• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wspólny bilet za 150 zł będzie, ale nie wiadomo kiedy. Termin 1 stycznia nierealny

Krzysztof Koprowski
3 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Pierwotnie planowano wprowadzić nowy bilet metropolitalny 1 lipca br., potem termin ten przełożono na 1 stycznia 2021 r. Obecnie nie istnieje już żaden harmonogram wprowadzenia nowej oferty. Pierwotnie planowano wprowadzić nowy bilet metropolitalny 1 lipca br., potem termin ten przełożono na 1 stycznia 2021 r. Obecnie nie istnieje już żaden harmonogram wprowadzenia nowej oferty.

To już pewne - bilet metropolitalny na całą aglomerację w cenie 150 zł nie pojawi się w ofercie 1 stycznia 2021 r. Jego wprowadzenie zostało odłożone w czasie bez wskazania konkretnej daty. Główną przyczyną jest spadek dochodów gmin zrzeszonych w MZKZG spowodowany pandemią koronawirusa. Gminy te nie są w stanie w obecnej sytuacji ekonomicznej wyłożyć niezbędnej kwoty dofinansowania.



Jak oceniasz decyzje samorządów dot. biletu za 150 zł?

Ostatni raz na temat jednego wspólnego biletu metropolitalnego, 30-dniowego w cenie 150 zł, pozwalającego na nieograniczoną liczbę przejazdów wszystkimi pojazdami komunikacji miejskiej na obszarze gmin zrzeszonych w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej oraz pociągami SKM i PolRegio (w tym po szlaku PKM) pisaliśmy w sierpniu br.

Wówczas mimo opóźnienia we wdrożeniu nowej oferty (pierwotnie bilet miał być wprowadzony 1 lipca br.) brano pod uwagę przesunięcie harmonogramu startu na 1 stycznia 2021 r. Dzisiaj wiadomo już, że termin ten jest całkowicie nierealny.

Aktualne rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Trójmieście


Wyliczenia MZKZG na 2021 r. Wariant podstawowy oznacza brak zmian w ofercie biletów. Wyliczenia MZKZG na 2021 r. Wariant podstawowy oznacza brak zmian w ofercie biletów.

Trudna sytuacja ekonomiczna ze względu na koronawirusa



- Z powodu pandemii koronawirusa nasze gminy znalazły się w trudniej sytuacji. Budżety na komunikację miejską zostały mocno ograniczone - mówił na ostatnim posiedzeniu zgromadzenia MZKZG przewodniczący Zarządu Związku Kamil Bujak. - Rekomenduję, by wariant za 150 zł odłożyć w czasie i wprowadzić wariant podstawowy w przyszłym roku.
Przez wariant podstawowy należy rozumieć dotychczasową ofertę, w tym 30-dniowych biletów komunalno-kolejowych:
  • bilet łączony z koleją Gdańsk - Sopot lub Gdynia - Sopot w cenie 150 zł,
  • bilet łączony z koleją sieciowy jednego organizatora w cenie 210 zł,
  • biletu łączony z koleją sieciowy na cały obszar MZKZG w cenie 230 zł (to właśnie on miał zostać przekształcony w bilet za 150 zł).

Jak wynika z najnowszych wyliczeń MZKZG na 2021 r., wprowadzenie nowej oferty dla wszystkich gmin w MZKZG to ok. 13 mln 656 tys. zł, podczas gdy pozostanie przy dotychczasowej ofercie to koszt ok. 5 mln 268 tys. zł.

W przypadku Trójmiasta planowane koszty w 2021 r. wynoszą:
  • Gdańsk: ok. 6 mln 804 tys. zł z nową ofertą oraz ok. 2 mln 629 tys. zł z obecną ofertą,
  • Gdynia: odpowiednio ok. 3 mln 644 tys. zł oraz 1 mln 409 tys. zł,
  • Sopot: odpowiednio ok. 375 tys. zł oraz 144 tys. zł.

Wyliczenia MZKZG na 2021 r. przy zachowaniu obecnych cen biletów (tzw. wariant podstawowy). Wyliczenia MZKZG na 2021 r. przy zachowaniu obecnych cen biletów (tzw. wariant podstawowy).

Rosnące koszty komunikacji miejskiej niezależnie od oferty



Warto zauważyć, że nawet pozostanie przy obecnej ofercie także generuje w ujęciu całościowym wzrost składek odprowadzonych do Związku - z ok. 5 mln 201 tys. zł dla wszystkich gmin w 2020 r. do 5 mln 268 tys. zł w 2021 r.

Jednocześnie budżety samorządów w zakresie komunikacji miejskiej coraz mocniej drenują restrykcje związane z pandemią koronawirusa, a tym samym obowiązek uruchomienia dodatkowych kursów, tzw. bisowych przy jednoczesnym spadku liczby sprzedawanych biletów.

- Mieliśmy spotkanie wiceprezydentów największych miast. Budżet jest w stanie opłakanym. Mamy problem, by go "spiąć". Jako Sopot jesteśmy przygotowani na ewentualne wprowadzenie biletu za 150 zł, ale nie jesteśmy samotną wyspą. Jesteśmy uzależnieni od innych samorządów. Mieszkańcy oczekują tego biletu i musimy go wprowadzić w nieodległym czasie - komentował na posiedzeniu Związku Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.

Jedynym ratunkiem dla nowego biletu ustawa metropolitalna?



Samorządowcy obecnie wyczekują z nadzieją ustawy metropolitalnej dla Trójmiasta, która może oznaczać dla całego Pomorza dodatkowy zastrzyk finansowy ok. 200 mln zł.

Powstaje sejmowy zespół, który zajmie się ustawą metropolitalną

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (184) 7 zablokowanych

  • "...nie ma i nie bedzie..."

    Jak mawial "klasyk"
    Ale dla klasyka wystarczy i powielane struktury zarzadow i uslug miast maja sie dobrze. I jeszcze chca nastepne *pieterko" i grzede aby sie mozna bylo sie lepiej poukladac na wyzszym szczeblu. I za wyzsza kase...
    Tak to dziala i bez bata ani rusz...

    • 10 0

  • póxniej dziwią się, że coraz więcej ludzi wybiera auta i ucieka z komunikacji, (3)

    drogo, brudno, niepunktualnie

    • 121 6

    • Drogo? Policz sobie ile możesz dziś za to kupić (1)

      Wyjdzie ci że dziś za 150 złotych możesz kupić tyle ile 5-6 lat temu za stówę. Ale Januszowi ciągle za drogo, mimo że jego pensyjka od tego czasu znacząco wzrosła...

      • 2 10

      • po pierwsze, nie wzrosla

        A jesli nawet wzrosla, to nie po to, aby napychac miejskich paasibrzuchow.
        Cena nie odnosi sie do kosztow ale do miejsc, gdzie takie dzialania wydaja sie byc skuteczne.
        Alternatywa jest przyznanie, ze ze krol jest nagi i nie stac nas na komunikacje a czterdziesci lat "przemian" ti jedynie dlugi i brak dochodow.
        Czyli "niewidzialna reka rynku" w naszej kieszeni a miasto jest wrogiem i pasozytem a nie zwiazkiem mieszkancow.

        • 4 0

    • nawet bilet za 230 na wszystko to jest tanio w porównaniu do auta

      No chyba że jeździsz 3 km do pracy ale wtedy biletu za 230 nie potrzebujesz tylko rower starczy. Tylko nie piszcie tekstów typu "auto w gazie, spalam 100 miesięcznie" - a inne koszty gdzie? 230x12 rocznie to ledwo na ubezpieczenie, przeglądy i naprawy starczy. Zakup pojazdu i paliwo to drugie tyle albo i więcej.

      • 9 15

  • To się już robi groteska!

    • 13 1

  • Ale na rydwan bedzie? Bardzo sie tym niepokoimy

    Julka i Oskarek

    • 11 3

  • Bilet miesięczny za 100zl

    I tylko dla osób zameldowanych płacących podatki. Naplwywowe słoje niech płacą na Maxa. Życie w mieście kosztuje. Jak się nie podoba to wracać do mamusi na prowincje.

    • 11 6

  • Proponuję nazwę biletu 'błyskawica' a powrotny "wyp.......lać"

    • 15 2

  • Taki

    Problem to aż strach pomyśleć terroryści kasę chcą a przejazdy dalej szrotem i jak najrzadziej..

    • 7 0

  • Wstyd i żenada cd

    Nie rozumiem. Mówi się o tym od lat. Teraz czas pandemii kiedy wszystko odwołane i zamknięte a wiec wystarczająco dużo czadu aby to ogarnąć a tu znowu .... zonk.
    Co za naród.....w sumie co za " urzędasy ".
    A później się dziwią ze mieszkańcy nie chcą jeździć komunikacja miejska.

    • 16 2

  • psradoks (2)

    Ja tu czegoś nie rozumiem. Wszyscy ciągle o ekologi, że fotowolta coś tam, elektryczne autobusy, trajtki z bateriami, tramwaje bo niby eko, siatki papierowe, i inne pierdo.. ty a tu gdzie podstawowy mechanizm ekologiczny czyli tani docelowo darmowy transport w metropoli dla mieszkańców ciągle są jakieś prace, ciągle plany, ciągle tylko schematy, wizje, mzkzg coś tam, prezesi a jak przychodzi co do czego to nawet wirus im przeszkadza. Ten bilet żeby zachęcić kogokolwiek przy tej ilości kursów, taborze, braku skorelowania linii, bałaganu w numeracji i ogólnie rzecz biorąc spóźnień i innych wad ukrytych powinien kosztować nie więcej niż 100 zł, i 50 zł ulgowy, wtedy możemy mówić o tym, że ktoś tu się stara kogoś do czegoś zachęcić. Tak tak tak, zaraz się posypie ze komunikacja kosztuje, że trzeba zarabiać, że musi być rentowna, NIE! otóż nie. komunikacja to nie prywatny biznes tylko miastową albo państwowa firma i tak powinno zostać. Ma służyć miastu i mieszkańcom. Gdyby tylko 20 procent osób zostawiko auta w domu to i korki byłyby mniejsze, i miejsc parkingowych więcej. Gdy komunikacja będzie powszechna, dostępna, sprawna i tania bądź darmowa, wtedy możemy mowic o strefach zakazu wjazdu autem, płatnych strefach parkowania które rozrastają się w tempie tego wirusa . Gdzie nie pojedziesz tak jak wczoraj na Przymorzu, zdziwko zakaz wjazd-tylko mieszkańcy, obok tylko posiadacze identyfikatorów, a daje tylko klienci lokali usługowych, to ja się pytam co mi miasto daje wzamian żeby zostawić auto? otóż moi państwo GOW..O! I nie dziwię się że ludzie parkują na trawnikach, chodnikach i innych tego typu miejscach, bo to nie jest albo nie zawsze jest głupota, często to przejaw desperacji bo naprawdę nie ma gdzie, a niestety bardzo często komunikacja nie zaspokaja potrzeb szybkiego dotarcia do celu. Nie ma pieniędzy, no ja rozumiem wirus, ale jak kursy były obcinane i komunikacja kursowała jak w wakacje to chyba coś zaoszczędzili? akurat kasa dla mzkzg.

    • 25 2

    • Ale ile lat kilkanaście osób albo i więcej ma dobrą prace - np. w willi na Sobótki we Wrzeszczu...

      • 6 0

    • To jest głos wołającego na puszczy.

      • 4 0

  • Dlatego nie ma to jak własne auto

    Skoro robią pod górkę od lat to lepiej zrezygnować z ich usług. Plus wieczny tłok i nieprzestrzeganie liczby osób obecnie.

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane