    • Postawić tam znak "zakaz ruchu rowerów"

      i karać obcisłogaciowców za jego łamanie.

      • 1 0

  • Pań prezes Kajetan, opisuje koncepcje ale chyba jej nie widział? (1)

    Może lepiej ją oglądnąć z drogowcami niż pisać bzdury ? Bo łatwo jest projektować lewitujący przejścia i przejazdy dla rowerów. Proponuję studia inż.

    • 5 4

    • co konkretnie się nie zgadza z koncepcją BPBK?

      I skąd pomysł, że nie jest inżynierem?

      • 0 1

  • "będą musiały objeżdżać lub obchodzić węzeł przez oddalony o 200 metrów tunel"

    haha 200 metrów, no tak....taaaaki kaaawał.... Przecież przejście dla pieszych musi być co 10 metrów.
    A pisze się tu, że to kierowcy są tłuści i leniwi, tja...

    • 3 12

  • zawsze zle w d*pie

    • 3 4

  • Kiedy to się zmieni? (1)

    Nadal robi się wszystko aby ułatwić jazdę autami. Pieszy jest wciąż tym który musi czekać. Na większości przejść, gdzie poinstalowano przyciski zielonego na żądanie, już od dawna to powyłączano. Pieszy musi czekać, aut ma przejechać jak najwięcej. Z kulturą naszych kierowców też nie za dobrze. Na przejściach bez sygnalizacji to mało który się zatrzyma i przepuści pieszych. Często bywam w Skandynawii i tam kierowca jeszcze nie wie czy pieszy będzie chciał przejść przez jezdnię ale już się zatrzymuje. Rowerzystę też każdy mija z daleka i z uśmiechem, często zjeżdżając z drogi aby ten na rowerze miał łatwiej. On i tak wygodnie i bezpiecznie siedzi w aucie, a te kilka sekund nie ma żadnego znaczenia w całościowym czasie jego przejazdu.

    • 9 6

    • To wyprowadź się do Skandynawii.

      Jak w Polsce rowerzyści będą mieli tyle kultury co w Skandynawii to tez będę im ułatwiał życie. Też byłem w Holandii, ale nie widziałem takich cyklogłupków na sportowych rowerach nie zważających na nikogo i na nic jak tu w Polsce. Tam jeździ się głównie rowerami miejskimi z prędkością spacerową.

      • 1 0

  • to skrzyżowanie już teraz jest nieprzystosowane dla pieszych

    Zielone światła we wszystkie strony gasną zanim zdrowy człowiek zdąży je przejść do 3/4, nie mówiąc o niepełnosprawnym czy starszym... To będzie jeszcze gorzej? Brawo.

    • 6 1

  • Mafia rowerowa (1)

    To stowarzyszenie powinno zostać zdelegalizowane. Sami pieniacze i malkontenci. Wiecznie źle. A najłatwiej to im wydaje a ie nasze pieniądze.

    • 15 5

    • jak na razie to mieszkańcy cierpią przez wydawanie naszych pieniędzy

      na udogodnienia tworzone głównie z myślą o mistrzach kierownicy i ich pasażerach.

      Tekst pana Kajetana ma przyczynić się do poprawy warunków poruszania się i bezpieczeństwa pieszych, rowerzystów i klientów komunikacji publicznej.

      Twój wpis jest albo prowokacją, albo wynikiem odstawienia tabletek, albo innym przejawem zapadnięcia na hejterską przypadłość

      • 3 3

  • ten węzeł jest jak na razie nieprzyjazny dla wszystkich (1)

    kilkometrowe korki zimą, a piesi i rowerzyści - radźcie sobie sami. masakra. Południowe dzielnice i wyjazdówka potrzebują alternatywnej drogi już od lat, a tu problemem jest nawet usprawnienie komunikacji na tym jednym ustrojstwie. Brak słów

    • 4 3

    • południowe dzielnice mają już alternatywną drogę

      Stacja PKM ma stworzyć kolejną alternatywę.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane