- 1 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (80 opinii)
- 2 Pościg między autami na trzypasmówce (52 opinie)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (300 opinii)
- 4 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (128 opinii)
- 5 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (104 opinie)
- 6 Kto wygra wybory do Europarlamentu? (349 opinii)
Wielki Gdańsk już od morza do morza
Po dokonanym w tym roku powiększeniu granic Gdańska nasze miasto stało się największą gminą w Polsce. Jest już tak wielkie, że sięga brzegów aż trzech mórz: Bałtyckiego, Czarnego i Czerwonego. Nie wierzycie? Sprawdźcie sami!
Skoro jednak taki rozmiar, to skąd "morze"? Tłumaczę tak niemieckie Meer, bo taki hydronim oba nasze "morza" posiadały. O ile drugie z mórz - Rotes Meer - to moje autorskie odkrycie, o tyle Schwarzes Meer jest dobrze znane w literaturze i jako "morze" tłumaczył je np. prof. Sławomir Kościelak. Tak też rozumieli je od XIX w. sami Niemcy, mówiący ustandaryzowanym literackim niemieckim, stąd przedwojenne anegdoty, że w Gdańsku z pewnych miejsc widać dwa morza, Bałtyckie i Czarne.
Recenzja wyczekiwanego "Napoleona" Ridleya Scotta: wielu się rozczaruje
Czy morze zawsze jest morzem i co ma do tego Napoleon?
Jednak pierwotnie, przed stuleciami, nie chodziło o żadne morze. W języku niemieckim "morze" określa się dwoma rzeczownikami: podstawowym indoeuropejskim das Meer, z tym samym rdzeniem, co w polskim "morze" czy łacińskim "mare", oraz nieco zagadkowym die See, które zwykle wywodzi się od indoeuropejskiego *shey- (polskie sidło) lub *seykʷ- (polskie sikać). Słyszałem też teorie, że jest to w ogóle rdzeń nieindoeuroejski, może np. ugrofiński.
W każdym razie ten dualizm przez setki lat rozwoju niemczyzny i dziesiątki jej dialektów sprawił, że oba z tych rzeczowników rozumiano gdzieniegdzie nieco inaczej, i Meer w używanych także i w Gdańsku dialektach dolnoniemieckich - co podaje np. słownik braci Grimmów - to było raczej błoto, bagno, sadzawka, zapewne najlepszym polskim odpowiednikiem będzie po prostu "staw", a to już będzie nam się bardziej zgadzało z tym, co zaprezentuję poniżej (zatem pierwotnie nie była to - jak twierdzi S. Kościelak - nazwa prześmiewcza).
Można się tu też odwołać do angielskiego moor, bo język angielski zachował wiele cech wspólnych z dolnoniemieckim. A więc czarny staw, nie czarne morze. Staw nie staw, poszukajmy ich jednak na mapie. Morze Czarne - Schwarzes Meer, Śródmieście, w widłach ul. Na Stoku i Biskupiej. To, co dziś nazywamy Biskupią Górką, czyli okolice ul. Na Stoku, to nie jest oryginalna Górka - średniowieczna wieś biskupów kujawskich. Ta bowiem znajdowała się - jak sama nazwa wskazuje - na górze, tam, gdzie w latach 1938-1940 zbudowano Schronisko Młodzieżowe im. Pawła Benekego, a więc dzisiejszą komendę Policji. Górkę z górki zmiotły, dodajmy, wojny napoleońskie. Jednak prawdopodobnie już od XIV w. luźne, rozrzucone zabudowania znajdowały się także na stoku tworzącym dzisiejszą Biskupią Górkę.
W Gdańsku mamy Czarny Staw
Stok ten miał w sobie coś jeszcze: łatwo dostępną glinę, a ta była od końca średniowiecza łakomym kąskiem dla gdańszczan, którzy swoje miasto przebudowywali wtedy z szachulca na cegłę, jak też z wielkim poświęceniem rozbudowywali ceglane fortyfikacje. Wiemy, że w 1519 r. mieszczanie próbowali tu nielegalnie pozyskiwać glinę, przeciw czemu gromko protestowali biskupi. Można się domyślać, że chodziło tu właśnie o wyrobisko, które po zalaniu nazwano Schwarzes Meer, a więc Czarne Morze czy też, jak już powiedzieliśmy, raczej Czarny Staw. Czy wykopali je gdańszczanie, a biskupi urzędnicy przegonili ich i zatrzymali eksploatację, czy też raczej było to starsze wyrobisko kościelne, z którego Kościół sprzedawał glinę dla miasta, a gdańszczanie próbowali ją tylko na własną rękę podkradać - nie wiadomo.
A czemu staw nazwano Czarnym? Cóż, leżał na stromym, zacienionym stoku, nachylonym ku północy, a i sama woda w stawie raczej daleka była od krystalicznej czystości, stąd zrozumiała nazwa.
Wydobywcza kariera Schwarzes Meer nie trwała raczej długo. W latach 1592-1593 rytownik Anton Möller wykonał najstarszą zachowaną do dziś panoramę Gdańska z Biskupiej Górki i widać na niej coś, co chyba było już zalanym Czarnym Stawem, a także ubożuchną zabudowę osady Schwarzes Meer dookoła - choć, przyznajmy, jakość Möllerowej pracy pozostawia trochę do życzenia.
Jeśli jednak staw był zalany wodą, to wydobycie gliny już się w tym momencie zakończyło. Znacznie lepszej jakości grafiki publikowano później, niektóre nawet koloryzowane - oto dla przykładu fragment panoramy z Biskupiej Górki autorstwa Johna Sealliego pochodzącej z almanachu geograficznego z 1782 r.
Na tej panoramie dobrze widać też ślad pierwotnej rzeźby terenu. Dziś w tym miejscu stok Biskupiej Górki dość równomiernie opada w stronę historycznej Doliny Róż, czyli obecnego węzła UE, jednak pierwotnie w miejscu Czarnego Stawu najwyraźniej istniało niewielkie morenowe wzgórze. Splantowano je wraz z eksploatacją gliny, a gdy wydobycie zeszło pod poziom stoku, pojawiły się wody gruntowe, stąd i szybki koniec dłubaniny. Grafika Sealliego to zarazem jedno z ostatnich świadectw istnienia stawu - zasypano go zapewne wkrótce potem. Na dobrym planie Gdańska z 1802 r. śladu stawu już nie widać, nie ukazują go też późniejsze panoramy, za wyjątkiem kilku wydanych po 1800 r., ale będących reprintami starszych.
Czarny staw jeszcze widać
Czy zatem staw bezpowrotnie zniknął z mapy Gdańska? Bynajmniej, rzecz jasna, inaczej bym o nim się tak nie rozpisywał. Do 1945 r. przetrwała sama nazwa Schwarzes Meer, która była nazwą dzisiejszego wschodniego odcinka ul. Armii Krajowej (wtedy oczywiście będącej tylko wąską brukowaną uliczką). A kształt? Już Erich Keyser zauważył, że półkolisty kształt pierzei od dzisiejszego adresu Biskupia 4 do Na Stoku 45 odzwierciedla kształt dawnego stawu.
Zgadzam się z tym z lekką korektą - analiza panoram wskazuje, że te ulice biegną nie tyle po brzegu stawu, co u podnóża dawnego wzgórza, staw zaś zajmował tylko jego splantowany szczyt. Wydaje mi się, że jego zarys widać po zachowanych fragmentarycznie granicach działek na podwórzach ul. Biskupiej na planie Buhsego z 1866 r.. A więc pokażmy w końcu, jak staw ma się do dzisiejszej mapy Gdańska - nałożyłem na siebie plan Buhsego i Interaktywny Plan Gdańska.
To jest to miejsce. Trendy hipster waterfront to może nie jest, taki los.
Nocna ulewa pozwoliła przynajmniej na znalezienie historycznych nawiązań na zasypanym stawie.
Morze Czerwone - Rotes Meer, Brzeźno, między ul. Uczniowską i Iwo Galla
O ile o Czarnym Morzu da się jeszcze gdzieniegdzie po polsku przeczytać, o tyle nie da się tego powiedzieć o kolejnym gdańskim "morzu" - Czerwonym. Tu już wkraczamy w głębokie chaszcze (owszem, dosłownie). Nazwę tę wygrzebałem z planu Pharusa z 1925 r.
Ponadto wspominał o niej w 1908 r. Paul Sonntag w artykule Strandverschiebungen und alte Küstenlinien an der Weichselmündung bei Danzig. Nie widnieje ona na żadnym innym planie czy mapie topograficznej, a więc prawdopodobnie była w użyciu tylko wśród niemieckich mieszkańców Brzeźna - sam Sonntag, który w tamtym czasie był nauczycielem w pobliskiej szkole "na Zaspie" (czyli w zachowanym do dziś budynku przy ul. Gdańskiej 32a), pisze, że dowiedział się o niej od właściciela terenu. Według Sonntaga chodzi o dawne wyrobisko piasku - a więc podobnie jak przy Czarnym Stawie, co oznacza, że przez Meer nowożytni gdańscy Niemcy rozumieli właśnie to - zalane wyrobisko.
Morze Czerwone czy Czerwone Błoto?
Podrążmy jeszcze kwestie nazewnicze - o ile bowiem wiemy już, że z tym "morzem" to tak trochę nie za bardzo, to niestety i "czerwień" jest tu nieco wątpliwa. Moglibyśmy tu próbować odwoływać się do brunatnego odcienia wody w jeziorze dystroficznym, jednak ponownie podejrzewam tu nieco inne dolnoniemieckie znaczenie, mianowicie rozpadać, psuć się (także tu można odwołać się do języka angielskiego - czasownik to rot).
W Dolnej Saksonii, w zasięgu dolnoniemieckich gwar, istnieje np. torfowisko Rotes Moor. A więc mamy tu mokre coś o unikatowej funkcji dopasowania do nastroju: dla optymisty będzie to szumiące szejkami Morze Czerwone, a dla pesymisty - Zgniłe Bajoro. Kompromisowo proponuję Czerwone Błoto. Błoto, bowiem ze wspomnianego przez Sonntaga stawu nie pozostała niestety otwarta tafla wody.
Zachodnią część stawu zabrały nowe inwestycje, głównie garaże na końcu ul. Kobieli. Wschodnia, najgłębsza część dawnego wyrobiska istnieje do dziś, jednak tu z kolei dało się we znaki obniżenie poziomu wód gruntowych związane z urbanizacją i niedawnymi suszami - uważne przyjrzenie się korzeniom starszych drzew pokazuje, że jeszcze 20-30 lat temu poziom wody był o dobre pół metra wyższy. Historia naszego gdańskiego Morza Czerwonego jest o wiele krótsza niż Czarnego. Ani stawu, ani wyrobiska nie pokazuje mapa topograficzna 1:100 000 z 1893 r. - w tym miejscu ciągną się jeszcze dziewicze wydmy.
Następny w kolejności jest artykuł ówczesnego Oberlehrera Sonntaga z 1908 r. oraz Messtichblatt z 1910 r., ukazujący już staw w pełnym rozkwicie. Pokażmy go zatem w tym czasie:
A więc samo wyrobisko piasku funkcjonowało ledwie kilka lat i rychło napełniło się wodą, co nie dziwi przy położeniu na bagnistym terenie delty Wisły. Dla lepszego porównania nanoszę zasięg stawu na dzisiejszy Interaktywny Plan Gdańska:
Czerwone Błoto tętni życiem
To wszystko jednak wcale nie oznacza, że mówimy tu o bezwartościowym dołku. Owszem, może nie damy tu rady ulokować gdańskiej kopii Szarm el-Szejk, ale mamy co innego: Czerwone Błoto zmieniło się dziś w tętniące życiem - nawet jeśli nieco przesuszone - torfowisko, oazę bioróżnorodności w przemysłowym rejonie. Sprawdźmy zatem, co słychać na jesiennym Czerwonym Błocie.
W obliczu tego, co zaprezentowałem wyżej, a także wspomnianego przemysłowego otoczenia torfowiska trzeba sobie jasno powiedzieć, że Czerwone Błoto nie jest wystarczająco chronione. Jest co prawda ujęte w Ogólnomiejskim Systemie Terenów Aktywnych Biologicznie, jednak w obliczu zakładanej w wieloletnich miejskich planach drogi dojazdowej do Wolnego Obszaru Celnego, która ma biec zachodnim skrajem "morza", to jest za słabe zabezpieczenie. Biorąc pod uwagę znaczenie błota, należałoby je objąć ochroną jako użytek ekologiczny. Byłby to przy okazji odległy hołd dla Paula Sommera, jednego z prekursorów ochrony środowiska w Gdańsku. A skoro ktoś musi być pierwszy, to stosowny wniosek ja złożę.
O autorze
Tomasz Larczyński
wrzeszczanin od trzech pokoleń, pasjonat historii, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w Gdańsku
Opinie (99) ponad 10 zablokowanych
-
2023-11-11 10:48
Opinia wyróżniona
Jezioro Zaspa. (2)
Szkoda, że już nie ma tego jeziora. Istniało kilka wieków. Zostało zasypane w czasach późnego PRL. Widać je na mapach zamieszczonych w artykule.
- 41 6
-
2023-11-11 11:18
Pamiętam to jezioro. (1)
W latach 70-tych XX wieku na wędkę łapałem tam ryby. Brzegi jeziora były porośnięte trzciną. Po jeziorze pływały kaczki krzyżówki. Szkoda, że nie ma już tego jeziora. Zamiast niego jest łąka ogrodzona płotem.
- 13 0
-
2023-11-11 20:00
Po drugiej wojnie światowej trafiła tu brań chemiczna i inne niewygodne śmieci. Potem elektrociepłownia zasypała teren przy pomocy 200 milinów ton promieniotwórczego pyłu. To ze jest ogrodzone to nie przypadek.
- 8 4
-
2023-11-11 09:20
Opinia wyróżniona
Bardzo ciekawy artykuł. O Morzu Czarnym wiedziałem, ale Morze Czerwone to zupełna nowość. Będę musiał się tam wybrać. I popieram ochronę tego terenu.
- 46 13
-
2023-11-11 09:08
Opinia wyróżniona
(5)
super. Za takie teksty Was lubię, pozdrowienia.
- 125 34
-
2023-11-12 20:14
A mi Pan Autor poprawił nastrój
Ta kałużą , duchową spadkobierczynią Czarnego Stawu
- 1 0
-
2023-11-11 10:24
dokładnie :) (2)
ja ze smiechu az popuscilem w białe bokserki. A ze mam problem z zylakami to nieswiadomie wywiesiłem dzisiaj kolejna flage :(
- 3 16
-
2023-11-11 12:12
(1)
Jesteś naprawdę taki głupi czy tylko udajesz?!
- 9 2
-
2023-11-11 16:01
Jesli uwazasz ze jestem tak glupi na jakiego wygladam to mylisz sie kolego...
Jestem ciut głupszy :)- 4 1
-
2023-11-11 10:19
nooo, śmieszne , że aż rech rech
brak tylko stadionu tzw. Wielkiej Lechii
- 13 6
Wszystkie opinie
-
2023-11-11 09:01
(3)
Gdańsk,dawna hanzeatycka perła,dzisiaj niestety miasto absurdów i zacofania.Do tego apartamęta wszędzie,beton,kostka.Na mapce zabrakło uschniętej palmy i rydwanu w Egipcie....oby nowy włodarz zaczął wyprowadzać miasto na normalne tory,póki co serdeczna tragedia.
- 39 20
-
2023-11-11 09:31
przestań już pluć jadem
- 4 13
-
2023-11-11 10:28
Jedyne tory jakie wprowadza to te tramwajowe których mieszkańcy nie chca! I dzieki nim mamy najgorsza komunikacje w miescie
Co prawda dyrektora zwolnili ale na jego miejsce bedzie koles z nadania POlitycznego ! wiec nic sie nie zmieni!W Gdańsku zaklamanie bo wszyscy odchodzą ze zmeczenia praca :) jak wczesniej Dtyrektor DRMg a obecny ma zarzuty prokuratorskie!
- 4 2
-
2023-11-12 13:10
Czy pis przekroczy 15 %?
- 0 0
-
2023-11-11 09:08
Opinia wyróżniona
(5)
super. Za takie teksty Was lubię, pozdrowienia.
- 125 34
-
2023-11-11 10:19
nooo, śmieszne , że aż rech rech
brak tylko stadionu tzw. Wielkiej Lechii
- 13 6
-
2023-11-11 10:24
dokładnie :) (2)
ja ze smiechu az popuscilem w białe bokserki. A ze mam problem z zylakami to nieswiadomie wywiesiłem dzisiaj kolejna flage :(
- 3 16
-
2023-11-11 12:12
(1)
Jesteś naprawdę taki głupi czy tylko udajesz?!
- 9 2
-
2023-11-11 16:01
Jesli uwazasz ze jestem tak glupi na jakiego wygladam to mylisz sie kolego...
Jestem ciut głupszy :)- 4 1
-
2023-11-12 20:14
A mi Pan Autor poprawił nastrój
Ta kałużą , duchową spadkobierczynią Czarnego Stawu
- 1 0
-
2023-11-11 09:11
Ach ta gdańska (5)
megalomania. Kompleksy kompleksowe...
- 31 23
-
2023-11-11 09:32
Do 2050 obok Warszawy (1)
Będziemy jedyny rozwijającym się miastem z rosnąca populacją.
Nie unikniesz wielkiego ego.- 2 9
-
2023-11-11 09:40
Nawet linie lotnicze tego nie widzą. Mamy najuboższą siatkę połączeń wśród średnich miast.
- 9 0
-
2023-11-11 11:27
Przecież to żarty
- 6 2
-
2023-11-11 11:39
zupełnie jak u putina
- 3 0
-
2023-11-11 11:57
Ach te twoje ,,komętarze''
- 4 3
-
2023-11-11 09:14
Artykuł z cyklu tych niepotrzebnych - jakby go nie było świat też by istniał. (4)
- 29 32
-
2023-11-11 11:20
Gdyby ciebie nie było świat byłby lepszy. (3)
- 3 9
-
2023-11-11 17:12
a nie może mieć swojego zdania? (2)
- 1 1
-
2023-11-12 00:54
prawo do swojego zdania mają prawo inteligentni ludzie
- 0 0
-
2023-11-12 11:06
Może, tak samo jak inni ludzie mają prawo mieć zdanie na temat jego zdania
- 0 0
-
2023-11-11 09:20
Opinia wyróżniona
Bardzo ciekawy artykuł. O Morzu Czarnym wiedziałem, ale Morze Czerwone to zupełna nowość. Będę musiał się tam wybrać. I popieram ochronę tego terenu.
- 46 13
-
2023-11-11 09:25
Wiec nie taka mala
ta nasza Sycylia?
- 23 3
-
2023-11-11 09:25
Więc dbajmy o stawy! (2)
Prosimy o nowe nasadzenia drzew wokół starych stawów na skrzyżowaniach z ul. Kartuską, tj. przy Myśliwskiej, Łabędziej i Cedrowej
- 38 3
-
2023-11-11 09:50
(1)
Dbajmy o stawy. Ciepło się ubierać, spożywać dużo produktów z kolagenem. Nie przeciążac stawów nieodpowiednim obuwiem tudzież skarpetami.
- 13 5
-
2023-11-11 10:53
ważna też jest codzienna gimnastyka
- 5 1
-
2023-11-11 09:30
Super ale jak estakady na Armi Krajowej nie było tak nie ma (4)
Imperium w butach ze słomy ale na rydwanie :-)
- 65 21
-
2023-11-11 09:36
I nowej Świętokrzyskiej też nie ma. XD. Sznur aut już stoi i czeka żeby nią pojechać a tu drogi nie ma. O!
- 17 3
-
2023-11-11 09:51
ale decyzje podatkowe są na czas (1)
- 12 2
-
2023-11-11 09:54
I to jest słuszna koncepcja.
- 2 4
-
2023-11-11 12:11
Ciekawe, to ja chyba nie mieszkam w Gdańsku!
- 2 1
-
2023-11-11 09:34
3/4 tekstu spokojnie można usunąć (6)
jako wypociny o niczym.
- 37 24
-
2023-11-11 11:00
Piszesz bzdury
- 3 9
-
2023-11-11 13:44
Teki artykuł-wypełniacz
Zabrakło konkretnych treści to publikują głupoty
- 7 4
-
2023-11-11 17:10
zgadza się pitolenie o niczym
ale to jest taki superekspres
- 3 3
-
2023-11-12 09:59
Nawet ich nie czytałem szkoda czasu
- 1 1
-
2023-11-12 14:32
O, to, to!
- 0 0
-
2023-11-12 17:54
Napisz lepszy
- 0 0
-
2023-11-11 09:40
(4)
reszta moze byc,ale po co nam Strefa Gazy?.
- 16 3
-
2023-11-11 09:53
(2)
My już sprawiedliwie rozsądzimy komu się należy. Jako niezależne gremium przyczynimy się do pokoju na bliskim wschodzie.
- 7 1
-
2023-11-11 10:57
sprawiedliwie to juz bylo!,jeszcze pare dni.
- 2 3
-
2023-11-11 11:34
Damy ja palestynczykom i dorzucimy
Jeszcze coś od siebie, skoro tyle mamy i spokój na świecie
- 2 0
-
2023-11-11 10:54
Gaza się przyda jak pokaleczysz się w tych chaszczach
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.