- 1 Nocna komunikacja do poprawki (169 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (365 opinii)
- 3 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (70 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Wjechał w biegacza. Myślał, że to włamywacz
O tym, że wymierzanie sprawiedliwości własnymi rękoma nie jest dobrym pomysłem, przekonał się 25-latek z Gdańska, który - ścigając włamywacza i myśląc, że go odnalazł - potrącił swoim samochodem niewinnego biegacza, który akurat uprawiał w okolicy jogging.
Siostrzeniec okradzionej kobiety - nie czekając na przyjazd policji - wsiadł w samochód i postanowił złodzieja poszukać na własną rękę. W okolicy kanału Raduni, przy skrzyżowaniu ul. Starogardzkiej i Traktu św. Wojciecha zobaczył ubranego w dresy biegnącego mężczyznę.
O wypadkach, które nastąpiły później policja - przynajmniej na razie - oficjalnie nie chce się wypowiadać. Prawdopodobnie jednak najpierw 25-latek podjechał autem do biegnącego przed nim mężczyzny i krzyknął coś do niego. Ten z kolei wystraszył się i zaczął biec jeszcze szybciej. Wówczas doszło do wypadku.
- Na miejscu pojawili się policjanci drogówki. W pierwszej rozmowie z nimi 25-latek stwierdził, ze celowo potrącił biegnącego przed nim człowieka, który - jego zdaniem - miał być włamywaczem, który okradł jego ciotkę - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Potrącony 37-latek trafił z ogólnymi potłuczeniami do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że najprawdopodobniej nie miał on nic wspólnego z kradzieżą, a jedynie wyszedł z domu pobiegać trasą wzdłuż kanału Raduni.
Obecnie policja prowadzi dwie niezależne sprawy. Pierwsza dotyczy potrącenia mężczyzny i dla sprawcy może zakończyć się zarzutami grożącymi nawet trzema latami odsiadki. Druga z kolei dotyczy włamania do mieszkania ciotki 25-latka, który wjechał w biegacza.
Opinie (158) 5 zablokowanych
-
2012-01-15 13:37
Ofiara włamania dostanie w wyniku zbiegu okoliczności wyrok, a włamywacza i tak nie będą szukać. Widocznie poszkodowany w wyniku włamania, średnio wierzył w skuteczność organów ścigania. Jak większość obywateli.
- 6 7
-
2012-01-15 13:39
(1)
orunia z dolnym miastem -jak widać patologia nadal gorą -powinni ta dzielnice zaorac
- 23 5
-
2012-01-15 14:21
Most nad Radunią w ciągu starogardzkiej jest na Lipcach, a nie Oruni. Doucz się :)
- 3 2
-
2012-01-15 13:45
Mógł pojechać (1)
Na drugi dzień rano nad morze na deptak - tam by miał dopiero pełno "złodziei" tzn biegających w dresach. A swoją droga nasz premier Donald to też złodziej bo biega w dresach co weekend z Sopotu do Gdańska plażą - ten młody kierowca mógł na niego trafić - tylko że Donald nie bawi się w okradanie domów on według powiedzenia - "jak kraść to miliony".
- 27 6
-
2012-01-16 12:09
czy biega z BORem? bo bym napluł dziadowi w twarz za to co z Polską robią.
- 2 1
-
2012-01-15 13:47
Na miejscu biegacza
domagałbym się ogromnego odszkodowania. Może strata kasy nauczy coś patologię.
- 35 0
-
2012-01-15 14:05
Ktoś bierze cię za przestępcę, co robisz?
Płaczę i płacę podatek.
- 17 0
-
2012-01-15 14:09
jojo (2)
a ja wam powiem ze to jest efekt opieszałości Policji która umarza sprawy nie znajdując sprawców, prawdopodobnie zrobiłbym to samo tyle że przedtem zorientowałbym się dokładniej w sytuacji.
- 6 17
-
2012-01-15 14:19
(1)
Tzn. popatrzył byś na markę dresu? Co, mądralo?
- 7 3
-
2012-01-15 19:22
pisałem coś o dresie mądralo ?
- 0 4
-
2012-01-15 14:25
Od dziś biegam tylko w stroju wieczorowym :)
- 44 0
-
2012-01-15 14:59
(1)
I bardzo dobrze, że sam szukał złodzieja. Policja reaguje po takim czasie, że gość pieszo by już do Torunia doszedł.
- 10 10
-
2012-01-15 17:28
haha dobre"D
- 1 0
-
2012-01-15 15:01
Obustronny pech
Jeden chciał złapac złoczyńcę, a drugi pobiegac.
- 7 2
-
2012-01-15 15:19
dobrze wiedziec ! od dzis biegam z pałą ! (2)
- 18 0
-
2012-01-15 18:27
to ty ja zostaiwasz
na czas biegania?
taki mlody a juz kaleka. wspolczucia- 6 1
-
2012-01-16 14:23
na wierzchu?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.