Zmontował z nagich zdjęć swojej byłej dziewczyny film i bez jej zgody umieścił go na kilku portalach społecznościowych i dostępnych dla wszystkich stronach internetowych. Kobieta zgłosiła się na policję, a ta zatrzymała 24-latka.
tak, nawet kilka osób
17%
jedna osoba, ale ufam jej bezgranicznie
11%
raczej nie, ale nie mogę tego wykluczyć
12%
nie, nikomu nie ufam na tyle, aby pozwolić na posiadanie moich nagich zdjęć
60%
Do komisariatu w Oliwie przyszła 19-letnia kobieta, która zgłosiła, że w internecie znajdują się filmy zmontowane z jej nagich zdjęć. Stwierdziła, że sama nie umieszczała ich w internecie i nikomu na to nie pozwoliła. Jako możliwego sprawcę wskazała swojego byłego chłopaka, 24-latka z okolic Gdańska.
Policjanci dość szybko potwierdzili, że to właśnie ten mężczyzna odpowiada za montaż i wrzucenie do internetu filmów stworzonych z nagich zdjęć 19-latki.
We wtorek, a więc dzień po zgłoszeniu sprawy, policjanci zapukali do jego drzwi.
- W mieszkaniu 24-latka funkcjonariusze zabezpieczyli komputer oraz należące do niego telefony. Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu. Na podstawie zebranych dowodów usłyszał zarzut rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody. Przyznał się do winy - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Zemsta na byłej dziewczynie może 24-latka drogo kosztować. Choć wrzucenie do sieci czyichś nagich zdjęć bez stosownej zgody to przestępstwo zagrożone karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat, to w Polsce sądy przeważnie orzekają w tego typu przypadkach kary bliskie dolnej granicy (i to w zawieszeniu), zarazem jednak wymierzają sprawcom spore grzywny.