• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybudowali chodnik... głównie dla samochodów

Krzysztof Koprowski
6 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 13:06 (7 stycznia 2019)
  • Dla pieszych pozostawiono fragment chodnika o szerokości zaledwie 1,5 m.
  • Dla pieszych pozostawiono fragment chodnika o szerokości zaledwie 1,5 m.
  • Dla pieszych pozostawiono fragment chodnika o szerokości zaledwie 1,5 m.

Na ul. Kochanowskiego zobacz na mapie Gdańska w Dolnym Wrzeszczu wykonano fragment nowego chodnika. Zdecydowana jego większość została od razu przeznaczona pod parkowanie, a fragment dla pieszych zabezpieczono szpetnymi słupkami. Urzędnicy tłumaczą, że inwestycja została wykonana niezgodnie z miejskimi standardami.



Czy należy zezwalać na parkowanie na nowych chodnikach?

Aktualizacja, 7 stycznia, godz. 13:06: Po publikacji artykułu urzędnicy poinformowali, że nowe i bardziej estetyczne słupki zostaną ustawione w taki sposób, aby samochody nie zastawiały chodnika.


Ul. Kochanowskiego w Dolnym Wrzeszczu to jedna z wielu ulic w Gdańsku, gdzie panuje anarchia parkingowa. Kierowcy parkują tutaj niemal w dowolny sposób. Większość wprawdzie wybiera jezdnię, ale na niektórych odcinkach ulicy normą jest parkowanie na trawnikach lub/i chodnikach.

Szansą na uporządkowanie niewielkiego fragmentu ulicy była inwestycja deweloperska na wysokości skrzyżowania z ul. Lengnicha zobacz na mapie Gdańska.

Deweloper zdecydował się jednak na wykonanie szerokiego chodnika, by następnie przeznaczyć go pod parkowanie. Przestrzeń dla pieszych o szerokości zaledwie 1,5 m zabezpieczono słupkami.

- Tę przestrzeń można było zaaranżować w sposób, który będzie godził interes pieszych i kierowców. Zamiast szerokiego chodnika do parkowania, należało wykonać zatokę do postoju z np. kostki brukowej, ograniczoną krawężnikami i zielenią. Budując chodniki w taki sposób, jak zrobiono to na ul. Kochanowskiego, nigdy nie nauczymy kierowców, by przestali traktować chodniki jako miejsce do parkowania - pisze do nas pan Tomasz, czytelnik Trojmiasto.pl
Warto dodać, że jednokierunkowa ul. Kochanowskiego jest na tyle szeroka, że bez problemu można pozostawić auto również w całości na jezdni, co pozwoliłoby wzdłuż inwestycji deweloperskiej na kontynuację szpaleru drzew i trawników między jezdnią a chodnikiem.

Dopuszczenie parkowania na chodnikach oraz niewielka liczba interwencji Straży Miejskiej sprawiają, że takie sytuacje, jak na ul. Szczecińskiej na Przymorzu, są codziennością w polskich miastach. Dopuszczenie parkowania na chodnikach oraz niewielka liczba interwencji Straży Miejskiej sprawiają, że takie sytuacje, jak na ul. Szczecińskiej na Przymorzu, są codziennością w polskich miastach.

Chodniki, które nie są chodnikami



Polska należy do nielicznego grona państw w Unii Europejskiej, gdzie parkowanie na chodnikach jest w pełni dozwolone. Niedawno z tego rozwiązania prawnego wycofała się nawet nienależąca do UE Ukraina, gdzie jednocześnie nakazano przy każdej przebudowie ulicy projektowanie chodników wyłącznie dla pieszych.

Urzędnicy: inwestycja niezgodna ze standardami



Dlaczego podobnego rozwiązania, jak u naszych wschodnich sąsiadów, nie można zastosować w Gdańsku? Dlaczego wciąż urzędnicy zezwalają na budowę chodników, które nie pełnią swojej funkcji?

- Obecnie nie wpłynął od inwestora do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni projekt docelowej organizacji ruchu. Obecny stan jest niezgodny z naszymi standardami - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ.
Urzędnicy zapewniają, że dołożą starań, aby jak najszybciej zdemontować szpetne słupki. Tylko czy to rozwiąże problem z parkowaniem na nowym chodniku? Pozostaje jedynie liczyć, że kierowcy pozostawią swoje auta na jezdni, a chodnik nie zostanie przez nich zdewastowany.

Czytaj również:

Opinie (401) ponad 20 zablokowanych

  • Typowe....

    ...dla "króla deweloperów :) Co tez ten budyń jeszcze zrobi , aby "ciemny lud"/ według Kurskiego , Kupił te bzdury, robione przez budyniowych !!!

    • 0 1

  • Ci co narzekaja na brak miejsc na nowych osiedlach.... (5)

    Na Przymorzu na nowym osiedlu jest z 40 miejsc postojowych do kupienia w hali garazowej. Jakos nie widac chetnych. Niektorzy nawet oglaszaja wynajem, ale miejsca nadal puste. Najpierw nakupijecie mieszkania na kredyt, na ktore was nie stac a potem parkujecie po chodnikach, blokujecie bramy, wjazdy i utrudniacie zycie pieszym i wylewacie zale ze nie ma gdzie parkowac. Stac cie na auto to oplac sobie parking. A jak nie to jedz skm albo rowerem.

    • 37 6

    • (3)

      W sumie zgoda ale nie zawsze jest gdzie postawić np jeżeli chodzi o przychodnię czy jakiś urząd.

      • 2 2

      • (2)

        To stawiam dalej i ruszam sie z buta po to mam nogi. Jak nie chce mi sie to kraze az znajde. Nie upowaznia mnie to, aby stawiac po krzakach auto.

        • 7 1

        • (1)

          A co jeśli mam złamaną i jadę do ortopedy?

          • 1 1

          • taksówka.
            darmowa porada, miłego dnia.

            • 1 0

    • Raczej kupują mieszkania z obowiązkowym miejscem parkingowym, ale nie stać ich już na samochód, więc po co ma stać wolne miejsce. Lepiej wynająć.

      • 1 0

  • Nie dla samochodów tylko dla LUDZI (5)

    Samochody to nie są jakieś autonomiczne byty, tylko służą ludziom, którzy w ten sposób korzystają z tej przestrzeni.

    • 39 32

    • Chyba cię pogięło (2)

      Kupiłeś sobie szrota to teraz twój problem gdzie go zaparkujesz. Przestrzeń publiczna nie jest twoja. Wracaj na swoją wiochę.

      • 14 22

      • płace podatki na tą przestrzeń publiczną, więc jest również moja. i mam prawo żądać parkingów w mieście które opłacam.

        • 1 0

      • Ani twoja żebyś ją zagracał swoim rowerkiem.

        • 5 1

    • jak wysiadasz z samochodu, to staje się on "bytem autonomicznym"

      • 0 0

    • To niech ci ludzie myślą o czymś więcej niż o sobie.

      • 5 4

  • (1)

    To chyba te ekskluzywne lokalizacje, w których śmieją się z tych z banina i szadolek...
    Ja pierd...., jakie Kongo i syf

    • 24 11

    • z szadółek smieją się wszyscy, którzy lubią żyć bez smrodu :)

      • 0 0

  • gdańska POtologia.

    • 0 1

  • (2)

    Parkowanie na chodnikach to plaga. Mam na osiedlu chodniki szerokie na 3 kafelki i szczelnie zastawione autami.

    • 32 14

    • zdjęcie i wysyłasz do SM

      • 0 0

    • Skoro robią to bezkarnie, to nie przestaną.

      Nie maja prawa tam parkować, a jednak parkują. Za to zdaniem autora tego gowninego artykułu całkowite odebranie prawa (nawet poprawnego) parkowania na chodnikach rozwiąże problem. Bo całkowitego zakazu ludzie, mający prawo w d*pie, nagle zaczną przestrzegać, mhm, o tak, z cała pewnością.

      • 0 0

  • Ciezki problem xD (4)

    1.5m to prawidlowa szerokosc dla inwalidy, kobiety z wozkiem a tymbardziej dla pojedynczego pieszego xD w czym problem. Masz nogi to se omin ... No dramat ma TYLKO 1.5m na przejscie, ja juz bym nie dal rady przejsc... A skoro jestes taka/i gruba/y to oznacza ze musisz isc na silownie a nie ze ci chodnik za wąski hahahaha Trzeba ci chodnika na 50m szerokosci zeby sie dostac z punktu A do B? Podnoszenie tego typu problemow doprowadza do ubozenia umyslowego czesci spoleczenstwa... Zal mi was

    • 19 20

    • będę gęsiego z rodziną po mieście chodził bo jaśnie pan swojego grata na chodniku chciał zaparkować

      • 2 3

    • też jestem zdania że jezdnie powinny być maks 2m, nawet te dwukierunkowe. a co...

      • 3 3

    • wlasnie mam stare meble do wyrzuceniea. wystawie je sibie na jezdnie. masz kierownice to sobie je ominiesz

      • 10 5

    • Pieszy z psem, dzieckiem, zakupami zajmuje ponad 1 m szerokości. Wystarczy, że ktoś idzie z naprzeciwka i jest problem, by się minąć. Osoba na wózku zajmuje ok. 80-90 cm szerokości, więc dwie osoby niepełnosprawne też się nie miną. W cywilizowanych krajach minimalna szerokość chodnika (bez opcji parkowania na nim) to 2-2.5 m.

      • 12 8

  • O proszę, na Ukrainie buduje się chodniki (1)

    Ciekawe tylko za czyje pieniądze?

    • 5 1

    • najpierw zastanów się jak Polska wydaje cudze pieniądze z UE

      • 0 0

  • (1)

    Należy dopuścić prywatne firmy do kontroli parkowania. Niech sobie biorą cały zysk z odholowania. Zdjecie i na lawete. Idę o zakład, że będą skuteczniejsi niż straż miejska

    • 13 10

    • ale przecież próbowano dopuścić, tylko nic dobrego z tego nie wynikało, patrz: miejsca parkingowe w Brzeźnie (zaskarżone przez Płażyńskiego ku uciesze niektórych kierowców), przetargi na parkingi piętrowe w centrum Gdańska, dziki płatny parking przy hali targowej

      • 0 1

  • (1)

    A ja mam pytanie. W czym naprawdę jest problem ? miejsce dla pieszych jest, miejsce dla pojazdów (nie mniej ważne) jest. Więc o co halo ? z tego co pobieżnie przeczytałem artykuł, odcinek ten wykonał developer - więc to w jego gestii jest w jaki sposób, z jakich materiałów itd. Kostka brukowa i krawężniki coś by zmieniły ? Aspekt edukacyjny dla mnie średni, odpowiednie oznakowanie i wszystko jasne. Od zawsze chodniki służyły także do parkowania (w określonych miejscach) więc nie wiem o co ten szum. I żeby nie było - auto posiadam, ale korzystam z niego w mieście naprawdę okazjonalnie.

    • 10 9

    • problem jest taki że 85% przestrzeni publicznej przeznaczone jest dla kierowców..... a im ciągle mało... i mało... i mało.... Jest jezdnia szeroka niech sobie na jezdni parkują jak w cywilizowanym świecie. 1.5m chodnik to nie żaden chodnik. To ochłap.

      • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane