• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Wrócę do domu, na Ukrainę". Opowieść o trzech tygodniach wojny i podróży do Polski

Julia Naidenko
22 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czy powinniśmy odesłać "naszych" Ukraińców?
Julia Naidenko na polsko-ukraińskiej granicy w Hrebennem. Julia Naidenko na polsko-ukraińskiej granicy w Hrebennem.

Chcę do domu! Chcę do domu! Chcę do domu! - te słowa powtarzają teraz wszyscy Ukraińcy, których zmuszono do opuszczenia ojczyzny po tym, jak Rosja zaatakowała nasz kraj o świcie 24 lutego - pisze Julia Naidenko, dziennikarka z Kijowa, która dwa tygodnie temu znalazła schronienie w Rumi.



Czy zastanawiała(e)ś sie jakby to było stać się z dnia na dzien uchodźcą?

To właśnie tymi słowami od dwóch tygodni zaczyna się mój każdy poranek w Polsce. Nazywam się Julia, jestem dziennikarką z Kijowa. Moje miasto jest bombardowane każdego dnia.

Uciekłam z Kijowa 10 dni po rozpoczęciu wojny, po tym, jak Rosjanie odpalili rakietę w wieżę telewizyjną i uszkodzili budynki należące do Zespołu Pamięci Babi Jar.

To bardzo symboliczne: ci, którzy w XXI wieku oskarżają nas o nazizm, sami poruszyli prochy ofiar nazistów XX wieku!

W chwili ataku byłam w domu położonym dwa budynki od wieży telewizyjnej. Całe moje ciało poczuło, jak coś głośno przelatuje nade mną, a potem nastąpiła eksplozja. Kiedy biegłam z mamą do łazienki, gdzie ukrywałyśmy się podczas ataku, nastąpił kolejny wybuch.

W momencie uderzenia rakietowego w wieżę telewizyjną w Babim Jarze 1 marca, Julia Naidenko znajdowała się dwa domy dalej. W momencie uderzenia rakietowego w wieżę telewizyjną w Babim Jarze 1 marca, Julia Naidenko znajdowała się dwa domy dalej.
Jak miliony Ukraińców porzuciłam mój cały świat, nie wiedząc, dokąd idę i co zrobię. Wszystko, byle nie słyszeć alarmu lotniczego, który rozbrzmiewał w Kijowie przez prawie trzy godziny w dzień i w nocy. Wszystko, byle pozbyć się bólu w klatce piersiowej, który utrzymuje się od samego początku, kiedy w nocy 24 lutego usłyszeliśmy pierwsze eksplozje.

Przejście graniczne w Hrebennem. Julia Naidenko: - Wsparcie Polaków jest niesamowite i będę im zawsze dziękować za pomoc. Przejście graniczne w Hrebennem. Julia Naidenko: - Wsparcie Polaków jest niesamowite i będę im zawsze dziękować za pomoc.
Teraz, dzięki pomocy Polaków, mieszkam w Rumi z moją 86-letnią matką, która przeżyła II wojnę światową, i z moimi czterema kotami. Dzięki Polakom, których wcześniej nie znałam, jestem całkowicie bezpieczna. A po dwóch tygodniach syrena nie brzmi już w moich uszach i prawie nie drżę, gdy słyszę głośne dźwięki.

Chcę opowiedzieć ci moją historię. Podobnych są setki tysięcy innych, ale ta jest moja



Na kilka dni przed wojną w powietrzu unosiło się przeczucie tragedii. Żyliśmy życiem, pracowaliśmy, planowaliśmy, ale żadna rozmowa nie przebiegała bez dyskusji, czy Rosja zaatakuje, czy tylko nas straszy. Byłam przekonana, że Ukraina jest zbyt duża, aby Rosja odważyła się na wojnę na pełną skalę. Próbowaliśmy żartować z naszych lęków, ale zastanawialiśmy się, co włożyć do awaryjnej walizki, tak na wszelki wypadek.

W noc przed wojną właśnie skończyłam redagować tłumaczenie opowiadania "Przełęcz uchodźców" gruzińskiego pisarza Gurama Odishariyi, przetłumaczone przez ukraińsko-gruzińskiego poetę i pisarza Raula Chilachava. To opowieść o tragicznych wydarzeniach z września 1993 roku podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej w Abchazji, gdzie tysiące ludzi zginęło z zimna, uciekając przed bombardowaniami i rosyjskimi czołgami.

O czwartej obudziłam się nagle z poczuciem dziwnego bólu w klatce piersiowej. A kiedy godzinę później usłyszałam kilka głośnych wybuchów, zrozumiałam, że ból był przeczuciem tego, co miało nastąpić.

Co zrobiłam? Próbowałam wziąć się w garść i nie panikować. Dzwoniłam, by obudzić wszystkich swoich bliskich, a potem spakowałam walizkę, tę samą, o której nie chciałam myśleć kilka dni wcześniej. Uświadomienie sobie, że zaczęło się coś strasznego, nadeszło rano wraz z wielokilometrowymi korkami i ogromnymi kolejkami przy bankomatach, w aptekach i sklepach.

"Zostaję w Kijowie!" - napisałam na Facebooku i zabrałam się do pracy



Działanie to coś, co nie pozwala, by panika cię sparaliżowała. W pierwszych dniach wojny wielu moich znajomych zgłosiło się na ochotnika do obrony terytorialnej, a ja jeszcze bardziej zaangażowałam się w pracę dla portalu.

Zaangażowanie we wspólną, wielką sprawę, praca na rzecz wspólnego celu jest w dzisiejszych czasach największym szczęściem. Przykro mi, że teraz mam związane ręce, mając pod opieką mamę, która prawie nie chodzi, i że nie mogę dołączyć do wolontariuszy, którzy mają teraz dużo pracy, od gotowania po tkanie siatek maskujących.

Po kilku dniach pojawiły się zwykłe wojenne problemy - musiałam zaopatrzyć się w żywność dla wszystkich. Dorastałam w rodzinie, która przetrwała głód w latach 1932-33, II wojnę światową i głód w 1946 roku. Bardzo dobrze pamiętam trudne lata 90., kiedy ciągle słyszałam od rodziny, że trzeba zadbać o jedzenie z wyprzedzeniem.

W kolejce do sklepu, w których przez pierwszych dni nie było prawie żadnych produktów, pojawili się chłopak i dziewczyna, przyzwyczajeni do kupowania codziennie tego, co tylko chcieli. Tym razem stali zdezorientowani: "Co będziemy jeść jutro?!".

Kolejne trzy dni wybuchów z rzędu. Okna zasłonięte prześcieradłami, zaklejone taśmą, ból w klatce piersiowej nie do zniesienia, jedzenie bez smaku i zapachu, sen w ubraniu, przerywany, w korytarzu lub łazience, strach przed wyjściem na zewnątrz.

Jednak uciekam. W nieznane, bo nie mam dokąd



Decyzja o opuszczeniu domu była bardzo trudna, ale błyskawiczna. Moja mama nie chodzi, a ja nie byłam w stanie przy każdym alarmie znosić jej do schronu.

Ucieczka z domu nie oznaczała wtedy przeprowadzki do innego miasta. Co zabrać ze sobą? Jak zostawić wszystko, wokół czego zbudowałeś swoje życie? Czy kiedykolwiek wrócisz do domu? Co wtedy znajdziesz? Kupę kamieni lub hałdę popiołu? Czy pozostanie ci coś oprócz wspomnień? Czy kiedykolwiek spotkasz przyjaciół, sąsiadów, krewnych, którzy zostali w mieście?

Weź kanapkę, weź herbatę, usiądź, odetchnij



Dworzec Kijów - pociąg - Dworzec Lwów - wolontariusze ukraińscy niosący mamę na rękach - we Lwowie wolontariusze polscy, pomagający w dotarciu do granicy - wiele kilometrów do punktu kontrolnego - tu jesteś wreszcie bezpieczny - zawroty głowy od ciepłego powitania - słowa wolontariuszy: "Weź kanapki, może zupy, nalej więcej herbaty, oto cukierek, usiądź, odpocznij, zrób wydech". A wokół przestraszone koty.

"Ciepłe jedzenie, za darmo" - takie komunikaty wiszą przy kolejowym przejściu granicznym w Hrebennem, którędy uchodźcy z Ukrainy wjeżdżają do Polski.  "Ciepłe jedzenie, za darmo" - takie komunikaty wiszą przy kolejowym przejściu granicznym w Hrebennem, którędy uchodźcy z Ukrainy wjeżdżają do Polski.
Tysiące, dziesiątki tysięcy życzliwych Polaków, którzy odpowiadają na apele o odebranie Ukraińców z granicy, zapewniają mieszkanie, wszelką możliwą pomoc, poradę. Wsparcie Polaków jest niesamowite i będę im zawsze dziękować za pomoc.

Zanim znalazłam schronienie w Rumi, trafiłam na dworzec kolejowy w Krakowie, gdzie przychodzili zwykli ludzie i oferowali swoje domy Ukraińcom, którzy od kilku dni nie spali w normalnych warunkach. Hotel, a potem sanatorium w Rabce-Zdroju zaoferowały nocleg, także dla czterech znużonych drogą kotów. Właściciel kliniki weterynaryjnej, gdy zobaczył, że nie zostawiłam ich na ulicy, dał im szczepienie i dokumenty.

Uciekając z Kijowa, Julia Naidenko zabrała swoją prawie niechodzącą 86-letnią mamę oraz cztery koty. Uciekając z Kijowa, Julia Naidenko zabrała swoją prawie niechodzącą 86-letnią mamę oraz cztery koty.
Nawiasem mówiąc, podobnie jak w przypadku Doniecka i Ługańska w 2014 roku, niektórzy właściciele zostawiają teraz swoje zwierzęta zamknięte w domu. Od trzech tygodni zespoły wolontariuszy w ukraińskich miastach ratują zwierzęta z takich pułapek.

Spokój na niebie. Ale nie w sercu



Teraz mieszkam w cudownym mieście. Otaczają mnie wspaniali ludzie, którzy udzielili mi schronienia wraz z mamą i czterema moimi kotami. Nad głową spokojne niebo, na podwórku kwitną przebiśniegi, na drzewach pojawiły się nabrzmiałe pąki, a ja mogę wyjść na balkon i spokojnie, bez pośpiechu napić się pachnącej kawy, pójść na zakupy.

Ale tego nie robię.

Piję kawę, żeby otworzyć zaspane oczy, bo zwykle budzę się kilka razy w nocy, pamiętając syreny w Kijowie, chwytam za telefon, żeby przeczytać najnowsze wiadomości. Za każdym razem moje serce się zatrzymuje, jestem razem z przyjaciółmi, którzy zostali w moim rodzinnym mieście.

Jedna myśl: wrócić do domu



Podobnie jak miliony Ukraińców, płonę niewypowiedzianą nienawiścią do napastników, a moje myśli są ciągle takie same: "Wrócę do domu!".

"Wrócę do domu!". Te słowa powtarzam sobie z uporem każdej nocy.

W ciągu dnia staram się działać, by być jak najbardziej pożyteczna dla ukraińskiej sprawy tutaj w Polsce. Jestem pewna, że zatrudnienie się znajdzie. Nadal pracuję dla ukraińskiego portalu, który ani na chwilę się nie przestał działać i mam już jasny plan tego, co będę robić po powrocie do domu, do Ukrainy.
Julia Naidenko

Opinie (382) ponad 100 zablokowanych

  • (8)

    Niestety, ale raczej oni nie beda mieli juz do czego wrócić. Putin to bardzo dobry strateg, naiwni wierza zachodnim mediom ktorzy podnosza morale Ukraińców i reszty, ze przegrywa te wojne. Pierw bombardowanie obiektow militarnych, następnie stopniowe cywilnych, aby ich przestraszyc i zmusic do ucieczki wywolujac kryzys migracyjny w europie(czasami patrzac na ten plynacy z Polski socjal pograzajacy nasz kraj mysle ze nasi rządzący planują to reka w reke z Putinem). Sankcje nielicznych panstw w porównaniu do calego swiata- bardziej zabola nas.. Handel z Chinami,Indiami itp rozkwita.. Naiwny ten kto myśli ze większości ludzi tam brakuje instagrama, mcdonalda itp. - brakuje tego małemu nic nie znaczacemu odsetkowi spoleczenstwa który nic nie zrobi.. Zreszta nawet jakby wiekszosc wyszla na ulice to co mialoby to dać, skoro wiadomo ze wybory w Rosji sa grubymi nićmi szyte juz dawno, a poza tym nawet likwidacja samego Putina nic nie da. Trzeba by było wyrznac wiekszosc Kremla.

    • 38 9

    • ze pis

      kolaborowal z Putinem poprzez Orbana , Le Pen , Salviniego- zgoda.
      Nie przewidzieli oporu Ukrainy i liczyli na blitz krieg.-zgoda
      teraz udają wielkich bohaterów-też zgoda, próbuja jak zawsze omamić ciemny lud propagandą TVPis wzorowana na kanale 1 rossija

      • 7 1

    • (6)

      Istotnie Putin to genialny strateg. Już niemal miesiąc prowadzi wojnę z teoretycznie o wiele słabszym przeciwnikiem. A sankcje bolą przede wszystkim Rosję. Wiesz, że gospodarka Rosji jest mniejsza od gospodarski Włoch czy Korei Południowej?

      • 2 7

      • A co ty o tym "bólu" wiesz? Piszesz z Moskwy?

        Prędzej się żarcie skończy w Kijowie, obawiam się. Więc nie wiem, czy Putin taki kiepski strateg. Jedynie w polskich mediach Ukraina wygrywa, a zachodnie media ekonomiczne wprost od poczatku piszą, ze nic z tych zachodnich sankcji nie będzie wobec innego zdania Chin, Indii, Arabów i reszty świata. Oprzytomnij.

        • 4 5

      • Prędzej wykonczymy swoja gospodarkę tymi sankcjami dzięki ktorym skocza ceny, bo bedzie brakowało surowców i sponsorowaniem socjalu paru milionom ludzi ze wschodu.
        Myslisz ze wojna, polega na tym ze wskoczy Putin na Ukraine i hurr durr zrowna wszystko z ziemia ? Taktycznie powoli wykańcza, a w mediach trabia wielkie sukcesy dla Ukrainy. Zreszta i tak słabo kleja sie te wielkie zrownywanie miast na wschodzie, bo Putin raczej w tym za dużego interesu nie ma biorac pod uwage, ze na tych terenach mu zalezy, a zrownywanie ich z ziemia bedzie oznaczało duze koszty odbudowy. Ale prawdy raczej sie nie dowiemy..

        • 7 2

      • Tyle, że tego słabego przeciwnika cały świat uzbraja na potęgę. (2)

        • 3 1

        • (1)

          A pieniadze na te zbrojenia to spadaja z nieba ? Poglebiaja tylko kryzys w innych państwach, a za to zaplaca zwykli obywatele. Poza tym dzięki innym państwom które maja rozkwit handlu z Rosja- Putinowi tez starczy pieniędzy na dobry sprzet. Nie oszukujmy sie i nie czarujmy...

          • 4 0

          • Co Wy tam żrecie teraz w tej Moskwie ?

            • 0 3

      • trodno walczyc putinowi jak zachod robi rozpoznanie wywiad eletroniczny dostarcza bron propagande to tak jaby byla 3 wojna swiatow pytanie kto zarabia na wojnnie

        • 1 0

  • Wspolczuję ale mam też takie obserwacje (9)

    Może uznacie to za śmieszne ale mnie to razi bo póki co przepisy mamy takie jakie mamy. Chodzi mianowicie o noszenie maseczek w miejscach publicznych i środkach komunikacji. Sobota -Sinsay Alfa Przymorze rodzina ukraińska 5 osobowa(3 dorosłych) bez maseczek. Chwilę później Auchan-3 Ukrainki - wszystkie bez masek, Leclerc Przymorze - co najmniej 4 osoby bez masek. Wczoraj tramwaj nr 8 Zaspa - Gdańsk Główny - 2 panie z dziećmi z tyłu składu bez masek(dzieci oczywiście mogą chociaż jedno z nich wcale nie było już takie małe). NA Pl. Komorowskiego wsiadają dwie nastolatki głośno mówiące po ukraińsku -jedna z nich z wyraźną infekcją i często kichająca- oczywiście bez maseczek! Oni po prostu ten zakaz olewają bo przecież widzą że inni noszą maski. Jeżeli chcą być gośćmi w naszym kraju to niech się dostosują do reguł gospodarza. Ps. Nie , nie jestem trollem Putina.

    • 83 15

    • Ale o co ci chodzi, za tydzień i tak będzie po zakazie, covid ma urlop :)

      • 6 11

    • przecież ty sam nie nosisz maski ,bo w covida nie wierzysz, więc się nie ośmieszaj cienką manipulacją (1)

      • 0 15

      • No i akurat pudło, bo noszę od samego początku, jestem nawet zaszczepiony. Ale jestem też już zmęczony tym tematem. Tym bardziej, że na ostatnie warianty wirusa maseczki niewiele już dają, bo jest tak wysoce zaraźliwy.

        • 16 1

    • Old zaspa native (2)

      A ja mam 72 lat, jestem niezaszczepiony,maskę zakładam tylko, kiedy wchodzę do sklepu,do środków komunikacji miejskiej.Nie jestem Ukraińcem,ale mam jako chemik swój rozum.Jakis wirus podobny do grupy jest,ale nie jest to powód, żeby ogłaszać pandemię.Trupow w workach na ulicach nie widzę, natomiast porąbańcow maskach, którzy trują się własnym wyziewem i owszem

      • 5 12

      • Człowieku, widzę, że wiek cię dogania, bo ze spójną narracją już ciężko. Demencja wchodzi?

        • 7 2

      • Panie chemik, chyba żeś pan za rzadko maseczkę w pracy nosił i zwoje mózgowe wyżarło.

        • 4 2

    • Preston

      Jestem Polakiem i nie nosiłem nigdy maski w sklepie, ale jak chcecie sobie nosić kagańce na twarzy to nic mi do tego. Wara jednak ode mnie

      • 3 8

    • Polacy tez olewają noszenie maseczek a na nich jadu nie wylewasz......

      • 2 6

    • Od dawna o tym piszę olewają Polskę i nasze prawo jeszcze ciuckac się więcej muszą szanować nas z sercem przyjęliśmy ich a oni plują na nas

      • 4 0

  • Smutne (1)

    Jeśli ktoś chciał pomagać to będzie to robił nadal, mimo coraz częściej i gęściej pojawiających się negatywnych komentarzy. Sama pomagam o będę, chociaż to pomaganie czasami boli, ale Ukraińcy to też ludzie, tacy jak my , z różnych środowisk. Boli gdy dowiadujesz się, że dary które Twoje dziecko zaniosło do szkoły dla uchodźców, dostało ukraińskie dziecko w klasie, które w tej szkole jest od 4 lat , boli gdy grupka ukraińskich matek z dziećmi siedzi w miejskiej spelunie i pije piwo, ale jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardy...

    • 29 11

    • Każdy polski podatnik pomaga, czy chce czy nie chce.

      • 20 0

  • (4)

    "słowa powtarzają teraz wszyscy Ukraińcy, których zmuszono do opuszczenia ojczyzny" sami chcieli uciec z okupowanego kraju...

    • 27 5

    • (3)

      Nie no, matki z dziećmi powinny zostać i walczyć. Najlepiej rzucać niemowlakami w rosyjskich żołnierzy. Ehh...

      • 7 12

      • W całej Ukrainie trwa wojna? (2)

        • 14 3

        • Odpowiedziałem wcześniej na komentarz w podobnym tonie, ale został usunięty. Nie chce mi się powtarzać.

          • 6 2

        • W calej nie, ale sytuacja jest nieprzewidywalna, tez bysmy spierniczali na ich miejscu, nie oszukujmy sie. Co nie znaczy, ze powinnismy im przyznawac uprawnienia obywateli, a nawet znacznie wiecej, ani nie jest to sprawiedliwe, ani nas na to nie stac.

          • 4 2

  • Putin jest następca ale nie Piotra 1 jak chcialby (4)

    ale Hitlera i Chingis Chana. Azjatycki zbrodniarz.

    • 23 9

    • Ma bliżej do stalina i lenina. Bolszewicka dzicz ... (1)

      • 8 3

      • Tak jak Hitler naczytał się jakichś tekstów z których nie wszystko zrozumiał i stworzył sobie w swoim głupim ruskim łbie fałszywą wizję świata i Rosji, o Ukrainie nie mówiąc i teraz chce ją urzeczywistnić głupi mały zbrodniarz.

        • 3 4

    • Bush tez azjatycki? :D

      • 3 3

    • ok

      minęło zaledwie parędziesiąt lat, a Niemcy są uważane za najbardziej rozwinięty kraj UE, wszyscy ich poważają, słuchają i mażą o życiu jak w Niemczech. No to widać, że Putin dobrze kalkuluje....

      • 0 0

  • Przesyt ! (2)

    Już za dużo tych historii,nie ma innych tematów.

    • 42 12

    • W sedno

      • 2 0

    • Jak tu wejdą ruskie to też będziesz miał przesyt

      Ale już się go nie pozbędziesz !

      • 2 4

  • (4)

    Coraz więcej krytycznych opinii na rozdawnictwo dla Ukraińców i coraz i coraz więcej wściekłych Polaków na to co wyprawia rząd to wtedy szybko opisuje się takie tkliwe historie Przecież po wojnie najwyżej 10% Ukraińców wróci na Ukrainę ,przecież tu mają raj w porównaniu jaki mieli na Ukrainie Nik tam im nie dawał pieniędzy za darmo

    • 66 15

    • weż leki pseudo patrioto , nie mierz temperatury ,bo głupota nie ma gorączki

      • 2 27

    • byle co jesz i byle co piszesz , kończ z kaszanką , w Polsce są ci co chcą wracać do kraju ,a raj mogą mieć (1)

      w innych bogatszych krajach do których drzwi mają otwarte ,a nie wyjeżdzają

      • 2 20

      • No pacz pan, z Niemiec wracają do Polski, bo tam nie ma tylu gratisów z pieniędzy podatnika o_0

        A nasz wspaniały rząd jeszcze chce ustawę zmienić, żeby dalej mogli być traktowani jak uchodźcy wojenni.

        • 13 0

    • Dokładnie

      • 3 0

  • rosjanie zniszczyli Pani kraj (4)

    To niewyobrażalne , w XXI w ciągu miesiąca rozpocząć atak na 40 mln kraj z nalotami , bombardowaniami obstrzeliwaniem z okrętów i z użyciem całej możliwej broni jaka została wyprodukowana po II wojnie sw .
    W ciągu niespełna 1 miesiąca rozpocząć wojnę na skalę II wojny światowej , masakra .
    Obojętność zachodu , "ślizganie się" polityków przeraża mnie równie w dużym stopniu jak prawdziwa wojna . Nie ma już europy humanitarnych wartości , biznes , korporacje realizujące po trupach swój biznes plan - bo ta wojna ich bezpośrednio nie dotyczy .
    Przypominam sprzedaż turbin Siemensa na Krym zaraz po zajęciu przez rosyjskie wojska . Mój kolega z Niemiec uparcie twierdził że to prywatny kapitał i rząd nic nie może zrobić . Teraz zapewne tak samo. Jak banda Zombi zagrozi wystrzeleniem tajemniczej rakiety na Paryż to jestem przekonany że dla dobra sprawy trzeba będzie poświęcić Warszawę czy Gdańsk - 100km od Kaliningradu . Zagrażamy im tutaj , tak samo jak Ukraińcy w Kijowie

    • 12 17

    • Nie siej bezpodstawmego strachu (2)

      Rosja Polsce nie zagraża. Nawet nie wiemy o co się ta wojna toczy tak naprawdę. Nie łykajcie tak dosłownie narracji z Tv. Łączcie kropki sami.

      • 9 1

      • Przed 1939 też mówili że Rosja Sowiecka nam nie zagraża (1)

        Mieli nawet specjalnych agentów wpływu by wmówić to polskiemu społeczeństwu

        • 3 4

        • Rosja to populacja znacznie mniejsza niz sama UE, do tego wojsko budzet i technologia, tylko chore z nienawisci do rosjan (i majace w tym prywatny interes) trolle krzycza ze Rosja napadnie na Polske.

          • 1 2

    • politycy "ślizgają się" bo wiedzą o wiele więcej, niż ty i rozumieją, że Rosja miała prawo do tej akcji i wiedzą, dla czego to tak długo trwa. Ale nic nie można mówić i publicznie popierać stronę rosyjską, bo od razu hejt i szantaż i jest rozkaz nadawać inaczej.

      • 0 0

  • Putin , kolejny,światowy marny wzrostem dyktator z nienawiścią do ludzi ,bo przez całe życie był traktowany (1)

    gorzej niż inni .

    • 18 10

    • zakompleksiony to Putin jest na pewno

      • 1 3

  • A mi się wydaje, że Ukraina i życzliwi ludzie powinni wyłapywać bachory oligarchów pomontowane w cywilizowanym świecie ... (2)

    • 19 6

    • bachory pewnie w Szwajcarii (1)

      • 7 2

      • tak, ale Kaszubskiej...

        • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane