• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiceminister przywiozła nadzieję na dodatkowe pieniądze na inwestycje

Michał Brancewicz
24 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Tak prawdopodobnie będzie przebiegał gdański (droższy) odcinek Kolei Metropolitalnej. Tak prawdopodobnie będzie przebiegał gdański (droższy) odcinek Kolei Metropolitalnej.

Wielkie inwestycje wymagają wielkich pieniędzy. Trójmiasto i całe województwo potrzebuje ich bardzo jeśli chce marzyć o realizacji swoich planów. Nadzieję na dodatkowe środki przywiozła w piątek do Gdańska wiceminister infrastruktury.



Chodzi głównie o dofinansowanie Kolei Metropolitalnej, wspólnego projektu komunikacyjnego samorządów województwa, Gdyni, Gdańska i kolei oraz szanse Gdańska, na znalezienie się na liście indykatywnej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z projektem ukończenia trasy W-Z.

W pierwszym przypadku chodzi o zwiększenie unijnego dofinansowania tej szacowanej nawet na 1 miliard zł inwestycji. Zamiast połowy, unia miałaby sfinansować nawet 75 proc. wartości tego projektu.

- Rozpoczęliśmy rozmowy w Komisji Europejskiej na temat warunków i możliwości otrzymania większego dofinansowania - mówi wiceminister infrastruktury Partycja Wolińska-Bartkiewicz. - Mamy argumenty, by się to udało. Chciałabym, aby do końca roku komisja podjęła decyzję w tej sprawie.

Nawet jeżeli uda się zdobyć tak wysokie wsparcie, to i tak budżety wszystkich stron będą musiały znaleźć ok. 250 mln zł. Budowa KM i tak nie ruszy wcześniej, niż w połowie 2011 roku. Kolej Metropolitalna na pewno nie stanie się wsparciem komunikacyjnym dla organizacji Euro 2012.

- Realnie patrząc nie mamy szans zdążyć na mistrzostwa - przyznaje Krzysztof Rudziński, dyrektor departamentu koordynacji projektów województwa w Urzędzie Marszałkowskim - Myślę, że w pierwszym kwartale 2015 roku wsiądziemy do pociągu, ale za to nie byle jakiego.

Jak przyznaje dyrektor realne byłoby natomiast stworzenie do lata 2012 połączenia Portu Lotniczego w Rębiechowie z Gdynią, które jednak nie będzie miało znaczenia z punktu widzenia organizacji turnieju Euro 2012 w Gdańsku.

Na przełomie lipca i sierpnia ma rozstrzygnąć się także, czy Gdańsk oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymają dofinansowanie na dokończenie trasy W-Z i budowę węzła z obwodnicą w Karczemkach. Za trasę odpowiada miasto, za węzeł GDDKiA, jednak obie inwestycje są ściśle ze sobą powiązane. Jeśli któraś ze stron nie otrzymałaby wsparcia, oznaczałoby to klapę obu projektów.

- Pani minister jest przychylna tej inwestycji - przekonuje Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska. Czy może to zwiastować sukces? Nieoficjalnie mówi się, ze pieniądze dla Gdańska i Generalnej Dyrekcji są już zaklepane. Miasto otrzymałoby z MRR 150 mln zł na ten cel. Wtedy prace mogłyby ruszyć jeszcze w tym roku.

Opinie (154) 10 zablokowanych

  • Dublowanie lini tramwajowej po trasie Kolei Metropolitarnej mija się z sensem!!!

    Jest to tylko i wyłącznie rozmydlanie tematu,aby zapudrować swoją nieudolność w budowie infrastruktury komunikacyjnej w Gdańsku. Bo ile jest potrzeba, aby od Chełmu po trasie W-Z na której jest już nawet miejsce na torowisko pociągnąć około 15 km torowiska do Rębiechowa. Oczywiście trzeba przede wszystkim skończyć trasę W-Z z węzłem Karczemki i dalej wytyczyć sensowny przebieg tej linii i ewentualnie włączyć ją w okolicy Kiełpinka w trasę Kolei Metropolitarnej. Chociaż i takie rozwiązanie jest bez sensu , bo samodzielna linia tramwajowa będzie rozwiązaniem bardziej potrzebnym okolicznym mieszkańcom i było by wspaniałym uzupełnieniem oferty komunikacyjnej dla KM w tej okolicy. Myślenie kategoriami Metropolii jest uzasadnione, ale to nie powinno torpedować już istniejących inwestycji które tylko należy konsekwentnie realizować. I jak patrzę na to totalnie zakorkowane miasto przez brak logicznego rozwoju infrastruktury komunikacyjnej i drogowej, to myślę ,że organizacja ME w 2012 roku zamiast przynieść miastu promocję w świecie i przyciągnąć turystów i inwestorów będzie tylko i wyłącznie klęską. Klęską wynikającą z wieloletnich zaniedbań nic robienia i tych już niemal dwu letnich super planowaniach jak to będzie pięknie i wspaniale. Patrząc dwa lata temu na rozmach planów w momencie przyznania prawa organizacji ME2012, poddawałem wątpliwości możliwość samej wykonalności z przyczyn technicznych ,tak rozbuchanego planu inwestycyjnego, nie biorąc pod uwagę problemów z ich finansowaniem. Już wtedy należało się brać ostro do roboty i tych straconych dwóch lat już nie da się nadrobić. Także klapa promocyjna jest już zagwarantowana i nawet gdyby znalazły się pieniądze to już po ptakach!!!

    • 10 0

  • Adamowicz-Budyn musi odejsc tylko chcialbym zeby pojawil sie dobry kandydat ktory bedzie mial pomysl jak wszystko posprzatac po

    tym nieudaczniku!!!!!

    • 5 0

  • Kraść puki można.

    Z inwestycji ul.Słowackiego urzędasy już nie mogą nic ukraść to i dalej nic nie robią w tym kierunku.Co było możliwe do szarpnięcia to chapnęli teraz czas na szarpaniu szmalu z innej inwestycji a tamte przetrzebione ze szmalu olać.

    • 0 0

  • Budyń buduje w Otominie więc dopisał do WZki super aleję 2 jezdniową z rondem na Otomońskiej

    a my na Świętokrzyskiej i Małomiejskiej dalej się kisimy....

    • 2 0

  • najciekawsze jest to

    że Ci co tak najbardziej krzyczą na budynia, na niego głosowali

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane