• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rondo zyska nazwę od dawnej granicy Wolnego Miasta Gdańska i Polski

Katarzyna Moritz
8 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Rondo przy ul. Kartuskiej, Lubczykowej i Otomińskiej od poniedziałku będzie nosiło nazwę Rondo Graniczne Wolne Miasto Gdańsk - Rzeczpospolita Polska (1920-1939).
  • Rondo przy ul. Kartuskiej, Lubczykowej i Otomińskiej od poniedziałku będzie nosiło nazwę Rondo Graniczne Wolne Miasto Gdańsk - Rzeczpospolita Polska (1920-1939).

14 listopada rondo w Kokoszkach zyska kontrowersyjną dla części gdańskich radnych nazwę - Rondo Graniczne Wolne Miasto Gdańsk - Rzeczpospolita Polska (1920-1939). Z tej okazji nieopodal zostanie też ustawiony słup graniczny WMG, który dotychczas stał na dziedzińcu Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.



Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Kokoszki wystąpiło do gdańskiej Rady Miasta o zgodę na to, by rondu na skrzyżowaniu ulicy Kartuskiej, Lubczykowej i Otomińskiej zobacz na mapie Gdańska nadać nazwę Rondo Graniczne Wolne Miasto Gdańsk - Rzeczpospolita Polska (1920-1939). Radni przyjęli uchwałę w tej sprawie, choć nie obyło się bez kontrowersji.

Czytaj też: Wolne Miasto Gdańsk AD 2016

- Co chcemy upamiętnić? Sztuczny twór administracyjny, który spowodował, że Gdańsk został oderwany od Polski, a Polacy byli mocno prześladowani? - pytała na sesji RM radna PiS Anna Kołakowska. - Uważam, że to nie jest dobry pomysł. Nie nauczymy w ten sposób niczego dobrego młodzieży. Nazwy ulic i rond w mieście powinny upamiętniać rzeczy wielkie.
Radni opozycji podkreślali też, że to absurd, by nawiązywać do nazw III Rzeszy.

- Rozumiem, że mieszkańcy Kokoszek chcą budować tożsamość swojej dzielnicy na prawdzie historycznej. Szukanie złych intencji tam, gdzie ich nie ma, jest nie na miejscu - argumentował natomiast Marek Bumblis z PO.
Kamień graniczny WMG, który trafi do Kokoszek, obecnie stoi na dziedzińcu MHMG. Kamień graniczny WMG, który trafi do Kokoszek, obecnie stoi na dziedzińcu MHMG.
Ostatecznie uroczystość związana z nadaniem nazwy odbędzie 14 listopada o godz. 12. Pół godziny później tego samego dnia Kokoszki wzbogacą się także o słup graniczny dawnego Wolnego Miasta Gdańska, który dotychczas stał na dziedzińcu wewnętrznym przy Muzeum Historycznym Miasta Gdańska.

Niewielki słup z granitu, o wymiarach 30x30x60 cm, zawiera jedynie umieszczone akronimy "P" [niem. Polen] oraz "FD" [niem. Freistaat Danzig]. Stanie on niedaleko ronda - na terenie Pozytywnej Szkoły Podstawowej im. Arkadiusza Arama Rybickiego. Słup będzie całodobowo monitorowany, towarzyszyć mu będzie tablica upamiętniająca historię WMG i Kokoszek.

- Uroczystość odbędzie się w przeddzień 96. rocznicy utworzenia Wolnego Miasta Gdańska (15 listopada 1920 r.). Data tego wydarzenia jest symboliczna, tak jak miejsce, w którym usytuowane jest rondo. W jego pobliżu było całodobowe przejście graniczne, stała budka gdańskich celników - mówi Krzysztof Nowotarski, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Kokoszki. - Również miejsce, w którym będzie ustawiony słup, jest symboliczne z uwagi na to, że granica pomiędzy WMG a RP przebiegała dosłownie kilkanaście metrów dalej. Wprawdzie nie jest to słup z tego miejsca, ale będzie mieszkańcom Gdańska przypominał historię naszego miasta.
Czytaj też o historii znalezienia słupa granicznego WMG

Tego samego dnia o godzinie 17 w Pozytywnej Szkole Podstawowej przy ul. Azaliowej 18 będzie spotkanie ze znawcą i miłośnikiem Gdańska, prof. Andrzejem Januszajtisem, który przybliży historię Wolnego Miasta oraz dzielnicy Kokoszki.

Miejsca

Opinie (385) ponad 10 zablokowanych

  • PiS i neofaszyści z onr - won z Gdańska (3)

    • 8 9

    • dopiero Polacy zrobią porządek z folkszdojczami w Gdańsku

      • 2 5

    • my dopiero tu przyjdziemy

      na pewno to zauważysz

      • 1 1

    • Faszyści i folksdojcze z PO won z Trójmiasta.

      • 1 2

  • kolakowska spitalaj

    • 6 4

  • Brakuje pomysłow radnym ? (2)

    A może warto upamiętnić 10 letnia dziewczynkę, która została niemal spalona żywcem podczas walk o Poczte Polską 1 wrzęśnia 1939 r. Zmarła kilka tygodni pózniej.
    Nazywała sie Erwina Barzychowska.
    A brak ulicy Ofiar Piaśnicy w Gdańsku to jest normalnie wstyd,

    • 15 4

    • A gdzie byli rodzice? (1)

      W Niemczech Jugendamt by się już zatroszczył o takich rodziców! Wysyłają dziecko na pocztę pod ostrzałem tylko żeby zaoszczędzić na znaczkach i po drugie zmuszają nieletnie dziecko do pracy, czyli robienia zakupów. Pokazuje to nieudolność państwa polskiego, które nie wyedukowało swoich obywateli, że mają troszczyć się o swoje dzieci! 10 letnie dziecko powinno chodzić do szkoły a nie na wagary!

      • 0 2

      • poczytaj tępaku skąd tam wzięła się dziewczynka, klepiesz i nie wiesz co klepiesz

        • 0 0

  • (2)

    na konferencji poczdamskiej w 1945r postanowiono, iż WMG zostaje przekazane pod administrację polską na okres 50 lat. Wobec tego od roku 1995 państwo polskie okupuje bezprawnie WMG.

    • 6 6

    • folkszdojcze od 20 lat nielegalnie w Polskim Gdańsku (1)

      • 5 4

      • pis ownia

        Przymiotniki pisze z małej literki.

        • 0 0

  • Szkoda, że nie można przywrócić na nowo WMG... (2)

    ...i wszystkich nienawistnych buraków wysiedlić. Myślę, że gdyby w Gdańsku zrobić referendum, ta idea by przeszła.

    • 5 6

    • a co z 7 mieszkaniami budynia i stadionem POLSKA GDAŃSK ?!

      • 2 2

    • A dokąd byś wysiedlał? Do Stutthofu czy do Mathausen, w swoje rodzinne strony?

      • 0 0

  • wolabym aby wiecej nie wspominac te niemieckie zgryzoty

    niespelnionych folksdouchow. nazwijcie lepiej takie ronda typu wejherowskie hafty

    • 4 2

  • Warto cala historie tego miejsca upamietnic - nawet nie wygodna (2)

    Od 13 września 1944 r. w Gdańsku-Kokoszkach (Burggraben) funkcjonował podobóz obozu koncentracyjnego Stutthof. Pracowali w nim więźniowie pochodzenia żydowskiego z Polski, Francji, Holandii, Litwy, Łotwy, Niemiec, Węgier. Pierwszy transport około pół tysiąca kobiet trafił do obozu w połowie września 1944 r. W ciągu dwóch miesięcy stan osobowy obozu wzrósł do 1600 więźniów. Zimą 1944 r. do obozu kierowano również m. in. Polaków z aresztu Gestapo w Gdańsku.
    Więźniowie byli zakwaterowani w barakach jeńców wojennych w Gdańsku-Kokoszkach, skąd każdego dnia dojeżdżali kolejką do stoczni Schichau.
    W ciągu dnia więźniowie otrzymywali 0,5 l wodnistej zupy oraz 250 g chleba. Wieczorny posiłek składał się z pół litra zupy. Dzienne racje żywnościowe miały zbyt mało kalorii, aby pozwolić na regenerację sił. Również brak odpowiedniej odzieży do pracy prowadził do wzrostu śmiertelności. W obozie dochodziło do zgonów więźniów. Ich przyczyną były zachorowania, wypadki przy pracy oraz pobicia przez strażników. Z dokumentów archiwalnych wiadomo, że nasilenie takich przypadków nastąpiło już pod koniec 1944 roku. Zwłoki palono w krematorium Akademii Medycznej w Gdańsku-Wrzeszczu i grzebano na cmentarzu na Zaspie. Jak podaje Danuta Drywa, wzrost śmiertelności w listopadzie i grudniu 1944 r. mógł być skutkiem epidemii tyfusu oraz niedostatecznego zaopatrzenia w odzież i nieodpowiedniego wyżywienia.

    • 11 0

    • W 1945 r. nie było lepiej a Gdańsk był Polski!

      A czy po wyzwoleniu Gdańska rząd polski zadbał o wyżywienie żyjących tam nowych obywateli Polski? To było dopiero powitanie! Po Konferencji jałtańskiej parę tygodni wcześniej Polacy wiedzieli, jakie zadanie ich oczekuje. Alianci za zachodzie Niemiec przywieźli im kawę, papierowy i gumę do żucia a Polski rząd na przywitanie Gdańszczan przywiózł choroby i złodziei, którzy wyciągali z mieszkań wszystko co nie zabrali ze sobą Rosjanie. W r. 1944 przez ciebie opisane warunki mieli tylko jeńcy, po wyzwoleniu Gdańska nowa władza zadbała, że wszyscy nie mieli co jeść.

      • 1 3

    • xxx

      możesz mi wytłumaczyć, co znaczy"pochodzenia żydowskiego"?Czy jest pojecie"pochodzenia rzymskokatolickiego"?Jest Polak, Francuz, Holender, ale "pochodzenie żydowskie" zawsze mnie" rozwala". Sama taka nazwa sugeruje, ze Żydzi są najpierw żydami, a dopiero potem Polakami, Holendrami itp. Może wiec dlatego maja tak źle w świecie, bo nie reprezentują interesów kraju w którym żyją, tylko swojego"pochodzenie żydowskiego".

      • 0 1

  • skad takie sentymenty

    Proponuję rondo Adolfa Hitlera i brunatne koszule w szkole na Kokoszkach. Gratuluje swietnych pomyslow oby tak dalej

    • 6 10

  • To teraz rondo zaboru pruskiego (1)

    A potem Zakonu Krzyżackiego. W końcu to też historia tego regionu.

    • 4 3

    • i aleja selbschutzu

      • 2 3

  • bez wkładu Krzyżaków i kultury zachodnioeuropejskiej w rozwój miasta, (2)

    dzisiejszy Gdańsk niczym by się nie odróżniał od Koziej Wólki czy Pacanaowa

    • 3 6

    • ty to masz pojęcie o historii! (1)

      Chyba z agitek NPD

      • 1 2

      • Kto zbudował kościół Mariacki, Żuraw, Wielki Młyn?

        Widziałeś coś takiego w innych polskich miastach "nie skażonych" ręką Krzyżaka?

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane